[Fleur]

Małe mieszkanie na poddaszu; wszędzie skosy, wielkie okna, więc trudno tu znaleźć miejsce na zwyczajną szafę, czy mały telewizorek.
Zacznijmy jednak od początku.
Drzwi ciemne, drewniane, nieco obdrapane, przez co większość ludzi nie zauważa, a może nie chce zauważyć, małej, srebrnej blaszki zawieszonej krzywo pod pękniętym wizjerem. Na owej blaszce czarnym markerem jest napisana krzywa ósemka, mimo, że takowe mieszkanie znajduje się kilka pięter w dół... To jednak nie jest problem dla osoby zamieszkującej to miejsce. Wycieraczka różowa z mało już widocznym napisem "Witamy", która już długi czas leży tu bezczynnie witając jedynie właścicielkę.
W środku nie jest tak strasznie. Jest... Przytulnie. Trzeba tylko uważać by nie uderzyć się w sufit, który w najmniej odpowiednim miejscu spada w dół tworząc w ten sposób dziwny skos. Po prawej stronie gdzie jest jedna z dwóch prostych ścian znajdują się drzwi prowadzące do małej łazienki - wiadomo, kibelek, prysznic, umywalka, nic nadzwyczajnego - oraz ustawione przy niej jest kilka kuchennych szafek, mała lodówka i piekarnik z czterema zapalnikami u góry.
Po prawej stronie od głównych drzwi ustawiony jest mały stolik z dwoma drewnianymi krzesełkami. Zazwyczaj nie da się na nich usiąść, chyba, że lubisz gdy wbijają ci się w tyłek różne rzeczy, jak np. długopisy, książki, ubrania, książki, książki, kosmetyki i wiele innych przedmiotów, które swoje miejsca powinny mieć w szafce, na którą nie ma tu miejsca.
Dalej: w jednym z kątów, przy załamaniu dachu, stoi mały telewizorek ustawiony na kilku książkach. Na nim stoi mała statuetka buddy oraz czarno-białe zdjęcia jakiegoś kotka. Obok tego piekielnego urządzenia, które zabiera tylko cenny czas, stoi wazon, z zazwyczaj, świeżymi kwiatami.
W drugim kącie rzucone są ubrania, buty i inne przedmioty, dla których nie było miejsca na krzesłach. Można tu znaleźć wszystko, jeżeli dobrze się szuka. Obok tej artystycznej piramidy zrobionej z wszystkiego, ułożony jest dwuosobowy materac wyposażony, oczywiście, w kilka poduszek i kołdrę. Miejsce to odgrodzone jest od reszty pomieszczenia drewnianym parawanem. Na nim również powieszonych jest wiele ubrań itp. itd.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że na środku mieszkania, które tak naprawdę tworzy jedno, wielkie pomieszczenie (no i mała łazieneczka obok) rzuconych jest kilka wielkich, miękkich poduch oraz dwa koce. No bo największą atrakcją tego miejsca jest to, że prawie wszystkie znajdują się wielkie okna umożliwiające oglądanie nieba nocą.