Anonymous - 2 Styczeń 2011, 14:49 Temat postu: Centrum handlowe "Wykopek" Jest to przeciętne centrum handlowe, pełne żądnych zakupów ludzi. Większą część tłumu przechadzającego się alejkami centrum stanowią kobiety.Jest duże i znajduje się w nim dosłownie wszystko. Od artykułów spożywczych po elektronikę i ubrania. Wchodzi się do niego obrotowymi drzwiami które kręcą się w okół własnej osi bez ustanku aż do zamknięcia sklepu. Nad drzwiami znajduje się ogromny napis "Wykopek" Po wejściu do centrum nie wpada w oko nic szczególnego. Na pierwszym piętrze znajduje się dział z ubraniami. Po lewej męskimi ,a po prawej damskimi. Zaś na wyższych elektronika, gry komputerowe, kafejki i restauracyjki.Artykuły spożywcze znajdują się tuż przed wyjściem. Na ścianach są porozwieszane same szyldy reklamowe. Modelki reprezentujące stroje i manekiny zdobiące wystawy sklepów. Podłoga jest wyłożona kafelkami a ściany są pomalowane niebieską farbą.
~~~~~
Do centrum wchodzi zamyślony młody chłopak z obrożą na szyi trzymając ręce w kieszeniach. Przybył tutaj bowiem w poszukiwaniu nowych ciuchów które zostały ostro potraktowane podczas jego nocnych zabaw których sam nie pamiętał. Pojawił się bowiem niedaleko altanki a potem przechadzając się po mieście poszukiwał dobrego sklepu który zaspokoi jego chęć kupienia czegoś co przypadnie mu do gustu. Rozejrzał się po sklepie i skierował się w lewą stronę na dział męskich ubrań. Widział tam pełno koszul o różnych kolorach, jak i płaszczów, był tam wielki wybór a chłopak nie mógł się skoncentrować gdyż myślał tylko ostatniej sytuacji. Wziął jedną białą koszulę, obrócił z kilku stron i pomyślał - Ta powinna pasować- po czym podszedł w miejsce w którym wisiały płaszcze. Pomyślał chwilę po czym klepnął się w czoło. -Nie wziąłem koszyka- Pomyślał z zażenowaniem.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 18:28 Viro po spotkaniu z Miyuki postanowił udać się na małe zakupy ponieważ musi kupić swoim służką obroże. Nie za bardzo wiedział w jakim sklepie może je znaleźć, więc skierował swe kroki do sklepu z męskimi rzeczami ponieważ ciągle paradował bez koszuli która to wyrzucił. Nie chciało mu się brać koszyka i wszedł do środka rozglądając się dookoła. Wszystko było zupełnie nie w jego guście ale musiał coś znaleźć. W reszcie wpadło mu w oko coś odpowiedniego co będzie pasować do reszty jego ubioru. A mianowicie workowate koszule lub namioty jak je niektórzy nazywali. Zaczął je przeglądać i wyciągnął niebieską oraz czerwoną koszulę po czym poszedł do przymierzalni. W końcu zdecydował się na obie ponieważ pasowały mu. Wyszedł z przebieralni i wśród płaszczy zobaczył jakiegoś chłopaka. Postanowił do niego podejść i zapytać którą koszulę by wybrał co rzadko się zdarzało.
-Hej ty. Jaką koszulę byś wybrał z tych dwóch.
Pokazał mu obie koszule i czekał na odpowiedź.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 18:39 Chłopak darował sobie szukanie koszyka ponieważ uznał że zawiesi wszystko na ramieniu po czym pójdzie do kasy. Nannari mówiła mu coś na temat załatwienia jakiegoś stroju ale Xardi uwielbia nosić koszulę z czerwonym krawatem, luźne spodnie i płaszcz który daje mu ciepło gdyż nie wiadomo jaka pogoda może panować w krainie luster a trzeba być zawsze przygotowany. Słysząc pytanie odwrócił się i spojrzał na chłopaka trzymającego dwie koszule. Przyjrzał się uważnie obydwóm, podrapał po głowie i powiedział- Niebieska- wskazując palcem. Po chwili wrócił do przeglądania płaszczy. O chyba znalazł coś co było w jego guście. Płaszcz był ciepły, gładki i pasował do jego ubioru, tylko że ten był zapinany na zamek co w sumie było dużo lepsze niż męczenie się z guzikami. Po zastanowieniu zawiesił go na rękę i skierował się w stronę wielkiego kosza ze spodniami.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 18:51 Kiedy tamten zdecydował pokiwał głową i odłożył czerwoną koszulę. Chyba miał rację co do koszuli ponieważ Viro wydawało się iż bardziej pasuje do reszty jego ubioru. Kiedy odwiesił koszulę zaczął się rozglądać za jakimiś obrożami lecz nic takiego nie znalazł. Zastanawiał się chwilę co zrobić i w końcu postanowił zapytać się tamtego chłopaka czy nie wie gdzie coś takiego może być. Szukał go chwilę i w końcu znalazł przy koszu z spodniami. Podszedł do niego szybkim krokiem i zatrzymał się obok po czym spojrzał uważniej na jego osobę. Zauważył na szyj obrożę i uśmiechnął się ponieważ musi wiedzieć gdzie można je kupić.
-Mam jeszcze jedno pytanie. Wiesz gdzie można kupić takie obroże jak twoja?Anonymous - 2 Styczeń 2011, 19:04 Podniósł spodnie do góry, i zaczął się nim przyglądać. Kiedy znowu zaczepił go ten sam koleś który wcześniej pytał o koszulę, tym razem zadał bardziej krępujące pytanie. Chłopak po jego usłyszeniu zawstydził się gdyż był to dla niego krępujący temat, zakrył obroże swoim płaszczem i odpowiedział cichym głosem. -Nie wiem, ja jej nie kupiłem- Po czym zawiesił spodnie na prawie pełnym od ubrań ramieniu i poszedł szybkim krokiem szukając krawatów próbował uniknąć wgłębiania się w rozmowę co do jego obroży. Nie chciał o tym gadać gdyż było dla niego krępujące bycie niewolnikiem. Po dłuższym rozglądaniu się znalazł miejsce gdzie wisiały krawaty, przeglądał je uważnie ale żaden kolor mu nie pasował gdyż nie widział czerwonego. Może słabo szukał?Anonymous - 2 Styczeń 2011, 19:27 Kiedy usłyszał, że nie wie westchnął lekko i spuścił głowę ale nie chciał dać za wygraną. Widząc, że chłopak poszedł dalej postanowił znów pójść za nim i wypytać go o tą obrożę ponieważ zdołał zauważyć iż jest to dla niego krępujący temat, a takie uwielbiał poruszać. Zatrzymał się za chłopakiem po czym odkaszlnął i przemówił.
-A może wiesz gdzie ten który ci ją kupił czy dał zakupił ją?
Potrzebował obroży ponieważ był ot najlepszy pomysł na oznakowanie swoich niewolników. A na dodatek kupi jej taką z dzwoneczkiem z wygrawerowanym jego imieniem, żeby ktoś wiedział czyj to niewolnik lub służący ale Viro traktował to tak samo.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 19:39 Xardiman zobaczywszy że natarczywy człowiek ciągle za nim łazi i wypytuje go o jego osobistą rzecz, zdenerwował się lecz nie dawał tego po sobie znać, gdyż jego główną cechą była nieśmiałość a złość nie przekraczała nigdy granic. On w ogóle nie cierpiał przemocy a człowiekiem ekhem... lunatykiem z natury był miłym więc postanowił odpowiedzieć ze spokojem na jego pytanie.
-Kiedy to znalazło się na mojej szyi byłem nieźle nawalony. Nie wiem nic o pochodzeniu tej obroży- Po czym zaczerwienił się i zamilknął. Ciągle poszukiwał krawata aż do skutku, jest, w końcu go znalazł, był schowany zaraz za krawatem koloru niebieskiego. Położył go na stosik ubrań które wisiały mu na dłoni i pomyślał chwilkę. -Tamta Nannari miała na sobie dziwne ubranie, może by jej kupić jakąś ładną sukienkę? Na pewno się ucieszy, tylko nie wiem jaki kolor ona lubi hmm- Po dłuższym zastanowieniu przyszedł mu do głowy pomysł, mianowicie, zapytanie się stojącego obok niego mężczyzny który sam zdołał go już po torturować kilkoma pytaniami.
-Potrzebuje sukni dla kobiety, pomógł byś mi wybrać odpowiednią?Anonymous - 2 Styczeń 2011, 19:56 No cóż Viro był natarczywy ponieważ miał to w naturze a na dodatek widząc, że chłopaka takie pytania krępują musiał podwoić swoją natarczywość. Słysząc w jakich okolicznościach obroża trafiła na jego szyje zaśmiał się szyderczo. Było to doprawdy zabawne ponieważ dał sobie założyć obrożę przez swoją głupotę. No ale wróćmy do obecnej sytuacji. Kiedy chłopak zapytał go o pomoc w wybraniu sukienki zdębiał lekko ponieważ do głowy przyszło mu coś głupiego. A mianowicie, że chłopak może ja chcieć dla siebie lecz szybko odgonił tą myśl ponieważ wydało mu się to.. obrzydliwe. No ale w sumie może mu pomóc ponieważ mieszkał tyle czasu z siostrą więc to nie powinien być problem.
-Hmmm dobra. Ale ty pomożesz mi później wybrać obroże jak znajdę jakieś.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 20:06 Śmiech Vir'a jeszcze bardziej zawstydził chłopca. Pozytywna odpowiedź ucieszyła go ponieważ sam nigdy nie potrafił podejmować mądrych wyborów. Skierował się na prawo gdzie były tylko artykuły kobiece. Będąc w takim miejscu nie czuł się dobrze, tym bardziej że roiło się tam od kobiet które patrzały na niego jak na dziwaka.
On tylko chciał kupić suknie dla swojej pani, co w tym złego. Rozglądał się po pułkach, były tam różnego rodzaju buty, na obcasach, i bez. Nawet zauważył półki z przedmiotami do zabaw erotycznych, ale te go nie interesowały więc pognał dalej. W końcu na trafił na suknie, było ich sporo, różnych długości i koloru.
-Jaką by tu wybrać, masz jakieś porady? - Zapytał stojącego obok niego towarzysza.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 20:33 Podążając za chłopakiem nie czuł się jakoś nieswojo czy zażenowany specjalnie tym gdzie są. Kobiety patrzyły się na niego ponieważ cały czas chodził bez koszulki a ta którą wybrał była zawieszona na jego ramieniu. Kiedy zatrzymali się przy sukienkach Viro patrzył na chłopaka obojętnie po czym zaglądnął do jednej z przymierzalni, gdzie przebierała się jakaś młoda dziewczyna. Mrugnął do niej kiedy się zakryła i wrócił do chłopaka. Słysząc jego pytanie westchnął tylko ponieważ tak od razu nie można wybrać.
-Może najpierw powiedz mi coś o osobie dla której to kupujesz. A dokładniej jej wygląd opisz.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 20:44 -Hmm...- Zastanowił się trochę, gdyż tak na trzeźwo widział ją kilka minut. Podrapał się po głowie, w sklepie było bardzo ciepło więc się zgrzał, a przecięcie na spodniach w kroku sprawiało że coraz bardziej się krępował pojawiać w środowisku kobiet. Spojrzał na chłopaka i zaczął mu ją opisywać.
-Jest niższa ode mnie, ma długie zielone włosy, i nosi niebieski kapelusz.- Potem odwrócił się i zaczął przyglądać się dokładnie sukienkom. Obracał je i przeglądał z różnych stron. Można powiedzieć że krążył do przodu i do tyłu szukając czegoś co by mogło się jej spodobać. -Cholera, nie znam się- przeklną pod nosemAnonymous - 3 Styczeń 2011, 08:56 Słysząc opis dziewczyny dla której ma być sukienka westchnął tylko, ponieważ chłopak nie wysilił się za bardzo ale muszą dać sobie z tym radę. Spojrzał na chłopaka i ocenił jego wzrost po czym zabrał się za przeglądanie sukienek. Skoro dziewczyna ma zielone włosy i nosi niebieski kapelusz musi znaleźć sukienkę w jakimś wesołym kolorze. W końcu wyciągnął dwie proste sukienki. Jedną żółtą a drugą niebieską i zawiesił je chłopakowi na ramieniu, po czym szukał dalej. W końcu znalazł dwie inne sukienki ale za te tamten chłopak dostałby po twarzy.
-A co myślisz o tych? Będą jej pasowały?
W jednej ręce trzymał czerwoną sukienkę a w drugiej czarną. Niby nic ale obie odkrywały więcej niż zakrywały i gdyby dziewczyna je włożyły wyglądałaby bardzo seksownie.Anonymous - 3 Styczeń 2011, 14:24 Przyglądał się ze zdziwieniem jak chłopiec lata tu i tam po czym wybiera sukienki i zawiesza mu na szyi, jak widać miał on większe doświadczenie co do kobiecego ubioru. Uśmiechnął się na twarzy widząc czynny udział towarzysza w poszukiwaniu sukni. Kiedy ten pokazał mu dodatkowe suknie ten się przyjrzał.Czarna wyglądała bardziej seksownie niż ta czerwona. Chłopak wyobraził sobie Nan w owej sukni po czym zaśmiał się i zarumienił.
-Wg mnie ta czarna leżała by na niej świetnie.. tylko że jest taka dosyć.. wyzywająca- Odpowiedział niepewnie. Westchnął cały zmęczony tymi zakupami, mimo że nie brał w nich sporego udziału. Spodobała mu się trochę ta niebieska którą trzymał na ramieniu. Oddał mu czerwoną i żółtą zostawiając sobie tylko dwie do wyboru. Z jednej strony chciał widzieć dziewczynę w tej czarnej zaś z drugiej bał się jej reakcji jaka może nadarzyć się po otrzymaniu prezentu. To był już raczej jego wybór. Spojrzał pytającym wzrokiem na stojącego przed nim chłopaka po czym powiedział. -Takich sukni pewnie ma w domu pod dostatkiem, chyba nie zaszkodzi jak w jej garderobie znajdzie się coś innego- Po czym odłożył niebieską suknie i wziął ze sobą tą czarną.
-Poczekasz trochę? Zakupie te ciuchy i przebiorę się w nie w najbliższej przymierzalni- Zapytał po czym poleciał to kasy, zakupił ubrania po czym wbiegł do pustej przymierzalni. Ubrał się w nowe ciuchy a stare wyrzucił gdzieś do kosza. Podszedł do Vir'a trzymając w ręku reklamówkę w której znajdowała się sukienka i powiedział. -Teraz ja postaram się pomóc tobie. Hmm obroża- Zastanowił się-Szukał bym w sklepie zoologicznym lub jakimś sex shopie, ale ja tam nie włażę- Odpowiedział stanowczo.Anonymous - 3 Styczeń 2011, 18:15 Słuchał uważnie jego wywodów i tylko ziewał co chwila. Gówno go obchodziło ile sukienek i jakich może mieć jakaś dziewczyna, ponieważ chodziło mu tylko o obroże. Czekał cierpliwie na chłopaka choć miał tego dość. Wreszcie tamten przylazł łaskawie i udzielił odpowiedzi na którą oczekiwał.
-Zoologiczny lub sex shop mówisz. No dobra poszukam tam.
Po tych słowach poszedł do kasy z swoją niebieską koszulą i zapłacił za nią a następnie skierował się do sklepu zoologicznego. Po wejściu zaczął wszystko bacznie oglądać i wreszcie znalazł to czego szukał. Zaczął przeglądać obroże i wybrał dwie z złotymi dzwoneczkami po czym poszedł do kasy i zapłacił za nie. Następnie poszedł do sklepy grawerskiego w którym poprosił o wygrawerowanie jego imienia na dzwoneczkach. Po chwili wszystko było gotowe i zadowolony wyszedł z centrum handlowego.
[zt]Anonymous - 3 Styczeń 2011, 18:24 Oburzony brakiem jakiegokolwiek pożegnania, po przechadzał się jeszcze trochę po sklepie. Wszedł na dział z elektroniką, widząc te wszystkie telewizory, komputery i młodzież grającą na konsolach wystawionych na test rozbolały go oczy. Pomyślał sobie - Dlaczego ludzie marnują życie przed tymi urządzeniami skoro ich świat jest ciekawy, piękny i wielki.- Podszedł do jednej z konsol, wziął pada i spojrzał się w wielki ekran wiszący na ścianie. Uruchomił grę znajdującą się aktualnie w konsoli i obejrzał menu. Kliknął na "start" i jego oczom ukazał się dziwny, uzbrojony po pachy mężczyzna walczący z potworami.-Hah, takie rzeczy to można zobaczyć w lasach krainy luster- po czym odłożył pada i odszedł z daleka. Schował się za lodówkami po czym zniknął robiąc wielki huk. Ochrona przybiegła po chwili w to miejsce ale niczego nie zastała.