Anonymous - 28 Styczeń 2011, 23:34 Powiem szczerze, że zbytnio nie lubię się o sobie rozpisywać, ale cóż. Mieszkam sobie w zadupiastym Olsztynie położonym w województwie warmińsko-mazurskim. Odliczam miesiące do skończenia swojej hucznej szesnastki, mru. Uwielbiam grać w siatkówkę, to zdecydowanie najlepszy sport jaki istnieje. Nie ma rzeczy, w której byłaby naprawdę świetna. Lubię rysować, śpiewać, pisać wierszę oraz opowiadania, jednakże nie mam jakiegoś specjalnego daru, ale mimo to chce to robić, więc nie martwię się jakością. To nie na pokaz, a dla samej siebie. Kilka piosenek również mam na swoim koncie. Poza tym gustuję w takich o właśnie forach, gdzie mogę dać upust swojej wenie. Zabawa w najróżniejsze postaci to fajne oderwanie od rzeczywistości. Zdjęcia swojego póki co nie pokażę. Mierze zaledwie sto sześćdziesiąt trzy centymetry wzrostu, mam piwne oczy i brązowe kudły. To tak w przybliżeniu, a co do ubioru to mam styl bardziej elegancki. W adidasach nie chodzę, ani też w bluzach. Jeżeli chodzi o charakter to należę do bardzo szczerych osób i co gorsza wybuchowych. Czasami naprawdę za dużo mówię oraz za bardzo emocjonalnie do różnych sytuacji podchodzę. Uwielbiam dobrze się bawić i żartować, wiele osób w moim otoczeniu twierdzi, że mam poczucie humoru. No ale na forum raczej zbytnio nikt tego nie zauważy, tutaj wydaję się o niebo mądrzejsza, bo skupiam się bardziej na postach i staram używać nieco wyszukanego słownictwa, nie ma to jak poudawać mądrą <3 Tyle wystarczy, o.Anonymous - 8 Kwiecień 2011, 13:35 Na imię mi Adriana, na drugie Joanna oO, jestem z rocznika '96, listopada konkretnie. Cóż, jak większość z was mieszkam w domu. Dokładniej nieopodal Tomaszowa Mazowieckiego, takie... zadupie. Ale co mi tam ^^. Lubię, eee... dużo rzeczy lubię. A najbardziaściej to Japonię, anime, mangę, swoje zwierzaki, kolor niebieski i czerwony, biały i czarny... Lubię słodycze, loffciam je po prostu xP. A nie lubię? Nie lubię fizyki, geografii, kalafiorów, śmieciuchy, 3/4 klasy i swojej wychowawczyni.
Może przejdźmy do osobowości. Po pierwsze - leń. Po drugie, przyjazna osóbka, po trzecie... czasem wredna żmija tryskająca jadem na lewo i prawo, ale to czasem. Podobno mam wielki potencjał, cóż, nie przeczę, ale i tak mnie to nie motywuje do nauki. Po mamusi jestem humanistką, języki u mnie idą, że ło ho ho! Nienawidzę za to uczyć się tych wszystkich fizycznych-niefizycznych wzorków, definicji itp. Brr.
Zainteresowania? Mam ich wiele, oj wiele. Zalicza się do tego wszystko to, co wymieniłam w tym, co lubię. A teraz co dalej? Rysowanie, kocham i całkiem nieźle mi to idzie. Coś tam upichcę, przede wszystkim są to wyroby typu ciasta, ciasteczka, ale żebym to zrobiła musi mnie najść straszna chcica. Lubię od czasu do czasu pogapić się na jakieś mecze, przede wszystkim piłka nożna ^^. Na Euro 2012 z chęcią bym się wybrała, ale coś czuję, że ani nie uzbieram pieniędzy, ani za abrdzo nie będę miała z kim iść. Z zainteresowań mogę wymienić jeszcze pisanie powieści, już trochę tego posklejałam przez te trzy czy tam cztery lata, ale nie podzielę się wytworami mojego dzikiego umysłu, ooo nie! Słucham przede wszystkim j-rocka <3 i rapu <3, idealne połączenie, wg. mnie. Nałogowa graczka, fanka Assassin's Creed'a i temu podobnych produkcji, choć innymi gatunkami też nie pogardzę. Jednym z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek oglądałam była... tatata-dam - "Salasamobójców" <3. Kocham ten film, jest nieporównywalnie świetny i na dodatek polski! Po wyjściu z kina tak strasznie chciało mi się płakać, że... Ale trzeba do niego dojrzeć. Ja i moja koleżanka byłyśmy smutne, pod koniec filmu słyszała, jak ktoś tam płakał, ale jak powyjściu zobaczyłam dwa plastiki (nie da się inaczej tego nazwać), które śmiały się, to normalnie dostałam, przepraszam za słowo, ale inaczej nie da się tego określić, kurwicy. Ja nie mogłam się uśmiechnąć, było mi smutno, a tamte se rechoczą... Ale dość o tym, jedziemy dalej.
Co do wyglądu... Brunetka, oczy zwykle szare (bo zmieniają się w zależności od otoczenia na zielone lub niebieskie), mierzę 170 cm, więc na kurduplowatośc narzekać nie mogę, choć czasem chciałabym być niższa, nie przeczę. Jestem w miarę szczupła itd. itp. Ubieram się normalnie(?). Preferuję rurki i dość długie bluzy, coby mi majtasów nikt nie przyuważył. W swojej garderobie mam parę skejtowskich ciuchów i je ubustwiam, ale nie noszę ich jakoś szczególnie często. Rzadko się maluję, nie noszę ani łańcuszków, ani pierścionków, ani bransoletek, co najwyżej kolczyki. Mam zrobione cztery dziurki, ale niezbyt często korzystam ze wszystkich.
Eee... w przyszłości pragnę być tłumaczem mang ^^. Tak, to uzależnienie. A, gram troszki na flecie prostym, bo nasza szanowna (chociaż dziwna) nauczycielka muzyki trochę podszkoliła, więc umiem, o. A, i jeszcze mocno zastanawiam się nad grą na perkusji/fortepianie/skrzypcach/wiolonczeli. Niepotrzebne skreślić. Ja nie mogę się zdecydować, szczerze mówiąc.
To chyba tyle o mojej skromnej osobie.Anonymous - 23 Czerwiec 2011, 21:59 Temat nieco nam padł, więc napiszę coś od siebie.
Mam na imię Kamila. Nie lubię mojego imienia, a drugiego nie posiadam, więc jestem na nie skazana.
Nienawidzę wszelkich zdrobnień. Kamilka, Kamilcia, Kamiś... nie. Po prostu nie.
Większość osób, które znam z for, mówi na mnie Lida. Łącznie z wszelkimi zdrobnieniami jakie można od tego wymyślić. Lid, Lidzia, Liduś, Lidziak, Lizak, Lidź, Liduchna i moje ulubione... Lidosława.
Prawie trzy lata kierowałam postacią zwaną Lida i czasem nawet teraz nią gram, i tak przywiązałam się do tego imienia, że... na bierzmowaniu otrzymałam imię Lidia.
Mój wiek pominę. Nie jest ważny.
Zamiast tego mogę dodać ciekawostkę, iż mam w domu zwierzyniec. Trzy koty, dwa psy i jednego brata.
Braciszek to staruch, więc o nim więcej nie powiem.
Czym się interesuję? Rysuję. I czytam yaoice. Ale głównie rysuję, jak tylko mi się zechce. Podobno jakiś tam talent mam, ale... ja tego nie oceniam. Bo po co?
Ot, wspomnę jeszcze sobie o muzyce.
Słucham post-hardcore i gatunków podobnych. Screamo. Metalcore. Emocore.
Co to takiego? Cóż... połącz rock i metal, a otrzymasz post-hardcore.
Z zespołów zdecydowanie ubóstwiam najbardziej Ecape the Fate i BlessTheFall.
Amen.Anonymous - 21 Sierpień 2011, 20:41 Tak więc przydałoby się powiedzieć kilka słów o sobie...
¤ Na imię mi Agnieszka. Dość popularne imię, tak jak nazwisko: Kowalska. Lubię, jak ktoś do mnie mówi Aga, ale tak naprawdę dawno nikt mi tak nie mówił, więc się odzwyczaiłam. Bo teraz przezywają mnie Tajfun lub bardziej zdrobniale Tajfunka. W podstawówce było zamiast tego Kowal, ale w gimnazjum się nie przyjęło, niestety. ;C
¤ Mam piętnaście lat. A żeby było aktualnie przez dłuższy czas, urodziłam się w kwietniu 1996 roku. Będę teraz iść do trzeciej gimnazjum. Niestety, pech chciał, że to właśnie mój rocznik został wybrany na nową podstawę programową, co nikogo nie cieszy >< Chodzę do Gimnazjum nr 18 w Krakowie.
¤ Mieszkam w Modlniczce, to taka wieś koło Krakowa. Mimo słabego dojazdu do miasta i z miasta, przez co nikt praktycznie mnie nie odwiedza (;C), lubię miejsce w którym mieszkam <3 Mam domek jednorodzinny i działkę ^^
¤ Zwierzaki, dużo ich jest w moim domu. Mama ma psa, siostra dwie papużki faliste, a ja dwie świnki morskie, które biegają po działce w ciepłe dni, o ile nie jest za gorąco i trawa nie jest mokra. Tata hodował kiedyś rybki, teraz przejęła to moja młodsza siostra.
¤ Mam dwie siostry: Olę i Martę. Ola ma 14 lat i chodzi do tego gimnazjum co ja, a Marta ma 8. Poszła rok wcześniej do szkoły.
¤ Co lubię? Kolor niebieski, czekoladę, pisanie różnego rodzaju opowieści, słuchanie muzyki oraz oglądanie anime. Niestety, moi rodzice nie są zadowoleni, kiedy robię to ostatnie, ponieważ nie odchodzę wtedy w ogóle od komputera. Ale jakoś udaje mi się coś obejrzeć, tylko wtedy pomiędzy seriami robię dłuższą przerwę.
¤ Uprawiam sporty. Większość dlatego, że rodzice mi każą, bo jestem mega leniwa. Jeżdżę konno. To akurat lubię robić. Zaczynam już galopować, choć do mistrzów mi daleko. Pływam. Niezbyt to lubię, ale trudno. Od czasu do czasu jeżdżę z rodziną na wycieczki rowerowe. Oprócz tego mam też inne hobby: łowienie ryb i pisanie opowiadań. Jestem w tym nawet dobra.
¤ Wygląd. Jestem wysoka, mam bodajże 1, 70 m. Jestem też według mnie za gruba. Ubieram się głównie w spodnie, koszulkę i bluzę. Plus jakieś wygodne adidasy/trampki itp.
¤ Z charakteru, to jestem podobna do mojej postaci Agnes. Tak naprawdę stworzyłam tą postać po to, żeby móc pisać dokładnie to, co myślę, bez ograniczeń innym charakterem postaci. Mam stanowczo za bujną wyobraźnię i zawsze wieczorami wyobrażam sobie rzeczy, które nigdy się nie spełnią, z różnych względów. Najważniejsze jest też to, że mam zaniżoną samoocenę i jestem nieśmiała.
Mogłabym opisać więcej, ale rodzice każą mi kończyć. ;cAnonymous - 2 Październik 2011, 23:32
Waa!~
No więc nudzi mi się jak cholera, więc postanowiłam, że spróbuję coś niecoś o sobie napisać.
Mieszkam w Białymstoku.
Na imię mi Natalia i nikt mnie nie kosia. :c A tak serio to może ja nikogo nie kocham, a oni kochają mnie, tylko nie umiem tego odebrać.
Cały poprzedni rok szkolny to była jedna wielka porażka jeśli chodzi o moje życie towarzyskie; właściwie poprzednie lata również. Rozkręciłam się dopiero w te wakacje, kiedy poznałam pewną osóbkę, którą pragnęłam poznać od 2 lat. Może to wydawać się dziwne, ale co tam. Znalazłam ją dwa lata temu na photoblogu i widywałam ją na mieście, ale bałam się podejść. I pewnego słonecznego dnia w tegoroczne wakacje ona sama do mnie zgadała!~ To było piękne, ouh. Pomimo tak pięknych wakacji, moja psychika i wszystkie problemy dalej są jakie są i chyba nie mają zamiaru się zmienić. Ogólnie to wszystko mnie wkurwia. I za silnie odczuwam emocje. I mam częste ataki paniki nawet bez konkretnego powodu. I pragnę zaznać spokoju, ale to niemożliwe. I dziwię się, że ludzie ze mną wytrzymują.
A tak poza tym to co jeszcze. Gram na forach, lubię tęczę i jednorożce, uważam, że mam za duże cycki, mogę słuchać wszystkiego co mi wpadnie w ucho, acz moje ulubione zespoły mieszczą się w przedziale gatunków tj. deathcore, metalcore, grunge, jrock, rock i metal i niewiemcojeszcze.
Często piszę angielskie wyrazy, tak jak czyta się je po polsku. Mój tata jest zbyt konserwatywny, a mama zbyt religijna. Chce mi się spać, a wiem, że nie usnę. Boję się ptaków, najbardziej gołębi. Uwielbiam Dżonego Depa, Miyaviego, the GazettE, Marilyna Mansona i Ciela z Kuro. Poza tym nie wiem. Jak ktoś ma pytania to proszę bardzo, chętnie odpowiem.
Anonymous - 3 Październik 2011, 06:35
Mel, zdradzisz mi swój wiek?
Skąd u Ciebie strach do ptaków?
Czy jest jakiś gatunek, których się nie boisz?
Co najbardziej Cię w owej (poprawione xd) osóbce przyciąga?
Loki - 3 Październik 2011, 08:16 W owej osóbce! Owej! Błąd fleksyjny! Na maturze już byś nie mogła dostać więcej niż 3 pkt za język! Na 12!!!!
(upośledzona psychicznie od maja)
Wybaczcie offtop, ale żeby nie był stuprocentowy zadam Mel jakieś pytanie... Hmm... O już wiem!
Lubisz żelki?Anonymous - 3 Październik 2011, 18:19
Jestem ślepa albo nie wiem co. Przeczytałam dwa razy swój post i nigdzie nie widzę te "owej" Oo
No więc lat mam 15, strach wziął się tak sam z siebie, nie boję się takich, które są uwięzione w klatkach. W sumie to nawet są ładne jak są gdzieś w zoo zamknięte czy coś, ale jednak jeśli sobie swobodnie latają, to omijam je szerokim łukiem.
I... i przeczytałam trzeci raz i dalej nie widzę. x.x
A pociąga mnie... styl bycia, poglądy, wygląd, to, że się tak wyróżnia. Wszystko.
A żelki to u mnie bardzo skomplikowana sprawa. Jak mi się przywidzi to je uwielbiam, ale mam czasem tak, że nie wcisnę w siebie nawet jednego żelka. Chociaż wyjątkiem jest tak zwany Gay Bacon i ogólnie te płaskie kwaśne.
Anonymous - 3 Październik 2011, 18:32 Nie chce robić spamu, ale Mel tak bardzo się tym przejęła, że aż smutno mi się robi iż kobitka nie zrozumiała Lokiego! Chodziło, kochana, o mój post.~
Lubisz Mentosy? Czy "Godność: Mentosik." to zwykłe skojarzenie, kaprys?Anonymous - 3 Październik 2011, 18:41
Wiedziałam, że jestem głupia. Oo Żebym była mądra to bym wiedziała, że chodziło o Twój post. Muszę udowodnić pani z chemii swoją głupotę, bo chce mnie na konkurs posłać..
Znaczy ogólnie całe imię Mela brzmi Melthos i jakoś tak skojarzenie samo się nasuwa. A mentosy... lubię te tęczowe. I wyjątkowo nie ze względu na kolor, ale na to, że mam kilka smaków w jednym opakowaniu. xD
Anonymous - 3 Październik 2011, 19:46 Mel -> mów wprost, że nie ptaków się boisz, tylko, że na ciebie nasrają :P też mam ten lęk. Zwłaszcza od czasu gdy mi się to przytrafiło. Akurat szłam do szkoły w nowej bluzce (z Kubusiem Puchatkiem, taka biała w błękitne kwiatki, pamiętam jak wczoraj a byłam wtedy może w 3 klasie podstawowej) i sru nagle coś spada. Patrzę, a tam taki paskudny kleksior :< plama nigdy nie zeszła i to jest jedna z traum mojego życia. Chociaż, czasami może się to przydawać! Kiedyś jak byłam na Helu z ojcem i jego sukowatą ówczesną panną, to jej mewa nasrała na głowę i to akurat było histerycznie śmieszne ^^'Anonymous - 3 Październik 2011, 21:05
Nie, nie obawiam się tego, że na mnie nasrają. Boję się ptaków. Tego, że na mnie wlecą najbardziej. Czy to przez przypadek, czy, nie wiem czemu, specjalnie, ale tego najbardziej.
Anonymous - 27 Listopad 2011, 04:30 No to coś o sobie...
-Imiona?
Nazywam się Martin Wilhelm Maurycy, ot seria kaprysów. Pierwszy mamy, drugi taty, a trzeci mój własny. Nie posiadam awersji do żadnego z powyższych. No, może do zdrobnień jak np. Martinku... Jak na mnie wołają? Och tego jest naprawdę wiele, zależy chyba od towarzystwa, kręgu, znajomości, lecz każdy coś dla mnie znajdzie.
-Wiek?
Dziewiętnaście wiosen już chodzę po tym szalonym świecie, a za jakiś czas będzie tego dwadzieścia. (Starzeje się! To takie straszne! ;< )
-Gdzie mieszkam?
Otóż miasto to zwie się Chorzów, województwo Śląskie. Blokowisko, ale je lubię. Mam ładny widok na park. Szczególnie lubię patrzeć przez okno jesienią, gdy wszystko mieni się miedzią i złotem, zimę kocham za srebrną biel, a wiosnę za soczyste zielenie. Nienawidzę lata, bo okna na zachód to prawdziwa udręka, od godziny dwunastej po zachód, słońce świeci i świeci i świeci... Grrr!
-Jaki jestem?
To akurat trudne pytanie. Mam często zmienne nastroje, taka mała chimera ze mnie. Towarzyski, owszem, może to przez wampiryzm? Po prostu bez ludzi bym umarł, coś jak by z głodu. Uwielbiam przebywać wśród ludzi i czerpać pozytywną energię. Empatia! Potrafię być niemiły, cyniczny i ogólnie nieprzyjemny, ale na to trzeba sobie zasłużyć. Zwariowany, zwichrowany, ogólnie wesoły i pogodny. Ale ciężko, tak pisać o sobie, trzeba poznać, o! Przejdę więc dalej.
-Zwierzęta?
Owszem, posiadam i lubię. Mam psa (kundel), a wabi się Megan. Dwa koty, Chestera (łaciaty) i Kirę (mój kochany czarny, przynoszący pecha kotek). Dwie myszy, bezimienne, tzn. co dzień noszą nowe imiona to też nie podam. Rybkę, też bez imienia.
-Rodzeństwo?
Och jest tego sporo, a wszystko przez koligacje rodzinne. Generalnie wszystko jest przyrodnie więc wymienię pokrótce tak, dwie starsze siostry, jedną młodszą i dwóch młodszych braci. Jeśli ktoś jest ciekaw imion to (patrz powyższa kolejność) Karina, Agnieszka, Daria, Sergiusz i Igor.
-Co lubię, czym się interesuję?
Dużo tego, pewnie wszystkiego i tak nie wymienię. Dużo czytam, głównie horrory, fantastykę, a i dobry kryminał się znajdzie. Masę czasu staram się poświęcić dla przyjaciół, a wierzcie to nie łatwe gdy człowiek się uczy i pracuje. Muzyka jakiej słucham to głównie Dark Ambient, Gotic, Darkwave, Dark Electro, Trip Hop, a zdarzają się i inne gatunki. Generalnie ciężko u mnie o jakąś długotrwałą pasję czy hobby, bo należę do tych ludzi, którzy szybko się nudzą jednym zajęciem. Często zmieniam zdanie. Nigdy nie przeszedłem żadnej gry do końca. W każdym razie próbuje i próbować będę wszystkiego, od malowania kończąc na całej reszcie, może w końcu coś dla siebie znajdę. Generalnie to w tym momencie odechciało mi się myśleć intensywniej nad tym co jeszcze lubię. ;p
-Czego nie lubię?
Sporo tego sporo. Od głupoty, ignorancji, nietolerancji, po takie drobiazgi jak kurz na półce czy kolor butów koleżanki. Znielubić mogę wszystko, każdego i cokolwiek. Więc podaruje sobie szersze opisy, bo to naprawdę zależy od mojego humoru.
-Wygląd?
To zostawiłem na koniec. Co się będę rozwodził. Dam foto. Oczy zielone (życie szalone), włosy raz krótkie, raz długieeee, których nigdy, a nigdy nie czeszę. (Na zamieszczonej fotografii o ile mnie pamięć nie myli jestem wyspany [a to spora rewelacja bo brak cieni pod oczami] oraz delikatnie skacowany.)
^^ Pozdrawiam!
ps. Ewentualne pytania w pw? ;p
Anonymous - 27 Listopad 2011, 14:29 Asfodelus pragnie wiedzieć: Skąd takiż wyjątkowy pomysł na nick?Anonymous - 27 Listopad 2011, 14:46 To był naprawdę długi, zawiły i morderczy proces, złożony z szeregu nisanów jak i skomplikowanych rytuałów. Oprócz tego, że nick ów zrodziła pustka Chaosu, nie mogę zdradzić nic więcej. Bardzo mi przykro za tak zdawkową szczyptę informacji, ale to naprawę tajne łamane przez poufne!