Świat Przedstawiony - Realia trzech światów.
Oleander - 24 Listopad 2014, 20:57 Temat postu: Realia trzech światów. Jest to magiczna kraina znajdują się po drugiej stronie lustra. Wszystko jest w niej zwariowane, tajemnicze i zaskakujące. Różnorodność flory i fauny jest ogromna. Rozmiarem pokrywa się ze światem ludzkim, jednak wiele ziem Krainy Luster wciąż pozostaje nieodkrytych. Nie ma tutaj praktycznie żadnej technologii. Mieszkańcy komunikują się ze sobą poprzez listy przenoszone przez różne zwierzęta (niekoniecznie gołębie), kolej lub magicznymi sposobami. Wszelkie urządzenia typu kuchenka czy lodówka niezbyt przypominają te ze Świata Ludzi i są napędzane energią magiczną. W żadnym razie nie można tu dostać broni palnej, jedynie białą. W Krainie nie można także nabyć papierosów, wciąż używa się tu fajki. Moda zdecydowanie różni się tu od ludzkiej, a przynajmniej tej XXI-wiecznej. Nie uświadczysz tu żadnych trampek i kolorowych t-shirtów. Ubrania w Krainie Luster przypominają ekstrawaganckie wersje tych, które w Świecie Ludzi można było spotkać od czasów średniowiecznych, aż do XIX wieku. Różnorodność odzieżowa jest zatem ogromna. Warto także wspomnieć, że magiczna aura Krainy Luster sprawia, że nie działa tam żadna bardziej zaawansowana ludzka technologia (telefony komórkowe, aparaty cyfrowe, komputery, kamery itp.).
Pogoda: W różnych rejonach Krainy Luster mogą występować nawet różne pory roku. Jest zupełnie nieprzewidywalna! Może świecić słońce, a metr dalej padać śnieg. Wszelkie anomalie pogodowe pokroju deszczu ciastek czekoladowych również są możliwe.
Waluta: Różna, w zależności od regionu. Największą popularnością cieszą się złote monety, a zaraz za nimi plasuje się handel wymienny.
Dostępne środki transportu: Statki/łodzie, niektóre magiczne zwierzęta, kolej (Arcyksiążęca Kolej Lustrzana), teleportacja.
Świadomość mieszkańców: Istnienie Szkarłatnej Otchłani jest w Krainie Luster powszechnie znanym faktem. Niemniej, wciąż można spotkać istoty, które nie są świadome tego, że przez Szkarłatną Bramę można dostać się do Świata Ludzi. Dotyczy to szczególnie istot młodszych, niż 30 lat.
Przedsionek pomiędzy światami. Szkarłatna Otchłań zawieszona jest pomiędzy światem ludzkim i drugą stroną lustra. Jest to nieskończona przestrzeń o szkarłatnym kolorze, wewnątrz której lewitują odłamki skalne. Niektóre są tak wielkie, iż mogły zostać zamieszkane. Otchłań zamieszkuje wiele istot, jednak różnorodność flory i fauny jest zdecydowanie mniejsza, niż w Krainie Luster. Pod względem technologii (czy raczej jej braku), zwyczajów oraz mody, panują tu takie same warunki, jak po drugiej stronie lustra. Znajduje się tutaj Szkarłatna Brama – jedyne miejsce, przez które można dostać się z jednego świata do drugiego dzięki lustrzanym portalom. Podobnie jak w Krainie Luster, magiczna aura Szkarłatnej Otchłani sprawia, że nie działa tam żadna bardziej zaawansowana ludzka technologia (telefony komórkowe, aparaty cyfrowe, komputery, kamery itp.).
Pogoda: Roczne amplitudy temperatury nie przekraczają 10 °C. Szkarłatna Otchłań jest przestrzenią o czerwonej barwie, której odcień zmienia się zależnie od pory dnia – od jasnej czerwieni rankiem, po bordo nocami. Nie występują tu żadne opady atmosferyczne ani anomalie pogodowe.
Waluta: Podobnie, jak w Krainie Luster.
Dostępne środki transportu: Niektóre magiczne zwierzęta, teleportacja, latające okręty (głównie napędzane magicznymi kryształami okręty Kompanii Szkarłatnej Otchłani).
Świadomość mieszkańców: Powszechnie wiadomo o istnieniu obydwu pozostałych światów. O ile Kraina Luster jest traktowana niemalże jak część Szkarłatnej Otchłani, tak wyprawy do Świata Ludzi wciąż są rzadkością.
Akcja forum rozgrywa się w XXI wieku w Anglii, w mieście o nazwie Glassville. Od zakończenia pierwszej wojny ludzi z Krainą Luster minęło niecałe 30 lat. Technologia jest bardzo rozwinięta, a posiadanie komórek, komputerów, broni palnej, motorów i tym podobnych, jak najbardziej możliwe.
Pogoda: Taka, jaką widzisz za oknem.
Waluta: Funt szterling, tzw. funt brytyjski (£).
Świadomość mieszkańców: Bardzo niska. Ponieważ wojna toczyła się głównie po drugiej stronie lustra, większość ludzi wciąż nie jest świadoma istnienia innych światów. Oczywiście, zdarzają się pojedyncze przypadki nieumyślnego przejścia przez lustrzane portale, jednak takie osoby zwykle zachowują swoje przeżycia dla siebie (nie chcąc wylądować na oddziale psychiatrycznym). W pełni świadomi istnienia magicznych krain są tylko członkowie organizacji MORIA oraz ludzie z nimi współpracujący.
Historia miasta Glassville (autorstwa Dee Dee):
Mała osada zbudowana pod koniec XVII wieku, która swój rozwój i nazwę zawdzięcza znanym na całym świecie wyrobom szklanym. Najsłynniejsze jednak z wytworów tego niedużego, angielskiego miasteczka były różnego rodzaju lustra i zwierciadła.
Jako postać legendarną uznaje się tutaj Starego Mirasa, samozwańczego króla wykonawców luster. Był on szefem huty, uważanego za najlepszego w swoim fachu. Według legendy, sprzedał on duszę za talent do robienia owych niesamowitych luster, które zamawiali u niego najwięksi możnowładcy. Lecz pewnego dnia wyskoczył oszalały na ulicę i zaczął krzyczeć, jakoby widział w lesie przedziwne stworzenia – ludzi z dymu, grupy zmutowanych osób, nawet takie z kocimi uszami! Jakby tego było mało, także inni pracownicy zaczęli potwierdzać to, o czym mówił Miras. Widoki te wywołały w nich taki strach, że wiele osób popełniło samobójstwo, uciekło lub zamykało się w domach i już nigdy nie opuszczało. Aby zbadać te dziwy grupa śmiałków ruszyła w las, ale gdy powrócili utrzymywali że nic tam nie znaleźli. Jednak powracali tam i nikt nie odważył się pytać dlaczego. Wiadome też było, że po kilku latach wszyscy ci osiedlili się w małym domeczku za lasem i nikt już ich więcej nie widział. Plotki głoszą, że zajęli się oni badaniem tych tajemniczych, przerażających stworzeń.
Naukowcy twierdzą, że przyczyną szaleństwa była rtęć, używana do 1843 roku w produkcji luster, która spowodowała zatrucie pracowników i wyrysowała w ich umysłach omamy, wprowadzając w obłęd – niczym Kapeluszników.
Jest jednak niewielkie grono które wierzy w to, że stary Miras miał rację i gdzieś tam rzeczywiście mieszkają magiczne istoty.
|
|
|