To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Archiwum X - Mały domek Miyuki.

Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:37

Domek nie składał się z wielu pokoi. Tylko tyle ile jej starczyło. Był to bungalow. Poddasze zajmowały jej graty. Na parterze znajdywał się salon z kuchnia odgrodzony małym barkiem. od salonu szedł mały korytarzyk z czterema drzwiami. Jedne to spiżarnia ale tam miała małe studio swoje. Kolejne drzwi to łazienka. Była duża i wygodna. Duża wanna w rogu prysznic toaleta i umywalka. Wszystko miała ładnie poukładane na szafkach. Kolejne drzwi to była jej sypialnia. Duża i skromna lecz pasująca do jej wymagań. Duże łoże z lampką nocną kołowego mała biblioteczka. Koło wielkiego okna z ładnie powieszonymi firankami stała duża szafa a w niej sukienki we wszystkie kolory tęczy. Salon był duży i ładny. Kominek na przeciwko kanapa i telewizor gdzieś z rogu. Na środku stał stolik. Kuchnia była może i nie największa ale bardzo praktyczna. Wszędzie panowały miłe i ciepłe kolory kontrastowe. Widać było na pierwszy rzut oka że maczała tam paluszki Miyuki, że to ona sama go udekorowała. Na zewnątrz był mały ogródek z mnóstwem kwiatów i małą ławeczką w zaciszu gdzie bardzo lubiła przesiadywać.

Dodane po 5 minutach:

Weszła razem z nim do schludnego domku i od razu poczuła się nieco lepiej. -tak wiec tu mieszkam. -powiedziała do chłopaka. Stłumiła ziewniecie. -Rozgość się. -dopowiedziała już nieco ciszej z braku sił. Zdjęła swoje buciki i odłożyła je na miejsce. Posłała blady uśmiech do chłopaka gdy skończyła i stanęła przed nim.

Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:42

- Ładny domek. - Szybko zdjął buty i podszedł do Miyu.
- Prowadź. - Powiedział uśmiechnięty. Myślał teraz o jednym. Nie ważne czym... Rozejrzał się w koło. Po wyglądzie drzwi stwierdził gdzie co jest. Wątpiłby jakoś szczególnie się pomylił.

Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:46

Westchnęła cicho ale poszła oprowadzić gościa. -To jest salon i kuchnia... To jest łazienka.. To moje studio.. Tu jest moja sypialnia.. A tamte drzwi to schody na poddasze ale tam wolałabym nie wchodzić-mówiła zaglądając za każde drzwi i pokazując pokoje za nimi. Zaczęła szurać nogami ze zmęczenia. Miała ochotę zmienić się w kotka i czmychnąć do łóżka.
Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:50

- Może pójdziesz spać? Jest już późno, a widzę, ze jesteś śpiąca. - Powiedział Noct. Ciągle się uśmiechał. Chciał zrobić teraz jak najlepsze wrażenie.
Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:52

-Bardzo chciałabym . I chyba będzie to najrozsądniejsze. -powiedziała niemal z półprzymkniętych powiek. Marzyła tylko o ciepłym łóżku i kilkunastu godzinach snu.
Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:55

Wziąłem ją na ręce i zaniosłem ją do jej sypialni. Położyłem ją na łóżku.
- Śpij dobrze. - Rzekł cicho. Położył się za nią i przytulił do siebie. Czeka łw spokoju aż zaśnie.

Anonymous - 11 Grudzień 2010, 00:57

Gdy ją przenosił przytuliła się do niego by nie spaść. Zasnęła niemal od razu po położeniu się. Powierciła się trochę tylko i zasnęła nieświadoma że chłopak leży za nią.
Anonymous - 11 Grudzień 2010, 10:19

Chwilę tak jeszcze za nią poleżał. Gdy wstał uchylił się nad nią i pocałował w usta. Trochę dłużej niż zamierzał, ale cóż zrobić. Wyszedł po cichu z pokoju. Trochę się zasiedział, a jak zaraz nie wróci do świata ludzi to będą problemy. Szybko założył buty i wyszedł z domu.

zt.

Anonymous - 11 Grudzień 2010, 13:45

Obudziła się dopiero rano. Wstała i zauważyła że chłopak już poszedł. W końcu mówił coś o tym że musi pracować. Zrobiła sobie śniadanie i poszła z powrotem do łóżka. Zastanawiała się co teraz będzie z nią.
Anonymous - 12 Grudzień 2010, 18:34

Wyszła z łózka postanowiwszy się gdzieś przejśc. Zamknęła drzwi i posżła przed siebie.


zt.

Anonymous - 2 Styczeń 2011, 19:53

W końcu wróciła do domu. Miała dość wszystkiego. Całego swego życia. Ruszyła na kanapę gdzie leżała i płakała aż w końcu usnęła. Oczywiście śniły jej się same koszmary. W końcu wstała i zapłakana skierowała się do kuchni by zjeść cokolwiek chociaż gdyż od rana nic nie jadła. A tu lodówka pusta. Ubrała się w nową sukienkę gdyż tamta była już cała brudna od lasu i wyszła do sklepu.

zt.

Anonymous - 8 Styczeń 2011, 13:07

Zaczęła szukać kluczy od domu przed drzwiami co dosyć niezdarnie jej szło. Wynik tego był taki że torba wylądowała na wycieraczce. Cicho przeklęła pod nosem i zaczęła zbierać rzeczy. W końcu znalazła klucze,otworzyła drzwi i wpuściła go do środka. -Witaj w moich skromnych progach panie. -powiedział wymuszając trochę optymizmu. Odłożyła klucze jak i torbę na miejsce i ruszyła do kuchni. -Rozgość się Panie. Zrobić coś do picia? -krzyknęła z kuchni.
Anonymous - 8 Styczeń 2011, 13:18

Czekał spokojnie kiedy szukała kluczy i słysząc jak torba upada pomógł jej pozbierać rzeczy z ziemi. Słysząc jak wymusza optymizm wiedział, że nie chce by tutaj był ale musi to znieść. Westchnął cicho i wszedł do środka po czym zdjął karabin i oparł go o ścianę. Zaczął się rozglądać pomieszkaniu kiedy usłyszał jej pytanie.
-Jeśli masz to kawę. A jeśli nie wystarczy jakiś sok czy woda.
Usiadł na kanapie i rozłożył ręce na boki opierając głowę o oparcie. Zastanawiał się co teraz zrobić. Wiedział, że tamten chłopak coś kombinuje i będzie musiał go oduczyć wtrącania się w nieswoje sprawy. Musi też wymyślić coś żeby Miyuki chciała zostać przy nim jak najdłużej. Zaczął się rozglądać po pokoju szukając jakiś ciekawych rzeczy.

Anonymous - 8 Styczeń 2011, 13:30

Wstawiła wodę i poszukała kawy. Na szczęście ją znalazła i była jeszcze dobra.Wzięła tez la siebie herbatę i zalała kubki dla siebie i niego. Zaniosła razem z jakimiś ciastkami które znalazła szukając kawy do salonu. -Proszę. -powiedziała stawiając przed nim kubek. Zauważyła ze się rozgląda. Ciekawa była czy czegoś konkretnego szuka czy się po prostu rozgląda.
Anonymous - 8 Styczeń 2011, 13:52

Obserwował jeszcze chwilę jej mieszkanie kiedy usłyszał jej kroki. Uśmiechnął się do niej w podzięce za kawę i upił łyk. Uwielbiał pić kawę i cieszył się, że miała ją w swoim domu a na dodatek ciastka. Wziął jedno ciastko i zjadł powoli po czym popił je kawą. Spojrzał na Miyuki i uśmiechnął się przyjaźnie co było dosyć dziwne, ale nie powinna narzekać bo może to oznaczać jakąś zmianę w nim.
-Nasze pierwsze spotkanie nie było za miłe. Może to naprawimy? Opowiesz mi o sobie?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group