Anonymous - 5 Maj 2016, 23:01 Temat postu: Samphati Rajof Imię: Samphati Nazwisko: Rajof Pseudonim: Sam Wiek: ~800, choć wygląda na 18-19 Rasa: Baśniopisarz, choć nie zdaje sobie z tego sprawy. Ranga: Śniąca Artystka Miejsce zamieszkania: Świat Ludzi Moce: 1. Somnum (Usypianie) - Sam szepcze-śpiewa kołysanki, które trafiają bezpośrednio do uszu osoby lub osób, które obrała za cel (nie są słyszalne dla nikogo innego). Może tego użyć w każdym stanie. (działa 3 posty, potem 2 posty przerwy; obejmuje maksymalnie 2 osoby naraz) - Umiejętność rangowa. 2. Curatio - Samphati przykłada głowę do piersi i nuci dziwną, tęskną melodię. Pokrzepia ona ducha i leczy ciało. Moc ta jest w stanie uleczyć pomniejsze choroby (jak przeziębienie), niezbyt poważne rany (np. poparzenie drugiego stopnia czy zacięcie papierem, czy mieczem bez większych problemów, ale przy poparzeniu trzeciego stopnia lub utraconej kończynie może tylko złagodzić ból lub zasklepić ranę) i stan ducha (potrafi ukoić duszę zadręczoną problemami). Może używać tej mocy tylko w „dobrym” trybie (wyjaśnienie poniżej). Pomimo, że zamyka wtedy oczy, zza powiek wydobywa się dosyć jasne fioletowo-niebieskie światło. Przez jakiś czas (do ustalenia) po leczeniu, Sam z trudem się porusza (nie jest w stanie biegać ani wykonywać gwałtownych ruchów) i nie może używać żadnych mocy. - pomniejsze rany zostają uleczone w czasie jednego postu, poważne w czasie trzech. - w przypadku leczenia trwającego 2 lub 3 posty, odpowiednio po jednym mniej wynosi przerwa od używania jakichkolwiek mocy. 3. Gloria mortem - Do użycia tej mocy Sam potrzebuje swojej pałki teleskopowej (może zrobić to palcem lub patykiem ale dopóki przedmiot nie będzie twardości metalowej pałki, efekt będzie o połowę gorszy, a odpoczynek 2 razy dłuższy), której będzie używać jako pałki dyrygenta. Kiedy zaczyna dyrygować i delikatnie nucić, serca „ofiar” ciągną smutną melodię, która przywołuje najgorsze lęki w mózgach ofiar, często zmuszając ich do samo-okaleczania się i popadania w obłęd. Może tego używać tylko w „złym” trybie (wyjaśnienie poniżej). Na czas używania tej mocy jej włosy wracają do starego wyglądu (nie widać na nich brązowej farby) i świecą jasno na niebieski i fioletowy kolor, gdzieniegdzie prześwitują żółte fragmenty. Po użyciu zachowuje pełną sprawność przez krótki czas, potem jest wycieńczona i nie jest w stanie się przemieszczać. O co chodzi z tymi trybami? Jako Śniąca Artystka, Samphati ma wahania charakteru. Gdy świeci słońce jest „zła”, gdy słońca nie ma (czy to schowane za chmurami, czy to noc) jest „dobra”. Ze sztucznymi źródłami światła jest trochę inaczej ale gdy znajduje się w pomieszczeniu, w którym jest bardzo jasno, czuje się źle i jest w „złym” trybie bardziej niż w „dobrym”. Umiejętności: 1. Pałka - Samphati w bardzo dobrym stopniu opanowała walkę pałką teleskopową. Zawsze uderza tak by zabić celując w witalne punkty (takie jak krtań lub skroń). Jest też uzdolniona w obronie za pomocą pałki. Gdy jest w „dobrym” - woli się bronić, gdy w „złym” - atakować. 2. Śpiew - Odkąd pamięta, potrafi śpiewać. 3. Zwinność - Szybko zrozumiała, że pod względem fizycznym nigdy nie dorówna mężczyznom, poświęciła więc całe swoje siły na wypracowanie odpowiedniej zręczności. Charakter: Samphati jest praworządną i kochającą naturę (oprócz owadów i innych insektów!) osobą, niezależnie od trybu w jakim się znajduje. Gdy jest w „dobrym”, można powiedzieć że jest sobą – nienawidzi niesprawiedliwości, szanuje innych i jest tolerancyjna. Ma poszanowanie dla prawa, zasad i nie lubi gdy się je łamie. Pomimo przykrych doświadczeń z przeszłości, nie ocenia ludzi przed poznaniem ich, choć głęboko, na dnie duszy czuje do wszystkich urazę i wstręt, którego stara się nie dopuścić na światło dzienne - niestety dzieje się to gdy jest w "złym" trybie. Wtedy cała jej nienawiść do gatunku ludzkiego wraca. Sam zdaje sobie sprawę z tego, że jej charakter często się zmienia, wie też kiedy to się dzieje. Nie jest złą osobą, więc bardzo wystrzega, boi się i nie lubi swojej złej części. Zawsze żałuje i brzydzi się choćby najmniejszego zła, czy gniewu który okazuje lub czuje. Gdy raz straci się jej zaufanie, bardzo ciężko jest je odzyskać. Wygląd zewnętrzny: Samphati ma 167 centymetrów wzrostu i waży 51kg. Choć jej twarz nie jest brzydka, zdecydowanie nie idzie powiedzieć o niej, że jest „gorąca” czy „seksowna”. Prędzej „słodka”. Co prawda nie jest całkiem pozbawiona kobiecych atrybutów ale nie są one jej atutem. Jej oczy są dwukolorowe, każde oko ma fioletową tęczówkę i niebieską źrenicę. Na co dzień nosi brązowe soczewki, które dosyć dobrze maskują nietypowy kolor. Jej włosy oryginalnie były niebiesko-żółto-fioletowe ale zostały pofarbowane i brązowa farba za nic nie chce zejść. Mimo wszystko, jej końcówki nadal są niebieskie, fioletowe lub żółte, co czasami stara się ukrywać nosząc czapkę z daszkiem zespołu bejsbolowego (S, a na nim róża kierunków). Historia: http://spectrofobia.cba.p...p?p=53577#53577 Aaron - 7 Maj 2016, 00:21 Moce:
Nie ma problemu, a usunąć możesz ten dopisek, podobnie jak dopisek przy randze ;) I dopisz przy mocy, ze to moc rangowa oraz umieść jej właściwą nazwę, która jest przy randze (a obok oryginalnej, możesz tez zastosować tę swoją nazwę). Curatio: - pomniejsze rany w czasie jednego postu uleczone zostają, poważne w ramach trzech. - w przypadku leczenia trwającego 2 lub 3 posty, odpowiednio po jednym mniej wynosi przerwa od używania jakichkolwiek mocy. Jeśli pasują ci te ograniczenia, to je, proszę, dopisz. Gloria mortem:
Nie rozumiem sensu tych słów w ramach kontekstu. Ogólne uwagi:
Dodaj dopiski typu: (wyjaśnienie poniżej opisu mocy).
Myślę, że jest okej. Umiejętności:
Musisz wybrać jedno z tych dwóch. A poza tym, akrobacja to co inne niż zwinność, tak mi się wydaje bynajmniej - jeśli inaczej jest, to mnie popraw.
Myślę, że niekoniecznie musi tak być - gdyby sytuacja się powtórzyła, do MG należałoby i tak ostatnie słowo. I zapewne odzyskiwanie sprawności w tym przypadku przychodziłoby z pewnym czasem. Więc proponuje usuną dopisek, który zacytowałem. Charakter
I wydaje mi się, że miarą dobroci jest w dużej mierze to, jak wiele ma się miłości dla innych. Skoro jako "zła" jej nie posiada, to nie można mówić, że bez znaczenia w którym trybie jest, jest dobra. Historia: Historii nie czytałem jeszcze (nie mam już na nią siły teraz, późna pora ;C), ale po rzucie okiem wygląda dobrze i spodziewam się, że na rangę w zupełności wystarczy, tym bardziej, że nie jest na minimum napisana :) Anonymous - 7 Maj 2016, 00:41 Ok, większość zmian już wprowadzona.
Tutaj po prostu mnie trochę poniosło. Te zdanie nie ma większego sensu dla działania umiejętności, chodziło tylko o to że wpływa na daną osobę. Zamiast akrobatyki teraz mam zwinność, a tego o szybkim poruszaniu nie ma w ogóle ^^
W tym dopisku raczej chodziło mi tylko o historię postaci (po przeczytaniu będzie jasne o czym mówię), ale na wszelki wypadek usunę :) Dziękuję za sprawdzenie, charakter zmienię za 5-10 minut. Co do dobra chodziło mi tylko o to, że nadal jest praworządna, szanuje naturę itd. No ale teraz widzę, że rzeczywiście opis nie najlepszy, zaraz go zmienię. Edit: Oj, coś nie umiem tych cytatów zrobić :< Aaron - 7 Maj 2016, 09:40 Historia: ten krótki akapit od słów "- No, dziewczynko, opowiedz nam czego tutaj szuka taki aniołek jak ty? (...)" jest dla mnie bardzo oderwanym z kontekstu i nie wiem, jakie wydarzenie opisuje ani w jakiej chronologii ono występuje.
Wydaje mi się, że w czasach które opisujesz - wioski, konie, Rosja - nie znali takich rzeczy.
...a tu mamy samochody. I ciężko mi teraz jakkolwiek myśleć, które to są czasy. Tak, postać żyje 600 lat, to pewnie to tłumaczy, ale w historii brakuje odniesień do upływu czasu.
Brzmi to dość... abstrakcyjnie? Nie wiem, po prostu tak całkiem bez sensu xD Chaotyczne jest to, że w paru miejscach postać traci przytomność, ale w sumie to dobrze nawet, bo ładnie odnosi się to do rangi. Szkoda jednak, że nie bardzo wiadomo o co w tych wszystkich walkach chodzi. Bo tak, z początku palenie na stosie, wiedźma, ktoś pomaga jej uciec, szkolić.. Ale potem jakaś misja, w której nie wiadomo o co chodzi, Anonymous - 7 Maj 2016, 11:46
Wydarzenia przeplatają się i część jest z czasów średniowiecza, a część z czasów bliższych "teraźniejszym" (względem forum). Mogę to oznaczyć jak trzeba.
Myślę, że można powiedzieć że tak miało być, po prostu chodzi o to, że, no nie wiem... Urwał jej się film? Tak czy inaczej nie pamiętała co się działo od tamtego momentu. Na siłę można też rozumieć to dosłownie, po prostu wydarzenia między tamtym momentem, a tym jak się "obudziła" nie są niczym ważnym. Podczas pisania takie rzeczy brzmią mniej głupio~~
Walki są bez znaczenia. W historii chodziło mi o to żeby pokazać, że ludzie nigdy nie pokazywali się z tej "dobrej strony" w stosunku do postaci, chodziło też o to żeby uzasadnić umiejętność walki pałką, a także zdanie o zaufaniu w opisie charakteru. Spalenie wiedźmy to dla niej bardzo ważne wydarzenie, choć nie od początku zdawała sobie z tego sprawę. Rosjanin, który jej pomógł (podobnie jak rycerz) tylko z pozoru wydawali się być przyjaciółmi. Wolę tego nie robić ale mogę też uzasadnić zachowania obu mężczyzn. A raczej nie uzasadnić, co nadać im ideologię. O ile ciężej zrobić to z rycerzykiem, który po prostu okazał się być bezwartościową osobą (choć zakładając, że to późne średniowiecze to wcale mogło tak nie być, ludzie wtedy wierzyli w takie rzeczy jak magia, a przynajmniej tak mi wiadomo). Drugi mężczyzna również kierował się celami zarobkowymi i również zainteresował się Samphati ze względu na bycie baśniopisarzem, czyli kolorowe włosy oraz oczy. Są to czasy około 2 wojny - zimnej wojny (zakładając, że się wydarzyły, jeśli nie to jakiś odpowiednik, lub po prostu podobny moment w rozwoju świata), a Rosjanie po znalezieniu czegoś dziwnego na pewno zechcieliby to poddać badaniom. Zdaję sobie też sprawę, że sam przebieg misji jest opisany raczej zdawkowo i słabo ale głównie dlatego, że właśnie ten przebieg nie ma dla historii większego znaczenia, a głupio mi było to w jakiś sposób przeskoczyć, bo to wprowadziłoby jeszcze więcej chaosu, którego i tak już jest dużo z tego co widzę ^^. Mogę oznaczyć kursywą momenty z przeszłości lub zaznaczyć jakoś inaczej (cytatem?) jeśli to pomoże. Oj i znowu mi BBCode nie działa, to moja wina czy to ktoś inny coś kliknął? Aaron - 7 Maj 2016, 13:49
Oznacz, będzie można lepiej ogarnąć. Nie musisz dokładnych lat podawać,
Myślę, że to dobry pomysł by kursywą oznaczyć. Ewentualnie możesz tez spróbować tagu [ list ] Druga wojna jak najbardziej była, cała historia dla Świata Ludzi jest dokładnie taka sama, łącznie z wydarzeniami z ostatnich lat. Do reszty nie mam uwag, popraw co powyższe, a akcept już idzie, miłej gry :) PS: Co do BBCode, to miałaś w profilu ustawione aby go nie dodawało. Zmieniłem. A! Jeszcze nagroda za Baśniopisarza. Wybierz sobie coś od Kompasu do Ubraculum, z pominięciem bolerka-niewidka i napisz mi najlepiej na SB jak będę, a jak nie to PW. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
