Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.
Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!
W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.
Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).
***
Drodzy użytkownicy z multikontami!
Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park.
Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.
Stowarzyszenie Czarnej Róży: Członek Godność: Vyron Gravven Laraziron Wiek: Wygląda na 25 lat Rasa: Upiorny Arystokrata Lubi: Wystawne bale, turnieje, polowania, dworskie intrygi, bezwarunkowe posłuszeństwo, być w centrum uwagi Nie lubi: Nieposłuszeństwa, braku szacunku, istot niższego stanu Wzrost / waga: 182 / 72 Aktualny ubiór: Na co dzień: https://i.pinimg.com/564x/0b/61/72/0b617208c5988c161ee8ef26f52f91f4.jpg
W trakcie wykonywania zadań:
http://i65.tinypic.com/a4lm9x.jpg Pod ręką: Pałasz, sztylet (w bucie), sakiewka pełna kryształowego piasku, sakiewka z pieniędzmi, bransolety z krzyształami na nadgarstkach i kostkach oraz medalion z dużym krzyształem Broń: Pałasz i sztylet (w bucie) Bestia: Kapeluterek Stan zdrowia: Zdrowy
Dołączył: 14 Lis 2017 Posty: 40
Wysłany: 10 Październik 2018, 14:28
Vyron wszedł do komnaty i zamknął za sobą drzwi. Przesłuchanie, które z niejasnych powodów musiał przeprowadzić w towarzystwie Bękarta, dobiegło końca. Informacje uzyskane od osadzonej nie były szczególnie cenne ani wyjątkowe ale wszystko da się w jakiś sposób wykorzystać. Zastanawiało go, ile z tego wszystkiego zrozumiał Aeron i w jaki sposób będzie mógł to wykorzystać.
Viridian nie miał obecnie żadnych innych obowiązków. Na dobrą sprawę nie musiał nawet sprzątać swojej komnaty, bo zajął by się tym jakiś personel pracujący w Wieży, ale on po prostu nienawidził bałaganu. Szmaragdowy pył, do tej pory otulający postać mężczyzny na podobieństwo płaszcza, opadł na ziemię po czym niczym wielki wąż popełzł do niewielkiego pojemnika stojącego w kącie pomieszczenia. Viridian podszedł do łoża i zdjął maskę. Powietrze w pomieszczeniu było chłodne i rześkie zatem z lubością nabrał go w płuca i wypuścił z cichym sykiem. Przez chwilę przyglądał się swojej twarzy odbitej w lustrzanej powierzchni maski po czym odłożył ją na szafkę nocną.
Podszedł do okna i wyjrzał przez nie. Wszędobylski szkarłat męczył jego oczy. Przez chwilę błądził wzrokiem po widnokręgu po czym odwrócił się i usiadł na parapecie.
To była jedna z tych chwil, w których ma się ochotę wyjąc papierosa, zapalić i zaciągnąć aromatycznym dymem fermentowanego razem z miodem tytoniu. Niestety (albo i stety) Viridian nie palił. Po jego głowie, niczym wrony nad pobojowiskiem, krążyły pytania, na które mógł odpowiedzieć dwojako. Uwzględniając aspekty osobiste, mała upiorna, którą obecnie opiekował się Aeron, była Vyronowi potrzebna jak ulicznicy dziecko, drzazga w opuszku palca czy czyrak na rzyci. Jednak z ekonomicznego punktu widzenia, możliwości jakie niósłby mariaż były nie do przecenienia. Największą z nich byłaby prawdopodobna możliwość rozbicia monopolu drzewnego przez rozdzielenie aktywów i zmiana standardów dystrybucji dóbr. Wiązała się z tym jednak konieczność utworzenia nowych połączeń, faktorii i stacji przesyłowych, a co za tym idzie konieczność wykorzystania spławnych rzek i morza jako kanałów transportowych. Koniec końców transport drewna i podobnych materiałów drogami lądowymi był skrajnie nieopłacalny.
Włożył do ust czubek kciuka przygryzając go delikatnie zębami. Kalkulacja prowadziła do jednego podstawowego wniosku, którego z pewnych względów nie mógł i nie chciał zignorować. Koniec końców nie był jedynym kawalerem w Krainie Luster ani też jedynym posiadającym znaczny majątek. Z tego względu należało się odpowiednio zabezpieczyć. Gdy zorientował się że trzyma w ustach palec wyjął go szybko, po czym odwrócił się i splunął za okno.
Spojrzał na puchary, z których kilka godzin temu pili razem z Bękartem. Zebrał puste naczynia po czym umył je w łazience, osuszył i ponownie postawił na stoliku. Brudne ubrania, które uprzednio zostawił w relatywnym nieładzie spakował do worka i postawił przy łóżku. Ogień w kominku zgasł widać jakiś czas temu i na niedopalonych drwach pełzały jedynie maleńkie gąsienice żaru.
Vyron rozejrzał się po pomieszczeni a gdy nie znalazł już nic co musiałby sprzątnąć czy poprawić, założył maskę, zabrał worek z brudnymi rzeczami i opuścił Wieżę.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum chronione jest prawami autorskimi! Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!