To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Wieża Zegarowa - Plac

Anonymous - 16 Grudzień 2010, 23:35

-Życie jest zbyt krótkie, by nie mogło być radosne.. uwierz mi chłopcze, w tym świecie nie zyskasz nic po przez miłość. Istnieją tutaj nawet tacy bezczelni, którzy naplują ci w twarz, uderzą tortem w twarz, a potem przebiją sztyletem na wylot..A załogę można było by traktować jak drugą rodzinę, gdy tylko znajdę sposób na przniesienie łajby na morza ludzkie, to się dopiero dziać będzie! Więc proszę, chodźcie ze mną.
Brzmiał jak jakiś dyktator, jednak jego słowa najprawdziwsze i najszczersze były. Wypowiedzi towarzyszyła liczna gestykulacja rękoma, jednak mimiki twarzy wcale nie było, może dlatego żę starał się nie grać? Zazwyczaj jego miny są udawane w takich chwilach.
-Powiedz mi chłopcze, o czym marzysz, dobrze..?

Anonymous - 17 Grudzień 2010, 07:03

Hanate była zaniepokojona wybuchem Ichiro, przez co rozważnie myślała nad podjęciem decyzji.Mimo że był młodszy przestraszyła się jego argumentami na ten temat,ale nikt rządzić nią nie będzie dopóki nie uzna tego za słuszne.Podeszła do Ichiro uśmiechając się zawadzko, tak bardzo chciała zrobić mu na złość ale wolała tego nie robić gdyż konsekwencje tego czynu mogły być stanowczo za wysokie,z drugiej strony taka praca to by była niezła frajda tylko że Ichiro w żaden sposób tego nie pojmował,ale najbardziej bała się że początkowo mała sprzeczka przerodzi się w krwawą walkę po odrzuceniu propozycji Aleksandra.Więc 2:1,a decyzję trzeba podjąć tu i teraz.
-Chyba...biorę tą robotę. - Powiedziała obserwując uważnie reakcje kuzyna.

Anonymous - 17 Grudzień 2010, 14:48

Ichiro najpierw odpowiedział na pytanie Aleksandra:
- Aleksandrze, posłuchaj mnie uważnie. Ja już raz miałem jedno marzenie i niestety się spełniło. Teraz moje życie polega na odwróceniu uwagi od mojej przeszłości, więc proszę cię bardzo, nie mów mi o marzeniach...! - po czym dodał wypowiedź, która chyba miała być komentarzem co do decyzji Hanate:
- Widzę, że całkowicie straciłaś rozum dziewczyno... No, ale nic na to nie poradzę, czuję się zobowiązany do opieki nad tobą i twoją siostrą. Między innymi dlatego nie mam innego wyjścia. No cóż, przyjmuję tą posadę Aleksandrze von Tag - zakończył wypowiedź robiąc zniesmaczoną minę. Następnie podał rękę Piratowi i objął kuzynkę w porozumiewawczym geście.

Anonymous - 17 Grudzień 2010, 18:41

-Czuję się zaszczycony że będę mieć takie osoby przy sobie. Ichiro, zostaniesz pierwszym oficerem, a ty Hanate, będziesz niczym nie wyróżniającym się Piratem..
Stał wyprostowany, uśmiechając się delikatnie w ich stronę.
-Witamy w rodzinie... spotkamy się na pokładzie, jeżeli chcecie już iść, ja tutaj zostanę..
Powiedział i oparł się o ścianę wieży, po czym zjechał tyłem, siadajać przy niej.

Anonymous - 17 Grudzień 2010, 19:06

-Ichiro dostał lepszą robotę...mam nadzieję że za to chociaż nie będę musiała nosić pirackich łaszków. - Powiedziała krzyżując ręce na klatce piersiowej i odwracając głowę w przeciwnym kierunku w skrócie "foch".Zawsze Ichiro musi się wcinać...po woli ją już to wkurzało,miała ochotę go pobić i zakopać gdzieś z dala stąd aby wszyscy o nim zapomnieli.O tak potrafiła być wredna.I nie miała najmniejszych zamiarów wykonywać jego rozkazów.Miała dość być zawsze gorsza,najpierw to Yokai miała lepsze życie, bo z prawdziwymi rodzicami a teraz Ichiro...No masakra!
-Jestem od ciebie starsza więc nie masz prawa mi rozkazywać!Nawet z twoją posadą!Zrozumiano? - Spytała Ichiro z lekko podniesionym tonem głosu uderzając go w ramię.

Anonymous - 17 Grudzień 2010, 21:23

Ichiro lekko skrzywił twarz w zabawnym grymasie po czym położył rękę na ramieniu Hanate i odpowiedział:
- No pewnie. Przecież obaj dobrze wiemy, że rozkazy kierowane w twoim kierunku nie mają większego celu. I tak się do nich nie stosujesz. A już całkowicie osobiście, nie w moim stylu jest rozkazywanie znajomym, choć innym piratom... hm... to może być nawet ciekawe. Oczywiście bez zbędnej przesady: oni również mają swoją wolę! - powiedział chłopak po czym również oparł się o ścianę i pomyślał: " W końcu coś się zaczyna dziać, już się zaczynałem nudzić tą rutyną, a tu nagle taka zmiana... To może być całkiem ciekawe doświadczenie...! " - i uśmiechnął się znacząco sam do siebie.

Anonymous - 20 Grudzień 2010, 11:43

-Twoim obowiązkiem będzie zmienienie tego, każdy rozkaz z twych ust, ma być wykonany przez jej osobę, ot co.
Powiedział po czym powstał, otrzepując swoje ubranka, popatrzył na Eire, no cóż, nie będzie jej nękać. Zarzucił na plecy swoje dwie marionetki, po czym trzecia sama usiadła na jego ramieniu.
-Miło się gadało, ale muszę znikać.
Mruknął cicho, po czym odszedł gdzieś w dal, i tyle go było widać.
[z/t]

Anonymous - 22 Grudzień 2010, 14:31

Chłopak jeszcze raz spojrzał za znikającym w oddali piratem po czym powiedział:
- No i poszedł... Co masz zamiar teraz robić Hanate? - zapytał i odwrócił się w jej kierunku. Jego wzrok utkwił w dziwnym wyrazie twarzy dziewczyny. "Czyżby miała jakiś dziwny pomysł odnośnie dalszych zajęć...? W każdym razie na to wskazywała ta latająca iskierka w jej oku" - pomyślał i postanowił czekać na odpowiedź kuzynki podpierając się o fontannę.

Anonymous - 22 Grudzień 2010, 15:37

-Możemy potrenować...jeśli oczywiście chcesz. - Zaproponowała z nieco złowieszczym uśmiechem.Denerwowała ją nieco cała ta sprawa z pracą od Aleksandra,dzięki treningowi będzie mogła odegrać się na Ichiro w zatajony sposób.Nie chciała ot tak walnąć prosto z mostu " Pobije cię za wyższą posadę",a przy okazji trening to także niezły sposób na rozrywkę czy rozwój swoich umiejętności.Hanate otrzepała ubranie i chwyciła miecz będąc gotowa na trening.
Anonymous - 22 Grudzień 2010, 19:08

Ichiro słysząc propozycje Hanate lekko się zdziwił, ale już po chwili wrócił do swojego wiecznego uśmiechu i dodał:
- Oczywiście, zgadzam się, ale tylko dlatego, że traktujesz to jako trening. Inaczej byłoby to bezsensowne, przecież wiesz, że największych szans to ty nie masz... Dlatego proponuje uczciwy pojedynek: Można używać tylko jednej ze swoich mocy, zgadzasz się? - chłopak skierował wtedy wzrok w jej oczy. Po chwili zastanowienia dodał jeszcze:
- Ach, tak. No przecież nie będziemy bić się tutaj. Ja osobiście proponuje kryształowe pustkowie, więc jak? - wtedy chłopak skończył mówić, a jedynie czekał na odpowiedź kuzynki.

Anonymous - 22 Grudzień 2010, 19:20

Hanate zacisnęła nerwowo pięści i spojrzała z chęcią mordu na Ichiro.Ona nie ma największych szans?Pan od oceniania szans się znalazł...Co on sobie wyobraża?Że niby ze względu na to że jest facetem to jest silniejszy?Niedoczekanie jego!Wyciągnęła miecz z ziemi i zawiesiła go z powrotem na plecach,po czym gwałtownie ruszyła ręką za którą posłusznie poleciał kamień,przeleciał on obok Ichiro lekko rozdzierając prawy rękaw jego wdzianka.
-Niech Ci będzie!Ale ty nie masz prawa używać zatrzymywania czasu! -Powiedziała lekko podniesionym głosem.Nie miała zamiaru krzyczeć ale chciała w jakiś sposób podkreślić swoje zaangażowanie do walki.

Anonymous - 23 Grudzień 2010, 13:09

- Ha! Więc co to za ćwiczenia skoro ja nie będę mógł się bronić, a ty całą walkę spędzisz, albo osłonięta swoją zbroją, albo pod skalną skorupą. Nie zgadzam się! Sami wybieramy jaką moc użyjemy! I koniec kropka! - stanowczo stwierdził Ichiro i uniósł się lekko w powietrze powoli oddalając się od placu.
- Czekam na ciebie na kryształowym pustkowiu Hanate!

Anonymous - 23 Grudzień 2010, 20:35

Biała, malutka kotka przybyła machając na boki ogonem. Zwiedzała kolejne miejsca Krainy Luster z wielkim podziwem. Mieszka już tu tak długo, a to wszystko nadal ją zaskakuje. Powolnie szła stawiając prosto łapki i zatrzymując wzrok na dwójce ludzi - chłopaku i dziewczynie. Mrrr... Znowu sobie poudaje? Oczywiście. Niczym mały, bezdomny kotek podeszła do nich i usiadła na przeciwko.
Anonymous - 24 Grudzień 2010, 21:14

-Jak zwykle stoi na swoim. - Mruknęła pod nosem.Już miała szybko odejść gdy po chwili zauważyła białą kotkę i uśmiechnęła się do niej szeroko ale nie miała czasu na pogawędki,bowiem czekał ją sparing z jej kuzynem.Zastanawiała się chwilę czy tu zostać, ale wtedy Ichiro mógłby ją wyśmiać sądząc że boi się pojedynku.Zrobiła zrezygnowaną minę pomachała kotce i powoli znikała w oddali kierując się w stronę kryształowego pustkowia.



[z/t]

Anonymous - 25 Grudzień 2010, 10:01

Gdy dziewczyna na nią spojrzała niepewnie przekrzywiła łepek i poruszyła noskiem. No okej, żyjemy. Czyli, czyli dziewczyna wie, że nie jest normalna~! Jupi! Ludzie, ludzie świętujemy! Nie no dobra, bez przesady, trzeba zachować pozory. Kiedy brązowowłosa pomachała do niej na pożegnanie ta uniosła łapkę i pokracznie odwzajemniła ten gest. Uśmiechnęła się po swojemu i spojrzała na chłopaka z białymi włosami. 'Uciekła przed Tobą.' Powiedziała w myślach z chytrym uśmiechem...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group