Siedziba Organizacji MORIA - Działalność MORII [aktualizacja: 08.07.16]
Aaron - 14 Kwiecień 2016, 09:59 Temat postu: Działalność MORII [aktualizacja: 08.07.16]
W tym temacie umieszczane będą zdarzenia związane z MORIĄ, jakie miały miejsce w fabule bądź zostały uzgodnione pozafabularnie z nadmienionymi w nich postaciami. Nie znajdą się tu jednak wszystkie takie akcje, gdyż niektóre... po prostu są utajnione przed opinią publiczną z racji, nazwijmy to, dobra dla ogółu.
#1
Ludzie? Ludzie?! Nie ma!
W świecie ludzi dochodziło do częstych zaginięć. Z czasem jeden z agentów MORII zebrał te dane za pomocą dostępu do policji i odcedził z nich listę szczególnie budzących zastanowienie zaginięć. Uznano, że osoby te muszą padać ofiarami morderstw. Jednocześnie prowadzono na wysoką skalę poszukiwania Cyrkowców w świecie ludzi i kilkoro z nich udało się MORII złapać. Wciąż jednak ludzie znikali, wciąż problemu ani trochę nie rozwiązali.
Ludożercy – kilkoro z nich zdołało uciec, toteż na nich padało główne podejrzenie. Jeden z nich szczególnie był tworzony w kierunku upodobania w ludzkim mięsie. Była to chyba największa pomyłka zarządców organizacją – broń przeciw im samym. Poszukiwania trwają.
Poszukiwania ludożercy: http://spectrofobia.cba.p...p?p=53299#53299
#2
Gdzie Cyrki? & Projekt Gryf
Zakończenie pierwszej wojny ze skutkiem negatywnym dla MORII wiązało się z uwolnieniem rzeszy Cyrkowców. Nie był to jednak jedyny przykład klęski MORII – Cyrkowcy uciekali również przez kolejne lata, choć już jako nieliczne przypadki (lecz tak wielu ich już wówczas też i nie było...) Zarządcy wyciągnęli konsekwencję i po pierwszej wojnie, wraz z odbudową i modernizacją kompleksu, podnieśli także poziom zabezpieczeń, co wiązało się z większą trudnością przeprowadzania kolejnych eksperymentów. W ostatnim dziesięcioleciu poziom zabezpieczeń był bardzo wysoki, eksperymenty poza blokiem MORII właściwie nie istniały, a rozpoczęcie każdego nowego było kontrolowane niczym wybuch bomby atomowej.
Nie ma jednak bezpieczeństwa stuprocentowego. Jednym z uciekających w ostatnich latach był Gregory, Cyrkowiec znany naukowcom jako projekt Gryf. Nie uciekł on jednak dobrowolnie – to był kontrolowany wybieg. Myślał, że uciekał za jednym z Cyrkowców, ale ten był po prostu przynętą, puszczoną, gdyż nie dawał wielkiej nadziei MORII swoją osobą. A zatem Gryf opuścił kompleks naukowy tylko dlatego, że mu na to pozwolono. Kiedy tamten Cyrkowiec wywiódł Gryfiego, za nim z kolei podążył pewien specjalny agent MORII, a od teraz jego osobisty stalker, nadzorca i obserwator.
Należy wspomnieć, że Gregory posiadał dość skrzętnie przestawiony umysł. Podświadomie wykonywał polecenia, które mu, mówiąc w uproszczeniu, zaprogramowano. Podczas pobytu w kompleksie, zmuszano go do wykonania odpowiednich czynności za pomocą sugestii, co pozwoliło wypracować niekontrolowane mechanizmy działania. Ponadto, posiadał wszczepiony chip, dzięki któremu można było go odnaleźć za pomocą odpowiednio nastawionego, specjalistycznego odbiornika. Tym sposobem jego stalker mógł przebywać w Krainie Luster, kontrolować jego położenie i jednocześnie nie musieć deptać mu po piętach.
Jego pierwszym celem było odnaleźć Cyrkowców i wkręcić się do ich szajki. I rzeczywiście, Gryf doprowadził go do Cyrku położonego w Upiornym Miasteczku. Teraz stało przed stalkerem najważniejsze zadanie – dostać się do środka i sklasyfikować wszystkich tam przebywających, przy tym skrzętnie korzystając z jednego z nielicznych egzemplarzy bolerka-niewidka, posiadanych przez organizację. Nie udało mu się jednak sklasyfikować wszystkich osobników, które znajdowały się na listach zbiegłych – właściwie nie miał ich nawet połowy. Teraz jego zadaniem było dostarczyć nie nazbyt pocieszny materiał MORII i oczekiwać na dalsze rozkazy dla ich wtyczki-Gryfa.
MORIA zgromadziła dane o Cyrkowcach i co kilka miesięcy podejmowała próby wejścia do Cyrku i zbadania stanu ich posiadania się. Jako, że priorytetem pozostawało niewykrycie, powiększanie listy o kolejne osobniki przychodziło z wielkim trudem. Pojedyncze osobniki porwano i zabito od razu bądź sprowadzono do MORII. Po serii tortur, udało się wyciągnąć pewne informacje. Poszukiwania Cyrkowców stały się łatwiejsze i nie mogli się już czuć tak bezpiecznie jak jeszcze kilka lat temu.
***
Oprócz Gryfa, także obiekt znany w obecnym czasie jako Nora posiadał przestawiony umysł. Podświadomie wykonywała polecenia, które jej, mówiąc w uproszczeniu, zaprogramowano. Podczas pobytu w kompleksie, zmuszano ją do wykonania odpowiednich czynności za pomocą sugestii, co pozwoliło wypracować niekontrolowane mechanizmy działania.
#3
Na tamten świat...
W ostatnich tygodniach zwiadowcy oraz żołnierze Morii udali się do KL celem stałego utrzymywania wojskowego punktu obserwacyjno-zaopatrzeniowego. Skromna baza posłużyć ma łączeniu się za pomocą komunikacji niejawnej członków Morii w świecie KL, wymianie danych i składowisko broni. Plany na przyszłość zakładają m.in. poszerzenie bazy i ulokowania kolejnych, jej podobnych.
Wszyscy zwiadowcy i żołnierze dostali dokładną instrukcję postępowania w wypadku potrzeby udania się do tej bazy. Ze względu na wysokie ryzyko zdemaskowania, każda próba dostania się do bazy musi zostać wcześniej zaraportowana dowództwu.
|
|
|