Karty Postaci - Hurrem
Anonymous - 2 Styczeń 2016, 14:14 Temat postu: Hurrem
Imię:
Hurrem
Nazwisko:
Dell
Pseudonim:
Hurrcia
Wiek:
30 lat / wizualnie 18 lat
Rasa:
Cień
Ranga:
Morfeusz
Miejsce zamieszkania:
Kraina Luster
Moce:
Urzeczywistnienie snów -
Niby nic, a jednak tak wiele. Choć stara się nie nadużywać ów mocy to gdy to robi, robi to konkretnie. Po przebudzeniu ofierze wydaje się, że dostała tzw "deja vu". Wszystko to co śniło się danej osobie, nagle staje się jawą. Jednak nie jest to stan wieczny. Trwa to zaledwie kilka minut. Przeważnie do jakiegoś momentu, w którym dana osoba ma podjąć konkretną decyzję itd. Skutkiem ubocznym dla Morfeusza jest nic innego jak osłabienie. Każdy "realny sen" odbiera siły powodując osłabienie a co za tym idzie, musi się posilić.
fotokineza - (tworzenie światła; działa 2 posty, potem 2 posty przerwy) - moc rangowa
Magia - Hydrokineza – moc umożliwiająca kontrolę wody i substancji zawierających wodę, które znajdują się w otoczeniu postaci. Ograniczenia mocy: nie obejmuje wody wchodzącej w skład ciał istot żywych; umożliwia zmianę stanu skupienia wody jedynie z gazowego i stałego w ciekły, nie odwrotnie. Nie potrafi idealnie władać nad tą mocą dopiero się w tej dziedzinie szkoli niestety, jako samouk wychodzi jej to o wiele ciężej niż by chciała. Jak na razie potrafi mając pod ręką choć szklankę z wodą wykorzystać ją i wszystkie w pobliżu źródła z wodą ( jeśli jest w domu to tylko miejsca gdzie można ów wodę zdobyć czyli, krany, wazony z kwiatami itd), tworząc kulę i np. może ugasić nią małe źródło ognia. Jest to jednak męczące dla niedoświadczonej dziewczyny im mniejsze doświadczenie tym większe zmęczenie poprzez próby nauki.
Umiejętności:
śpiew - Ma bardzo delikatny i pewny głos. Choć wykorzystuje go, gdy tylko może to jednak najczęściej może to robić pod prysznicem. Mało kiedy ma odwagę śpiewać publicznie.
Taniec - Sztuka którą opanowała z perfekcją, zatańczy z każdym i wszystko. Taniec na balach szlacheckich dla niej to pikuś, potańcówki nic trudnego. Po prostu zdolniacha od urodzenia.
Charakter:
Choć wydaje się być delikatną osobą, wielu się potrafi pomylić. Jej rysy twarzy mimo delikatności, mają w sobie nutę tajemniczości. Szpiczasta broda, delikatne kości policzkowe, drobny nosek. To tylko część tego co widzisz. W końcu wnętrze człowieka się liczy prawda. A co kryje się we wnętrzu Hurrem. Znajdziemy tam na pewno delikatną osobę, zawsze szczerą i uśmiechniętą. Pomimo tego, że jest, kim jest potrafi pokazać pazurki. Zawziętość jest jej minusem, gdy się czegoś podejmie, niema odwrotu. Uważa, że tylko tchórze się poddają a Ona do nich nie należy. Gdy poprosisz gotowa jest zaśpiewać, jednak gdy zezłościsz, rozszarpie na kawałki w obronie tych, których kocha. Nie znosi nakazów, ani zakazów. Jest osobą wolną i taką się czuje. Żyje swoimi prawami i zasadami, które są dla niej priorytetem, który zajmuje najwyższe miejsce. Jest osobą upartą, przeciągnięcie jej poprzez przekupstwo jest niemal niemożliwe. Kieruje się tym, że każdy ma swoją rację, co też śmiało podkreśla nie nakładając nikomu swoich racji.
Wygląd zewnętrzny:
Wpatrujesz się w delikatną twarz dziewczyny na oko mniej więcej osiemnaście lat. Jej kręcone włosy opadają lokami na ramiona pozostawiając po sobie artystyczny nieład. Kolor włosów przypomina ciemny fiolet. Dodaje to odrobinę tajemniczości osobie,która posiada ów barwę włosów. Delikatna cera niemal lśni blaskiem nie z tego świata. Szczupła sylwetka, delikatne krągłości przedstawiają przed Wami osiemnastoletnią dziewczynę z delikatnym i pewnym uśmiechem na twarzy. Biust opięty materiałem delikatnej sukni dopasowanej do całej sylwetki. Całość idealnie uwidocznia ciało dziewczyny. Nogi osłonięte ma białymi, wysokimi butami sięgającymi niemal do kolan wiązanych na tyle nogi. Przewodnim jej ubiorem jest biel. Biała odzież, której nie zamienia na żadną inną. Na prawym ramieniu ma znamię, które przypomina węża słynną Kobrę Królewską. Znamię zasłonięte jest zawsze przez rozpuszczone włosy Hurrem.
Historia:
O witaj dobry człowieku, chcesz posłuchać o historii życia Hurrem. Usiądź proszę, wygodnie się oprzyj i skup się, na tym co mam Ci do przekazania.
Wszystko zaczęło się trzydzieści lat temu. Na świat w Glassville to tam urodziła się nasza Hurrem. Bogata rodzina, ojciec arystokrata a jednak nie doczekał się syna, a córki. Co było dla arystokraty niestety godzące w jego "ego". Również los nie był jej łaskawym, szczęście nowo narodzonego dziecka prysnęło w tym samym dniu. Zawiedziony bogaty tatuś gdy dowiedział się o narodzinach córki wpadł w szał. Kobieta w połogu nie była w stanie chronić córki, nie była w siłach by pomóc i ocalić ją przed losem, jaki na nią czekał przygotowany przez ojca. Zrozpaczona matka została brutalnie oddzielona od niemowlęcia, które trafiło w piecze "opiekunów". Wszystko jednak ma swoje cele jak i w tym bolesnym rozstaniu. Choć gniew ojca dziewczynki był nie do opisania to jednak jakże szczęśliwy był, gdy do uszu jego doszło, że jednak dziewczynka nie jest zwyczajnym dzieckiem. Już w pierwszych latach życia ujawniło się, jaka jest. Ojciec dziewczynki powiadomiony przez opiekunów przybył po upływie pięciu lat od owego wydarzenia by dowiedzieć się co się dzieje z córką, to wtedy został świadkiem czegoś, czego zapewne nigdy nie zapomni. Maleńka kruszynka choć z delikatną cerą szlachcianki kierowała się dumnie przed siebie, wieść o tym że ma poznać swego rodziciela sprawiła jej tyle radości ale i złości. W końcu zostawił ją tak, pozostawił ją samą odebrał jej matkę i dzieciństwo. Kroczyła dumnie z uniesioną głową, baczne wpatrując się swymi oczyma w twarz ojca. Gdy wyrównała niemal stojąc przy ojcu uniosła głowę przyglądając się jego twarzy, po czym lekko dygnęła na przywitanie by po chwili oddalić się nieco od swego rodziciela. Obserwacja dziewczynki trwała zaledwie chwilę. Pięcioletnia dziewczynka czując żal i ból na widok kogoś, kto tak ją skrzywdził ujawniła pierwszą moc. Władanie nad wodą. Stojąca szklanka z herbatą przed ojcem, a dokładnie jej zawartość uniosła się i wylała prosto na twarz mężczyzny poprzez ruch dłoni dziewczynki. Wiedziała co robi, doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Szkoliła się, ćwiczyła choć nie wiedziała, że jest podglądana przez opiekunów. Ci ukradkiem powiadomili jej biologicznego ojca o całym zajściu. Jednak reakcja jej ojca była inna. Z zadowoleniem podniósł się i nakazał jej opiekunom szkolić ją nadal. Po czym po prostu wyszedł. Milknąc znów na parę lat, nie dając znaku życia. Lata mijały, czas przepływał przez palce a Hurrem dorastała. Osiągając wiek i zdolności w miarę możliwości starała się zdobywać wiedzę. Gdy miała osiem lat wiadomość o śmierci rodziców nie zrobiła na niej żadnego wrażenia, w końcu nie znała ich, nie wiedziała jacy są. Jak zmarli nie wiedziała, została tylko powiadomiona o tym, znaleźli ich ciała w domu. Jednak osiem lat później wiadomość o śmierci opiekunów sprawiła, że dziewczyna załamała się nieco w sobie. Byli dla niej niemal jak prawdziwi rodzicie, to oni dali jej pierwsze nauki magii, To oni, byli pierwszymi, którzy powiedzieli jej, że jest Cieniem, że jest taka jak Oni, jak jej biologiczni rodzice. Również oni byli jej pierwszymi ofiarami Morfeusza, to im skradała dobre sny pozostawiając w koszmarach. To na nich posilała się. Jednak ostatni koszmar był tak przerażający, że zabił ich w śnie. Po dziś dzień obwinia siebie i stara się ograniczyć posilanie się, czy jak kto woli, wykradania snów. Boi się, że znów zabije, że znów pozostawi ofiarom sny, po których już się nie zbudzą. Ze świata ludzi uciekła do Krainy Luster, dzięki poznaniu swych "braci i siostry" mogła poznać świat, do którego należy. Do dzisiaj ma wyrzuty sumienia po tym co się stało. Choć uciekła nadal czuje się winna śmierci opiekunów.
Charles - 4 Styczeń 2016, 14:18
To moja pierwsza sprawdzana KP, wiec sorki za ewentualną czepialskość
Uwaga co do całej KP: W wieeeeeelu miejscach brak przecinków, zbyt wielu, aby pokazywać palcem. Powstawiaj je częściej.
Moce: Urzeczywistnianie snów jest zbyt ubogo opisane. Jak to wygląda, na co konkretnie ma wpływ, czy urzeczywistnione twory znikną? Bo odtworzenie CAŁEGO snu nie może mieć trwałego wpływu na świat przedstawiony @@ byłoby to stanowczo zbyt OP
Umiejki: "Predyspozycje" nie oznacza wcale "możliwość"
Charakter: Dwukrotne powtórzenie o byciu upartą i pewną siebie, dziwne skupianie się na kwestii przekupstwa - opisz to inaczej.
Cytat: |
Nie, a szkoda (...) |
Pytajnik zamiast przecinka proszę.
Cytat: |
Nie jest łatwo przekupić jej osobę na swoją stronę |
Lepiej brzmiałoby - przeciągnąć.
Wygląd:
Cytat: | pozostawiając właścicielkę w tajemniczej "masce". |
Źle skonstruowane zdanie, nie wiem o co z nim chodzi ((choć się domyślam)). A swoją drogą - te włosy są raczej ciemne, skoro tworzą taki efekt. Dopisz to, chyba, że jest inaczej.
Cytat: | Opięty biust w delikatną suknię |
Raczej "Biust opięty delikatną suknią"
No i dwa razy napisane "która" w jednym zdaniu
Historia
Cytat: |
O witaj dobry człowieku, chcesz posłuchać o historii życia Hurrem. Usiądź zatem i posłuchaj co ma Ci do powiedzenia |
To zdanie bez przecinka i pytajnika brzmi creepy @@ jak jakiś rozkaz hipnotyzeraXD
Zakładam, że ojciec był człowiekiem, a matka Cieniem? Czy na odwrót? Albo oboje byli? Nie jest to opisane wprost.
Dlaczego ojciec tak bardzo nienawidził Hurrem? Była nieślubna? Zrobiona "na boku"? Była dziewczynką, kiedy on chciał syna? A może wstydził się dziecka z istotą inną niż on sam? ((niezależnie od tego, czym jest)) A tak w ogóle to przydałoby się źródło bogactwa tatulka. Jest biznesmenem, politykiem, arystokratą?
Cytat: | Na świat w Glassville to tam urodziła się nasza Hurrem jednak jej szczęście bogatego dziecka prysnęło w tym samym dniu w którym się narodziła. |
Moja reakcja na to zdanie :P
Kompletny chaos. Rozbij to zdanie na dwa krótsze.
Cytat: | pięciu lat od ów wydarzenia by dowiedzieć się co się dzieje z córką, to wtedy był świadkiem czegoś, czego zapewne nigdy nie zapomnij. |
pięciu lat od OWEGO wydarzenia STAŁ się światkiem czegoś, czego nigdy nie zapomnI.
Cytat: | Szkoliła się, ćwiczyła choć nie wiedziała, że jest podglądana przez opiekunów. |
Akurat to tylko drobna dygresja - kiedy ona się szkoliła? Ma dopiero pięć lat! Planowała tą herbacianą zemstę od drugiego roku życia? Ale dobra - czasami Lustrzane Istoty dojrzewają prędzej niż ludzie. To tylko tak ode mnie - nie musisz poprawiać, jeśli nie chcesz :)
Cytat: | Choć dostała potem manto to nie przejęła się tym tylko przyjęła to na siebie. Jednak reakcja jej ojca była inna. |
Nie napisałaś, że spodziewała się ataku furii ojca. Zdanie bez tego nie ma sensu.
Cytat: | nakazał jej opiekunom szkolić ją nadal. |
...kiedy wcześniej pisało, że tylko ją podglądali i nie pomagali jej w zdobyciu mocy. No chyba, że byli bandą leni, a ojciec wyraźnie kazał ją trenować.
Cytat: | wiadomość o śmierci rodziców |
Jak oni umarli? Na co?
Cytat: | wiadomość o śmierci opiekunów sprawiła, że dziewczyna załamała się nieco |
A nawet nie wiemy, ilu ich tam było i jak się nazywali, kim byli - na pewno nie ludźmi, skoro trenowali ją w czarach.
Cytat: | Do dzisiaj obwinie siebie i sporadycznie stara się posilać. |
Primo - Do dziś/ po dziś dzień obwiniA. Secundo - napisz to jakoś inaczej "stara się ograniczyć liczbę posiłków", "stara się powstrzymać przed wykradaniem snów".
Cytat: | dzięki poznaniu swych "braci i siostry" |
Chodzi ci o wszystkie Cienie? Raczej nie o jakichś konkretnych braci i siostrę? Bo na to wychodzi @@
Charles - 6 Styczeń 2016, 18:06
Zapoznaj się, proszę, z tymi artykułami:
http://sciaga.pl/tekst/5578-6-zasady_interpunkcji
http://www.prosteprzecinki.pl/zasady
https://pl.wiktionary.org/wiki/%C3%B3w
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szyk_wyraz%C3%B3w
Niektóre zdania są nadal za długie, a to z narodzinami, które wywołało u mnie skrajne reakcje, mimo rozbicia nadal brzmi dziwnie.
Dodatkowo zignorowałaś kilka moich uwag dotyczących interpunkcji ("braci i siostry") i fabuły - nadal nie wiadomo, który z rodziców był Cieniem, gdyż...
Cytat: | że jednak dziewczynka nie jest zwyczajnym dzieckiem. |
a tylko w małżeństwie mieszanym dziecko może wyjść "niemagiczne". Gdyby oboje byli Cieniami, dziewczynka na pewno miałaby jakieś moce.
Cytat: | Stojąca szklanka z herbatą przed ojcem, a dokładnie jej zawartość uniosła się i wylała prosto na twarz mężczyzny poprzez ruch dłoni dziewczynki. Wiedziała co robi, doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Szkoliła się, ćwiczyła choć nie wiedziała, że jest podglądana przez opiekunów. Ci ukradkiem powiadomili jej biologicznego ojca o całym zajściu. |
Musieli powiadomić go o tym, że właśnie został zbryzgany herbatą...? Zaraz, co? Nie zauważył, że został oblany wrzątkiem? @_@
Cytat: |
Osiągając wiek i zdolności w miarę możliwości starała się zdobywać wiedzę. |
Wiedzę o czym? To zdanie jest zbyt ogólnikowe.
Cytat: | Jak zmarli nie wiedziała, została tylko powiadomiona o tym, znaleźli ich ciała w domu. |
Napisz: Również nie wiedziała, jak zmarli - powiadomiono ją jedynie o tym, że ciała znaleziono w ich domu.
|
|
|