To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Maegalcarwen~

Anonymous - 17 Grudzień 2010, 18:53
Temat postu: Maegalcarwen~
Imię: Maegalcarwen, trochu dziwne i skomplikowane imię, jednak tak się tylko wydaje! Wystarczy je sobie podzielić na 3 człony "Mae - gal - carwen" i widzicie? Wcale nie jest taki trudne!
Nazwisko: Gdyby czerwonowłosa nie była tworem MORII to zapewne by je posiadała, ale niestety, jedyne co ma to numer 777. Ale że jakoś przedstawiać się musi, to nadała sobie nazwisko Mia. Bardzo proste słowo, które wykrztusiła zaraz po "narodzeniu".
Wiek: Zależnie od punkty widzenia obserwatora, może mieć jakieś 16-17 lat. Sama dokładnie nie wie, dlatego bardzo nie lubi, gdy toś pyta ją o wiek bądź dzień urodzenia, gdyż ich nie zna.
Orientacja seksualna: Biseksualna~ tak, tak, Maegalcarwen nikim nie pogardzi. Dla niej głównie liczy się wnętrze. Choć nie ukrywajmy że do mężczyzn automatycznie się klei~
Rasa: Cyrkowiec, można by rzec, że krzyżówka człowieka z rybką, co daje Syrenkę~
Ranga: Diwa, gdyż sama siebie nie akceptuje, taką upodobnioną do ryby i uzależnioną od wody i innych płynów jej zawierających.
Moce:
Statusowe:
  • hipnoza śpiewem

Wrodzone:
  • blokada umysłowa, czyli odporność na wszelakie ataki psychiczne~
  • uzdrawiające łzy - innymi słowy, łzy panienki Maegalcarwen potrafią regenerować tkankę i uśmierzać ból, lecz tylko fizyczny, na taki duchowy i moralny, może znajdzie inny sposób~

Umiejętności:
  • śpiewa, bardzo ładnie śpiewa, jak na diwę i coś a'la syrenkę przystało~
  • doskonale sobie radzi z wszelkimi zadaniami dyplomatycznymi, o tak, czerwonowłosa jest obdarzona szczególną kulturą i elokwencją, już nie wspominając o sile perswazji~
  • czuły i wyostrzony słuch, głównie przez swoje "rybie" uszka zamiast normalnych. Słyszy doskonale niemalże wszystko, ale też wysokie dźwięki sprawiają jej ból.

Charakter:
Hohoho~ Maegalcarwen należy chyba do najbardziej uległych i łagodnych osób, jakie świat długi i szeroki widział! Istna mała syrenka, tudzież aniołek. Oczywiście, adekwatnie do sytuacji potrafi zachować śmiertelną powagę, jednak na co dzień jest nieco bardziej żywiołowa. A przy tym także płaczliwa... Taktak, Mia należy do wyjątkowo wrażliwych i delikatnych stworzeń, szczególnie podatnych na krzywdę psychiczną. Może i posiada niewrażliwość mentalną, co jednak nie oznacza, że jest odporna na różnorakie obelgi, wyzwiska i przytyki. A ich zaznała całkiem sporo, głównie przez swój rybo podobny wygląd. Właśnie takie uwagi sprawiają jej najwięcej bólu, gdyż jest przewrażliwiona na punkcie swego ciała. Mimo tego, że została wiele razy krzywdzona, nadal zdolna do obdarzenia kogoś zaufaniem. Jednak ten ktoś też musi na to zasłużyć, lecz kiedy już mu się uda, to może być pewny, że Maegalcarwen będzie dla niego podporą i filarem, tak długo jak będzie żyć.
Do tego jest to osóbka bardzo pamiętliwa, nosząca w sobie przez wiele lat urazy. Nawet jeśli doczekałaby się przeprosin, nie zapomni o tym tak szybko. Ona sama jest bardzo ufna, jednakże gdy ktoś będzie prawił jej komplementy na temat wyglądu... Niech liczy się z tym, że Mia w to nie uwierzy. Do tego, panienka ta nie potrafi kłamać. Gdy tylko próbuje, łzy kręcą jej się w oczach, łuski na policzkach stają się czerwone, bardzo się jąka... Co czyni ją też osobą prawdomówną, choć nie bezczelną. Każdemu daje szansę i dla każdego stara się być miła, nigdy bez powodu nie sprzedaje komuś złośliwości. Właściwie nie... Ona nigdy nie jest złośliwa. Za uprzejma i łagodna z niej istotka by komuś dopiekać. No i bardzo opiekuńcza, nawet w stosunku do nieznajomego. Tak więc bliskie jej osoby mogą liczyć że Maegalcarwen odda im się w całości. Oczywiście bez zboczeństw~
Wygląd zewnętrzny:
Zaiste~ Piękna z niej dziewuszka, mimo tych rybich podobieństw. No ale ale te rybie podobieństwa to powód, za jaki nienawidzi swojego ciała. Choć nie tak bardzo, że chciałaby umrzeć. Do tego jej jeszcze baaaardzo daleko~ Ale do rzeczy!
Kobietka ogólnie jest obdarzona delikatną, subtelną urodą. Twarzyczkę ma owalną, odrobinę trójkątną, z łagodnymi rysami. Widnieją na niej pełne koralowe usta, która zasłaniają naturalną biel równiuteńkich zębów. Do tego drobny, lekko zadarty nosek i wielkie, okrągłe oczy o głębokim odcieniu zieleni. Gdy ktoś się w nie wpatruje, może przyjść na myśl bezgraniczne pole o trawie w kolorze szmaragdu. Tuż pod oczami, policzki pokryte są wyjątkowo delikatnymi i czułymi na nawet najlżejszy dotyk łuskami. Zazwyczaj mają lekko rumiany kolor, jednak gdy ktoś zawstydzi Mię, bądź dotknie powierzchni łusek, to stają się krwistoczerwone. Jednak nie tylko tutaj Maegalcarwen posiada łuski. Miejsca na jej ciele wyjątkowo wrażliwe na dotyk, także pokryte są łuskami, np. piersi, czy wewnętrzna strona ud. Owe łuski nie są niemiłe w dotyku, wręcz przeciwnie, są niczym aksamit.
Jej drobną twarz okala burza naturalnie czerwonych włosów, sięgających długością aż do pośladków dziewczyny. Zazwyczaj kaskadami niesfornych fal, układają jej się na ramionach, tym samym zasłaniając rybie uszy, czy błonę pławną wyrastającą jej z kręgosłupa.
Sylwetka czerwonowłosej raczej nie pozostawia wiele do życzenia. Jest drobna, krucha i mierzy zaledwie 155cm z hakiem, jednak za to zgrabna i szczupła, a i na proporcję ciała narzekać nie należy. Średniej wielkości piersi, talia osy, wąskie i wątłe ramiona, szerokie biodra, długie i szczupłe ręce jak i nogi. Naprawdę, ludzie z MORII dołożyli wszelkich starań, by Maegalcarwen była zachowana w idealnych proporcjach.
Co jeszcze do rybich szczegółów w jej wyglądzie... Poza rybimi uszkami, łuskami gdzieniegdzie i błoną rozciągniętą na całej długości kręgosłupa, zielonooka posiada także skrzela po obu stronach szyi i ogon. Ogon ryby oczywiście, ale bardziej przypomina ogonek lwa, tyle że cały pokryty jest rumianymi łuskami a na końcu zamiast kępki włosów ma miniaturową płetwę ogonową.
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster~
Krótka historia:
Stworzona przez naukowców organizacji MORIA, w wyniku testów na skrzyżowanie DNA ludzkiego z rybim. Maegalcarwen miała zostać stworzona na podobieństwo mitycznych stworzeń - syren, hipnotyzujących swym śpiewem. Jednakże nie do końca się to udało. Zamiast płuc, mogących absorbować tlen z wody, wykwitły jej skrzela. Zamiast rybiego, lub bardziej ogona syreny, wykształciły jej się zwykłe nogi - i tutaj już była całkowita pomyłka w eksperymentach. Tak więc obiekt eksperymentu jakim była Mia, został odrzucony na bok. Zostawili Maegalcarwen samą sobie, nie sprawdzając jeszcze jednego istotnego szczegółu - czy potrafi śpiewać. Owszem potrafiła śpiewać, a zarazem hipnotyzować swymi smutnymi melodiami. Tak też bez problemu wydostała się z laboratorium, przedostając się do Krainy Luster. Wcześniej jeszcze będąc prześladowana przez ludzi, którzy wytykali ją palcami ze względu na jej "rybi" wygląd. Nie raz musiała wymykać się od łapanki do cyrku, co w końcu zawsze jej się udawało. Wystarczyło, że zaśpiewała.
Dopiero po drugiej stronie Lustra, udało jej się zaaklimatyzować. Tutaj nie była potępiana, nie wyśmiewano się z niej. W końcu to właśnie w tym świecie dało jej się znaleźć względny spokój. Bo no cóż, nawet tutaj nie spotykało się panien z rybimi cechami.


Ciekawostki:
  • Maegalcarwen nie może przeżyć bez wody. Zawsze ma przy sobie chociażby jedną butelkę, żeby zwilżyć gardło. Choć najlepiej jest, gdy cała znajduje się w wodzie.
  • Zawsze nosi przy sobie malutki flakonik swoich łez.
  • Bardzo nie lubi ognia i ostrego słońca. W ich obecności zaczyna usychać i dusić się.


    Za wszelkie błędy przepraszam ;c Jeśli coś nie pasuje, to oczywiście poprawię~

Oleander - 17 Grudzień 2010, 19:18

KP bardzo ładna, acz na rangę potrzeba dłuższej historii. Takiej na 500 słów. Możesz rozbudować ją i dodać w osobnym dziale bądź przesłać mi na PW, jeżeli nadal chcesz Diwę. ~

A tak to nie mam zastrzeżeń. Akceptuję i życzę szalonej zabawy po drugiej stronie lustra. <3



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group