To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Archiwum X - Komnaty Aiko.

Anonymous - 29 Listopad 2010, 23:01
Temat postu: Komnaty Aiko.

    Wchodząc spiralnymi schodami wchodzisz na podest na środku, którego znajdują się drzwi prowadzące do komnat.
    Salon: Ogromna komnata użytku codziennego. Tutaj Aiko przyjmuje gości i odpoczywa od trudów związanych z organizacją. Ulubionym meblem znajdującym się w tym pomieszczeniu jest barek pełen różnorakich trunków. Przyjemnie jest usiąść na sofie przed kominkiem ze szklaneczką koniaku.
    Kuchnia: Niewielkie pomieszczenie, w którym przygotowywane są posiłki. Znajduje się ona za prawo (pierwsze drzwi) od salonu.
    Jadalnia: Drugie drzwi na prawo od salonu to duża jadalnia. Stół stoi na środku pomieszczenia, został wykonany z drewna dębu, przy nim stoi dziesięć krzeseł. Kuchnia i jadalnia zostały połączone dodatkowymi drzwiami aby ułatwić przenoszenie posiłku z kuchni do jadalni.
    Gabinet i biblioteka: Pomieszczenie znajdujące się na lewo od salonu (pierwsze drzwi). Tutaj pracuje i szuka informacji doradca Róży. Jest tutaj ogromny sekretarzyk zawsze zawalony jakimiś dokumentami, krzesło wykonane ze skóry, trzy niewielkie fotele i niski stoliczek. Trzy ściany (z wyjątkiem małego miejsca na sekretarzyk) zajmują półki z książkami, które sięgają aż do sufitu, aby umożliwić sięganie do najwyższych półek są zamontowane suwane drabiny. Po co się męczyć prawda?
    Sypialnia: Lewa strona salonu, drugie drzwi. To teren prywatny Aiko. Jej oaza spokoju. Dominujące kolory to zieleń i czerń. Ogromne łoże z baldachimem stoi po środku pomieszczenia, po dwóch jego stronach znajdują się szafeczki nocne. Jest tutaj także toaletka do codziennego upiększania swojego wyglądu. Drzwi do garderoby i drzwi do prywatnej łazienki.
    Łazienka- Zaraz przy wejściu znajdują się ostatnie drzwi (w salonie przy wejściu głównym) do łazienki.

Anonymous - 3 Grudzień 2010, 20:01

Nie krył swojego zdziwienia, kiedy kobieta użyła słowa „brat”, jednak nie zamierzał napominać o tym w czasie przebywanie z ów osobnikiem. Czy to był ten zaginiony Gino? Dobrze rozumiał?
Już po chwili zaczął rozmawiać z Aiko o rzeczach tak właściwie błahych, dopóki nie znaleźli się na krętych schodach prowadzących do jej komnat. Przodem oczywiście szła ciemnowłosa, jednak Manau poprosił, aby przeszła do salonu. Kiedy oboje dostali się do środka, zamknął niezbyt pośpiesznie drzwi. Dalsze ruchy jednak były bardziej gwałtowne, gdyż w zaledwie 3 krokach znalazł się przy ukochanej i przyciągając do siebie silniejszym pociągnięciem ramienia, ułożył dłoń na jej policzku. Nie zapomniał jak jej talia jej wąska i szczupła, jak pobudza go jej obecność przy nim. Wpatrywał się oczkiem zaledwie jednym, lekko przymknietym z powodu braku opaski na drugim z łagodnym uśmiechem. – Stęskniłem się za tobą, kochanie. – Wyszeptał, zbliżając niemalże w tej samej chwili swoje usta do jej, wtapiając się w namiętnym pocałunku. Brakowało mu tego dreszczyku na karku, przypominającego o obecności narzeczonej.
Ile już lat spędzili ze sobą? Dużo, dokładną liczbę oczywiście znał, jednak po cóż wyciągać ją na wierzch? Nie znudził się tym uczuciem ani przez chwilę. Wbrew pozorom, każdego dnia dowiadywał się o niej czegoś nowego, a drobne gesty jedynie umacniały uczucie, jakim pałał do kobiety.
Kiedy po kilku głębszych sekundach, pocałunek został urwany, Manau zsunął palce dłoni z jej policzka na włosy i odgarnął je za ucho. – Czy to był Gino? – Zapytał, przenosząc ponownie spojrzenie na jej oczęta pełne tajemnicy i czułości. Sam uśmiechał się lekko, czując przyjemny smak jej ust. Rozluźnił nieco uścisk na jej sylwetce, aby Aiko mogła poczuć się nieco swobodniej. Przeciez nie przystoi arystokracie tak poniewierać niewiasty!

Anonymous - 5 Grudzień 2010, 20:11

Ciekawa była o czym to chce z nią porozmawiać. Oby o czymś ważnym bo będzie zła, że przerwał jej rozmowę z bratem. Chociaż w sumie na niego nie umiałaby się gniewać. Tylko co sobie o tym pomyślał jej brat? Tak nagle odchodzi a przecież nie widzieli się lata. Pewnie będzie na nią zły. Rodzina czy miłość? Wybrała miłość bo to dzięki swojemu narzeczonemu powróciła do "normy". Już tyle "lat" się znają. Uśmiechnęła się. Szła krętymi schodami prowadzącymi do jej komnat. W końcu znaleźli się na przed ostatnim piętrze. Otworzyła drzwi i na prośbę mężczyzny weszła do salonu. - O czym... - Nie zdążyła dokończyć swojego pytania bo nagle Manau przyciągał ją do siebie i trzymał dłoń na jej policzku. Przymknęła na chwilę oczy. Jak ona kocha jego dotyk. - Tak szybko?- Zdążyła jeszcze dodać nim mężczyzna zablokował jej usta pocałunkiem. Podniosła dłonie i oplotła je wokół szyi narzeczonego tym samym przysuwając się jeszcze bliżej niego. Pocałunek się zakończył. A mógłby jak dla niej trwać i trwać. Za krótko było. Przymknęła oczy kiedy odgarniał jej niesforne kosmyki za ucho. Otworzyła oczy i spojrzała w oczy swojego ukochanego. - Tak. Powrócił po tylu latach. - Oczywiście była jedna rzecz o której nawet nie powiedziała swojemu partnerowi. Jedyna, którą ukrywała. O śmierci podczas ślubu i chwilowym powrocie jej brata. Dla niego jak i dla wszystkich nie widzieli się od dzieciństwa. Może nie powinna tego ukrywać przed nim ale ona w sumie ukrywała to przed wszystkimi. Mała tajemnica. - Tak więc o czym chciałeś pomówić kochany?
Dark - 6 Kwiecień 2011, 21:21

Nagle przylatuje kruk. W ręce Aiko wpada czerwona koperta z jej imieniem czarnym tuszem napisanym. Z drugiej stronie jest zalepiona pieczęć z czarną wstążką. W środku jest list: http://i51.tinypic.com/ei6w6v.png

Dodane po 3 minutach:

Nagle przylatuje kruk. W ręce Manau wpada czerwona koperta z jej imieniem czarnym tuszem napisanym. Z drugiej stronie jest zalepiona pieczęć z czarną wstążką. W środku jest list: http://i55.tinypic.com/1zut1s.png



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group