Kartoteka - Gopnik
Gopnik - 9 Styczeń 2017, 00:41 Temat postu: Gopnik Imię: Michaił
Nazwisko: Skadowski
Pseudonim: Gopnik - tak nazywa sam siebie, wśród ludzi był znany jako Borys, lecz w Krainie Luster przylgnęło do niego określenie Bajarz.
Wiek: Wygląda na około 30, twierdzi, że ma 59.
Rasa: Kapelusznik
Ranga: Zjawa deserowa
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster
Moce:
Zamiana wody w alkohol: Gopnik, dusza dobrej imprezy, wie, że słodycze, choć to nieoceniony element każdego spotkania, nie może być jedynym elementem, dlatego potrafi zamienić każdą kroplę wody w alkohol, jaki tylko sobie zażyczą jego goście. Krwawa Mary, Manhattan, Whisky, czysta wódka, a nawet spirytus - dla niego nie ma to żadnego znaczenia. Nie może jednak zamienić więcej, niż dwa litry wody. Po przemienieniu musi poczekać 2 posty, by ponownie użyć tej mocy.
Teleportacja: Gopnik ma doświadczenie w znikaniu i pojawianiu się w innym miejscu. Z tego powodu potrafi się teleportować w miejsce, gdzie będzie bezpieczny, gdy sytuacja staje się dla niego zbyt gorąca i uniknąć niemiłych konsekwencji pozostania w danej lokacji. Z drugiej strony, gdy chce się gdzieś dostać, umie się pojawić tam mimo zamkniętych drzwi i udawać, że był tam cały czas. Przy znikaniu, Gopnik rozpływa się w szybko zanikającym siwym dymie, natomiast pojawianie się przypomina szybką kondensację powietrza, z której materializuje się kapelusznik. Może się teleportować jedynie w obrębie jednego świata, w którym aktualnie się znajduje z częstością raz na 3 posty, jeśli przenosi ze sobą istotę żywą inną niż własna Bestia - raz na 5.
Zamienianie przedmiotów martwych w słodycze (ranga).
Umiejętności:
Język rosyjski - Zna biegle język rosyjski, szczególnie gwarę młodzieżową. Nawet, gdy nie mówi akurat po rosyjsku, zdarza mu się wtrącać rosyjskie powiedzonka, a, gdy jest zdenerwowany, nawet przekleństwa. Języka musiał się nauczyć podczas pobytu w świecie ludzi, inaczej nie zaprzyjaźniłby się tak bardzo z rosyjską młodzieżą.
Mocna głowa - Potrafi dużo wypić, jednak nie jest odporny na alkohol, po prostu ma mocną głowę. No cóż, lata pobytu w Rosji zrobiły swoje, zresztą, jako diler spirytusu, Gopnik musiał często degustować ten jakże "szlachetny" trunek.
Kłamanie - Umie dobrze kłamać, nawet osoba, która zwykle dobrze rozpoznaje kłamstwa, da się nabrać. Pozwala mu to opowiadać przeróżne opowieści ze swojego życia, które są niczym więcej, niż bajkami. Potrafi też kłamać i składać nic nie warte obietnice prosto w oczy. Gdy jest jednak obecny ktoś, kto zna prawdę, kłamstwa wychodzą na jaw.
Charakter:
Żywiołowy, energiczny i nieprzewidywalny - te trzy słowa najlepiej obrazują charakter Gopnika. Bywa awanturniczy, zdarza się też, że jest wobec kogoś agresywny, by zaraz potem uznawać tę osobę za swojego najlepszego przyjaciela. Jest bardzo silnym ekstrawertykiem. Nie potrafi usiedzieć na miejscu, nie umie też wytrzymać zbyt długo w samotności, dlatego próbuje się wprosić na bale, imprezy czy bankiety. Uwielbia także prowadzić długie, zacięte dyskusje, choć sam niezbyt chętnie słucha i często przerywa czyjąś wypowiedź. Woli sam opowiadać, gadać, praktycznie nie zamykają mu się usta. Bywa też jednak niespokojny wśród osób, które znają go lepiej, niż koledzy biesiadnicy, szczególnie, jeśli te osoby były źródłem jego dawnych kłopotów, bądź znają jego prawdziwą historię. Gopnik to także nieuleczalny kobieciarz, który jest bardzo niestały w swoich uczuciach – dla niego termin „związek” praktycznie nie istnieje. Czasami zdarza się, że ten zwykle wesoły kapelusznik nagle traci humor, siada na uboczu i wygląda tak, jakby się czegoś bał, co zresztą jest prawdą, gdyż cierpi na stany lękowe. Mimo, iż zwykle jest tchórzliwy i unika konfliktów, potrafi stanąć w obronie przyjaciela, pod warunkiem, że przeciwnik nie jest silniejszy.
Wygląd zewnętrzny:
Zwykle ubiera swój czarny kapelusz z szarą wstęgą (czasami, gdy jest zimno, zastępuje go czapka - uszanka) i czarną marynarkę z trzema białymi paskami na rękawach. Zamiast klasycznych, eleganckich czarnych spodni pasujących do marynarki nosi czarne spodnie dresowe, które spodobały mu się podczas pobytu w Rosji, gdzie są popularne. Pod marynarką ma kremową koszulę, która jest wiecznie rozpięta pod szyją. Jego ubranie bardzo często nie jest w nienagannym
stanie, żeby nie powiedzieć, że jest brudne. Potrafi się jednak ubrać czysto, gdy sytuacja tego wymaga, czyli na przykład idzie na bal. Much, krawatów i tym podobnych nie uznaje. Rzucającym się w oczy elementem jego ubioru są brązowe, skórzane buty z czubkami. Jest nieco umięśniony i szczupły, czego jednak nie widać pod ubraniem kapelusznika, a jego wzrost nie jest nadzwyczajny, choć można powiedzieć, że jest dość wysoki. Ma bladą cerę, pociągłą, trójkątną twarz, długi nos, lekko zapadnięte policzki, czarne włosy niemal sięgające ramion mężczyzny, brązowe, duże oczy i tajemnicze, przenikające spojrzenie. Czasami na jego twarzy gości kilkudniowy zarost. Na czole odznaczają się delikatne zmarszczki, których jednak zwykle nie widać pod grzywką i kapeluszem. Zwykle na jego twarzy gości ironiczny, momentami mogło by się wydawać drwiący, uśmieszek, który znika, gdy Gopnik jest wystraszony, bądź zły.
Historia:
W gruncie rzeczy jego cała prawdziwa historia nie jest nikomu znana. Niektórzy nawet żartują, że Gopnik sam jej do końca nie zna, będąc zatraconym w swoich bajdurzeniach. Choć często snuje przeróżne długie opowieści o własnej przeszłości na wielu różnych przyjęciach, to większość z tych historyjek nie jest niczym więcej, niż tylko zmyślonymi bujdami. Twierdzi, że pochodzi z odległych wschodnich, jak dotąd niezbadanych, części krainy lustra, że brał udział w Pierwszej Wojnie z MORIĄ, że dobrze zna szychy Karcianej Szajki, nikt jednak do końca mu nie wierzy, a on sam w pobliżu członków Karcianej Szajki siedzi cicho jak mysz pod miotłą. Jego relacje z wojny często w dużej mierze mijają się z prawdą, są zlepkiem wspomnień weteranów, bądź przeczą same sobie. W innej ze swoich opowieści twierdzi, że "przypadkiem" znalazł się w świecie ludzi, po czym zamieszkał pośród nich przez dłuższy czas, a w tym czasie styl życia rosyjskiego mieszczaństwa mocno go zafascynował. W tej opowieści, jako jednej z nielicznych, jest sporo prawdy, miał też dużą styczność z kulturą świata ludzkiego - o jej wpływie świadczą 3 białe paski na marynarce nawiązujące do ubrań rosyjskich kibiców piłki nożnej. Ci, którzy znają go dłużej natomiast potwierdzają tylko tyle, że Gopnik po prostu pojawił się pewnego dnia pośród nich, nie wiadomo skąd, tylko po to, by po kilkunastu latach znowu zniknąć bez śladu, a po kolejnych kilku ponownie zjawić się w Krainie Luster. Stworzenia, które brały udział w wojnie natomiast zgodnie twierdzą, że nigdy go nie widziały w szeregach armii. Prawda jest jednak taka, że Gopnik panicznie unikał każdego konfliktu jak ognia. Kłamstwem też jest, że pochodzi z nieznanych krain, gdyż wychowywał się opychając się słodyczami na Cukierkowej Ulicy, gdzie wiódł słodkie życie rozpieszczonego młodego kapelusznika pod opieką samotnej, bogatej i dającej za dużo swobody matki, która niestety zmarła, gdy ten miał 21 lat. Prawdą natomiast jest to, że dostał się do Świata Ludzi. Znalazł się tam co prawda przez przypadek, jednak pośrednią przyczyną była ucieczka od swoich problemów i długów zaciągniętych u bandytów. Owe kłopoty rozpoczęły się, gdy Gopnik musiał zacząć samemu dbać o swój byt. Nie znając umiaru w wydawaniu złotych monet bardzo szybko roztrwonił majątek zmarłej matki na organizowanych przez niego rozrzutnych balach, po czym, by móc sobie poradzić, musiał zaciągnąć kredyty. Ponadto jego dość awanturnicza natura przysporzyła mu kilku wrogów. Od tego momentu ciągle szukał okazji, by się ulotnić i zniknąć, uciec od problemów, jednak w Krainie Luster było mu ciężko się ukryć. Po dwóch latach nieustannej niepewności, podsycaną dodatkowo widmem wojny, kapelusznik swego spokoju postanowił poszukać w Szkarłatnej Otchłani, gdzie trafił na Las Drzwi, o którym słyszał interesujące go legendy. Tam odnalazł pomieszczenie zwane Korytarzem. Po dłuższym spacerze przez owe miejsce, mimo strachu, postanowił nacisnąć na jedną z klamek, gdzie znalazł... Pokój wypełniony drzwiami. Postanowił otworzyć na chybił-trafił kolejne, i kolejne, i kolejne... Być może błądziłby tak do dziś, gdyby nie to, że za trzydziestymi, albo pięćdziesiątymi (któż by nie zgubił rachuby w takim - nomen omen - Lesie Drzwi) po drugiej stronie ukazało się szare, smutne miasto. Był to Wołgograd położony na terenie Rosji. Gopnik na początku był bardzo zagubiony, nie mógł się odnaleźć w nowym dla niego świecie, jednak zauważył kilka ważnych dla niego rzeczy. Jego ubiór stanowczo odbiegał od zwyczajów ludzi, ale nie przejął się tym zbytnio. Ponadto widział, że mieszkańcy tego miasta, a szczególnie ci młodzi, lubili dużo wypić, niestety alkoholu było bardzo niewiele w sklepach. Kapelusznik wyciągnął więc wnioski z obserwacji i zdecydował, że najlepiej będzie gdy zacznie udawać domowego gorzelnika-amatora. Na początku jednak musiał się nauczyć języka. Próbował wyłapywać pojedyncze słówka takie jak dzień dobry, do widzenia, dziękuję. Gdy już znał podstawowe słownictwo, zaczął wpraszać się na posiedzenia młodych biednych przy ognisku, wkupiając się wódką, a w zamian uczył się żyć w tej obcej krainie i rozmawiać w jej języku. W międzyczasie postanowił zmonetyzować swą moc przemieniania wody w alkohol i zaczął zarabiać na życie pędząc i sprzedając na lewo spirytus. Tylko dzięki temu procederowi miał ruble pozwalające mu przeżyć i nie miał problemu z dostępem do wódki, która pozwoliła mu zaprzyjaźnić się z młodzieżą rosyjską. To właśnie od nich przyjął pseudonim Borys, a by nie wzbudzać dalszych podejrzeń przyjął rosyjsko brzmiące nazwisko - Michaił Skadowski. Swego prawdziwego nazwiska - Michael Windstale - się wyrzekł - po części, by odciąć się od przeszłości, a po części, by przypadkiem nikt go nie rozpoznał. Nawet w Świecie Ludzi obawiał się, że ktoś go odnajdzie, w samym Wołgogradzie przebywał zaledwie kilka lat. Długo błąkał się po Rosji, odwiedzając na przestrzeni kolejnych kilku lat Petersburg, Moskwę, Woroneż oraz wiele innych mniejszych miasteczek i wsi, lecz nigdzie nie zabawił dłużej, niż pół roku, ani nie mieszkał w żadnej szykownej rezydencji, wręcz przeciwnie, bardzo często niewiele się różnił warunkami mieszkaniowymi od bezdomnych. Owe podróże zakończyły się odnalezieniem odprysku portalu do Krainy Luster. Stało się to, gdy Gopnik zabłądził w lesie położonym na kompletnym odludziu. Błąkał się i błąkał, aż w końcu natrafił na dziwne, całkiem duże lustro, nie oprawione jednak w żadną ramę, a raczej wyglądające na odłamek większego zwierciadła, pozostawione w najbardziej niedostępnej części boru, a w jego odbiciu nie było widać kapelusznika, a szkarłatną niczym krew przestrzeń. Wtedy Gopnik zdał sobie sprawę, że to musi być portal do Szkarłatnej Otchłani, którą przecież znał i z której mógł spokojnie trafić do Krainy Luster. Po powrocie do rodzimych stron nikt go nie poznał, gdyż ludzkie obyczaje bardzo go zmieniły, nie tylko z charakteru, ale i z wyglądu. Nie tylko poprzez zmianę ubioru, lata życia w ciężkich warunkach sprawiły, że jego twarz nabrała lat, wcześniej wyglądał ledwie na dwudziestolatka, a ponadto przestał być schludnym, dbającym o ubiór kapelusznikiem. Poza tym, wcześniej nosił kręcony wąs, bródkę i ozdobne okulary, a jak wiadomo, pozbawienie takich, niby nic nie znaczących, detali potrafi zmienić kogoś nie do poznania. Ponadto tym Gopnik nigdy nie utrzymywał trwałych znajomości. Gdy z powrotem znalazł się po drugiej stronie Lustra, rozpoczął kolejne "nowe życie", mające na celu chełpić swe bardzo zawyżone ego i dobrze się bawić przy kieliszku i ciastku. Zdrowie!
Charles - 11 Styczeń 2017, 11:58
Moce:
Nie jest to obowiązkowe, ale mógłbyś opisać, jak wygląda ów proces teleportacji - towarzyszą mu dodatkowe efekty, błyski, huki, dymy. Może teleportować się raz na 3 posty, jeśli przenosi ze sobą istotę żywą inną niż własna Bestia - raz na 5.
Historia:
Odrobinę za dużo opisałeś owych fałszywych wersji zdarzeń, powinieneś natomiast skupić się mocniej na faktach. Krainy piszemy z wielkiej litery.
Cytat: | Po ucieczce znalazł się w Anglii, skąd przeprowadził się na przedmieścia Wołgogradu |
Ten skrót myślowy sugeruje, że Wołogard znajduje się w Anglii, albo jest sąsiadującym państwem-miastem. A ponadto nieznający Świata Ludzi Kapelusznik musiałby długo błądzić, aby z Anglii dotrzeć aż do południowej Rosji - może po prostu wyrzuciły go tam jedne z wrót w Lesie Drzwi?
W Rosji zmienił nazwisko? Nie jest to obowiązkowe, ale mógłbyś napisać, jakie nazwisko posiadał kiedyś... no chyba, że planujesz utworzyć z którymś z graczy więź pokrewieństwa. Tak to ok.
Cytat: | Po powrocie do rodzimych stron nikt go nie poznał, gdyż ludzkie obyczaje bardzo go zmieniły, nie tylko z charakteru, ale i z wyglądu, |
W jaki sposób zmienił się jego wygląd? Wiadomo, że zaczął nosić się na modę mieszkańców rosyjskich blokowisk, ale ubranie nie wpływają tak bardzo na aparycje.
Uwag mam niewiele, ale
KP DO POPRAWY
Trzymaj się tam, kapelutu, bracie!
Gopnik - 11 Styczeń 2017, 19:58
Poprawione, zmieniłem przy okazji delikatnie wygląd postaci, jej imię (póki nie zaakceptowane), no i oczywiście poprawiłem moc teleportacji i historię.
Charles - 12 Styczeń 2017, 08:25
No dobrze! Pragne powitać zrusyfikowanego kapeluta po drugiej stronie Krzywego Zwierciadła!
AKCEPT
|
|
|