Blokowisko - Blok nr 19/C - mieszkanie 8 (Ms.McGuire)
Cecille - 6 Grudzień 2011, 00:33 Temat postu: Blok nr 19/C - mieszkanie 8 (Ms.McGuire) Sharon McGuire
...a przynajmniej takie właśnie dane widnieją na startej już nieco tabeli przyklejonej do domofonu. Niestety, stan lokatorów ma się nieco odmiennie, do oficjalnie zarejestrowanej tu Sharon, która w przypływie nieopisanej, wielce ludzkiej szczodrości, pod swój dach sprowadziła już mniej oficjalnie, dodatkową lokatorkę, a w istocie dziewczynę fałszywie uznawaną za najbliższą przyjaciółkę. Biedna Sharon. Kto mógł przewidzieć, że pewnego dnia odkryje, że zaszła w ciążę z niejakim Mbawe, a w następnej kolejności zdecyduje się wyjechać razem z nim do Nigerii. Oh, Sharon... fakt dokonany zataiła przed rodziną, a mieszkanie powierzyła jedynej osobie, której wówczas ufała. Od czasu jej wyjazdu ani razu nie dała znaku życia. Swoją drogą, przywołać w tej sytuacji chciałoby się film pt. "Biała Masajka", o moralizatorsko-dydaktycznym charakterze z wieloma bezcennymi uwagami dla białej kobiety. Cóż, Sharon najwyraźniej, nie miała niestety okazji obejrzeć owego filmu, za co serdecznie jej dziękujemy.
Przejdźmy więc do stanu faktycznego, który zarysował się po przykrym epizodzie z teoretyczną właścicielką owego niewielkiego mieszkanka. Trzy, niezbyt obszerne pokoje i łazienka tworzą całość zamieszkiwanej przestrzeni, nadając charakterystyczny, minimalistyczny rozmiar mieszkanku blokowemu. Centralnym pomieszczeniem, jest oczywiście salon, urządzony dość oszczędnie pod względem kolorystycznym, acz przeznaczony do celów bardziej praktycznych, mając na uwadze masę szafek, a w nich stosy najróżniejszej literatury, od poradników dla początkujących ogrodników, po niezliczone tomy harlequinów, na esejach Freud'a kończąc. Akcentem kolorystycznym jest tu jedynie opasła kanapa, w barwie jaskrawego amarantu. Kolejnym, nierozerwalnie połączonym z salonem pomieszczeniem jest kuchnia. Najmniejsze z pomieszczeń mieszkania, wyposażone w różne, choć dalekie od całkowitej sprawności sprzęty kuchenne. Intrygującym elementem jest niewielki stół wraz z dołączonymi do niego, najróżniejszymi okazami wymyślnych krzeseł oraz kilka, absolutnie niekompatybilnych lamp i żyrandoli, zerkających na gości spod sufitu. Idąc w głąb, ku intymniejszej części mieszkania, należy wspomnieć o ustronnej sypialni, znajdującej się zazwyczaj w typowo kobiecym chaosie. Dwudrzwiowa szafa, kolosalne lustro i wcale nie skromne łóżko, zajmują największą część całkiem sporego pomieszczenia, które pomimo swych gabarytów, nie może dorównać pokojowi największemu w całym mieszkaniu, a mianowicie - łazience. Kolosalna wanna ustawiona jest niemal w centralnym punkcie, zaś pozostałe atrakcje, takie jak toaleta wraz z pozostałymi tutejszymi gośćmi, odepchnięte są jakoby w kąt, ustępując całą uwagę śnieżnobiałej bestii.
|
|
|