To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Alime Lemaire

Anonymous - 7 Grudzień 2015, 15:23
Temat postu: Alime Lemaire
Imię: Alime
Nazwisko: Lemaire
Pseudonim: Als, Alimka.
Wiek: 16 lat
Rasa: Kapelusznik
Ranga: Ostoja Spokoju
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce: Telekineza
Umiejętności: Łatwo zdobywa zaufanie zwierząt. Pięknie rysuje.

Charakter:
Alime? Alime jest dziewczyną energiczną, wszędzie jej pełno. Wszystkich chciałaby przytulać, co może nie podobać się większości osób. Jest niekonfliktowa, ale nie ma tendencji do bezgranicznego posłuszeństwa. Preferuje raczej kompromisy, tak, aby każdy był zadowolony. Uwielbia uszczęśliwiać ludzi i próbuje wykonywać tą " pracę "wszędzie gdzie może. Jest też dziewczyną ambitną co potrafi okazać na wiele sposobów. A jakie ma ambicje? Prócz rozweselania wszystkich na swojej drodze, kieruje się ku spełnieniu swojego największego marzenia. A jest nim, zasłynięcie jako najbardziej pogodna, szczęśliwa, wesoła i przyjacielska istota. Każdemu kto tak o niej sądzi jest szczerze wdzięczna. Jeśli chodzi o zwierzęta dużo się nie zmienia. Tak, Alime kocha je... Każde zwierze które napotka chciałaby zabrać ze sobą.

Wygląd zewnętrzny:
Najbardziej wyróżniającą się cechą w Alime są jej blond długie włosy sięgające do pasa. Ma zwyczaj zaczesywać ich część w dwa kucyki, natomiast drugą pozostawiać luźną. Przez to, jej fryzura wygląda dość fantazyjnie. Nosi kapelusz który przyozdabia różnymi kwiatami, w zależności od pory roku. W zimie kwiaty zastępowane są przez gałązki drzew iglastych, najczęściej jodeł. Fiołkowe oczy - niby nic szczególnego, a jednak tak rzadkie. Wyróżnienie? Możliwe, dziewczyna posiada właśnie ten kolor ślepi. Cechuje ją szczupła sylwetka. Odnośnie ubioru Alime preferuje sukienki w kolorach różu, bieli i fioletu. Są to pastelowe odcienie tych barw. Nosi także naszyjnik w kształcie gwiazdki.

Historia
"- Als!
Dźwięczny głos poniósł się po lesie. Chłopczyk w cylindrze biegł pomiędzy drzewami.
-Alimka! Ali, znajdę cię!
Ciepły wiosenny powiew owiał jego buźkę. Chłopczyk zaglądał za konary drzew, próbując odszukać przyjaciółkę. W końcu dostrzegł blond warkocze. Alime również go zauważyła.
-To teraz mnie złap!
Krzyknęła do chłopczyka i puściła się biegiem przez las. Ręką przytrzymywała przyozdobiony konwaliami kapelusz. Szalony pościg dwójce dzieci przerwało dopiero nagłe uderzenie wiatru. Blondynka chwyciła go za rękę i oboje schowali się za wielowiekowy pień drzewa..."

-I co było dalej?
-Opowiedz!
-Czemu ten wiatr?
Gromadka dzieci zgromadzonych przy ognisku wpatrywała się w wysokiego bruneta. W ich oczach odbijał się blask ognia. Jednak chłopak widział coś jeszcze. W ich oczach widział ciekawość. Chorą, destrukcyjną. Na jego twarzy pojawił się nikły uśmiech.

Minęła pierwsza godzina.

"Wiatr zwiastował przybycie jeźdźców. Przez las przetoczyła się niszczycielska fala. Echem poniósł się szczęk żelaza, stali. Krzyki nawołujących do siebie ludzi. Nikt z nich nie zobaczył dwójki dzieci. Waszych rówieśników. Dziesięciolatków. Dziewczynka, ukryta w objęciach kompana kryła uśmiech. Nie była świadoma nadchodzących wydarzeń. Chłopczyk powiódł wzrokiem za konnymi. Wkrótce odjechali..."

-Ale czemu ich nie zobaczyli?
Chłopak zmarszczył brwi, słysząc pytanie dziecka. Nie znosił gdy ktoś w ten sposób przerywał mu historię.

"Byli zbyt zajęci sobą aby ich zauważyć..."

-A co było dalej?
Tym razem pytanie zadała dziewczynka o krótkich, czarnych włosach. Chłopczyk z karmelową czuprynką się nie odezwał.
Mężczyzna dorzucił do ogniska kilka gałązek. Zapłonęły jasnym ogniem, a w powietrze uniósł się zapach jałowca.

Minęła godzina druga.

"Za jeźdźcami uniosła się chmura pyłu. Dwójka dzieci wstała, spoglądając za odjeżdżającymi ludźmi. Dziewczynka otrzepała różową sukienkę z kurzu i podniosła z ziemi cylinder chłopczyka. Wiatr stracił go, kiedy chowali się przed oddziałem konnym. Wtem, spośród drzew dobiegł ich głos..."

Chłopak przerwał na chwilę, opuszczając wzrok. Grzywka opadła mu na oczy.
Najbliższe z dzieci chwyciło go za rękę.
-Opowiadaj dalej.
Któreś z siedzących dalej, do spółki z dziewczynką w krótkich, czarnych włosach, zwróciło uwagę.
-Chcemy słuchać

Tak minęła godzina trzecia...

"A więc słuchajcie..."

Godzina czwarta trwała...

"Mało byłoby rzec o głosie.
Głos był przenikliwy, rozchodził się po lesie wręcz nienaturalnie. Niedługo potem koło chłopca i dziewczynki pojawiła się postać. Roześmiana, ulotna. Czy to wyobrażenie, czy też istota prawdziwa... Skórę miała jak z porcelany. Białą, lśniącą w wątłych promieniach słońca.
Postać chwyciła dziewczynkę za rękę i powiodła w kierunku w którym pojechali jeźdźcy... "

Wtem jedno z dzieci krzyknęło. W lesie za obozowiskiem coś poruszyło się. Chłopak jednak nie podniósł wzroku.

"Bez obaw dzieci..."

Chwilowa wrzawa ucichła, a oczy gromadki ponownie skierowały się ku niemu.

"Spleciony uścisk dwójki rozłączył się. Chłopiec został, patrzył jak porcelanowa istota wiedzie dziewczynkę przez las. Stał, aż ona zniknęła. Nie wykrzyknął już jej imienia, mimo że bardzo tego chciał... Jego historia się zakończyła"

A godzina piąta minęła...

***

Świtało już, kiedy blondynka z długimi włosami zakończyła opowieść. Ni stąd, ni zowąd, zaczęła chichotać. Koleżanki od razu do niej dołączyły. Jedna z nich, Sofia rozsunęła kotary, wpuszczając do pomieszczenia blask wschodzącego słońca.

-Ja dalej nie rozumiem tej twojej historii.

Przez śmiech zwróciła się do blondynki.

-Co tu jest do nierozumienia?

Dziewczyna stłumiła śmiech i usiadła po turecku na mięciutkiej pościeli.

-No to wytłumacz nam.

Słowa rudowłosej były wypowiedziane w parodii władczego tonu. Blondynka westchnęła i z uśmiechem dokończyła opowieść.

-A wtedy chłopak podniósł się z miejsca, uniósł leżący na ziemi cylinder i ukłonił się gromadce dzieci.

Jedna z dziewczyn skoczyła na łóżko i z zainteresowaniem zapytała.

- I co było dalej? Opowiedz!

Blondynka uśmiechnęła się tajemniczo.

-Chłopak odszedł w głąb lasu, w kierunku tego miejsca, z którego dobiegł hałas.

-A historia? Wyjaśnisz?

Czarnowłosa dziewczyna nie odpuszczała. Jednak ta, do której historia należała, nie odezwała się już więcej na temat przeszłości.

Bo czy dane było jej koleżankom zrozumieć prawdę?
Mała Als przecież nosiła jej imię. Alime. Była wręcz jej uosobieniem.
Zaś chłopczyk w cylindrze, był tym samym którego postawiła w roli wędrowca, przewodzącego opowieści.
Zaś porcelanowa istota była tą samą, która pokazała jej przejście do krainy luster i wprowadziła w ten niezwykły świat.
Zaś jeźdźcy... Jeźdźcy symbolizowali jej bliskich, którzy odeszli w przeszłość, w momencie gdy stała się sobą.
Zaś dzieci... Dzieci były tak samo nieświadome prawdy, jak jej przyjaciółki.
Zaś las... Las był po prostu lasem.

Czy to wszystko nie jest po prostu proste?

Tyk - 7 Grudzień 2015, 19:32

Charakter
Trochę razi następujący układ zdań:
Cytat:
Jest też dziewczyną ambitną. Nie jest leniwa. A jakie ma ambicje?
.
To zdanie o lenistwie w środku nie pasuje do reszty i zaburza opis charakteru.

Poza tym rozpisz charakter. Liczba zdań co prawda się zgadza, ale nie są one rozbudowane.
Wygląd
Cytat:
Najbardziej wyróżniającą się cechą w Alime są jej blond długie włosy sięgające do pasa.

Cytat:
Ma fiołkowe oczy, wyróżniające ją spośród tłumu.

Może i nie jest to błąd, ale te dwa zdania po prostu mi się nie podobają. Po pierwsze dlatego, że wyróżniać z tłumu powinna raczej cecha najbardziej charakterystyczna dla danej osoby, a za taką zostały uznany włosy, a poza tym oczy czy fiołkowe, czy tęczowe, czy łaciate nie są aż tak bardzo w tłumie widoczne. Zauważa się je dopiero po zbliżeniu się do kogoś, bo jednak są one dość małe. Tak więc trudno żeby to właśnie oczy wyróżniały z tłumu, szczególnie, że postać jest niska i w tłumie jej oczy byłyby przysłonięte przez sam tłum.

Anonymous - 7 Grudzień 2015, 19:49

Poprawione... Nie wiem co jeszcze dodać w charakterze, dodałam parę rzeczy no ale... Więcej nie dam chyba rady...
Tyk - 7 Grudzień 2015, 21:07

Akcept

Przy dialogach przeoczyłem jeszcze brak spacji po myślnikach, pamiętaj o tym w fabule.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group