Anonymous - 24 Luty 2013, 23:25 - Oczywiście kochanie - powiedziała Didime, tuląc ją. Po chwili, tak jak sama chciała, zostawiła ją, by mogła się wykąpać. Następnie chwyciła Shinrę za rękę, wtuliła się w niego i poszli razem do salonu. Zastanawiała się nad wieloma rzeczami- kim jest ta dziewczynka, dlaczego sama tu przyszła i najważniejsze- co sprawiło, że na twarzy ma tę bliznę.Anonymous - 26 Luty 2013, 20:53 Spodobało mi się to jak Didime się we mnie wtuliła i wyciągnęła mnie z łazienki. Zobaczyłem że Vira byłą przed drzwiami, chwyciłem ja za dłoń i także pociągnąłem za nami, obydwoje, a raczej we troje usiedliśmy na kanapie, ja pośrodku one po bokach. Za nim dziewczynka wróciła, wsunąłem dłonie za nie i zacząłem piescic pośladki obydwu naraz, kiedy jednak wróciła moje ręce powędrowały na ich plecy. Jednak po chwili zacząłem zajadać się moim obiadem który leżał na stole, dla każdego był kubek z herbatą, i jeden talerz.Anonymous - 27 Luty 2013, 20:01 Wreszcie (uf, co za ulga!) Didime i Shinra wyszli z łazienki. Chłopak wziął mnie za rękę i we troje usiedliśmy na kanapie. Uśmiechnęłam się tylko przelotnie do Shinry w odpowiedzi na jego pieszczoty, po czym zajęłam się jedzeniem. Kiedy przełknęłam kilka pierwszych kęsów zwróciłam uwagę na coś niecodziennego.
Mianowicie, na koronę na głowie Jeanny.
- Piękna...ale skąd ją wzięłaś? Dam głowę, że nie miałaś jej wcześniej.Anonymous - 9 Marzec 2013, 21:11 Dziewczynka weszła do łazienki, zamknęła zamek, by przypadkiem jej tam ktoś nie wszedł, kiedy będzie się kąpać. Lily zasłoniła również okno, by światło nie wpadało do pomieszczenia. Teraz mogła sobie nalać wody. Kiedy wanna wypełniała się cieczą, ta rozebrała się. Jakby była tu Didime zauważyłaby, że na jej ciele jest znacznie więcej blizn. Na biodrze, nogach, plecach. Lily weszła do wody i zaczęła się rozkoszować chwilą dla siebie. Dawno się nie kąpała w cieplutkiej H2O. Umyła sklejone od deszczu włosy, całe ciało. Potem zanurzyła się cała i zamknęła oczy. Zgłaszam raport, kapitanie. Wszystko idzie zgodnie z planem. Krucjata zostanie zakończona jeszcze w tym miesiącu . Wynurzyła się i wyszła z wanny. Wytarła się ręcznikiem i nałożyła na siebie swoje ubrania. Wyglądała o wiele lepiej po umyciu. Lily zeszła na dół z uśmiechem na twarzy.
- Księżniczko!- podeszła do Didime i się uśmiechnęła- Dziękuję, że pozwoliłaś mi skorzystać z twej łazienki. Jesteś taka dobroduszna!- ukłoniła się. Anonymous - 10 Marzec 2013, 15:39 - Oh, widzę że przygotowałeś posiłek -powiedziała z uśmiechem, widząc cztery nakrycia- Dobrze, że pomyślałeś też o Lily... musi być głodna i zmęczona -dodała Jeanne, a w jej głosie słychać było zmartwienie i troskę. Zasttanawiała się, kim jest ta dziewczynka. Jakoś nie dawało jej to spokoju. Z zamyślenia wyrwała ją Vira, pytając o koronę
-Korona? Am... cóż...Lili mi ją dała. Nie wiem dlaczego, ale...chyba uważa mnie za jakąś księżniczkę... czy coś takiego.- odpowiedziała z lekkim uśmiechem. Następnie wróciła do kontemplacji. Nie długo, bowiem po pewnym czasie wróciła do nich dziewczynka. Z uśmiechem dziękowała Didime za możliwość skorzystania z łazienki, na co ta tylko odpowiedziała:
- Nie musisz dziękować, kochanie. A teraz proszę, usiądź i zjedz z nami posiłek. - i uśmiechnęła się. Miała nadzieję, że dziewczynce jest dobrze, i bardzo chciała, by czuła się tak przez cały czas pobytu tutaj.