To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Laurence Blackbourne

Anonymous - 20 Grudzień 2016, 23:22
Temat postu: Laurence Blackbourne
Imię: Laurence
Nazwisko: Blackbourne
Pseudonim: Laz
Wiek: 26 lat
Rasa: Marionetkarz
Ranga: Mieszkaniec
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce:
- iluzja - wytwarza iluzję wyobrażonego przez siebie obrazu, osoby/przedmiotu/zjawiska (dotyczy wszystkich zmysłów, ale jedna iluzja może wykorzystywać tylko jeden z nich naraz). Czas trwania takiej iluzji zależy od jej wielkości i złożoności. Dla przykładu obraz pięciu osób naraz potrafi utrzymać przez nie więcej niż trzy minuty. To samo tyczy się ilości osób, które obejmuje iluzja. Im więcej, tym krócej będzie trwała. Im bogatsza w szczegóły, większa i wyrazistsza, tym bardziej wycieńczająca.
- telekineza - łączna waga przedmiotów jaki może unieść na raz nie może przekraczać jego własnej. Da radę jeśli jest to Basia, która waży 58 kg, ale przytyje 5 kilo i Laz będzie już bezradny. Co więcej, im cięższy przedmiot, tym mniejsze pole do popisu, bo ogranicza chłopaka w podobny sposób co siła fizyczna. Unoszenie (i korzystanie z nich w tym samym czasie) czterech nieskomplikowanych przedmiotów na raz nie stanowi dla niego wyzwania. Zabawa zaczyna się dopiero gdy przedmioty trochę ważą i wymagają od niego więcej uwagi niż składane krzesło. Odległość w obrębie której może utrzymać przedmiot zawęża się wraz z jego ciężarem. Maksimum Lazowych zdolności to trzy walizki, sterta książek, kwiat doniczkowy i koniec salonu (około 40 metrów).

Umiejętności:
- zręczność
- fotografia
- znajomość anatomii

Charakter:
Światu zewnętrznemu przedstawia pewien, wcześniej starannie przygotowany obraz siebie. Lubi wcielać się w role i nie obca mu manipulacja. Prawdziwy marionetkarz, można by rzec. Bardzo szybko dostosowuje się do otoczenia. Jak to ktoś kiedyś powiedział: "woli pływać jako oportunista, niż utonąć z niezłomnymi zasadami u szyi". Swoje zdanie zatrzymuje zazwyczaj dla siebie, mimo że uwielbia dyskutować. Ostrożność pozwala mu otwierać się jedynie, gdy poczuje się wystarczająco bezpiecznie w danym środowisku. Wbrew pozorom - bo w towarzystwie jest spokojny i grzeczny - jest to raczej nieskromny chłopak. Bywa bezczelny i arogancki, co wynika z jego pewności siebie i przekonaniu o słuszności swoich opinii. Ciężko znosi porażki. Nie jest co prawda wybuchowym typem, ale drobne niedociągnięcia czy niedopatrzenia w jego wcześniej skrupulatnie ułożonych planach potrafią spędzić mu sen z powiek na dobre kilka dni. Ciężko jest do niego naprawdę dotrzeć, wpłynąć na niego (indywidualista samotnik). Najbardziej na świecie kocha swoje marionetki. Jest w stanie wiele dla nich zrobić. Każdą z osobna traktuje jak pełnoprawnego członka rodziny.

Wygląd zewnętrzny:
Chłopak przeciętnego wzrostu, a nawet i całkiem przeciętnej urody. Gdyby nie jego ekscentryczne stroje i niecodzienne połączenia w doborze ubrań - albo nieumiejętność dobierania ich w wymagających tego sytuacjach, przypominałby całkiem normalnego człowieka. Nie widzi przeszkód w popołudniowym wypadzie do parku w stroju przypominającym gangstera z epoki wiktoriańskiej, ani w odwiedzeniu ciotki Marylki w szlafroku. Wszystko jest zależne od jego widzimisię. Wyróżni go jeszcze ręcznie zdobiona, drewniana laska, bez której nie rusza się z domu. Jego styl chodu jest dość specyficzny i bez obaw można rozpoznać go z daleka. Jego kroki są często nieregularne. Zawsze wygląda jakby gdzieś się spieszył i zapomniał o tym, że jego lewą stopę zastępuje proteza. Nieczęsto zmienia fryzurę. Kiedy piątego sierpnia widzi się go z ładnie wyprofilowaną fryzurą, czyli o krótko strzyżonych włosach, fryzjer ma z nim spokój do końca lutego. Wtedy przychodzi z burzą czarnych loków, które wiąże w gumkę i sytuacja się powtarza. Chociaż estetyka gra w jego życiu dość duże znaczenie (w końcu pracuje jako fotograf, rzeźbi w drewnie i tworzy żywe marionetki), z pozoru sprawia raczej odmienne wrażenie. Składają się na to choćby chaotyczny sposób ubioru, zapach trocin i lakieru - który prawdopodobnie przylgnął do niego już na stałe, sposób poruszania się, niedbały styl wypowiedzi i jeszcze więcej takich niby szczegółów. Wiele na ten temat można wywnioskować z samych jego dłoni. Jeśli nie splamione żadną farbą, nie poparzone ani zadrapane, to posiniaczone i w opatrunkach wszelkiej maści. Gdyby nie hobby, jakim stała się dla niego fotografia, najpewniej nie wychodziłby z pracowni. Mimo sińców pod oczami, jego duże oliwkowe oczy wydają się zawsze pełne pasji. Grube brwi i szerokie usta sprawiają, że jego twarz jest mocno ekspresywna, a zadarty nos odejmuje mu lat.

Historia:
Dość wcześnie wyleciał z domowego gniazdka, jak się okazało, już na zawsze opuszczając dom rodzinny (rodzice zginęli dwa lata później). Miał około 13 lat, gdy zaginęła jego siostra bliźniaczka. Pół roku później odwiedził go stary znajomy matki, w którym dostrzegł autorytet. Zdecydował się podążać jego śladami. Za zgodą rodziców zamieszkał z nim, pobierając od niego nauki z dziedziny tworzenia lalek. Tam poznał stworzoną na podobiznę jego zmarłej żony Marionetkę, w której odnalazł swoją muzę. Twórczość mentora budziła w nim ogromne pokłady weny, którą do określonego przez niego czasu pożytkował na tworzenie pustookich lalek. Dopiero osiągnąwszy wiek lat 17 stworzył swoją pierwszą żywą człekokształtną Marionetkę, na wzór siostry. Tego samego roku wyprowadził się i zamieszkał wraz z nią w małym, zamkopodobnym mieszkaniu, gdzie żyje do teraz. Spełnienie artystyczne znajduje fotografii, w której często biorą udział jego Marionetki, no i oczywiście w tworzeniu lalek.

Ciekawostki:
- każda stworzona przez Laurence Marionetka ma na karku swój własny numer (każda powstała z lalki, których Laz wytwarza dość sporo). W ramach solidarności sam twórca również sobie taki wytatuował ("00").
- często używa telekinezy, znajduje ją aż nazbyt użyteczną
- czego nie można powiedzieć o iluzji, którą rzadko kiedy praktykuje
- Marionetki od zawsze pełniły ważną rolę w jego życiu. Dla przykładu jego ciotka i opiekunka, Lana, której życie dał jego własny ojciec
- zawsze chciał mieć psa, ale ani rodzice, ani mentor nie wyrażali na to zgody. Teraz kiedy mieszka na swoim, sam go sobie zrobił
- czasem pomieszkuje u niego Claude, nauczyciel gry na pianinie Lisette ("siostry" Laza)

Mari - 21 Grudzień 2016, 23:25

Moce:
1 - ograniczenia nie powinny obejmować czasu (minuty) tylko ilość postów. W końcu jeden post może opisywać kilka godzin jak i kilka sekund. Proponuję takie ograniczenia - działa 3 posty, potem 2 posty przerwy; obejmuje max 2 zmysły na raz, działa na obszarze 40 m² w zasięgu wzroku postaci – im dalej, tym iluzja mniej szczegółowa.
2 - Telekineza jest jedną z tzw. problematycznych mocy, które zostały opisane w odpowiednim temacie (o tutaj), dlatego polecam trzymać się tego opisu.
3 - Skoro stara się o rangę, powinieneś dopisać też moc rangową, czyli w tym przypadku - zniszczone marzenie, której opis znajduje się przy opisie rangi.

Umiejętności:
Bardzo proszę od rozpisanie ich choć trochę.
W wyglądzie wspominasz o fotografii. Myślę, że dobrze by było, żeby to była jedna z jego umiejętności, więc może zamienisz jedną właśnie na fotografię? To tylko propozycja.

Wygląd:
W ciekawostkach została zamieszczona informacja na temat tatuażu. Powinno to zostać dopisane.
Dodatkowo. Co jest takiego niezwykłego w jego ubraniach? I czemu akurat student politologii?

Historia:

Do napisania od nowa. Jeśli starasz się o rangę inną niż mieszkaniec, powinna ona mieć długość minimum 500 słów. W przeciwnym razie zostanie Ci przydzielona ranga Mieszkańca.

KP do poprawy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group