To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Lisia KP

Anonymous - 19 Maj 2016, 16:28
Temat postu: Lisia KP
Imię: Julia
Nazwisko: Renard
Pseudonim: Tulka
Wiek: 12
Rasa: Opętaniec
Ranga: Trucicielka Serc
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce:
1. Zmiana postaci – Tulka potrafi się zamienić w małego, rudego liska. Myśli wtedy jak człowiek i rozumie co się dzieje naokoło niej, jednak nie potrafi mówić ani używać jakichkolwiek mocy. Przemiana nie jest idealna przez co zdarza się, że lisek, w którego się zamieni, posiada małe skrzydełka co może zdradzić ją, że nie jest prawdziwym lisem. Może się zmienić na maksymalnie 5 postów po czym następują 3 posty odpoczynku. Nie panuje nad tym jednak i nie potrafi sama wrócić do swojej postaci.
2. Widmowi przyjaciele – potrafi przywołać białego, widmowego liska. Zazwyczaj robi to dla posiadania towarzystwa jednak przyjaciele ci mogą służyć jej także do obrony jednak wtedy utrzymują się o wiele krócej oraz przybierają wtedy bardziej czerwonawy kolor. Obecnie może przyzwać maksymalnie jednego liska, jednak wraz z wyćwiczeniem mocy będzie mogła przywołać nawet trzy. Czas trwania: liski przyjazne – 5 postów, liski obronne – 3 posty. Po czym następują 3 posty przerwy.
3. Hipnoza kolorami skrzydeł – moc rangowa.

Umiejętności:
1. Język zwierząt – Tulka nie umie dosłownie rozmawiać ze zwierzętami, jednak zawsze miała łatwość z oswajaniem ich. Szybko zaprzyjaźniała się z dzikimi zwierzętami, potrafi zdobyć ich zaufanie. Jednak nie spotkała się nigdy z bestią z Krainy Luster, dlatego też nie wie czy na nie to też zadziała.
2. Rysunek – Tulka nigdy nie lubiła robić zdjęć swoim przyjaciołom. Głównie dlatego, że lampa błyskowa zawsze płoszyła je lub stresowała. No i może po części dlatego, że sama nigdy nie umiała za bardzo się obchodzić z jakimikolwiek urządzeniami. Dlatego nauczyła się rysować aby móc zapamiętać każdego nowego towarzysza zabaw.
3. Pamięć fotograficzna – Julia nie zawsze ma możliwość narysowania czegoś od razu. Czasem ze względu na czas czy okoliczności, a czasem nie ma przy sobie szkicownika. Dlatego nauczyła się szybko zapamiętywać obiekty swoich zainteresowań, dzięki czemu potrafi odwzorować wygląd zwierzaka po gdy tylko będzie miała taką możliwość.

Charakter:
Tulka od dziecka była osobą bardzo nieśmiałą ale jednocześnie ciekawską. Boi się ona kontaktów z ludźmi, przez co nie ma żadnych znajomych. Nawet w szkole zawsze unikała zabaw z rówieśnikami, przez co była często wyśmiewana. Bardzo łatwo ją spłoszyć. Nawet jeśli uda się z nią już nawiązać jakąś rozmowę to wystarczy jedno nieuważne słowo, podniesiony ton lub też jakiś dziwny ruch aby ją spłoszyć i nawet zmusić do ucieczki w połowie rozmowy lub też schowania się za pobliskim drzewem lub też jakimś budynkiem, skąd będzie obserwować czy niebezpieczeństwo na pewno minęło lub czy jakieś faktycznie było. Julia unika wszelkich tłumów, czuje się w nich bardzo nieswojo. Nigdy nie lubiła również zamkniętych przestrzeni dlatego cały swój wolny czas spędzała na wolnym powietrzu. Zadania domowe oraz naukę również wykonywała w ogrodzie, nawet jeśli padało to chowała się w altanie i tam wykonywała swoje zadania.
Z drugiej strony jest jednak bardzo ciekawska. W szczególności jeśli coś jest związane z liskami to wtedy zapomina o jakimkolwiek strachu. W końcu co złego jej mogą zrobić małe, puchate liski? Jest też bardzo opiekuńcza. Mimo swojego młodego wieku pomogła już wielu zwierzakom, które zamieszkują las, który należy do jej rodziny. Pomaga zarówno małym jak i dużym zwierzętom, nie ważne czy są to drapieżniki czy nie. Jej marzeniem od zawsze było zostanie weterynarzem jednak jej los potoczył się troszkę inaczej.

Wygląd zewnętrzny:
Tulka jest niską, drobną dziewczynką o bladej cerze. Przed jej wizytą w Krainie Luster nie rzucała się zbytnio w oczy. Często była wręcz niezauważana, potrącana lub ignorowana. Później to się jednak zmieniło. Obecnie pierwszym co rzuca się w oczy są jej lisie uszy oraz ogon. Oba dodatki są w jasno rude podobnie jak jej długie, gęste, sięgające poniżej pasa włosy. Zarówno ogon jak i uszy na swoich końcach przechodzą z rudego przez złoty do białego.
Jeśli uda się komuś do niej zbliżyć na pewno od razu zostanie zauważony kolor jej oczu. Lewe oko ma ciemno bursztynowe, jednak prawe już takie nie jest. Lewa strona tego oka jest również bursztynowa jednak prawa strona jest szara, jakby pozbawiona koloru. Prawa tęczówka jest podzielona idealnie, jakby od linijki.
Gdyby jednak przyjrzeć się Julii dokładnie, można również odkryć, że wcale nie jest Dachowcem tak jakby to można na pierwszy rzut oka wywnioskować. Elementem wyróżniającym ją od tej rasy są po pierwsze skrzydełka, które zaczynają wyrastać jej z pleców. Obecnie są one perłowo-białe, mieniące się w świetle księżyca tysiącami barw. W przyszłości jednak wyrosną one na piękne białe, pierzaste skrzydła, których kolor na końcu piór przechodzi przez złoty aż do rudego (podobnie jak uszy i ogon tylko w odwrotnej kolejności).
Tym co wyróżnia ją od Dachowców jest również fakty, że pod swoimi włosami skrywa nieprzyjemne dla oka blizny po ludzkich uszach oraz skrywane pod ubraniami blizny w miejscu przyszycia ogona.
Tulkę można spotkać ubraną w błękitną spódniczkę, podszytą czarną koronką, czarne nadkolanówki oraz buciki. Najchętniej nosi do tego białą koszulę z za długimi rękawami, które skrywają jej długie, zadbane paznokcie. Na górę ma narzuconą czarną chustę, spiętą na środku złotą broszką z szafirem (jedyną pamiątkę po jej rodzinie). Chusta ta zakrywa także małe skrzydełka, które jeszcze nie zdążyły przybrać swojego kształtu.

Historia

Tyk - 25 Maj 2016, 21:30

Najwyższy Trybunał Moderatorów
W składzie:
Tyk - przewodniczący
Lucynka - Kocia pomoc
sprawdziwszy KP stwierdził:

1. Moce
* Pierwsza moc nie pozwoli na zmianę w lisa ze skrzydłami, gdyż skrzydła byłyby raczej ułatwieniem rozgrywki i bonusem, niż efektem niewłaściwej przemiany. Na przemianę zgadzamy się tylko całkowitą. Zaznaczyć należy również co z ubraniami po przemianie. Czy moc je obejmuje?
* Musisz zdecydować się na jednej rodzaj lisków. Nie ma żadnego problemu, by to samo stworzenie było do walki jak i do towarzystwa. Najważniejsze jednak to dokładne opisanie czym w istocie są przywołane zwierzątka. W końcu będąc tylko widmami - na co wskazuje nazwa - nie byłyby zdolne do walki. Czas trwania ustanowić można na 4 i tylko jedno zwierzę o ewentualnym rozszerzeniu porozmawiać możemy za jakiś czas.


2. Umiejętności
* Dzikie zwierzęta raczej przed twoją postacią uciekną. Owszem, możesz mieć dobre podejście do zwierząt, wykreśl jednak z opisu umiejętności słowo "dzikimi". Umiejętność, umiejętnością wszakże będąc, może być skutecznie stosowana tylko wobec bestii, które mają swoich odpowiedników w normalnym, ludzkim świecie. Np. Alphard czy Innocenza.
* Na ile wiążąca jest nazwa umiejętności? Jeżeli jest ona dobrze dobrana, to czy jesteś świadoma negatywnych następstwach posiadania fotograficznej pamięci?

3. Charakter
Cytat:
Boi się ona kontaktów z ludźmi, przez co nie ma żadnych znajomych.
- Boi się kontaktów z ludźmi wystarczy.
Ponadto charakter wymaga rozpisania, jako że w istocie jest to opis ledwie dwóch, trzech cech, a ponad połowa charakteru mówi o tym samym tylko przy użyciu nieco innych słów.

4. Wygląd
Usuń powtórzenie o rzucaniu się w oczy. Później powtórzenia z lewy i prawy, i ogólnie przeczytaj to pod kątem przeredagowania w celu usunięcia powtarzających się słów.
Nie musisz pisać jakie skrzydła będą w przyszłości. Wprowadza to odrobinę chaosu, który przy KP - w przeciwieństwie do fabuły - nie jest pożądany. Opisz tylko stan obecny, a później w drodze rewizji KP to zmienisz.

5. Historia
Ona jest dzieckiem! Dlatego dziwi mnie sformułowanie "Od dziecka".

Dużym problemem początku historii jest zupełnie źle zbudowany klimat. Starasz się pisać, że twoja postać nie opuszczała zajęć i znikała na kilka dni - będąc 12 letnim dzieckiem tak na marginesie - mówisz, że była dobrze wychowana i wiedziała jak się zachować, ale że stara arystokratyczna rodzina z tradycjami uznaje swoje dziecko za "dziwadełko" i postanawia się nim nie przejmować. W takich kręgach coś takiego byłoby hańbą dla rodziny i raczej nie przyjęliby tego tak łatwo.
Cytat:
Gdy tylko była w domu rodzice starali się jej pokazać jak bardzo ją kochają mimo tego, że jest inna.
- wypadałoby wyjaśnić to zdanie odnośnie tego, że się postanowili nie przejmować dziwadełkiem.
Ponadto pytanie jak mogła zaprzyjaźnić się z dzikimi lisami, które są zwierzętami płochliwymi i na pewno nie byłyby chętne podejść do ludzkiego dziecka. Na dodatek takie lisy mogłyby też ją skrzywdzić. Nie ma jednak ani słowa, po prostu zostało przyjęte - na co moderatorzy nie mogą spojrzeć przychylnie - że znalazła zwierzęcych przyjaciół.
Zastanawia mnie też gdzie znaleziony lisek miał ławki? Na grzbiecie żeby móc na nim usiąść?
To na pewno nie był lisek i był oczywistym kłamcą! W całym KL tylko moja droga żona jest lisem, który mówi.
I dalej. Czemu zamienił się w lisa? Skąd niby wiedział, że dziewczyna lubi te zwierzęta, a nie np. kury? Ktoś sobie ot tak wpada do Świata Ludzi i łapie przypadkowe dziecko na tekst o lisie? Jest to mało realne i wymaga jednak wyjaśnienia.
Dodatkowo nie można przyszyć jej uszu i ogona w tak prosty sposób, by działały. Oczywiście jest możliwe, by miały tu miejsce jakieś magiczne zabiegi. Przede wszystkim jest jednak problem, czy postać nie stałaby się faktycznie czymś w rodzaju cyrkowca, a więc nie mogłaby się wtedy zamienić w opętańca. Na dodatek skoro wspomniany człowiek był na tyle zdolny, że potrafił wszczepić ludziom działające uszy, to czemu nie wiedział o tym, że Ci mogą stać się opętańcami? Skoro wiedział, to czy jego zachowanie nie jest całkowicie nielogiczne? Dodatkowo co z włosami? Wszył jej od tak nowe uszy i ich nie naruszył w żaden sposób? Sam sposób operacji powinien zostać zdecydowanie lepiej opisany.

Odsunę tu na razie od głosu Lucynkę, która w ogóle się oburzyła, że to nie może działać. Choć w istocie według tego opisu - sugerującego czysto fizyczne działania - jest to niewykonalne.

Uwaga jeszcze do całej Karty Postaci, że jest ona bardzo nierealistyczna przez zbyt duże podporządkowanie jej wątkowi lisów. Nie ma oczywiście nic złego w takim wątku, lecz wypadałoby go urealnić. Nawet jeżeli postać miałaby być chora psychicznie i jej świat miałby zamykać się tylko do tych jednych zwierząt, musiałoby to być choć trochę bardziej realistycznie napisane.


Żebyś jednak nie uważała, że jesteśmy okropni i źli to na pocieszenie, że dbamy o dobry stan forumowych lisów wrzucimy futerkowe stworzonko.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group