Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.
Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!
W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.
Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).
***
Drodzy użytkownicy z multikontami!
Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park.
Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.
Godność: Christopher George Marwick Wiek: Wygląda na 35 lat Rasa: Marionetkarz Lubi: Whisky, swoje psy Wzrost / waga: 190cm/80 kg Aktualny ubiór: https://imgur.com/6ppHcqv +
https://imgur.com/a/wYqC4Pq Znaki szczególne: Bródka w kształcie podobnym do dwóch kotów Pod ręką: Broń, pies, zegarek kieszonkowy, sakwa z pieniędzmi Broń: Jatagan, sztylety, kastet Nagrody: Tęczowa Różdżka, Blaszka Zmartwienia Stan zdrowia: Zdrowy na ciele, obolały na umyśle
Dołączyła: 09 Paź 2016 Posty: 75
Wysłany: 22 Październik 2016, 23:26
Obserwował ją dokładnie. Nie chcial by czuła się przez niego do czegoś zmuszona. Gdy lekko podskoczyla jego brwi wygiely się w niemym pytaniu. Zauważył ekscytacje i chyba radość w jej oczach które na chwilę zmieniły barwę.
A gdy tylko wypowiedziała słowa których tak bardzo oczekiwał ulżyło mu. Niby taki z niego pewny siebie facet a tu proszę. Stresowal się zapraszając do siebie kobiete. Jednak może nie było to takie dziwne? W końcu w pewnym sensie otwierał przed nią cześć siebie. Może i nie wiedział o niej totalnie nic, może grała tylko taką, może poderznie mu gardlo nad ranem. Jednak.. Co z tego? Podobała mu się i go intrygowala. Warto było zaryzykować. Zaufał jej w pewien sposób. Nikt nie miał dostępu do jego domu przez tak długi czas. Był trochę zaniedbany, widać było że brakuje tam kobiecej ręki. Terry dbał o posiadlosc jak umiał jednak brakowało mu do tego zapału, robił wszystko tak by po prostu się nie rozpadło lada dzień.
Cieszył się gdy tak trzymala jego dlon a oczko które puściła do jego osoby odebrał jako zachętę.
Gdy tak siedziała oczekując jego ruchu nie mógł się nie uśmiechnąć. Wyglądała jak dziewczynka która ma z mamą pójść kupić wymarzoną lalkę. Ręką przywołał kelnera. Ten musiał przeczuwac o co chodzi bo przyszedł z rachunkiem. A może po prostu przysluchiwal się ich rozmowie? W końcu muzyka która leciała nie była znowu taka głośna i jak się teraz okazało w całym pubie została tylko ich dwójka. Zapłacił należną sumę za ich dwójkę a jeśli kobieta miała coś przeciwko to nalegał tak długo aż w końcu zapłacił. Zapytał się przy tym kelnera o godzine a ten odpowiedział markotnym głosem że jest po 21.
Naprawdę czas zlecial jak z bicza strzelił. Przyszedł tu to było kolo 18? Trochę po?
Kto wie. Gdy kelner odszedł Rory mruknął zniecierpliwiony. Widząc że Iris jest juz gotowa, sam powstał. Założył kurtkę a pod solniczka zostawil napiwek. Może to młodzika w jakiś sposób pocieszy? Rory tylko czekał na ten sygnał. Wstał i zaczal kierować się ku wyjściu. Christopher zaczekal az Iris się zbierze. Przyjemnie patrzylo mu się na jej uśmiech.
Gdy tylko wyszli na zewnątrz uderzył w niego dość chlodny wiatr. Zapial się więc. Pies pobiegł na trawnik czynic swoja powinnosc. Marionetkarz zas nadstawil swoje ramie basniopisarce. Jeśli sie zgodzila, skierowali się idąc pod rękę ku jego wlosciach nieopodal malinowego lasu. Na niebie wisial księżyc niczym srebrny rogal. Dookoła było cicho i można by powiedzieć że zywej duszy nie było widać. Jednak taka godzina to godzina pijaczyn. Wyraźnie dalo się słyszeć ich zawodzenie. Może to jednak śpiew? Kij wie. Terrego w tym momencie nie to interesowało. Całą swoją uwagę skupiał na kobiecie która mu towarzyszyła.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum chronione jest prawami autorskimi! Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!