To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Czekoladowe Jezioro - Żelkowa Plaża

Anonymous - 26 Listopad 2010, 17:22
Temat postu: Żelkowa Plaża
    Maleńka plaża w okolicy Czekoladowego Jeziora. Z tym, że zamiast piasku leżą tutaj żelki. Miliony kolorowych, różnokształtnych żelek, słodkich i kwaśnych. A woda z jeziora podczas przypływów służy za czekoladową polewę. Czyż nie brzmi smakowicie?
    Tu nocny spacer po plaży nabiera nowego, słodkiego znaczenia.

Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:08

Zawędrowała gdzieś nie znając terenu. Odnalazła to piękne miejsce i od razu się uśmiechnęła. zdjęła buciki i przespacerowała się po plaży co chwila smakując ja. pod nosem nuciła jakąś piosenkę co oznaczało że jest w dobrym nastroju.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:18

Zgubił się. Nie znał dobrze Krainy Luster. Jako człowiek wiekszość czasu spędzał w świecie ludzi. W oddali na plaży zobaczył dość drobna osóbkę. Pomyślał, że to moze być dobra okazja by się zabawić. Szybko do niej podbiegł.
- Cześć! - Przywitał się doskonale udając uśmiech. Ostatnio robił to coraz częściej i chyba wreszcie opanował wymuszanie tej miny do perfekcji.

Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:28

Przestraszyła się gdyż nie zauważyła aby ktoś się do niej zbliżał. -cześć. -powiedziała . Szybko oprzytomniała i uśmiechnęła się promiennie do nowo przybyłego. Zachowywała nieco respekt ale według niej nie był zbytnio widoczny.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:37

Uśmiechnął się szerzej. Osiągnął zamierzony efekt, a nawet więcej.
- Wybacz, że cię wystraszyłem, nie chciałem. - Powiedział, ciągle się uśmiechając. Miał już w głowie dokładny plan co robić .Jeśli wszystko wypali to dobra zabawa zagwarantowana.
- Masz ochotę porozmawiać? - Zapytał miłym tonem.

Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:41

-Porozmawiać? Czemu nie. -powiedziała spokojnie. W końcu nie zaszkodzi zapoznać się tutaj z kimś. A chłopak wydawał się być miłym. Co nie znaczy że przestała czuwać.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:44

- Może usiądziemy? - Zaproponował chłopak. Trochę nie wygodnie się chodzi po miękkich żelkach. Łatwo można nogę skręcić sobie. Noct usiadł na piasku. Pff, wróć, na żelkach. Spojrzał zachęcająco na dziewczynę. Miał teraz małą chwile by jej sie dłużej przyjrzeć. Najpierw w oczy zrzuciły się mu uszy. A więc dachowiec. Może to i dobrze. Potem spojrzał na twarz i całą resztę. W tym świetle nie mógł dobrze określić, ale wydawała się nawet ładna.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 21:56

Kiwnęła głowa i odsunęła się trochę po czym usiadła. Nie chciała zbyt blisko siadać bo nigdy nie wiadomo co może wpaść chłopakowi do głowy. Odwróciła głowę i znów zaczęła cichutko nucić oraz bawić się kokardką od sukienki.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:03

- Co tu robisz o tak późnej porze? Zwykle właśnie teraz najgorsi wychodzą. - Powiedział z troską w głosie. Niby to samo mogło dotyczyć Noct'a. Lecz Noct miał tu zgrywać twardziela, który słych zbirów się nie boi i w razie czego ochroni damę, przed niebezpieczeństwem.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:05

-Nie boję się ataku. A noc jest taka piękna. Idealna do przemyśleń. -odpowiedziała mu spokojnie. rzeczywiście bardzo lubiła noc. Zawsze. To nocą się o wiele lepiej czuła.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:13

- To dobrze. Są na tym świecie istoty, które żerują na strachu innych i pogłębiają go. W tych czasach nie wolno się bać. - Powiedział, ciągle mówiąc miłym tonem.
- Tak w ogóle to jestem Noct. - Przedstawił się i wystawił rękę w jej stronę. Miał już trochę dość tego udawania, ale czego się nie robi dla chwili zabawy.

Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:18

-Miyuki. [/i]-powiedziała z uśmiechem i uścisnęła dłoń po czym szybko wróciła do poprzedniej pozycji.Od małego zawsze starała się ie czytać ludziom w myślach ale teraz postanowił wyjątek. Delikatnie odsunęła swoje warstwy obronne mózgu tak by słyszeć jego myśli.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:23

Jako zwiadowca Noct uczył się jakiejś minimalnej obrony przed magią. Sam był w tym bardzo kiepski, lecz wyczuć , ze ktoś w głowie mu grzebie jest bardzo prosto. Nie przeszkadzało mu to. Bo co z tego, że ona się dowie, ze Noct chcę się zabawić. Skoro nie dowie się w jaki sposób, bo o tym już nie myśli.
- Nie musisz mi grzebać w głowie. Wystarczy zapytać. - Pozwiedzał mężczyzna uśmiechając się szerzej.

Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:26

Uśmiechnęła się. -[i]Sam mówiłeś że nocą różne szuje chodzą. A prawdziwych informacji czasem się nie można dowiedzieć z wypowiedzianych słów. -powiedziała ani trochę nie speszona tym ze ją nakrył.
Anonymous - 8 Grudzień 2010, 22:28

- Lecz człowiek jakoś wyjątkowo niebezpieczny nie jest. - Mówił z uśmiechem.
- Więc Miyuki. Jak sama mogłaś zobaczyć, czy tam przeczytać, nie wiem na jakiej zasadzie działa twoja moc, od dawna okropnie mi się nudzi. Chciałbym się jakoś zabawić. Masz może jakieś sugestie? - Skoro i tak jego plany się w małej części wydały, to czemu nie zapytać prosto z mostu?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group