Lewitujące Osiedle - Chatka Rexa
Remus Rex - 16 Styczeń 2018, 13:05 Temat postu: Chatka Rexa Drzwi niepozornej, wciśniętej gdzieś między większe budynki na obrzeżach osiedla chatki otworzyły się. Gdyby ktoś obserwował je od wewnątrz ujrzałby młodego mężczyznę odzianego w eleganckie spodnie, czarną koszulę i kapelusz z szerokim rondem. Wszedł on do środka i odwiesiwszy kapelusz na wystającym ze ściany gwoździu rzucił się na łóżko. Zmęczenie było wręcz wymalowane na jego twarzy. Niezgrabnym ruchem wyciągnął z kieszeni sakiewkę i rzucił ją na stół. Pustą. Kolejne zlecenie, rzekomo intratne, i znów ledwo wyszedł na zero. W myślach pytał się kiedy uda mu się w końcu odłożyć trochę pieniędzy. Był dobry w tym co robił, ale nie na tyle dobry, aby mu się to opłacało. Jego pozycja nie była na tyle ugruntowana, by mógł podnieść swoją stawkę- gdyby to zrobił, klienci pewnie woleliby wynająć kogoś z konkurencji. Z drugiej strony koszty własne prowadzenia działalności były na tyle wysokie, że z tego co zostawało ledwo był w stanie się wyżywić. Niezbędne w pracy detektywa-łowcy precjoza ulegają zużyciu, a ich konserwacja i wymiana kosztuje niemało. Do tego należy doliczyć leczenie ewentualnych ran odniesionych w czasie wykonywania zlecenia, czy łapówkę tu i tam. To nie był najlepszy okres w jego życiu, ale mimo to jakoś dawał sobie radę. Zdawał sobie jednak sprawę z tego, że to nie potrwa długo. Pracował nierzadko po dwadzieścia kilka godzin pod rząd. Był przepracowany, do tego nie dosypiał. Odcisnęło to piętno zarówno na jego stanie psychicznym, jak i sprawności fizycznej.
Zastanawiając się nad tym, w jaki sposób sprawić, że zacznie zarabiać więcej, zapadł w głęboki sen. W końcu.
|
|
|