To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Archiwum X - Dom Yuki.

Anonymous - 22 Luty 2011, 15:49

Gdy to zrobił oderwała się na moment od jego ust i miauknęłam głośno:
-Nyau!
W tym samym czasie po moim policzku spłynęła jedna łza, którą po chwili szybko wytarłam ogonkiem. Ból który poczułam był nie do wytrzymania, ale znikł i zamienił się w przyjemność gdy Viro przyśpieszył. W pewnym momencie powróciłam do jego ust, całując go bardzo namiętnie i jak wcześniej bawiąc się z jego językiem. Z chwili na chwilę czułam coraz to większą przyjemność, nie wiedząc nawet czemu pragnęłam by to trwało tak długo jak tylko się da i nie kończyło. Pragnęłam być już tylko z nim.

Anonymous - 22 Luty 2011, 16:11

Widząc łzę spływającą po jej policzku chciał zwolnić, lecz widząc iż otarła ją szybko nie zrobił tego tylko utrzymał stare tępo. Odwzajemniał jej pocałunki i również bawił się z jej językiem, co było doprawdy zajmującym zajęciem. Również pragnął by ten moment i ta przyjemność trwała jak najdłużej lecz nie z tej przyczyny co Yuki, lecz dla tego że było mu cudownie i mógł się bezkarnie z nią kochać i nie będzie z tego żadnych problemów. Musi ją częściej odwiedzać ponieważ zawsze może trafić na takie zabawy. Zaczął lekko przyspieszać lecz nie na tyle by szybko to skończyć.
Anonymous - 22 Luty 2011, 17:24

Każde uderzenie mojego serca było jak lustrzane odbicie każdego wejścia jego przyrodzenia do mojego wnętrza. Czasami odrywałam swoje usta od ust Viro, aby móc wydawać z siebie bardzo namiętne jęki rozkoszy i zaczerpnąć tchu. Oddychałam bardzo głęboko i regularnie aby stać się również dobra kochanką dla chłopaka. Swoimi dłońmi pieściłam jego klatkę piersiową, którą od czasu do czasu obdarowywałam pocałunkami tak gorącymi jak ogień i tak namiętnymi jak namiętna może być bogini Venus.
Anonymous - 22 Luty 2011, 17:36

Viro wpatrywał się w ciało Yuki niczym zahipnotyzowany, ponieważ każdy kawałek jej ciała był doskonały i nie mógł temu zaprzeczyć. Słysząc jej jęki podniecało go to bardziej, ponieważ świadczyło to o tym iż dobrze się spisuje, a Yuki jest bardzo zadowolona z tego co się dzieje. Czując jak całuje jego klatkę piersiową zamruczał zadowolony po czym powoli z niej wyszedł i wszedł od tyłu, lecz robił to powoli ponieważ był to jej pierwszy raz, a on nie chciał jej zrobić krzywdy. Jedną dłonią masował jej piersi bawiąc się też sutkami i uśmiechnął się do niej.
-Jesteś naprawdę cudowna.

Anonymous - 23 Luty 2011, 09:38

Gdy wyszedł ze mnie a potem wszedł "od tyłu" tak jak wcześniej miauknęłam głośno:
-Nyau!
Przez jakiś czas nie czułam nic tylko ogromny ból, ale w końcu po kilku minutach zmienił się w wielką przyjemność. Słysząc jego słowa czułam się wspaniale, a na mojej twarzy było można zauważyć słodki uśmieszek, który gdy co jakiś czas wydawałam z siebie coraz to bardziej namiętnie jęki. W pewnym momencie powiedziałam delikatnym tonem głosu:
-To ty jesteś cudowny.

Anonymous - 23 Luty 2011, 12:56

Słysząc jak znów miauknęła nie wiedział czy to dobrze czy źle, lecz dalej kontynuował swoje nie widząc iż może czuć ból, a gdyby to wiedział zapewne zaprzestałby tego ponieważ miał być delikatny i nie sprawiać jej bólu. Widząc jednak jej słodki uśmieszek uspokoił się ponieważ wszystko musiało być już w porządku, a to było w danym momencie najważniejsze z wszystkiego. Słysząc jej słowa uśmiechnął się i delikatnie przytulił po czym pocałował namiętnie w usta, a kiedy je oderwał uśmiechał się do niej.
-Ty też.
Przyspieszył tempo i teraz wchodził szybko oraz całował jej piersi od czasu do czasu ssąc sutki.

Anonymous - 19 Marzec 2011, 19:19

Gdy przyśpieszył miauknęłam cichutko:
-Nyau.
To jak pieścił moje piersi sprawiało, że zapominałam kompletnie o wszystkim. Po pewnym czasie czułam się niesamowicie. Cudowny Stan do którego doprowadził mnie Viro spowodował, że jęknęłam głośno, odchylając głowę do tyłu i unosząc lekko klatkę piersiową do góry.

Anonymous - 30 Marzec 2011, 18:29

Viro przyspieszył swoje poczynania jeszcze bardzie, po czym uniósł się lekko i zaczął całować piersi Yuki. Można by myśleć iż trwało to całą wieczność lecz wreszcie wystrzelił w Yuki< po czym opadł zmęczony a Yuki na niego. Po chwili usnęła a Viro wyszedł z niej powoli, po czym ubrał się i pocałował ją a następnie opuścił jej mieszkanie.

[zt]

Anonymous - 31 Marzec 2011, 16:04

Budząc się pierwsze co zrobiłam to rozglądnęłam się po pokoju. Nie było w nim Viro, więc założyłam na siebie z powrotem swoją koszulę i rozglądnęłam się po całym domu za nim, lecz go nie było co spowodowało, że zrobiło mi się troszkę smutno. Wróciłam do pokoju i wyciągnęłam z Garderoby jakieś ciuchy po czym wraz z nimi poszłam do łazienki, gdzie wzięłam ciepły prysznic i ubrałam. Wychodząc z łazienki poszłam do kuchnie gdzie zrobiłam sobie szybko śniadanie i zjadłam je. Wzięłam specjalną torebeczkę, którą przypina się na pas, włożyłam do niej portfel z pieniędzmi i jakieś tam drobiazgi. Po czym wyszłam z domu zamykając go na dwa spusty schowałam klucze do torebeczki po czym jak to koty poleciałam gdzieś przed siebie.


[z.t]

Anonymous - 23 Maj 2011, 16:19

Wróciłam zmęczona z żołnierzykiem na ramieniu do domu nie zamykając drzwi zdjęłam buty i nie zatrzymując się nigdzie zmęczona poszłam do sypialnie i położyłam się na łóżku, a żołnierzyka delikatnie trzymałam w rękach. Przytuliłam delikatnie żołnierzyka do siebie po czym zasnęłam. W tym samym momencie czas żołnierzyka się skończył i nie był już niczym innym jak najzwyklejszym żołnierzykiem bez życia.
Anonymous - 17 Październik 2011, 13:40

Przebudzając się lekko rozciągnęła się miaucząc:
-Nyauu!
Po czym przekręcając się na bok zwinęła się w kulkę, czując delikatny chłód. Ogonek ułożyła sobie jakoś na nogach, a uszkami trzymając głowę przy kolanach leciutko poruszyła nimi przez chwileczkę. Po pewnym czasie zbudziła się, a że już nie mogła więcej zasnąć wstała i wyszła sobie z domu gdzieś na spacer.

[z.t]



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group