Anonymous - 31 Grudzień 2010, 22:47 Zacisnęła zęby gdyż gdy próbowała się wyrwać ból w rekach przybrał na sile. Nie wiedziała jak wyrwać się z tej sytuacji jak i nie widziała dla nie szansy. Poddała się. Niech robi co chce. Ona już się nie wyrwie a przez t jeszcze bardziej ją boli. Zaczęła płakać już na dobre i zaciskać oczy. Gdy zaczął bawić się jej łonem nie mogąc się powstrzymać zaczęła jęczeć. W końcu jeszcze nikt czegoś takiego nie robił i nie zna tego uczucia.Anonymous - 31 Grudzień 2010, 22:56 Dalej kontynuował swoje zabawy w głębi siebie śmiejąc się z zadowolenia. Nagle do głowy wpadł mu iście szatański i genialny pomysł. A może zmusi ją do bycia służką? Wtedy będzie mógł ją dręczyć i gwałcić ile będzie chciał. Oderwał usta od jej łona i ściągnął spodnie oraz bieliznę i nagi przywarł do niej pieszcząc ją dłonią. Drugą dłonią złapał jej podbródek mocno i pocałował.
-Będziesz moją służką. I żadnego sprzeciwu bo pożałujesz. A spróbuj uciec lub nie stawić się na moje wezwanie to już w ogóle będzie źle z tobą.
Nie było to pytanie a raczej rozkaz i lepiej, żeby go posłuchała. A skoro miała kocie uszy to kupi jej smycz i obroże. Zaśmiał się upiornie i wszedł w nią powoli po czym nadał szybkie tępo błądząc ustami po jej piersiach.Anonymous - 31 Grudzień 2010, 23:08 Gdy już w nią wszedł ta głośno krzyknęła. To że była dziewica pogarszało sytuacje. Poczuła nieznośny ból. Nie dość że przez niego strasznie ją ręce bolały to teraz to. Ale wiedziała że wyrwać się nie może gdyż to spotęguje jej cierpienia. Musi poczekać chwilkę a może jej się uda. Choć i tak wolała mu być posłuszna. Kolejne łzy spływały po jej policzkach.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 11:33 Słysząc jej krzyk na jego ustach pojawił się uśmiech zadowolenia ponieważ było to jak balsam dla jego duszy. Złapał ją za ręce po czym kontynuował swoje dzieło lecz nie spieszył się z końcem, ponieważ chciał by cierpiała jak najdłużej. Jego usta nadal błądziły po jej piersiach lecz kątem oka zauważył jej łzy i ogarnęła go kolejna fala radości. Znów przyspieszył tępo swoich działań ponieważ trzeba po wszystkim omówić jeszcze sprawę tego, że będzie jego służką i nie ma tu nic do gadania. Zdawało się, że sekundy zamieniały się w minuty, minuty w godziny, a godziny w dni lecz wreszcie cały proces dobiegł końca i Viro eksplodował w niej(ładnie ujęte xD) po czym stoczył się z niej. Sięgnął po spodnie i bieliznę po czym ubrał to i sięgnął do kieszeni po laleczkę voodoo i wbił mocniej szpilki w ręce lalki po czym przysunął się do dziewczyny i pocałował ją w policzek.
-A teraz zdradź mi swoje imię moja służko.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 14:57 Nie mogła leżeć nieruchomo. Ból był za duży. Nie tylko fizyczny. Psychicznie także cierpiała. Ponowiła swe próby wyrwania się używając więcej siły w nadziei że się uda. Gdy nadszedł Wielki Finał (xDD) przerażona nie wiedząc co się stało zastygła w bezruchu. Na twarzy miała strach ból i szok oblany łzami. W końcu oberwała za swoją naiwność. Znowu. Choć dobrze słyszała pytanie chłopaka nie odpowiedziała. Leżała cicho łkając próbując dojść do siebie.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 15:13 No cóż zgwałcił ją i nic dziwnego iż nie odpowiadała więc znów musi zagrać czułego lecz już w to nie uwierzy. Pogłaskał ją po policzku i otarł dłonią jej łzy po czym znów pocałował. Przejechał dłonią po jej nagim ciele i uśmiechnął się ale w końcu trzeba dać jej się ubrać. Podał jej ubranie po czym poszedł po swoją koszulkę i broń, lecz koszulkę wywalił bo była cała uwalana farbą. Usiadł obok dziewczyny i wyjął szpilki z lalki dzięki czemu mogła ruszać rękami ale lepiej dla niej, żeby nie uciekała ani nie kombinowała nic.
-No więc zdradź mi swe imię. Ja jestem Viro i od teraz jestem twoim Panem. Rozumiemy się?
Nachylił się nad nią i spojrzał jej w oczy. W jego wzroku można było zobaczyć gniew, żądze zabija itp. a tera przede wszystkim coś co mówiło, że nie znosi sprzeciwów.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 15:19 Gdy uwolnił ją złapała za ubrania i w ciszy się ubierała. Myślała nad tym co teraz się dzieje. Nie miała innego wyboru. musiała się go posłuchać i zostać jego służką. Teraz może zrobić jej o wiele większą krzywdę niż tylko gwałt. Miała nadzieje że jeśli będzie posłuszna nie będzie jej traktował jak nie wiadomo kogo. -Nazywam się Miyuki. Ale wole jak się do mnie mówi Miyu. -wyszeptała i otarła resztę łez.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 15:39 Kiedy wreszcie odpowiedziała na jego pytanie i nie miała sprzeciwu co do bycia służką pokiwał głową. Widać, że była mądra skoro nie sprzeciwiała się a więc może liczyć na troszkę lepsze traktowanie niż planował. Przybliżył się do niej i usiadł za nią po czym zaczął gładzić jej kocie uszy. Jakoś dziwnie mu się to podobało a ona teraz nie może mieć co do tego sprzeciwu.
-No więc Miyu znasz moje imię. Możesz je wymawiać jeśli ci pozwolę a tak to masz mówić Panie. Bądź posłuszna to może będę cię traktował dobrze.
Słowo posłuszna mocno zaakcentował więc mogła się domyślić, że oczekuje całkowitego posłuszeństwa i lojalności. Pocałował ją w szyje i zastanawiał się jakby tu zaznaczyć iż należy do niego. A może jakiś tatuaż każe jej zrobić czy coś? Po chwili wpadł jednak na genialny pomysł. Kupi jej obroże i każe nosić.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 15:50 Kiwnęła głową. Teraz nie mogła się wyrwać wiec musiała znieść to że znów dotyka jej uszu. Zacisnęła oczy starając sie znów nie rozpłakać. -A czy poddanie się seksualnie pod Ciebie Panie też jest moim obowiązkiem? -spytała dławiącym się ze strachu głosem. Jej próba powstrzymania strachu sie nie udała i nowa łza pojawiła się na policzku. [/u]Anonymous - 2 Styczeń 2011, 15:56 Widząc, że się nie wyrywa uśmiechnął się paskudnie ponieważ czuła już do niego strach i to sprawi iż będzie mu lojalna. Nic tak nie działało na ludzi jak strach. Słysząc jej pytanie zastanowił się nad tym i w końcu odpowiedział.
-Jeśli będę miał na to ochotę to tak. Ale pamiętaj. Mogę robić z twym ciałem co chce i kiedy chce. Lecz jesteś moją ulubienicą jak narazie to nie musisz się o to bać.
Wprawdzie miał jeszcze drugą służkę lecz tamta nie pojawiła się od dłuższego czasu więc Miyuki może liczyć na szczególne względy. Otarł jej łzę i pocałował w policzek po czym objął rękami i przytulił do siebie. Robił to celowo, żeby pokazać że posiada jakieś uczucia lecz jest odwrotnie.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 16:15 Nie chciała się do niego przytulać ale nie miała wyjścia. Nawet grzeczne wycofanie się mogło go zdenerwować a wtedy byłaby biedna. -A możesz mi P-Panie powiedzieć co należy do moich obowiązków?-spytała cicho. Słowo "pan" ledwie jej przez gardło przechodziło ale co zrobić?Anonymous - 2 Styczeń 2011, 16:24 Zastanawiał się co też właściwie może robić jego służka i do głowy przychodziło mu wciąż jedno. Znoszenie tortur i spełnianie jego zachcianek.
-Będziesz sprzątać, gotować i takie tam rzeczy. Oczywiście będziesz też spełniać moje zachcianki. I jeśli dam ci jakieś zlecenie wykonasz je.
No cóż, żeby móc sprzątać i gotować musi mieć gdzie to robić a jedyną osobą u której Viro mógł mieszkać była jego siostrzyczka, lecz najpierw musi ją znaleźć. Ale to za niedługo ponieważ najpierw musi znaleźć swą drugą służkę i dać im obroże na znak iż należą tylko do niego.
-Ale nie martw się. Jeśli będziesz robić co każe to być może awansujesz jakoś.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 16:56 Gdy jej dyktował kiwała główka. -A co z zakwaterowaniem? Mogę mieszkać u siebie? Jak tak to o której mam się u Ciebie Panie wstawiać? -spytała. Bała się tej pracy ale cóż zrobić? Może kiedyś mu się postawi. Nie teraz ale jak już będzie go znała na tyle że będzie wiedzieć jak to zrobić? A może całkowicie ucieknie z tego świata? Ehhh.. a miała być tu tak szczęśliwa...Anonymous - 2 Styczeń 2011, 17:04 Zastanowił się nad kwestią mieszkania. Jeśli będzie mieszkać u niego wtedy cały czas będzie ją miał na oku i dowie się czy aby nie chce się go pozbyć lub uciec od niego. Lecz po chwili stwierdził iż nie może być tak głupia więc pozwoli jej mieszkać u siebie.
-Możesz mieszkać u siebie. Ale pamiętaj. Nie waż się uciekać ani nic kombinować bo wtedy poznasz mnie od naprawdę niemiłej strony. A ja potrafię znaleźć każdego.
Położył głowę na jej ramieniu i w myślach śmiał się upiornie ponieważ miał już plany co do niej i nie było to nic miłego. Zastanowił się nad tym o której miałaby przychodzić. Najbardziej odpowiadało mu w południe.
-Przychodź zawsze w południe. Lecz mogę ci wysyłać wiadomość, żebyś stawiła się w innym miejscu o danej godzinie. A czemu to już moja tajemnica.Anonymous - 2 Styczeń 2011, 17:20 Kiwała główka. -No dobrze. A teraz pozwolisz bym wróciła do siebie? Czy może jeszcze chcesz sprawdzić mój dom żeby być pewnym że nie ucieknę i wiedzieć gdzie mieszkam? -spytała. Chciała usłyszeć ze nie sprawdzi jej domu ale cóż. Skoro on to on to pewnie to zrobi. Ze zgrozą pomyślała o otwartej szafie gdzie widać całą jej bieliznę. A może on jak to zobaczy znowu poczuje chęć seksu? Może powtórzy swój wyczyn?