Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.
Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!
W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.
Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).
***
Drodzy użytkownicy z multikontami!
Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park.
Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.
Dawniej zadbana, jakiś czas temu pełniąca zadanie zwykłego schowka, a w tym momencie była w prywatnym posiadaniu Anny. Miejsce idealne dla kogoś, kto lubi przebywać w samotności. Wieża jest średniej wysokości, na szczycie wieży znajduje się jedno, ale za to bardzo duże pomieszczenie, do którego prowadzą kręcone schody. Drzwi do pomieszczenia są drewniane, na środku jest namalowany kwiat czarnej róży. Aktualnie w pokoju Anny znajduje się duże łóżko nad którym wznosi się dość spore okno z witrażem, mieści się ono na przeciwko wejścia, ogromna szafa po lewej, a biurko, stojące lustro po prawej. Nie było żadnych ozdób, co świadczy o kompletnym minimalizmie właścicielki.
Sporo czasu minęło, zanim Anna wróciła do pełni zdrowia. Ile to już minęło? Mawiają, że szczęśliwi czasu nie liczą. O żelaznoskrzydłej nie można było powiedzieć, że była w takim stanie, raczej tutaj pasuje określenie "usatysfakcjonowanej" ze spełnienia swojego celu, jakim było odnalezienia Stowarzyszenia.
Anna nie spotkała, jak na razie, żadnej żywej (nawet nieżywej) duszy. W głównym budynku rzadko przebywała, to wzięła z jakiegoś laboratorium eliksir, skąd indziej jedzenie i wracała do swojego świata. Posprzątała wieżę z niepotrzebnych gratów, gdy była wstanie już normalnie funkcjonować. Rana postrzałowa się zagoiła, z reszty ran także się wylizała.
Pewnego dnia obudziło ją pukanie do drzwi. Gdy je otworzyła, nikogo nie zastała, lecz ktokolwiek ją obudził, zostawił pod jej drzwiami drewnianą skrzynię. I chociaż w ludzkim mniemaniu zejście z wieży w tak krótkim czasie, w jakim Anna stała z łóżka i otworzyła wrota do jej pokoju, jest po prostu niemożliwe, tak ona zaakceptowała ten fakt, doświadczając już i tak dziwniejszych rzeczy.
W owej skrzyni znalazła kilka gotyckich sukienek z głębokim wcięciem na plecach i maską uformowaną w kształt łba lisa - zakrywała ona twarz od nosa w górę. Ktokolwiek ją zostawił, zaakceptował fakt jej członkostwa w organizacji. Dopiero później dowiedziała się (z książek z zamieszczonych w bibliotece), że są one wymagane i traktowane jako wizytówka członków.
-~-~-~-
Z bliżej nieokreślonych źródeł informacji, dowiedziała się o planowanym spotkaniu organizacji Anarchs. Anna zdecydowała się na nie pójść, ale nie zamierzała zmieniać frontu. Uznała to za okazję do dowiedzenia się czegoś i nawet nie miała ochoty wszystkich pozabijać. Musiała mieć jakiś punkt zaczepienia, by zaplanować zemstę na MORII, której sobie na daruje.
Ubrała czarno-fioletową gotycką suknię. Połowa jej pleców była odkryta na rzecz skrzydeł. Zdobiona była głównie w róże, która w różnoraki kreatywny sposób spajała materiał. Jak? Zostawiam to w rękach waszej wyobraźni (Nie ma sensu jej opisywać dokładnie, skoro i tak każdy ją będzie inaczej widział). Sięgała ona do kolan, lecz ich nie zakrywała. Za to idealnie nadawała się do ukrycia dwóch sztyletów przymocowanych do podwiązek pod ubiorem. Na szyi zawiesiła Korale Zamiarne i Bursztynowy Kompas. Czarny Grimm latał wokół jej głowy. Ignorując go, odeszła od dużego lustra, zabierając również swoją maskę leżącą na biurku. Napisała też krótki list na pożółkłej kartce i zabrała go ze sobą. Wyszła z wieży i następnie z zamku.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum chronione jest prawami autorskimi! Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!
