[Noctis]

Imię:

Wcześniej Lirren brzmiało, ale Noctis się nie spodobało.

Nazwisko:

Nie przyjęła go i dobrze postąpiła.

Wiek:

Sądząc po sylwetce i urodzie waha się od 20 do 23 lat.

Orientacja seksualna:

Nie ciągnie jej do nikogo, więc aseksualizm.

Rasa:

Kapelusznik, bo co by innego?

Ranga:

Herbatka i opowieści : Upiór Herbaciany się iści.

Moce:

Noctiś ma całkiem ładne moce, a jedną z nich jest "przelewanie" swoich uczuć na innych, czyli po prostu może opróżnić swój umysł od wybranych emocji i dać je innej osobie. A druga z jej mocy jest - jak sama ją nazwała - Żniwiarz - nazwa trochę przerażająca, ale wyjdzie w praniu. Noctis może "zabrać" moc osoby, która dotknie. W tym czasie jej ofiara nie może skorzystać ze swoich mocy. Ale ograniczenie jest takie, że moc działa tylko gdy Noctis ma kontakt fizyczny z ofiarą. A trzecią mocą tej osóbki (moc rasowa) jest czytanie w myślach. Mam nadzieję, że tłumaczyć nie trzeba.

Umiejętności:

Jedną z jej najukochańszych umiejętności jest parzenie herbaty, którą uwielbia. Herbatka wykonana przez nią jest zawsze dobraa. Kolejna z jej umiejętności jest niezwykle udane aktorstwo. Jak na razie nikomu nie udało się rozszyfrować uszyć burzących się w Noctis. I na koniec, Noctis potrafi bardzo ładnie szkicować i malować.

Charakter:

Należy do osób upartych jak osioł i nie lubi być poniżana. Kocha herbatkę, bez której żyć by nie mogła, uwielbia tez straszyć różnymi historiami w klimacie horrorów. Bądź gotowy, że gdy tylko Noctiś znajdzie sposobność zapyta "Herbatki nie chcesz?" lub powie jeszcze: "Ostatnio to słyszałam, że..." a wtedy właśnie wprowadza straszliwe wątki. Charakteru jej nie można określić jako "prostolinijnego", bo taki w żadnym wypadku nie jest. Choć czasem może przyjść z wielkimi oczami jak spodki i zapaść w rozpacz, a na drugi raz może zacząć wyżywać się na króliku chociażby!

Wygląd zewnętrzny:

Noctis ma baardzo jasną karnację. Czasem trudno odróżnić ją od prześcieradła pomijając blado rude i krótkie włosy. Średniej wielkości kapelusz, jak na kapelusznika przystało, z jasno błękitną różą wetknięta we wstążkę owijającą kapelusz. Na kapelutku można też zauważyć jakąś kartę wetkniętą niedbale we wstążkę z różą. Ubiera się w damskie garniturki a w kołnierzu zawiązuję blado szkarłatną kokardę. Jest średniego wzrostu - ni za duża, ni za mała. A wracając do porcelanowej twarzyczki to ma bardzo małe, szkarłatne niemalże usta i mały nos. Migdałowe oczy o tęczówkach koloru zgniłej zieleni. A wokół oczu jest jakby makijaż tego samego koloru co tęczówki.

Miejsce zamieszkania:

Kraina Luster! A jak!

Krótka historia:

Niedługo się pojawi w odpowiednim dziale.

Imię:

Wcześniej Lirren brzmiało, ale Noctis się nie spodobało.

Nazwisko:

Nie przyjęła go i dobrze postąpiła.

Wiek:

Sądząc po sylwetce i urodzie waha się od 20 do 23 lat.

Orientacja seksualna:

Nie ciągnie jej do nikogo, więc aseksualizm.

Rasa:

Kapelusznik, bo co by innego?

Ranga:

Herbatka i opowieści : Upiór Herbaciany się iści.

Moce:

Noctiś ma całkiem ładne moce, a jedną z nich jest "przelewanie" swoich uczuć na innych, czyli po prostu może opróżnić swój umysł od wybranych emocji i dać je innej osobie. A druga z jej mocy jest - jak sama ją nazwała - Żniwiarz - nazwa trochę przerażająca, ale wyjdzie w praniu. Noctis może "zabrać" moc osoby, która dotknie. W tym czasie jej ofiara nie może skorzystać ze swoich mocy. Ale ograniczenie jest takie, że moc działa tylko gdy Noctis ma kontakt fizyczny z ofiarą. A trzecią mocą tej osóbki (moc rasowa) jest czytanie w myślach. Mam nadzieję, że tłumaczyć nie trzeba.

Umiejętności:

Jedną z jej najukochańszych umiejętności jest parzenie herbaty, którą uwielbia. Herbatka wykonana przez nią jest zawsze dobraa. Kolejna z jej umiejętności jest niezwykle udane aktorstwo. Jak na razie nikomu nie udało się rozszyfrować uszyć burzących się w Noctis. I na koniec, Noctis potrafi bardzo ładnie szkicować i malować.

Charakter:

Należy do osób upartych jak osioł i nie lubi być poniżana. Kocha herbatkę, bez której żyć by nie mogła, uwielbia tez straszyć różnymi historiami w klimacie horrorów. Bądź gotowy, że gdy tylko Noctiś znajdzie sposobność zapyta "Herbatki nie chcesz?" lub powie jeszcze: "Ostatnio to słyszałam, że..." a wtedy właśnie wprowadza straszliwe wątki. Charakteru jej nie można określić jako "prostolinijnego", bo taki w żadnym wypadku nie jest. Choć czasem może przyjść z wielkimi oczami jak spodki i zapaść w rozpacz, a na drugi raz może zacząć wyżywać się na króliku chociażby!

Wygląd zewnętrzny:

Noctis ma baardzo jasną karnację. Czasem trudno odróżnić ją od prześcieradła pomijając blado rude i krótkie włosy. Średniej wielkości kapelusz, jak na kapelusznika przystało, z jasno błękitną różą wetknięta we wstążkę owijającą kapelusz. Na kapelutku można też zauważyć jakąś kartę wetkniętą niedbale we wstążkę z różą. Ubiera się w damskie garniturki a w kołnierzu zawiązuję blado szkarłatną kokardę. Jest średniego wzrostu - ni za duża, ni za mała. A wracając do porcelanowej twarzyczki to ma bardzo małe, szkarłatne niemalże usta i mały nos. Migdałowe oczy o tęczówkach koloru zgniłej zieleni. A wokół oczu jest jakby makijaż tego samego koloru co tęczówki.

Miejsce zamieszkania:

Kraina Luster! A jak!

Krótka historia:

Niedługo się pojawi w odpowiednim dziale.

[Nah]

Przelewanie uczuć i czytanie w myślach nie działają na postacie z blokadą umysłu, żniwiarz dotyczy jednej wybranej mocy.

Historia troszkę mało mówi o postaci, ale rozumiem, że dalsza część wyjdzie w praniu, zatem bez dalszego czepialstwa akceptuję i miłej zabawy życzę. c:

Przelewanie uczuć i czytanie w myślach nie działają na postacie z blokadą umysłu, żniwiarz dotyczy jednej wybranej mocy.

Historia troszkę mało mówi o postaci, ale rozumiem, że dalsza część wyjdzie w praniu, zatem bez dalszego czepialstwa akceptuję i miłej zabawy życzę. c: