[Wilk]

Imię:

Jego imię przypominałoby mu o tym, dlaczego się urodził, o wielkiej krzywdzie jaka została mu wyrządzona. Sam woli się przedstawiać jako Sahal.

Nazwisko:

Stracił je dawno temu, nie wraca myślami do takich rzeczy.

Pseudonim:

Nie bez powodu - Wilk.

Wiek:

Wyglądem przypomina 28 latka. W rzeczywistości przeżył już jako Ludożerca 100 lat.

Rasa:

Cyrkowiec.

Ranga:

Ludożerca.

Miejsce zamieszkania:

Jako istota gustująca w ludzkim mięsie, zdecydowanie łatwiej mieszkać mu w Świecie Ludzi.

Moce:

Zmiana w wilka - chyba nie muszę tłumaczyć na czym takowa zamiana polega. Nie jest to żadna przerośniętą jednostka, moc używana jest zazwyczaj podczas napadu głodu, wtedy jest o wiele łatwiej i ciekawiej mordować ludzi. Brak możliwości komunikowania się poprzez ludzką mowę. Po powrocie do ludzkiej formy odczuwa ogromne bóle mięśni, zwłaszcza kulawej nogi.
Iluzja - wszystko jasne, powstaje tylko wtedy, kiedy mężczyzna zdoła zranić (cokolwiek - zadrapać, ugryźć, dźgnąć) zaatakowaną jednostkę. Moc w żaden sposób nie jest szkodliwa fizycznie, ot ma to na celu zdezorientować, osłabić psychicznie, w krytycznych sytuacjach doprowadzić do utraty przytomności atakowanej osoby. 3 posty trwania iluzji - 3 odpoczynku.

Umiejętności:

- Biegłe posługiwanie się bronią białą, w jego przypadku jest to jego drewniana laska, wyjątkowo wytrzymała, w końcu wyrobiona w Krainie Luster. Nie ma jednak problemu z obsługiwaniem noży, mieczy, szabli, czy innych wytworów.
- Sokoli wzrok, z pewnością jest ostatnią osobą, która wybierze się do okulisty.
- Gra na harmonijce ustnej.

Charakter:

Jeżeli wydaje się być Tobą zainteresowany to prawdopodobnie dlatego, że ma ochotę Cię zjeść. Arogancki, gardzący zasadami aspołeczniak. Towarzystwo drugiej osoby musi mieć tylko jedno wyjaśnienie - jest głodny, bądź chodzi o interesy. Szaleństwo - które ponoć objawia się przez jego niekonwencjonalne środki rozwiązywania problemów, przez niektórych uważany za szczyt chamstwa. Wilk to postać zagubiona w świecie realnym, borykająca się z problemami psychicznymi(omamy) wywołanymi najprawdopodobniej zbyt dużą ilością zażywanych tabletek, oczywiście nie uważa tego jako słabość, wręcz przeciwnie. Pomimo tych wszystkich negatywnych cech, mężczyzna jest człowiekiem inteligentnym, pewnym swoich słów i racji. Mający za nic zdanie innych, brak jakichkolwiek zasad moralnych. Nie okazujący współczucia żadnej ludzkiej istocie.
Posiadający poniekąd urok osobisty, aczkolwiek myślę, że dostrzegają to tylko pojedyncze jednostki, lubiące jego specyficzny tryb życia - nie odwzajemniający jednak tejże sympatii. Mający głównie na celu zapewnienie sobie rozrywki nie ważne w jaki sposób i jakimi kosztami.
Przecież nie można spodziewać się po nim czegokolwiek innego, to Ludożerca, bestia w ludzkim ciele.

Wygląd zewnętrzny:

Prawie trzydziestoletni mężczyzna mierzący sto osiemdziesiąt centymetrów, dobrze zbudowany, ale nie napakowany. W żadnym razie nie narzekający na brak powodzenia wśród płci pięknej, chociaż dla niego kobiety wyglądają o wiele atrakcyjniej bez skóry. Zaczynając od góry - kasztanowe, dłuższe włosy, kończące się za uszami, a te nie są odstające, małe, ale proporcjonalne. Zazwyczaj włosy ma zaczesane do tyłu, bądź pozostawione w artystycznym nieładzie. Spoglądając na jego twarz z przodu, można zauważyć widocznie zarysowaną szczękę, nieco nadarty nos, aczkolwiek w żaden sposób nie zabierający uwagi oczom, które kolorem przypominają granat, czasami zlewając się ze źrenicami. Są przenikliwe, to głównie na nie istoty zwracają największą uwagę, chwilami nawet nie mogąc się od nich oderwać. Usta pełne, blade, niemalże zlewające się z jego mleczną skórą. Kiedy już pozwoli sobie na zniewalający uśmiech, dostrzec można rząd równych, białych zębów i wydłużonych kłów, zarówno na górze, jak i na dole. Trochę wydłużony podbródek. Czasami pozwoli sobie na dwudniowy zarost, zazwyczaj wtedy, kiedy zwyczajnie zapomni o goleniu. Zbliżamy się do długiej szyi, ozdobionej widocznie zarysowanym jabłkiem Adama. Budowa ciała ograniczająca się raczej do rozbudowanych rąk i silnych nóg( a raczej nogi ), dobrze wyglądającej klatki piersiowej i brzucha. Dłonie ma duże, palce chude, skóra na nich jest zadbana i gładka. Kulejąca noga już nieco psuje wizję idealnego mężczyzny. Szeroka rana na prawym udzie, zaczynająca się gdzieś na środku, a kończąca niewiele przed kolanem.

Krótka historia:

Odsyłam do dłuższej historii

[Tyk]

Moce

1. Zmiana w wilka.
Podstawowe pytanie, czy postać zachowuje dostęp do używania mocy. Bo jeśli nie, to dąłbym przemianę bez limitów jako że pozbywa postaci zdolności mowy. A jeśli tak, to wtedy 3 posty przemiany i 2 posty przerwy w używaniu, czyli podobnie jak to z kotami jest.

2. Iluzja.
Moc o nazwie sugerującej iluzję, ale opis "ma to na celu zdezorientować, osłabić psychicznie, w krytycznych sytuacjach doprowadzić do utraty przytomności atakowanej osoby." brzmi trochę jakby to miały być ataki na psychikę, a nie zmysły, czego skutkiem jest dopiero wpływanie na psychikę.
- zmieniłbym czas przerwy do dwóch postów jako że jest ograniczenie co do użycia mocy.

Uwagi

Co prawda nie chcę wchodzić w koncept, ale czy w wypadku MORII nie byłoby odpowiedniejszym złapać kogoś z Krainy Luster, zamiast zwykłego człowieka? Jak zrozumiałem, twoja postać przed przemianą była zwykłym człowiekiem?

Rozpisz wątek ucieczki z laboratorium, bo jak na razie jest najsłabszym elementem historii.

Ponadto z historii wynika, że rodzina twojej postaci mieszkała w Świecie Ludzi, gdzie zresztą MORIA działa, stąd nie wiem dlaczego miałby się przeprowadzać do miejsca, w którym był. Chyba że uprzednio wyruszył do KL, jednak o tym nie ma słowa. (Stąd właśnie konieczność rozpisania wątku ucieczki. Wymyślenia jakiegoś miłego zbiegu okoliczności np.)

Jeszcze muszę spytać administrację o pewne kwestie techniczne

Karta przeczytana i sprawdzona w ramach okresu próbnego.

[Wilk]

Cytat:

Co prawda nie chcę wchodzić w koncept, ale czy w wypadku MORII nie byłoby odpowiedniejszym złapać kogoś z Krainy Luster, zamiast zwykłego człowieka? Jak zrozumiałem, twoja postać przed przemianą była zwykłym człowiekiem?

Był dzieckiem jednego z naukowców(MORII) prowadzących eksperymenty na nim. Nie został złapany, a zaprowadzony (dosłownie, za rączkę) do ich.

Cytat:

Ponadto z historii wynika, że rodzina twojej postaci mieszkła w Świecie Ludzi, gdzie zresztą MORIA działa, stąd nie wiem dlaczego miałby się przeprowadzać do miejsca, w którym był. Chyba że uprzednio wyruszył do KL, jednak o tym nie ma słowa. (Stąd właśnie konieczność rozpisania wątku ucieczki. Wymyślenia jakiegoś miłego zbiegu okoliczności np.)

Proszę bardzo, zostało już wyjaśnione dlaczego znalazł się w Krainie Luster.

[Tyk]

Po rozważeniu wszelkich za i przeciw

Akceptuję kartę postaci
Życzę miłej gry