To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Alex

Anonymous - 10 Wrzesień 2016, 18:04
Temat postu: Alex
Imię: Mama musiała się popisać swoimi zdolnościami artystycznymi kiedy się urodziłam i nazwała mnie Aksell, no ale przecież jest oryginalne więc dlaczego narzekam? Prawda mamo?
Nazwisko: Florin
Pseudonim: Bez pseudonimu by się nie dało, nie przedstawiałabym się imieniem, które prawie w ogóle nie wskazuje na płeć. Lecz nie byłam zbyt pomysłowa co do ksywek, pseudonimów i innych takich a wiec gdy tylko znajomy powiedział do mnie Alex (też mu się pewnie nie podobało nazywanie mnie Aksell) szybko przyjęłam to jako formę przedstawiania się. A co! To prawie jak podwójna tożsamość.
Wiek: Skończyłam lat..czekaj nie pamiętam, zaraz policzę ... raz, dwa, trzy … dziewiętnaście, dwadzieścia, dwadzieścia jeden… Tak! Dwadzieścia jeden latek mam.
Rasa: Baśniopisarz, bo przecież te wszystkie kolorki nie biorą się znikąd.
Ranga: Śniącą Artystką się zwę ale to chyba nie dlatego że zasypiam na ważne uroczystości przez to, że dzień wcześniej pisałam wiersze. Nie no, prawdę mówiąc zasypiam na większość ważnych rzeczy.
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce:


Teleportacja - może sama albo z bestią, lecz nie ma możliwości wziąć ze sobą drugą osobę.

Niewidzialność (działa 3 posty i potem dwa posty przerwy)

Usypianie (działa 3 posty, potem 2 posty przerwy; obejmuje maksymalnie 2 osoby na raz) - rangowa

Umiejętności:


Posługiwanie się bronią białą - cóż tu dużo mówić, Alex świetnie sobie radzi z wszelkimi rodzajami noży, od tych malutkich, które umie rzucić gdzie chce (oczywiście w miarę możliwości, wiadomo, ze cel oddalony od niej o 50 metrów ciężko trafić w ogóle, a więc głupio mówić, że jeszcze perfekcyjnie trafi go w szyję.. znaczy emm nikt tu nie mówił o żywym celu.. no ale grunt, że powinna przynajmniej trafić) po nóż w kształcie maczety, którym również sprawnie by się posługiwała.
Posługiwanie się bronią palną - szybko i zwinnie wychodzi jej strzelanie w upatrzony cel. Najczęściej ćwiczyła na dwóch pistoletach na raz a więc obie ręce ma przyzwyczajone do oddawania strzału.
I punkt kulminacyjny na koniec, Alex nie jest bezużyteczną baśniopisarką jak można byłoby pomyśleć! Albowiem pisze ona wiersze i nawet jej to wychodzi.

Charakter: Syf, malaria i trzęsienie ziemi, tak można byłoby opisać jej charakter. Można by powiedzieć, że Alex zmienia swój tok myślenia jak rękawiczki. Raz jest pogodna i lubi się śmiać, a innym razem siedzi w kącie i mruczy do siebie jaki ten świat jest niesprawiedliwy, a to wszytko w ciągu jednej godziny! Mimo tego jest parę cech, które zazwyczaj są bardzo podobne do siebie. Jedną z nich jest to, że zazwyczaj gdy coś ma wykonać to rozważa korzyści, które będą na nią czekać. inną cechą jest bezwzględność. Istotka ta wychowywała się można by powiedzieć prawie, że na ulicy. Zabijanie kogoś dla jedzenia czy też czasami dla zabawy było codziennością. Przyzwyczaiła się więc do tego widoku, jak również do wykonywania tej czynności. Ale to nie tak, że jest psychopatką, która lubi tylko zabijać itd. Może i czasami na taką wygląda, ale w głębi duszy lubi poznawać nowe istoty i tylko czasami, gdy sytuacja jest ekstremalna poznaje je od środka. Aksell bardzo lubi zabawę. Przez to często droczy się z innymi lub też czasami okłamuje ich by sytuacja zamieniła się w fajniejszą. Lecz gdyby poznała osobę, która by ją zaakceptowała to na pewno stałaby się kimś, na kim można polegać.

Wygląd: Aksell, jak można byłoby pomyśleć, lubi kolorki. I jako, że jest kulturalną osóbką to nie dyskryminuje żadnego z nich. Czerwony, różowy niebieski, ale nawet czarny i biały, dosłownie każdy mieści się w jej szafie. Choć można przyznać, że ma swoich ulubieńców, ponieważ praktycznie zawsze nosi biało-różową sukienkę. Oczywiście zapiera się, ze nie chodzi tu o kolor lecz o piękny krój jaki ma. Do tego nakłada czasami czarne podkolanówki, no chyba, ze chce pokazać swoje szczupłe nóżki, albo kiedy jest upał 25 stopni w cieniu to wtedy je zdejmuje. Wygląda na 18 lat, zapewne to przez jej dziecięce rysy twarzy. No cóż, przynajmniej sama się przyznaje czasami, że nie wygląda na swój wiek. Waży gdzieś tak z 53 kg oraz mierzy 167 cm.
Jej oczy mają bardzo intensywne barwy, prawe jest czerwone, lewe żółte. Włoski natomiast mają pastelowe ubarwienie. Na górze są niebieskie, a na dole są różowe, jak na baśniopisarza przystało.

Historia:

A wiec historia rozpoczyna się w 68, kiedy to … nie, w sumie to nie. Historia zaczyna się od wielkiego wybuchu, który pochłonął połowę ludzi z biednej dzielnicy. Miałam wtedy 7 lat, lecz tego dnia nie zapomnę do końca życia. Zacznijmy od tego, że moja rodzina nie była zbyt bogata. Mieszkaliśmy w jakimś starym domu na poddaszu. Mama pracowała jako krawcowa, a mój ojciec gdzieś zniknął po moim urodzeniu. No cóż zdarza się, nie pierwszy i nie ostatni raz jakiś ojciec zwiewa bo nie jest gotowy na dziecko. Ale ta historię można odłożyć na bok. A więc żyłyśmy tak sobie z mamą aż nagle ziemia się zatrzęsła. Była noc a wiec szybko nałożyłyśmy coś ciepłego na siebie i wybiegłyśmy na zewnątrz zobaczyć co się stało. I wtedy przed naszymi oczami widzimy kłęby dymu i ogień pomyślałam więc, że pewnie wybuchł pożar. Jako dziecko nie zastanawiałam się co tak naprawdę się stało, lecz moja mama wychowana przez tę dzielnicę wiedziała, że nie dzieje się nic dobrego i trzeba jak najszybciej uciekać. Biegłyśmy a sceneria wokół nas była okropna. Na drodze leżało pełno trupów, a co drugi dom stał cały w ogniu. Mama ani razu się nie odwróciła, ani nie zatrzymała na nikim wzroku. Dla mnie było to niemal niemożliwe, te wszystkie dzieci, które płakały za swoimi rodzicami czy też źli ludzie zabijający jakąś staruszkę, były to coś na co nie dałam rady nie patrzeć. Przebiegłyśmy zaledwie kilkaset metrów i nagle się zatrzymałyśmy. Nie wiedziałam co się stało, a wiec wzrok mój powędrował z zabitego dziecka na drogę przed nami. Stało tam dwóch wielkich chłopów z pistoletami. I nawet mając te 7 lat wiedziałam co nas czeka. Patrzyłam kiedy wzięli moją mamę, przystawili jej pistolet do skroni i powiedzieli że jak nie będzie posłuszna to zabiją ją i mnie. Zauważyłam tylko ruch jej ręki dobierającej się do pistoletu i przepraszające spojrzenie wysłane w moją stronę kiedy pociągnęła za spust i wbiła sobie kulkę w głowę. Wszyscy spojrzeli się w tamtą stronę i nikt nie wiedział co się właśnie stało. Po chwili mężczyźni, którzy trzymali moja mamę zaczęli się śmiać w niebo głosy. Miałam dość, dlaczego to zrobiła? Nigdy się nie dowiedziałam, mogłam tylko się domyślać kiedy byłam już starsza. Wygrała wersja, że po prostu się bała. Bała się, że od teraz już nie zazna niczego dobrego w życiu, wiec po co je w ogóle dalej prowadzić? Ale ma szczęście że tej słabości nie odziedziczyłam po niej. Chciałam żyć, nie ważne co bym robiła to chciałam żyć. Podeszłam wiec do tych mężczyzn i się zapytałam czy mogliby mnie przyjąć do ich gangu. Spojrzeli się po sobie, rzucili komentarz, że chyba jestem jeszcze bardziej bezuczuciowa od nich i zaprowadzili mnie do szefa. Gdy usłyszał co się stało powiedział, że właśnie takich istot szuka. Od tej pory uczyłam się codziennie walki i wykonywałam różne zlecenia. Istoty pracujące wraz ze mną polubiły mnie nawet i dzięki temu dałam radę utrzymać się tam przez 8 lat. W wieku 15 pomyślałam, że już wystarczy. Nie chciałam więcej robić tego co mi kazali, marzyłam o tym by być wreszcie samodzielną i zaradną istotką, która poradzi sobie w życiu. Ale takie zwykłe odejście byłoby nudne, prawda? Musiałam zrobić to w wielkim stylu! Więc gdy już wszytko miałam zaplanowane wreszcie doczekałam się dnia, w którym opuściłabym to miejsce. Umówiłam się na rozmowę z szefem i czekałam tylko na moment, w którym rozluźniłby się. Gdy chwila ta nadeszła, podeszłam do niego bliżej i użyłam swojej mocy usypiania. Po jakimś czasie obudził się on związany na krześle z sztyletem przystawionym do gardła. I wreszcie zrozumiał, że popełnił błąd ufając mi, że powinien mnie zabić gdy tylko miał okazję. Ale było już a późno, jeden ruch nadgarstkiem i skończyłam życie kogoś kto na nie nie zasługiwał. W sumie to nie wiem dlaczego dokładnie to zrobiłam. Czy było to za to, ze przez niego i jego rozkazy moja matka umarła? Raczej nie, jak nie teraz to pewnie kiedy indziej odebrałaby sobie życie bo była zbyt słaba. Może dlatego, że robił podłe rzeczy? Zabijał, mordował, gwałcił? Raczej też nie, sama przecież wykonywałam zlecenia, które mi dawał. Zapewne największym powodem, dla którego chciałam to zrobić była chęć zobaczenia jego wyrazu twarzy błagającego o litość. Ten człowiek, który popełniał najgorsze zbrodnie bez mrugnięcia oka, błagał mnie bym darowała jemu życie. Tak, to był tak cudowny wyraz twarzy, że aż nabiłam jego głowę na wystająca belkę od krzesła by każdy mógł również podziwiać ten widok. Wychodząc zabrałam pieniądze całego gangu i trochę arsenału. Dzięki temu mogłam prowadzić godne życie do końca swoich dni. Sprzedałam większość broni jaką zabrałam i zostawiłam sobie tylko kilka rodzai noży, dwa pistolety i naboje. A więc od teraz mogę zacząć normalne życie, znaczy normalne jak na moje standardy standardy.

Charles - 10 Wrzesień 2016, 19:41

Ogólne uwagi:
W całym tekście powtarza się błąd używania dwóch kropek zamiast trzech, a także rozpoczynanie zdania małą literą, oraz zmiany szyku słów w zdaniu. W kilkunastu miejscach brakuje przecinków. Dodatkowo słowo "ranga" nie zostało zakolorowane - to drobiazg, ale pozwala utrzymać w karcie narzucony styl.

Moce:
Chciałbym zobaczyć tu krótki opis mocy teleportacji - jak wygląda? Po prostu znika i pojawia się gdzie indziej, czy też towarzyszą temu dodatkowe efekty wizualne?

Umiejętnośći:
Nazwa "posługiwanie się bronią białą" powinna zostać uściślona do "posługiwania się nożami". A ponadto nóż w kształcie maczety to po prostu maczeta.
Zastanawia mnie rodzaj używanej przez niej broni palnej... czy są to pistolety czarnoprochowe, czy też nowoczesny, ludzki sprzęt? A jeśli nowoczesny, to skąd gangsterzy z Krainie Luster mieli do niego dostęp?

Charakter:
Wydaję mi się, patrząc na wcześniejszy styl wypowiedzi Alex w tej KP, iż nasza Baśniopisarka zachowuje się dość dziecinnie, a przynajmniej lubi zdrabniać swoje wypowiedzi. Jeśli to prawda, powinnaś wspomnieć o tym w charakterze.
Cytat:
Można by powiedzieć, że Alex zmienia swój tok myślenia jak rękawiczki.

Ten frazeologizm niezbyt tu pasuje - sugeruje on, że zmienia zachowanie celowo. A ponadto mamy tutaj quasi-powtórzenie: "można byłoby" oraz "można by".
Cytat:
Istotka ta wychowywała się można by powiedzieć prawie, że na ulicy.

Źle skonstruowane zdanie.
Zabijanie dla zabawy i nie czerpanie przyjemności z zabijania gryzą się. Chyba, że bawili się przede wszystkim inni członkowie gangu, ona zabijała zaś tylko z potrzeby dostosowania się do ich grupy... wtedy należy to opisać.

Wygląd:
Wspominasz, że jest kulturalną osóbką. Powinno to zostać wspomniane w charakterze, chyba, że jest to użyte w formie ironii.
To mój prywatny wymóg - mogłabyś szerzej opisać jej sylwetkę i twarz? Nos, usta, kształt oczu itp... Opis będzie dzięki temu pełniejszy :)

Historia:
Nie widzę powodu, dla którego zwykły gang chciałby wysadzić dzielnicę biedoty. I nie widzę powodu, dla którego dwóch gangsterów, nawet zdziwionych zachowaniem dziecka, wzięłoby ją do siebie, tylko dlatego, że o to poprosiła - może po prostu poszła za nimi sama aż do siedziby szefa?
Czekam jeszcze na konsultację, ale nie wydaję mi się, żeby możliwe było odcięcie głowy zwykłym sztyletem (który jest bronią do dźgania, a nie do cięcia), a w szczególności nastolatka nie dałaby rady zrobić tego dorosłemu mężczyźnie, i to jednym cięciem (!)
Sugeruję stare, dobre poderżnięcie gardła i nie bawienie się w mroczne gesty.
Cytat:
Zapewne największym powodem, dla którego chciałam to zrobić była chęć zobaczenia jego wyrazu twarzy błagającego o litość. Ten człowiek, który popełniał najgorsze zbrodnie bez mrugnięcia oka, błagał mnie bym darowała jemu życie. Tak, to był tak cudowny wyraz twarzy, że aż nabiłam jego głowę na wystająca belkę od krzesła by każdy mógł również podziwiać ten widok.

To zachowanie jest bardzo psychopatyczne i kłóci się z jej opisem w charakterze.

Ogólnie rzecz biorąc karta DO POPRAWY



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group