Anonymous - 12 Marzec 2014, 21:04 Dziewczyna nie zatrzymywała długo swojego wzroku w jednym miejscu. Wolała skakać nim z dziwnej, słodkiej mgły na Adrijad, a z niej na drzewa, cukrowe podłoże czy całkiem co innego. W międzyczasie stopą trącała jakiś kamyczek waty, na której stała.
- Umiem.. po to zostałam zrobiona, ale... naprawdę to lubię - mówiąc to usiadła po turecku. - Taniec to dla mnie jakby hobby i praca w jednym - spojrzała na nią swoimi purpurowymi oczami. Może i ciało Elise było piękne, ale ona sama nie była zbytnio z niego zadowolona. Dbała o siebie jak mogła, byleby tylko dążyć do tej idealności... tyle, że głównej konstrukcji nie zmieni. Przecież nie przytyje od jedzenia, bo tłuszczu marionetce nie przybędzie.
- Kiedyś się zastanawiałam, czy nie otworzyć jakiejś szkoły tańca czy czegoś, ale.. nie wiem czy miałabym na tyle cierpliwości – westchnęła cicho, jednocześnie opierając się dłońmi z tyłu i odchylając głowę by móc spojrzeć w niebo. – Jedną osobę na raz to mogłabym uczyć, ale takie większe lekcje... nawet nie wiem czy byliby jacyś chętni. Tutaj to chyba każdy umie, a bachorów… to trzeba mieć do nich podejście. Ja nie mam – zerknęła w stronę mgły, paplając te durnoty. Byleby zapełnić czymś ciszę, jaka mogła tutaj za chwilę się zagościć.
Przez jej usta przemknął mały uśmieszek.
– Myślałaś nad tym, jakby się paliła tamta mgła? – powiedziała, zanim zdążyła się powstrzymać. Szybko spojrzała na Adrijad, jakby przepraszająco. – Może nie powinnam tego mówić. To tylko… takie tam~ - uśmiechnęła się szerzej położyła całkiem na łące i zakładając ręce za głową.
- Wiesz co? Nudzi mi się, a nienawidzę się nudzić. Życie jest za ciekawe by tak siedzieć i... i nic nie robić. Tylko najgorzej jest, jak nie wiadomo co można – ostatnie słowa mruknęła przekąsem. Miała wrażenie, że ten płomień co się w środku palił, jakby podgasał w takich chwilach. Zazwyczaj działo się to w czasie deszczu, czy w pobliżu dużej ilości wody.. a teraz? Może po prostu… ma gorszą chwilę.