• Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
  • Wstrząsy naruszyły spokój Morza Łez!
    Odczuwalne są na całym jego obszarze, a także na Herbacianych Łąkach i w Malinowym Lesie.
  • Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
  • Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Trwające:
  • Skarb Pompei
  • Zmrożone Serce


    Zapisy:
  • Chwilowo brak

    Zawieszone:
  • Brak
  • Drodzy użytkownicy, oficjalnie przenieśliśmy się na nowy serwer!

    SPECTROFOBIA.FORUMPOLISH.COM

    Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.

    Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!

    W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.

    Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.

    Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).

    ***

    Drodzy użytkownicy z multikontami!
    Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park
    .
    Marionetki – otwarte
    Kapelusznicy – otwarte
    Cienie – otwarte
    Upiorna Arystokracja – otwarte
    Lunatycy – otwarte
    Ludzie – otwarte
    Opętańcy – otwarte
    Marionetkarze – otwarte
    Dachowcy – otwarte
    Cyrkowcy – otwarte
    Baśniopisarze – otwarte
    Szklani Ludzie – otwarte
    Strachy – otwarte
    Senne Zjawy – otwarte
    Postaci Specjalne – otwarte

    Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.



    » Kartoteka
    Poprzedni temat :: Następny temat
    Autor Wiadomość
     



    Diamentowa Tancerka

    Godność: Melissa Anastasie de Roitelette
    Wiek: Rozwydrzona szesnastka~
    Rasa: Szklany Człowiek
    Lubi: Pochwały, mleko i śliczne ubrania
    Nie lubi: Motłochu i krytyki... a raczej braku zachwytu jej osobą
    Wzrost / waga: 155 cm/45 kg
    Aktualny ubiór: https://img-ovh-cloud.szafa.pl/ubrania/0/013440516/1358183146.jpg z podobnie zakręconymi włosami, bez opaski + białe podkolanówki i miętowe buty do kostek
    Znaki szczególne: Typowe cechy Szklanego Człowieka - blada skóra, prawie białe włosy
    Zawód: Księżniczkowanie 24/7
    Pod ręką: Szczotka do włosów i odrobina niechęci na start, pieniądze, mały notatnik i ołówek
    Dołączyła: 16 Maj 2018
    Posty: 12
    Wysłany: 20 Maj 2018, 17:48   Melissa Anastasia de Roitelette

    Imię:

    Złośliwi mogą twierdzić, że zapasy roślinki o podobnej nazwie ubywają szybciej przez kontakt z tą dziewczyną. Zwie się bowiem Melissa. Jej drugie imię nadane zostało po matce - Anastasia.

    Nazwisko:

    Da się zauważyć, że Melissa uważa takowe za jedną z ważniejszych (jeśli nie najważniejszą) wartości jej osoby. Przy pierwszej okazji zaznacza swoją przynależność do znanego rodu, z dumą przedstawiając się jako de Roitelette.

    Pseudonim:

    Nie byłaby w stanie zaakceptować innych określeń, niż "Wielka", "Wspaniała" czy "Śliczna", a dziwnym trafem jeszcze nikt nie zaczął jej tak nazywać. Z tego powodu nie używa żadnego pseudonimu. Zresztą i tak nie widzi sensu w przeinaczaniu miana swej jakże zacnej osoby.

    Wiek:

    Zważywszy na długowieczność magicznych istot, jej szesnaście lat - zarówno powierzchowne, jak i biologiczne - zdaje się prawie niczym. Być może właśnie wiek wpływa na to, że Melissa wciąż zachowuje się jak rozpieszczone dziecko? Może to jej okres nastoletniego buntu?

    Rasa:

    Chłód towarzyszący dotknięciu Melissy, jej przeraźliwie blada skóra i poczucie odmienności od "motłochu" wynikają z bycia Szklanym Człowiekiem. Choć może poza tym ostatnim. To jednak tylko zarozumiałość.

    Ranga:

    Niektórzy dążą do posiadania bogatego wnętrza, wiedzy czy bogactwa. Inni szukają partnera na całe życie. Za to pewne jednostki pragną głównie powalającej urody, uznając, że ich charakter jest już doskonały. Na przykład Melissa. Trzeba przyznać, że jej ciągłe starania o utrzymanie ślicznej twarzy i ułożonej fryzury są całkiem skuteczne. Dlatego można ją zaklasyfikować jako Diamentową Tancerkę.

    Miejsce zamieszkania:

    Urodzona została w Krainie Luster, a większość życia spędziła w podróży. Obecnie jednak z radością zamieszkuje zamek rodu Roitelette w Szkarłatnej Otchłani.


    Moce:

    Histeria - rozpieszczane od maleńkości dziecko ma tendencję do wpadania w histerię. Wtedy krzyczy, piszczy i płacze, irytując najbliższe otoczenie. Mała Melissa, oczywiście, robiła to dość często. Z drobną różnicą. W jej przypadku zwykły pisk czasem przeradzał się w Histerię. Dźwięki, które wydawała, były naprawdę bolesne dla najbliższego otoczenia i na krótki czas prawie zwalały z nóg, zmuszając do przeczekania napadu. Obecnie dziewczyna potrafi bardziej kontrolować swoją moc i jeśli nie użyje jej z własnej woli, to ta nie uaktywni się, dopóki Melissa nie dostanie prawdziwego szału. Taki zdarza się jednak rzadko. Prychnięcie na irytującego osobnika okazuje się lepiej działać na jej struny głosowe.
    Techniczne objaśnienie: Aby użyć Histerii, Melissa musi zacząć krzyczeć. Moc powoduje bardzo mocny ból głowy, wyjątkowo utrudniając skupienie oraz poruszanie się. Histeria nie powoduje uszczerbków na zdrowiu, choć po ataku ofiara może czuć lekki ból głowy, który jednak mija dość szybko. Działanie Histerii nie obejmuje użytkowniczki, pomijając późniejsze wyczerpanie krzykiem. Zasięg mocy to 5 metrów. Dalsze otoczenie słyszy zwykły wrzask nastolatki. Atak trwa 2 posty i wymaga odpoczynku przez 5 postów przed ponownym użyciem.

    Bariera - Melissa potrafi przywołać otaczającą ją na rozpiętość ramion tarczę przypominającą w wyglądzie bladoniebieskie szkło. Chroni dziewczynę przed atakami fizycznymi i magicznymi, bronią i rzuconymi przedmiotami, oczywiście z różną wytrzymałością zależną od rodzaju uderzenia. Po przekroczeniu granicy swoich możliwości w kilka sekund rozpływa się w powietrzu. Całkiem dobry sposób na odseparowanie się od osób, z którymi nastolatka nie chce nawiązywać bliższego kontaktu, tyle tylko, że wymaga koncentracji na tarczy. Ale jaki jest z tym problem, skoro i tak nie ma potrzeby poświęcania uwagi "rozmówcy"?
    Techniczne objaśnienie: Tarcza wytrzyma cztery ataki pięścią i taką samą ilość rzutów przedmiotami, które normalnie nie służą do walki - kamyk, gałąź, tego typu rzeczy. Wyjątkiem jest coś, co z łatwością mogłoby ogłuszyć Melissę, na przykład cegła, butelka lub cios wyprowadzony z odpowiednio użytą siłą. W takim wypadku tarcza zadziała dwa razy. Tak samo z atakami bronią konwencjonalną - zarówno uderzenia bezpośrednie (miecz, sztylet, nóż, młot), jak i z pomocą broni miotanej (noże do rzucania, łuk) zostają zatrzymane tylko dwukrotnie. W obronie przed magią i bronią palną bariera zadziała zaledwie raz. Jeśli nie zniknie w wyniku utraty wytrzymałości, to rozmywa się po trzech postach i wymaga odpoczynku przez pięć postów.
    + moc rangowa: zauroczenie osoby

    Umiejętności:

    Krawiectwo - Melissa z pewnością nie wyznaje zasady "jeśli chcesz zrobić coś dobrze, zrób to sam". Woli wymagać od innych, a później mieć pretensje o to, że produkt nie odpowiada jej oczekiwaniom. Istnieje tylko jeden wyjątek - ubrania. Nastolatka nie powierzy swoich cennych strojów byle komu i jest przekonana, że jako jedyna potrafi zająć się własną odzieżą odpowiednio ostrożnie i z wyczuciem. Choć z reguły jej zawyżone mniemanie o sobie jest bardzo dalekie od prawdy, w tym wypadku można przyznać, że zszywanie, modyfikowanie i dodawanie uroku częściom garderoby idzie jej naprawdę dobrze. W tworzeniu od zera radzi sobie nieco gorzej, aczkolwiek dąży do perfekcji i całkowitej niezależności od rzemieślników. Wciąż twierdzi, że krawcy to motłoch.
    Szkicowanie - umiejętność nabyta głównie ze względu na przydatność w szyciu. Odkrycie tego, jak łatwo jest modyfikować swoje ubrania, mając na kartce zamierzony efekt końcowy, było dla Melissy powodem do dumy i kolejnych wymogów wobec rodziców - w pewnym momencie zaczęła zużywać bardzo duże ilości przyborów do rysowania, uznając się za genialną artystkę. Nuda w podróży, jaką odczuwała przez większość życia, sprawiła, że od czasu do czasu Melissa przenosiła na papier również dość proste szkice krajobrazów, a czasem nawet ludzi - głównie ze względu na ich interesujące stroje. No chyba, że miała zamiar wymóc na rodzicach sprawienie jej takiego samego ubrania, wtedy szkic nie był jej potrzebny.
    Gra na lirze - a to ciekawostka! Lira jest jednym z niewielu kaprysów, których Melissa nie porzuciła po krótkiej zabawie. Historia umiejętności była prosta - dziewczynka zobaczyła kobietę grającą na tym instrumencie i uznała, że też chce mieć coś takiego, ponieważ wygląda wyjątkowo dostojnie. Dźwięk był sprawą drugorzędną, dopóki nie otrzymała nowej "zabawki". Muzyka przypadła jej do gustu i zażyczyła sobie również nauki gry na lirze. W czasie lekcji poznała kilka ładnych melodii i mogłaby stać się w tym dobra, ale za każdym razem, gdy uświadamiano ją o popełnianych błędach, denerwowała się i porzucała trwającą naukę na jakiś czas. Dlatego teraz Melissa radzi sobie nieźle, ale osoba znająca się na muzyce z łatwością zauważyłaby bardzo wiele niedociągnięć. Mimo wszystko melodie mają swój urok.


    Charakter:

    Gdyby Melissa żyła jako zwykły człowiek w Glassville, prawdopodobnie byłaby określana jako skutek nieprawidłowo stosowanego "bezstresowego wychowania". Pierwszy człon się zgadza - faktycznie jej rodzice nie chcieli jakkolwiek stresować swojego małego słodziaka ograniczeniami, zakazami ani reprymendami. Jednak ze słowem "wychowanie" istnieje pewien problem, bowiem ten mały słodziak w ogóle nie był wychowywany. Nie zrobiła tego rodzina, nie zrobiło tego także życie, które chyba jeszcze nie zdążyło pokazać Melissie swojej brutalnej części.
    W związku z powyższym nietrudno zaobserwować u dziewczyny wiele negatywnych cech, które nigdy nie zostały stłumione w odpowiednim momencie. Melissa, nie owijając w bawełnę, jest rozpieszczona i rozwydrzona. To osoba nieprzyzwyczajona do ciężkiej... wróć, jakiejkolwiek pracy. Nie uznaje rozkazów od "motłochu", jak kocha określać każdą osobę uznawaną za niegodną jej szacunku, czyli prawdopodobnie większość świata, za to bardzo chętnie wydaje polecenia. W jej mniemaniu arystokraci, do których sama siebie zalicza, nie powinni w ogóle podejmować się czegokolwiek, co mogą zrobić za nich inni. Zawyżone mniemanie o sobie? A jakże by inaczej! Jej pogardliwy, czasem protekcjonalny stosunek do innych, nie wynika z często spotykanego braku pewności siebie maskowanego arogancją. Melissa naprawdę jest przekonana o swojej cudowności, wielu talentach i wiedzy, a próby dyskusji z reguły kończą się niczym, bowiem jej ośli upór w utrzymaniu swojego zdania jest nie do zdarcia.
    Czy to oznacza, że nigdy nie zmienia opinii? Skądże! Przecież to wciąż nastolatka, ciągle pojawiają się jakieś zmiany. I choć można uznać ją za dość ograniczoną osobę, bo faktycznie jako ten typ się prezentuje, to inteligencja Melissy tkwi na całkowicie przeciętnym poziomie, co oznacza, że bez trudu przyjmuje wiedzę i nowe fakty, a także z reguły je rozumie, zatem i zdanie potrafi zmienić. Ewentualnie poszuka takich informacji, by obstać przy swoim. Tyle tylko, że nigdy nie pozwoli, by ktokolwiek śmiał uznać, że właśnie na nią wpłynął albo, co gorsza, zwyczajnie miał rację! Jako całkiem kreatywna osoba z łatwością wymyśli coś, by pozostać na wygranej pozycji. Oczywiście mówimy tu tylko o jej perspektywie, bowiem druga strona prawdopodobnie parsknie śmiechem na widok zadowolenia z siebie dziewczyny, która nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie głupoty wygaduje.
    Jak można się domyślić, dość trudno polubić Melissę. Cała ta arogancja i poczucie wyższości uniemożliwiają stworzenie z nią relacji, w której można czuć się swobodnie. Dopóki jednak osóbka skwapliwie zgadza się z nią i wychwala dziewczynę pod niebiosa, to w zasadzie można uznać obcowanie z nastolatką za dobrą zabawę. Szczególnie, że nie jest ona spostrzegawcza, jeśli chodzi o ironię. Poza tym nie jest pogardliwa wobec wszystkich - pomijając jej podziw dla osób znanych oraz takich, które po prostu uzna za dostojne (można się zdziwić zmianą jej podejścia do kogoś, gdy dowie się o pełnionej ważnej funkcji lub odwrotnie - gdy zorientuje się, że dana istota niewiele znaczy), zupełnie inaczej podchodzi do uroczych istotek, traktując je jak słodkie zwierzaki, które można rozpieszczać, głaskać i przytulać. I czasem nawet da im przerwać swój własny trajkot!
    Mówiąc jeszcze o podejściu do ludzi - trzeba zaznaczyć, że nawet dla najbardziej podziwianej lub uroczej osoby nie stanie się nagle altruistką, a już na pewno nie dla "motłochu". Melissa jest zarówno egoistką, z czego doskonale zdaje sobie sprawę i nie uznaje tego za cokolwiek wartego zmiany, jak i egocentryczką, która wymaga uwagi i oklasków. Ale mimo tych cech nie da się określić jej jako kogoś do szpiku kości złego, dziewczyna nie jest skłonna do okrucieństwa i sadyzmu. To po prostu rozpieszczona nastolatka i w zasadzie nie interesuje jej zadawanie komuś bólu celowo, dla zabawy. Poza tym woli zdobywać uwielbienie, a nie strach. W tym celu zdarza jej się uczynić coś dobrego, oczywiście zawyżając to do rangi oddania swojego życia za daną osobę. Choć nie zdaje sobie sprawy, że ani jednego, ani drugiego raczej nie jest w stanie uzyskać.
    Cóż, Melissę można podsumować, uznając ją za typową zbuntowaną nastolatkę, która w wyniku braku umiejętności wychowawczych rodziców rosła w przekonaniu o swojej wyższości. Dla niektórych zapewne będzie śmieszna, dla innych - irytująca. Ale całkiem możliwe, że życie bez chroniących ją cały czas rodziców zdoła wkrótce pokazać jej, że jednak nie jest taka wspaniała, a otaczający Melissę ludzie są do zaakceptowania.

    Wygląd zewnętrzny:

    W życiu bywają takie sytuacje, że osoba, która nigdy nie ma racji, a trzyma się jej uparcie i jeszcze wytyka innym ich rzekomą głupotę, okazuje się ten jeden raz nie mylić. I trzeba jej tę rację przyznać. Tak jest w przypadku wyglądu Melissy. Bo choć można śmiać się z tego, jak długo potrafi rozprawiać o swojej wyższości nad motłochem i przeciętniakami, to niestety jej niezwykła uroda to fakt. Oczywiście nie przesadzajmy, każdy ma własny gust i wielu może woleć starsze od nastolatki brunetki albo skórę, która ma temperaturę normalną dla człowieka i wpatrywanie się w nią nie powoduje wrażenia, że patrzy się na wnętrze człowieka przez mleczne szkło (choć ten efekt występuje głównie na zazwyczaj zasłanianych częściach ciała, na przykład brzuch lub klatka piersiowa). No i ta wiecznie niezadowolona mina oraz zachowanie, które zdecydowanie odbiera atrakcyjności... Mimo to nie można zaprzeczyć, że cera Melissy nie ma skaz, a jej ogólny wygląd da się obiektywnie ocenić dość wysoko.
    Szklana dziewczyna jest dość niskiego wzrostu, mierzy bowiem 155 cm. Ma drobną budowę ciała, która jeszcze nie jest uznana za wychudzenie. Nie zmienia to jednak faktu, że w poszczególnych miejscach Melissa mogłaby nabrać krągłości - cóż, jej biust nie jest szczególnie obfity. Z wiekiem prawdopodobnie takowe się pojawią, w końcu nastolatka jeszcze rośnie.
    Owalną twarz stopniowo zwężającą się w kierunku podbródka zdobią bladoniebieskie oczy z dość długimi rzęsami. Spojrzenie Melissy wyraża najczęściej mniejszą lub większą niechęć w stosunku do osób, których nie uważa za kogoś na swoim poziomie, czasem zdarzy się jednak błysk rozbawienia lub nawet zachwyt - głównie w czasie przyglądania się odbiciu w lustrze lub szczególnie słodkim rzeczom. Dalej znajduje się delikatnie zadarty, drobny nos i blade usta. Twarz okalają włosy koloru platynowego blondu, który jest dość bliski bieli. Naturalnie są one delikatnie falowane i sięgają dziewczynie niemalże do pasa, aczkolwiek często zostają zaplecione w warkocz, upięte w kok albo inne, bardziej wymyślne fryzury.
    Szafa Melissy składa się w sporej mierze z sukienek z wieloma falbankami, kokardkami i innymi dodatkami. Bywają tam także spódnice i bluzki, a większość utrzymuje się w pastelowych kolorach, choć od czasu do czasu dziewczyna zakłada też coś ciemnego. Głowę niekiedy zdobi kapelusz albo opaska, ale z reguły pozostaje bez niczego, by nastolatka mogła zarzucać włosami bez przeszkód. A bardzo lubi to robić.


    Historia:

    Nie można powiedzieć, że życie Melissy było pełne dramatów. Choć całą historię swojego istnienia na tym świecie chętnie opowiadałaby z dramatyzmem godnym najlepszego gawędziarza, to tak naprawdę nigdy nie spotkała jej żadna tragedia. Nic więc nie tłumaczy jej charakteru i takiego poczucia wyższości, wszak jest na tyle dorosła, by zdjąć sobie klapki z oczu. Za to trudno powiedzieć, by jej cechy nie miały pewnego podłoża w wychowaniu dziecka.
    Anastasia de Roitelette, Szklana Kobieta, a także jedna z gałązek drzewa genealogicznego tego wielkiego rodu, różniła się od typowych arystokratów. Ciężko było utrzymać ją w miejscu, a zamiast interesować się polityką wolała zwiedzać świat, choć niekoniecznie miała o podróżach szerokie pojęcie. Jako młoda, pełna sił dziewczyna podczas jednego z wypadów do miasta poznała równie radosnego Lunatyka. Jak to bywa w takich historiach, szybko zapałali do siebie miłością, od tego momentu podróżując razem w wozie mężczyzny. Ten miał smykałkę do interesów w podróży, był też wspomagany sporym majątkiem kobiety. Dość szybko została poczęta Melissa, ale nieodpowiedzialni i pełni wigoru Peter i Anastasia postanowili wychowywać dziecko w podróży, uznając je za świetnego towarzysza, który z pewnością przyniesie im ogrom radości.
    Melissa dorastała, a zakochani w niej rodzice traktowali ją jak najbardziej urocze zwierzątko świata, które na początku było tak słodkie, że poświęcali dziecku całą swoją uwagę i spełniali każdą zachciankę. Chcieli przychylić nieba swojej małej laleczce, jak lubili ją nazywać, bowiem od zawsze była dość urokliwym z wyglądu maluchem. Inaczej za to prezentowała się sprawa charakteru. Wychowanie w poczuciu doskonałości, zezwalanie na wszystko i kwitowanie każdego negatywnego zachowania śmiechem lub ustąpieniem w konflikcie wytworzyło, co wytworzyło. Ale zakochana para wciąż była młoda i nieodpowiedzialna, więc rodzice zdawali się tego nie zauważać. Po pewnym czasie przy każdym postoju po prostu szybko ruszali w podróż po mieście, ponieważ żywa zabawka okazała się odrobinkę nudna, a nowe atrakcje w każdym miejscu, które odwiedzili, dawały tyle radości, że dziecinka na pewno poradzi sobie sama. W końcu to miasteczko jest tak wspaniałe, czyż nie? Nie było czasu na wychowanie czy reprymendy, a gdy już dochodziło do interakcji z rodzicami, to Melissa była raczej głaskana, tulona, wychwalana i obdarzana prezentami, a nie odpowiednimi wzorcami. Anastasia i Peter odkryli, że warto po prostu spełniać zachcianki laleczki, bo wtedy jest taaaka szczęśliwa! I jeszcze robi tak uroczą minkę, prawda?
    Wymagania od rodziców zwiększały się z roku na rok, oczywiście za każdym razem zostawały spełnione. Z czasem Melissa nabrała wręcz roszczeniowej postawy, której nie stłumił zarówno ojciec, jak i matka, nie mając pojęcia, co zrobić z jej napadami złości i wiecznymi konfliktami z napotkanymi dziećmi, które obrażała, uznając je za gorsze i nieposłuszne jej rozkazom. W tamtym okresie zdążyła również dowiedzieć się o rodzie, do którego należała i to jedynie utwierdziło ją w przekonaniu, że stoi wyżej od całego tego motłochu. Zamiłowanie do pięknego ubioru ciągle rosło, a zachcianki w postaci materialnej zabierały coraz więcej miejsca w wozie, w którym wciąż podróżowali. Wyprawy w Krainie Luster stały się dość nudne i choć niektóre z odwiedzonych miejsc potrafiły wzbudzić jej zainteresowanie, które oczywiście ukrywała na rzecz wzgardliwego grymasu, to przez większość czasu jedynie narzekała. Rodzice wtedy kiwali głową, by po chwili zbyć temat komentarzem na temat jej ślicznej buźki albo włosów. Chyba nawet nie znali swojej córki na tyle, by mówić coś innego. Albo znali ją tak dobrze, że wiedzieli, co mówić, by uniknąć krzyku i bólu głowy od histerii... I Histerii.
    Ostatecznie Melissa uznała, że wystarczająco długo wytrzymywała "ciężar", jaki nakładali na nią rodzice. Zadeklarowała chęć przeniesienia się do zamku rodu, tym razem nie uznając zbywania jej trajkotaniem. Po jakimś czasie już nie tak młoda para pomyślała, że skoro ich córka tego chce, to nie ma problemu i Anastasia załatwiła sprawę przenosin. W duchu zapewne zarówno ona, jak i Peter uznali, że dobrze będzie wreszcie mieć wóz i wszystkie odwiedzane miejsca tylko dla siebie, tak, jak było dawniej. Najwyraźniej jednak odczuli, że posiadanie dziecka nie jest tak świetną zabawą. Melissa szybko wprowadziła się do zamku, natychmiast zadomawiając się w nowym miejscu, jakby było dopełnieniem jej osoby. Wszak każda arystokratka, a za taką się uważała, musi przebywać z dala od motłochu, prawda?
    Violet
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 20 Maj 2018, 19:27   

    Bardzo ładna kp :3

    Akcept!

    Witamy nową Szklaneczkę po drugiej stronie lustra~
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Po drugiej stronie krzywego zwierciadła... Strona Główna
    Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Możesz ściągać załączniki na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  



    Copyrights © by Spectrofobia Team
    Wygląd projektu Oleandra. Bardzo dziękujemy Noritoshiemu za pomoc przy kodowaniu.

    Forum chronione jest prawami autorskimi!
    Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    Template AdInfinitum
    Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 10