Jest to swego rodzaju olbrzymia świątynia, będąca głównym łącznikiem pomiędzy Światem Ludzi i Krainą Luster. Wewnątrz znajdują się dwa portale zwane Karminowymi Wrotami, przez które można się dostać do wybranego świata. O ile istoty z Krainy mogą teleportować się, kiedy tylko zechcą, Wrota w Świecie Ludzi są zawsze obserwowane przez żołnierzy organizacji MORIA, toteż trzeba się mieć na baczności.

Czyli miejsce zamieszkania Lunatyków, Szklanych Ludzi oraz innych istot, które zdecydowały się zamieszkać w Szkarłatnej Otchłani. Z wyglądu przypomina olbrzymi czarny, skalny kolec unoszący się bezwładnie w przestrzeni, acz już po chwili można dostrzec okna domów wbudowanych w jego ściany i co większe wille na szczycie.

Pewien odcinek Szkarłatnej Otchłani przepełniony jest drzwiami o najróżniejszych kolorach, kształtach i rozmiarach, pomiędzy którymi wiodą kamienne ścieżki. Tak jak Karminowe Wrota, każde z nich prowadzi do innego miejsca w Krainie Luster czy też Świecie Ludzi. Ale jak wybrać właściwe drzwi? To wiedzą tylko najbardziej doświadczeni Lunatycy.

Olbrzymia szachownica unosząca się bezwładnie gdzieś po Szkarłatnej Otchłani. Mieszkańcy Otchłani nazywają ją „znikającą”, ponieważ nigdy nie wiadomo gdzie poleci i gdzie się pojawi. Szachownica ma rozmiary mniej więcej boiska do piłki nożnej, a goszczą na niej figury szachowe naturalnych rozmiarów. Niektóre kafelki wielkiego pola kryją w sobie tajemne przejścia, więc lepiej uważać...

Na jednej z unoszącej się po Szkarłatnej Otchłani skał znajduje się olbrzymi ogród. Co rozważniejsi mieszkańcy trzymają się od niego jak najdalej, gdyż jest to miejsce zupełnie nieprzewidywalne. Metalowy płot otaczający ogród powyginany jest w przerażające kształty, zaś rośliny w nim rosnące są niezwykle barwne, olbrzymie i bardzo często mięsożerne.

Po dalekich kresach Szkarłatnej Otchłani dryfuje ogromna bryła lodu. Częściowo stopniała, z niektórych jej krawędzi ścieka woda. To właśnie tam znajduje się zamknięty w gigantycznej butelce statek widmo, który emanuje zielonkawym blaskiem. Nikt nie wie jak ten zaginiony przed laty piracki okręt się tu znalazł. Szyjka butli jest otwarta, toteż można dostać się do środka i tym samym, wejść na statek. Łajba jest całkowicie zrujnowana – drewno zbutwiałe, w kadłubie widnieją dziury, maszty są połamane, a z żagli pozostały tylko strzępy. Legendy głoszą, że w środku ukryty jest piracki skarb, którego strzegą błąkające się po wraku duchy załogi.

Tajemna siedziba Stowarzyszenia Czarnej Róży. Jest to olbrzymi gotycki zamek unoszący się na lewitującej skale. Zewsząd porastają go ciernie i różane krzewy. Nikt poza członkami Stowarzyszenia nie ma tu prawa wstępu. Chyba, że został wcześniej upoważniony przez samą Czarną Różę, głowę Stowarzyszenia.