Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.
Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!
W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.
Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).
***
Drodzy użytkownicy z multikontami!
Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park.
Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.
Imię jest jedynie nadanym nam przydomkiem, którego używamy ze zwykłego przyzwyczajenia. Uważamy imię za naszą tożsamość, którą jednak można w każdym momencie zmienić. Jeśli znajdziesz psa i będziesz przez cały czas nazywał go wymyślonym przez siebie imieniem w końcu zacznie reagować. Podobnie jest z kotami, chociaż istnieje pomiędzy nami jedna różnica. My chodzimy własnymi ścieżkami, dlatego nie ma gwarancji, że je zaakceptujemy. Ja nadałam sobie własne imię, to które uważam za prawdziwe i towarzyszące mi od urodzenia uznaję tak jak inni za swą tożsamość, jednak nie widzę potrzeby, by inni mieli ją poznać. Chyba się ze mną zgodzisz, prawda? Tymczasem wołaj do woli - Spade, Spade, Spade. Ach, przecież wołanie mnie nie daje ci gwarancji, że zareaguję. Tak tylko ostrzegam.
Nazwisko:
Podobnie jak w przypadku imienia nie mam zwyczaju podawania swojego prawdziwego nazwiska. Zresztą dlaczego mielibyście się nim interesować? Kiedy widzicie na dachu kota i tak nadacie mu bzdurne imię typu "Mruczek", nie wymyślicie mu nazwiska. Chyba, że jesteście jakimiś psychopatycznymi kocimi fanami.
... Jesteście?
Wiek:
Osiągnęłam wiek, w którym nawet jeśli nadal się uczę i zdobywam życiowe doświadczenie, to jednocześnie rozkwitam i potrafię zademonstrować wam wiele ciekawych sztuczek, które ćwiczę praktycznie od początku. A teraz pomnóż 15 razy 3 dodaj do tego 9 do potęgi drugiej, podziel przez 6 i odejmij pierwiastek z 16. I proszę bardzo zdobyłeś pewną wiedzę na mój temat. To wcale nie było takie trudne, prawda?
Orientacja seksualna:
Heteroseksualna.
Rasa:
Trzymająca się z dala od konfliktów, co jakiś czas dla zabawy wspomagająca jedną, bądź drugą stronę tylko po to by dla własnej rozrywki wyrządzić potem jeszcze więcej szkód. Chodząca własnymi ścieżkami, mająca własne zdanie, chociaż potrafi zaakceptować inną opinię - ale, ale! Przecież akceptacja nie znaczy, że od razu czyjeś zdanie stanie się jej własnym. I chociaż zwie się "Dachowcem" to wcale nie jest owcą mieszkającą na dachu. Co za bzdurna nazwa. Możemy też podjąć rozmyślania o innych dziwnych słowach i nadaniu rzeczom takich, a nie innych nazw. Dlaczego drzewa nie nazywa się ptakiem, a ptaka niebem? Dlaczego kula jest kulą, a nie trójkątem? Dlaczego zegarek ma określać czas, a nie to jaka dzisiaj pogoda? Czujesz ten mętlik w głowie? To dobrze, zostawię cię z nim sam na sam.
Ranga:
Tym razem ujmę to konkretnie - Miaucząca Zmora. Na pewno znacie te chytre stworzenia przemierzające krainy z jednym znanym innym celem? O tak, denerwowanie innych to nasze hobby. Co prawda też potrafię zachowywać się... powiedzmy, że w miarę normalnie. Ale czy warto, kiedy dookoła można wprowadzić tyle szumu? Wprowadzić wszystkich w błąd, dać wrażenie że się z niego wyprowadza, jednocześnie wprowadzając w jeszcze większy, gdzie czyha pułapka łapiąca w swe okowy niewinne umysły. Nie, wykreślmy 'niewinne'. Tak będzie zabawniej, dręczymy wszystkich bez szczególnych selekcji. Cieszycie się, prawda? Od razu to wyczułam.
Moce:
o Kameleon - co za ciekawa nazwa, nie uważacie? Zwierzątka zwane kameleonem są bardzo ciekawymi stworzeniami. Potrafią wtapiać się w otoczenie przyjmując jego kolor. U mnie jest to nieco bardziej rozwinięte. Bowiem różnica polega na tym, że prawdziwy kameleon staje się trudny do wykrycia, widać jego kontury. W moim przypadku jedyną niezmieniającą się rzeczą są oczy, które w wypadku ukrycia się oczywiście zamykam i wszystko staje się jasne. Jedynym problemem jest to, że kiedy używam tej mocy zbyt długo pogrążam się w głębokim śnie. A wierzcie mi, że zasypianie na wysokim drzewie, kiedy wisi się głową w dół nie należy do najbezpieczniejszych, w końcu podczas snu łapki - a raczej ręce - też muszą odpocząć. (Działa to na zasadzie 4 posty użycia - 3 posty przerwy - 4 posty użycia - 3 posty przerwy etc.)
o Kontrola Ciężkości Ciała - o! O! Jestem pewna, że tej sztuczki jeszcze nie widzieliście! Bo widzicie, moje ciało ma dosyć ciekawe właściwości. Każdy z nas ma jakąś masę, załóżmy że w rzeczywistości ważę około pięćdziesięciu kilogramów. Trafiło mi się tak, że potrafię go zmniejszać bądź zwiększać. Jest tylko jeden ważny fakt - podczas tej czynności nie zmienia się mój wygląd. Nawet jeśli będę chciała, by moje ciało ważyło pięć kilogramów, wcale nie zmienię się w patyczaka, a kiedy będę ważyła osiemdziesiąt kilogramów - nie muszę wcale gwałtownie tyć. Daje to wiele różnych możliwości, chociaż jak wiadomo też ma swoje plusy i minusy. Widzicie, chociaż zachowuję swój wygląd, to jednak moja ręka przykładowo będzie ważyć o wiele więcej - podniesienie jej będzie trudniejsze, ale przy ataku z pewnością zada o wiele więcej szkód. Moc ta wymaga ogromnego skupienia, w końcu przy chwili nieuwagi mogłabym zostać poniesiona przez wiatr na najbliższe drzewo! Po za tym mam jeszcze pewne problemy z kontrolą jej kiedy działają na mnie bardzo silne emocje. Przykładowo kiedy jestem na prawdę wściekła, moja masa sama zaczyna się zwiększać, a w przypadku strachu, bądź wyjątkowej ekscytacji - zmniejszać. To naprawdę bywa kłopotliwe!
(Prosiłabym, aby ta umiejętność nie była ograniczana na zasadzie 'przez 4 posty możesz mieć inną wagę, potem wracasz do normalności'. Mogę zapewnić, że będę używała tej mocy z odpowiednim realizmem, w końcu jak już mówiłam ciało się nie zmienia, więc przykładowo chodzenie z przyrostem 100 kg jest dla ciała ogromnie męczące i nie zamierzam z siebie robić super bossa. Jednocześnie moja postać lubi różne psoty, a ta moc daje parę ciekawych możliwości i nie chciałabym, by została ona nagle odcięta. Dlatego jeśli jest taka opcja, to po prostu jeśli zostanie zauważone, że moc nie jest używana w odpowiedni sposób to zostanie mi zwrócona uwaga i ewentualnie wtedy ograniczona. Byłabym naprawdę wdzięczna za przystanie na tą propozycję.
A! Jedyne ograniczenie do tej mocy to waga jaką może osiągnąć ciało. Mogę ją zmniejszyć zwiększyć maksymalnie od 5 kg do 100 kg, tej masy nie da się przekroczyć nawet o kilogram.)
Umiejętności:
- Niesamowity talent muzyczny - śpiew, a także używanie przeróżnych instrumentów, nawet tych zrobionych z prymitywnych przedmiotów jak kawałek drewna - żaden problem! Zawsze wymyślę coś, aby wydobyć z tego jakiś ładny dźwięk, który umili nieco czas słuchaczom. Oczywiście do pewnego momentu, bo przecież nie jestem tu od umilania wam czasu, a uprzykrzania życia. Dlatego wszyscy tak za mną szalejecie!
- Zwinność i gracja przekraczająca normę - wytłumaczmy coś sobie, nie jestem wybrykiem natury... no, może jestem. To jeszcze raz. Nawet jeśli gdzieś tam grację i zwinność mam wpisaną w geny - wiecie, koty zawsze spadają na cztery łapy i tak dalej - to bardzo długo i sumiennie starałam się ją wznieść na jeszcze wyższy poziom. Dlatego nie zdziw się, jeśli oczaruję cię ruchami, wyprzedzę podczas biegu, czy wskoczę na drzewo i wdrapię się po nim z taką łatwością z jaką tobie przychodzi oddychanie. Miałam na to całe siedemnaście lat i nadal tą umiejętność rozwijam!
- Szybkie przystosowywanie się do sytuacji - wielu ma z tym duży problem, podczas gdy ja nie mam większych problemów z takimi rzeczami jak zmiana otoczenia. W końcu całkiem sporo podróżuję, a po drodze spotykam wiele ciekawych osób. Potrafię bardzo szybko przystosować się do obecnych warunków bez utraty własnego charakteru. O tak, to bardzo ważny punkt, wielu zmienia się pod wpływem innych. Oczywiście, że we mnie też nastąpią pewne zmiany, w końcu nie jestem jakimś wybrykiem natury, ale jeśli myślisz że po otoczeniu mnie uprzejmymi aniołkami stanę się jedną z nich to się mylisz. Przyodzieję maskę dobroci, by spokojnie powyrywać im skrzydła, na tym to wszystko polega!
Charakter:
Da się go już jako tako nakreślić nie sądzicie? Jestem kimś kto bywa złośliwy, zadaje mnóstwo pytań po to by namieszać wam w głowach, albo najzwyczajniej w świecie was zirytować. To takie zabawne! Nie liczcie na to, że czymś się z wami podzielę, mam swoje rzeczy i nikomu ich nie oddam - nawet jeśli od was będę oczekiwała wiele. Może jestem małą materialistką, chociaż kto z nas nim nie jest? Wydaję się mała i okropna, ale mam też swoją lepszą stronę. W końcu każdy z nas się do kogoś przywiązuje, a jeśli już tak się stanie potrafię stać się nieco bardziej znośna i obdarzyć go nieco większą uprzejmością, wyrozumiałością, a nawet okazać mu nieco ciepła. Wiem, mnie też to dziwi. Nie martwcie się, nie zdarza się to zbyt często, więc prawdopodobnie dołączycie do grona dręczonych przeze mnie osób. Przepraszam, że tak was nastraszyłam tą swoją lepszą stroną, już wszystko będzie dobrze. Mogę wam się też wydać nieco dziecinna, nawet nie zaprzeczę że nie jestem. Chociaż warto się zastanowić, czy to aby nie jest tylko przykrywka dla prawdziwego charakteru? O patrzcie, zaczęliście się nad tym zastanawiać, prawda? Mętlik towarzyszy wam na każdym kroku, dlatego życie jest takie śmieszne. Śmieszne!
A i wiecie co? Lubię słodycze, to taki mój mały słaby punkt. Ale cii... to tajemnica.
Wygląd zewnętrzny:
Czym my dachowce różnimy się od innych? Oczywiście, że kocimi cechami! A ponieważ należę do tego wesołego grona i u mnie wykształciło się parę takich, a nie innych cech. Pierwszą rzeczą, która rzuci wam się w oczy z pewnością będą moje kocie uszy. Czasem, kiedy chodzę po ludzkim świecie chowam je pod kapturem bluzy, ale naprawdę nie lubię tego lubić - ogranicza mi ona słuch! Następny jest ogon. Tutaj przejęłam nieco psich cech - jak to możliwe? - kiedy jestem szczęśliwa zaczynam nim machać, chociaż nie odpuszczono mi mruczenia. Jest to tak cudowny dźwięk, że po jednokrotnym usłyszeniu go, staje się on uzależnieniem. Ale tylko nieliczni go usłyszą, bo chyba nie myślicie, że każdy może mnie doprowadzić do takiego stanu?
A teraz ten słodki uśmiech, przypatrzcie się. Tak, nie mylicie się, te ząbki wcale nie są typową cechą roślinożercy. Moje kły - zarówno dolne, jak i górne - są wydłużone. Mogę chodzić po świecie ludzi i udawać, że jestem wampirem. Wyssę twoją kreeew! Tak, koniec żartów. Chociaż faktem jest, że nie chcesz ich poczuć na swojej skórze, oj nie chcesz. Moje włosy są bardzo długie i z reguły mają ciemniejszy odcień granatu. Jestem średniego wzrostu, mam duże błyszczące oczy w kolorze czerwieni... przypatrzcie się. Widzicie te pionowe źrenice? Chyba już nie macie wątpliwości, że jestem dachowcem? To dobrze, rozpoznacie mnie kiedy spotkamy się następnym razem. Dzięki temu odpowiednio szybko uciekniecie!
Miejsce zamieszkania:
Kraina Luster.
Krótka historia:
Krótka historia? Każda z naszych historii zaczyna się bardzo podobnie. Jeśli nie zdołaliście obliczyć mojego wieku, bądź najzwyczajniej w świecie ogarnęło was błogie lenistwo zdradzę wam otwarcie, że przyszłam na świat siedemnaście lat temu. Pozwolicie, że nie będę wam szczegółowo opisywać porodu, nie jest to chyba aż takie interesujące. Miałam siostrę, chociaż na dobrą sprawę nie wiem co się z nią stało, miała takie dobre serduszko, że przyczepiła się do jakiegoś chłopaka służąc mu jako zwierzątko domowe. A fe! W życiu. Co prawda mama i tata byli z niej niesamowicie dumni, w końcu była taką dobrą córeczką... oczywistym więc było kto był domowym ideałem. Drugie dzieciątko okazało się mieć paskudny charakterek dręczący wszystkich dookoła, zadające dziwne pytania na które często nie było odpowiedzi, w dodatku bardzo lubiło słodycze, a kiedy nie mogło ich dostać zabierało je innym. Tak, to właśnie ja! Ale nie jestem jakimś dzieckiem z patologicznej rodziny, uprzedzam. Nawet jeśli byłam okropna to mnie kochali, nawet moja słodka siostra, którą często nazywałam panienką 'przynieś, pozamiataj'. Też byłam do nich przywiązana, w końcu to moja rodzina. Nadszedł jednak czas, kiedy dachowce wybierają własną drogę. Ja swoją obrałam jakieś trzy lata temu. Pożegnałam się z rodziną i ruszyłam przed siebie w poszukiwaniu nowych ofiar. Od tamtej pory ich nie widziałam, chociaż kto wie co przyniesie przyszłość? Spotkałam na swej drodze wiele ciekawych osobistości. O tym w następnym odcinku!
***
Nie dodałam pirokinezy do mocy, gdyż trzeba napisać na ową rangę dłuższą historię. Dlatego zaraz ruszam do Historii Postaci i zabieram się do pracy!
Avatar wstawię jak najszybciej, po prostu szukam odpowiedniego.
Nah [Usunięty]
Wzrost / waga: /
Wysłany: 19 Grudzień 2010, 18:59
Przyznam szczerze, że karta tak mi się podoba, że mogłabym już teraz dać Ci rangę - ale muszę poczekać na dłuższą historię, więc na razie się wstrzymam. Mocy nie będę się czepiać, bo elegancko je sobie ograniczyłaś, dodam tylko, że kameleon ma około ćwierćsekundowy czas reakcji - to znaczy w momencie, w którym się poruszysz (nie mówię o tak drobnych ruchach jak oddychanie, ale na przykład machnięcie ogonem, przemieszczenie się itp) na dosłownie mgnienie oka staniesz się znowu widzialna, tak, że jeśli ktoś naprawdę uważnie się przygląda, może Cię zauważyć.
Umiejętności też są w porządku, poza ostatnią - bo ostatnia to nie jest już umiejętność, tylko moc. Nie tworzyłam tego forum od podstaw, więc nie mogę mieć stuprocentowej pewności, ale z tego co wiem, wszelakie odmiany magii to coś, z czym się postać rodzi - można je kształcić, ale nie można się ich nauczyć od podstaw. Dlatego zmień tę magię na coś innego, wrzuć historię i z czystym sumieniem zaakceptuję Ci kartę.
Spade [Usunięty]
Wzrost / waga: /
Wysłany: 19 Grudzień 2010, 19:18
Umiejętność zmieniona, informacja o kameleonie przyjęta. Za historię już się zabieram.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum chronione jest prawami autorskimi! Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!