Anonymous - 26 Styczeń 2011, 20:54 Widząc jej słodki uśmiech cieszył się iż może ją wprawiać w taki nastrój, dzięki któremu widzi ten uśmiech. Słysząc jej pytania uśmiechnął się ponieważ miał odpowiedź gotową na wszystkie pytania. Ech i niczym jej nie zaskoczy? No trudno jakoś mu to nie przeszkadzało a wręcz podobało się i to bardzo. Spojrzał na nią udając że nie wie co powiedzieć.
-Hmmm chodzi mi o teraz.Anonymous - 26 Styczeń 2011, 21:02 -O teraz tak? No to jest taki jeden pomysł. Pewnie Ci się spodoba. -wiedziała że może czuć się nieco niezaspokojony tymi pieszczotami. A więc teraz rolę się nieco odwrócą. I już jest jakiś pomysł na zabawę. Przekręciła się tak by na nim leżeć. Nachyliła główkę i zaczęła całować jego wgłębienie za uchem i szyjkę. Jedną rączką gładziła szyję z drugiej strony druga utrzymywała równowagę. -I jak? Podoba Ci się pomysł? mam kontynuować?-spytała po czym lekko go ugryzła w szyję.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 07:28 Viro jakoś nie przeszkadzało to że Miyu nie pieściła go. On chciał zaspokoić ją więc to zrobił a ona nie musiała się odwzajemniać. Wystarczyła mu jej obecność. Słysząc jednak jej słowa spojrzał na nią zaciekawiony i w milczeniu obserwował, jak przekręca się i leży na nim. Uśmiechnął się do siebie po czym położył dłonie po jej bokach i lekko je masował jednak nie ingerował w jej działanie, ani nie fundował jej dodatkowych pieszczot. Ech uparła się, żeby się odwdzięczyć i jej nie przekona, więc jedyne wyjście to pozwolić jej działać co nie jest złe.
-Bardzo. Kontynuuj.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 19:07 Tu nie chodziło żeby się odwdzięczać czy nie. Czuła że jest nieco niezaspokojony wiec co złego jest w tym że chcę go zaspokoić? -Ok. -mruknęła tylko i powróciła do czynności. Starała się by czuł się jak najlepiej . Chociaż jej wiedza i umiejętności są ograniczone. Sama tez się przy tym świetnie bawiła.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 19:19 Jakoś nie czuł się niezaspokojony ale czując pieszczoty Miyu, nie mógł się oprzeć i musiał tego zaznać. To jej bliskość tak na niego działała i to wspaniałe ciało. zapewne gdyby zobaczył ją nago efekt byłby wiadomy. Masował dalej jej bok i uśmiechał się do niej czując pieszczoty. Doprawdy wspaniale mu się trafiło i nie chce tego zamienić na nic innego. Mogą sobie mówić że zmiękł czy coś, ale przy tej dziewczynie wszystko inne go nie obchodziło, a cały świat mógłby się walić on i tak nie zwróci na to uwagi.
-Jesteś wspaniała.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 19:50 Cicho zamruczała i dalej zaczęła całować. Wędrowała powoli w górę. Zahaczyła na chwilkę przy uchu , którym się trochę pobawiła, po czym przeszła po żuchwie aż do ust. Złapała za jego twarz i pocałowała go bardzo namiętnie. Cieszyła się będąc u jego boku. Teraz zło jej nie grozi.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 20:06 Czując jak wędruje ustami sam zamruczał cicho a następnie odwzajemnił jej pocałunek. Miyu była w tym bardzo dobra i wątpił by jakaś jej dorównała. On również cieszył się będąc przy niej, a nawet był innym człowiekiem. Cóż czy jakieś zło jej nie grozi? To nie wiadomo bo na świecie są inni tacy jak on, ale wiedział teraz że odpłaciłby im z nawiązką jeśli skrzywdzą Miyu. Położył dłonie na jej plecach i zaczął je delikatnie masować cały czas odwzajemniając pocałunek.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 20:16 Ucieszyła się słysząc jak mruczy. Oznaka że nie jest najgorsza w tym co robi. Ale w końcu szybko się uczy. Da radę. Cały czas go całując, głaskała go po policzku. Tak delikatnie jakby były z porcelany. Chyba się w nim zakochała. Po raz pierwszy w życiu. I było jej z ty tak dobrze.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 20:23 No cóż uczyła się bardzo szybko i odpowiadało mu to w stu procentach a nawet bardziej. Nie musi się uczyć za szybko bo może to nie być dobre, a taka powolna nauka była przyjemna. Starał się mruczeć ponieważ był zadowolony, ale jej usta skutecznie to tłumiły i musiał tylko odwzajemniać pocałunki. Jego ręce głaskały jej plecy bardzo delikatni ponieważ nie chciał jej rozproszyć żadnym ruchem. Viro wiedział iż się zakochał ale nie mógł w to uwierzyć. Ale nawet ktoś taki jak on się zakocha. Oderwał na chwilę usta i zamruczał z zachwytu.
-Jesteś cudowna.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 20:33 Ten komplement to było już za dużo. Wstała skołowana i zakryła dłońmi twarz. -Co my robimy Viro? -spytała. Wszystko jej się w głowie pomieszało. Było to za dużo jak na jeden raz. Nagle straciła całą pewność siebie a duchem garnął strach.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 20:40 Widząc jak wstaje spojrzał na nią zaskoczony i uniósł się na łokciach po czym usiadł normalnie. Czyżby zrobił coś źle? A może przesadził gdzieś? Albo to co czuła to jakieś chwilowe zauroczenie? Spojrzał na nią zatroskany i odezwał się niepewnie.
-Miyu co się stało? To moja wina prawda? Wiedziałem że nie nadaje się dla ciebie.
Czuł, że to jego wina choć nie był do końca pewien jak. Ale nie winił jej jeśli coś ponieważ uniosła się w chwili, a on nie robił nic żeby ją jakoś do tego przyzwyczaić czy coś.Anonymous - 27 Styczeń 2011, 20:53 -Nie to nie Twoja wina. Nawet nie waz się tak myśleć. Tu chodzi o mnie. Nie wiem czemu wypełniają mnie dziwne myśli że robię coś złe. Że nie jestem godna tego by czuć się tak jak się czuje teraz. Boje się. -ostatnie niemal wyszeptała. Rzeczywiście takie uczucia ja wypełniały. A najgorsze jest to że nie umiała sobie z nimi poradzić czy zignorować.Anonymous - 28 Styczeń 2011, 05:40 Słysząc jej odpowiedź trochę mu ulżyło ale do końca nie był pewien czy mówi prawdę, ponieważ dalej może mu nie ufać gdzieś w głębi i boi się jakiś konsekwencji. Przysunął się do niej i objął ja po czym pogłaskał po głowie. Nie powinna tak o tym myśleć ponieważ to nie wróży dobrze.
-Nie prawda Miyu. Nie robisz nic złego. I kto nie jak ty jesteś godna by czuć coś do innej osoby. A nawet jeśli to złe to nie chce by się kończyło.
Mówił prawdę i jakoś nie czuł się dziwnie wypowiadając te słowa. Oj zmienił się i to poważnie ale chyba to nawet dobrze.Anonymous - 28 Styczeń 2011, 16:23 Spojrzała na niego nieśmiało i słuchała tego co mówi. Chociaż poniekąd miał rację nie przemawiało to do niej. Te dziwne uczucie nie chciało jej opuścić. -Ale i tak czuje się jakbym się komuś sprzeciwiała czując do Ciebie to co czuje. Nie chcę stracić tego uczucia ale ten pewien sprzeciw w mej duszy nie chce dać mi spokoju. Co ja mam robić, Viro? -powiedziała. Dała mu się przytulać i głaskać. Nawet sama się do niego wtuliła. W jego ramionach czuła się bezpiecznie. Nie chciała ich opuścić.Anonymous - 28 Styczeń 2011, 16:34 Widząc jak na niego patrzy nie wiedział co ma dalej robić. Nie chciał by źle się czuła w jego obecności a zwłaszcza, że chciał dla niej najlepiej. Chyba jedynym wyjściem będzie zakończyć ich znajomość i pójść własna drogą. Wysłuchał jej uważnie i objął niepewny tego co robi. I co ma teraz powiedzieć? A co najważniejsze co ma zrobić? Spojrzał na nią i przemówił.
-Miyu ja... nie wiem. Nie chce byś źle się czuła w mojej obecności. Jeśli moje odejście spowoduje zniknięcie tego uczucia to to zrobię. Chce twojego szczęścia.
Nie wiedział czy te słowa były odpowiednie lecz czuł, że to właśnie ma powiedzieć.