To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Archiwum X - Shar.

Anonymous - 7 Styczeń 2011, 13:30
Temat postu: Shar.
Shar przyszła na świat w rodzinie zwykłych cieni, wśród których panowała najwyraźniej zmowa na rodzenie się jako Koszmary. Jej ojciec i matka, wujkowie, babcie i najdalsi kuzyni zawsze byli pożeraczami najstraszniejszych, koszmarnych snów nękających wszystkie istoty, począwszy od Krainy Luter, a kończąc na zwykłych ludziach. Ona, jako jedyna narodziła się będąc jednym z Siedmiu Nieszczęść, a mianowicie Łakomstwem. Miała starszą siostrę, schizofreniczkę, jakiej wiecznie wydawało się że ktoś za nią chodzi. Tak więc już jako mały dzieciak, Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu lubiło drażnić siostrę poprzez przymykanie się gdzieś za nią czy wydawanie głupich odgłosów, gdy starsza siostrzyczka, pogrążona w głębokiej depresji, zaszywała się w pokoju. Wredne z niej było stworzenie, lecz co zaskakujące zupełnie z tego wyrosła. Może była to zasługa częstego przebywania wśród swych paskudnych krewnych. Któż to wie? Chyba tylko sama Sharra.
Jej rodzina była zamożna i zapewne przyszło wam teraz na myśl, że Nieszczęście była rozpieszczana przez swoich krewnych? Nic bardziej mylnego. Miała wszystko co chciała jedynie gdy na to zapracowała. Pracowała razem ze służbą w ogródku czy też pomagała w gotowaniu. Nigdy nie nauczyła się zbyt wiele, lecz dzięki temu mogła sprawić sobie nową sukienkę czy piękny parasol, upatrzony w świecie ludzi. Dzięki temu nauczyła się pracować na siebie i wkrótce była już bardzo samodzielna, dzięki czemu zaczęła odsuwać się od rodziny. Oni byli od niej inni. Faworyzowali Yvonne, jaka bujała się w przód i w tył ze swym pomarańczowym, pluszowym misiem, a Szarą ignorowali. Była młodszym dzieckiem i potrzebowała uwagi, a jako że w domu nie mogła na nią liczyć, zaczęła szukać gdzie indziej. Wybierała się często do Krainy Luster i rozmawiała z napotkanymi ludźmi. Zaczepiała ich i pytała jak mija dzień oraz czy może jakoś pomóc. To był jej sposób na ucieczkę od rodziny i znalezienie bratniej duszy. Po paru miesiącach udało jej się znaleźć osobę jakiej zaufała. Dziewczyna bawiła się z nią na herbacianych łąkach i wkrótce się zaprzyjaźniły. Zielonowłosa Nannari została jej przyjaciółką od serca i od tamtego czasu, Sharra miała już osobę jaka wiedziała o niej wszystko. Z nią było jej lepiej i zapominała jaka sytuacja panuje w jej ponurym domu. Wkrótce postanowiła u niej zamieszkać i została tam do siedemnastego roku życia. Nie miała jakiegoś szczególnego powodu by odejść, lecz widziała, że z Nan jest coraz gorzej. Zapadała ona w depresję, a Cień nie potrafiła jej pomóc. Odeszła by dziewczyna poukładała sobie sama swoje życie po czym zawędrowała w głąb Krainy Luster w poszukiwaniu jakiegoś zajęcia. Tygodniami błądziła po polach i uliczkach, szukając czegoś co ją zaintryguje. Zawsze wracała jednak do cyrku, jaki swą odmiennością koił jej zmysły i bardzo skutecznie zaspokajał potrzebę rozrywki. Uwielbiała oglądać pokazy akrobatów i zaklinaczy węży, gdyż zawsze ją zadziwiały. Zakręcała coraz większe koła w Krainie, aż dostała do rąk list, jaki przekazał jej mały lis z różowym ogonem.
Droga Shar
Przepraszam, ale nie potrafię ze sobą wytrzymać.
Spotkałam ostatnio pewnego chłopaka. Nazywa się Xardiman. Proszę zajmij się nim.
Klucze są pod wycieraczką.
Nan.

Czytając ten list, dziewczyna od razu wiedziała co się mogło stać. Jej najlepsza przyjaciółka wolała odejść i pozostawiła jej wszystko co miała. Przegrała z własnymi wspomnieniami, zatracając się w żałobie. Teraz nadszedł czas by Łakomstwo odebrała to, co otrzymała w spadku. Sharra skierowała się w stronę Herbacianych Łąk, planując nawiedzić swego nowego sługę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group