Karty Postaci - Draven
Anonymous - 24 Grudzień 2010, 21:04 Temat postu: Draven Imię: Ten humorzasty pan nie obnosi się ze swoim prawdziwym mieniem. Prawda jest taka, że ilu ludzi spotkał w swym życiu, tyle różnych zdań na temat jego imienia. Ma swego rodzaju satysfakcję z okłamywania w tej sprawie istot, choć czasem rzeczywiście pochwali się tym prawdziwym.- Draven
Nazwisko: Równie ociekające seksem jak u znanego niektórym Doriana. Gdyby odrzucić skromność na bok, mogę śmiało stwierdzić, że Draven zasługuje na to nazwisko tak samo jak książkowo-filmowy bohater.
Wiek: Naprawdę nie jest istotny, młody ciałem i duchem.
Orientacja seksualna: biseksualny z większym jednak ukierunkowaniem na homoseksualizm.
Rasa: Kapelusznik
Ranga: Upiór Herbaciany
Moce:
* Przesuwanie przedmiotów- Bez kontaktu wzrokowego może przesunąć dowolny przedmiot np. szklankę i sprawić by ta odbiła się o ścianę. Może to nastąpić np. po zwykłym machnięciu ręką. (tyczy się niewielkich, nie
* Pocałunek- jego usta są zgubne i ty możesz się o tym przekonać. Poprzez tą jakże przyjemną czynność potrafi wydać komuś rozkaz, ale nie musi.
Umiejętności:
* Umiejętności aktorskie- Rozwinął je u siebie poprzez młodociane zamiłowanie do teatru. Podglądał aktorów na ich próbach i skrupulatnie zapisywał w pamięci wszelkie uwagi i wskazówki od aktorskiego mistrza. Z biegiem czasu, zaczął praktykować je w swym życiu- z zadowalającym go efektem. Potrafił oszukać samego siebie- udawać spokojnego mimo złości.
* Wrodzona gracja i styl- Porusza się z niezwykłym wdziękiem- mimo wykonywanych przez niego często chaotycznych ruchów. Jego styl poruszania się jest jednak bardzo intrygujący i ciężko nie zwrócić na niego uwagi. Do tego ma niewybrakowane wyczucie stylu, zawsze ubrany kontrowersyjnie, kolorowo, lecz z klasą.
* Talent muzyczny- Kapelusznik został obdarowany przez naturę bardzo dobrym słuchem i przyswajaniem coraz to innych instrumentów. Jego palce są bardzo zwinne i każdy z nich jest dobrze wyćwiczony. Nie może być jednak zbyt pięknie. Tak szybko jak opanował skrzypce, fortepian i inne instrumenty, tak szybko mu się znudziły.
Charakter: Draven to dosyć trudna pod względem psychicznym osoba. Ma o sobie niesamowicie wielkie mniemanie. Jest zapatrzony w siebie i chciałby by wszyscy spełniali jego samolubne zachcianki. Myśli praktycznie tylko o sobie. Nie jest tym na co wygląda. Dla swej dzikiej zachcianki jest w stanie zrobić absolutnie wszystko, a kiedy już nasyci się chorą satysfakcją zaczyna znowu. Koło się zamyka. Często ocenia istoty od pierwszej chwili kiedy ich zobaczył. Właściwie to pierwsze wrażenie jest dla niego najważniejsze, nawet nie obchodzi go wnętrze, a po prostu uroda, styl wymowy i głos. Jeśli ktoś trafi w jego łaski, można zacząć bić mu brawo. Draven jest typowym egoistą z pewnymi fetyszami, które zapewne wyjdą na fabule. Ma swoje zdanie na każdy temat i nikt tego nie zmieni. Przy kłótniach zachowuje się nieco agresywnie, jest przy tym stanowczy i nawet jeśli nie ma racji zrobi wszystko by i tak szala 'zwycięstwa' przechyliła się na jego stronę i dalej będzie stał przy swoim. Ma dziwne wahania nastrojów więc nie można być pewnym co też w danej chwili strzeliło mu do tego kolorowego łba. Raz jest spokojną, szarą myszką dzielnie obserwującą otoczenie, a drugi wchodzi w niego wręcz istne zwierze i zamienia się w sadystę-pasjonata. Lubi zaskakiwać i robić to na co ma ochotę, przez co znajomi nadają mu tytuł upartego i denerwującego. Jest bardzo dobrym aktorem. Twierdzi, że wszystko ujdzie mu na sucho i jest w stanie oczarować każdego osobnika, niezależnie od płci. Uwielbia niespodzianki i szybkie zwroty akcji, nienawidzi monotonii. Ma swoiste poczucie humoru, którym lubi dogryzać, bądź przeciwnie-komplementować.
Wygląd zewnętrzny: Wysoki, mierzący około 190cm z adekwatną wagą do swojego wzrostu. Ani chudy ani gruby lecz w sam raz, wysportowany o lekko zarysowanych mięśniach. Mleczna cera ładnie komponuje się z jasnofioletowymi dłuższymi kosmykami włosów. Zazwyczaj upina je w górę lub jedynie zbiera ciemnymi wsuwkami, rzadko można spotkać go w rozpuszczonych. Tęczówki jego przybrały kolor soczystych śliwek. Agresywne, momentami lodowate oczęta poważnie spoglądają na świat okolone wachlarzem smoliście czarnych rzęs. Jego twarz często spowita jest najczęściej nieogarniętym, wręcz psychopatycznym uśmiechem, czystą złośliwością bądź obojętnością. Rzadko kiedy ujawnia swemu towarzystwu swoje prawdziwe uczucia, a gdy już się na to odważy jest arogancki, bezczelny, nazbyt wygadany, a przy tym miewa rację. - jak twierdzi.
Miejsce zamieszkania: Kraina luster, zaskoczeni?
Krótka historia:Klik
Anonymous - 25 Grudzień 2010, 20:54
Do prostych rozkazów w stylu 'idź gdzieś', 'powiedz coś' wystarczy krótki buziak, do bardziej złożonych, skomplikowanych poleceń ('skrzywdź kogoś', 'dowiedz się czegoś i przekaż mi to') potrzebujesz dłuższego całusa. Moc działa tylko przy pocałunkach odwzajemnionych, zwykłe wsadzenie komuś języka do gęby nie wystarczy.
No, nie mam się do czego przyczepić, zatem akceptuję i miłej zabawy życzę. ^ ^
|
|
|