Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.
Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!
W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.
Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).
***
Drodzy użytkownicy z multikontami!
Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park.
Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.
Imię: Wiele ludzi i istot ma problem z zapamiętaniem jej imienia, co często ją straszliwie irytuje. (Kiedyś podjęła nawet próbę wyćwiczenia w sobie cierpliwości, jeśli chodziło o ten przypadek - ale cała sprawa zakończyła się fiaskiem.) Dlatego jeśli się z nią spotykasz, postaraj się przynajmniej zapamiętać: Ren, Rene, Renen, bo Renenuet zapewne nie utkwi ci na długo w głowie za pierwszym razem...(chyba, że będziesz wyjątkiem!)
Nazwisko: St.Clair - proste? Proste! - Używa go, by ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Tak naprawdę jest księżniczką z rodu Rosarium. Córka Arcyksięcia i Arcyksiężnej.
Pseudonim:Ren, Rene, Renen, Nen Wiek: To dosyć skomplikowane zważając na fakt, że od najmłodszych lat 'zdarzało' jej się CAŁKIEM PRZYPADKOWO kłamać na temat swojego wieku. Chociaż, kłamać to w tym wypadku duże słowo. Kręcić, koloryzować...tak. Sama już się chyba pogubiła jak jest naprawdę. Cieleśnie wygląda na 22 lata, ale w przypadku Upiornej Arystokracji mogę zapewnić, że jest to liczba przynajmniej dwadzieścia razy większa.
Rasa: Upiorna Arystokracja, jak już wymsknęło mi się wcześniej!
Ranga:Arystokratyczny Pętak -
"Ot, zwyczajny, młody przedstawiciel Upiornej Arystokracji. Powiedzmy, że Pętaki nie do końca pogodziły się ze swą rolą arystokracji Krainy Luster i nie stronią od wszelakich zabaw, psikusów i tym podobnych. Właściwie, wolą oddawać się typowym dziecięcym zabawom, niżeli zamartwiać jakąś polityką i tym podobnymi."
Miejsce zamieszkania: Szkarłatna Otchłań.
Moce:
- Blokada umysłu - ale to chyba nic nadzwyczajnego, jeśli jest się przedstawicielem tej samej rasy co Renenuet.
- Piach, bach- Może wprawić w ruch niewielką ilość piasku i nią manipulować. (3 posty, 2 odpoczynku)
- Sekrety, sekreciki - Kiedy jej dłoń zetknie się ze skórą drugiej istoty, jest w stanie "zobaczyć" jakieś wspomnienie z historii życia danego osobnika. Jest to obojętnie jakie wspomnienie. Może być znaczące lub mniej. (Od danej osoby zależy co Renen "udostępni"; czy jakieś wydarzenie, które miało mocny wpływ na ukształtowanie się takiego charakteru i wybrania ścieżki w życiu którą kroczy, czy też najlepsze/najgorsze wspomnienie itp.) [1 post na 2 przerwy]]
Wady:
- Kaleka – Bardzo szybko się kaleczy/rani. Możliwe, że to przez to, że bardzo dużo się rusza. Dosłownie ma problem, by usiedzieć w miejscu na tyłku. Nawet nie wie kiedy i gdzie zdobywa nowe rany. To się po prostu dzieje. Pilnuj jej kiedy przechodzi przez drzwi – a nuż zahaczy się o klamkę i niekształtna rysa już na zawsze pozostanie na jej ramieniu?
- Ratatuj? - RATUJ jeśli chodzi o gotowanie. Bardzo chciałaby potrafić przyrządzać niesamowite dania, którymi zapewne bardziej mogłaby okazać swoje uczucia innym niż robi to słowami ale...Niestety jest totalną nogą w tej dziedzinie. Od małego była rozpieszczana i wszystko było jej dawane pod nos. Kiedy chciała się popisać i skopiować danie jednej z kucharek, skończyło się na tym, że zwyczajnie wsypywała do garnka wszystko co miała pod ręką. Uważała, że to przecież świetny pomysł - taki kociołek Panoramixa...
Umiejętności:
- Mowa ciała – Postawa ciała, komunikacja niewerbalna, mikro ekspresja. Dziewczyna swego czasu była bardzo zainteresowana tym tematem, a że należy do wpływowej (czyli potrafiącej załatwić wszystko pieniążkami) rodziny, dane było jej podpatrywać od najmłodszych lat istoty różnego pokroju i ich zachowania - w szczególności te fałszywe, jeśli chodziło o wyłudzenie jakiejś kwoty. Oczywiście dzięki temu sama też nauczyła się panowania nad własnym ciałem i tonem głosu podczas wciskania komuś kolorowych bajek.
- Przygotować się do abordażu! - Została zarażona żeglarstwem już w młodym wieku, kiedy podstępem zakradała się na pokład jednego z rodowych jachtów. Kobieta na pokładzie podobno przynosi pecha, ale taka jak ona? Mówiło się, że go podwaja. Gdy już załoga zdążyła się zorientować, że mają pasażera na gapę, prócz strachu, który rósł w ich sercach na myśl o reprymendzie (lub utracie pracy! Albo to i to!), jaką mogą dostać od jej rodziców, pojawiał się jeszcze jeden problem. Rene jest niesamowicie ciekawa nowych rzeczy, także żeglarze zamiast zajmować się przykładnie swoją pracą, poświęcali czas małej diablicy. Cóż...Wpraszanie się na czyiś pokład weszło jej w nawyk, ale tym razem jej pomoc i doświadczenie mogą wyjść załodze tylko na plus. Może nawet dwa plusy! Wszystko dlatego, że przez te lata stała się świetnym żeglarzem i posiada niesamowitą wiedzę na ten temat.
Dziś będzie Zorro, Zorro, Zorro - emocji będzie sporro! - Kolejna z umiejętności, która nie mogła przebrnąć niezauważona obok innych. Jeśli chodzi o broń białą, to ma ją opanowana na poziomie średnio zaawansowanym. Nauczycielem był jej ojciec, więc musicie sami sobie odpowiedzieć na pytanie. Czy Ren dobrze walczy?
Charakter: Nie igraj z nią. Tak namiesza Ci w głowie, że już sam nie będziesz wiedział co jest prawdą, a co kłamstwem. Jaka jest Renenuet? Ktoś ją kiedyś porównał do faz księżyca, mającego wpływ na przypływy i odpływy. Zmienna niczym pogoda w górach! Potrafi rano być rozleniwionym melancholikiem, w południe pełną radości dziewczyną, a wieczorem obrażoną na cały świat złośnicą. Niewątpliwie ma świetne poczucie humoru i jest optymistką trzeźwo patrzącą na rzeczywistość (tak o sobie myśli, nie dajcie się zwieść!). Co jest ciekawe, kiedy kłamie, nawiązuje kontakt wzrokowy; podczas gdy większość osób właśnie wtedy go unika.
W normalnej rozmowie zwykle nie patrzy rozmówcy w oczy, tylko zajmuje się tysiącem innych, mało ważnych rzeczy. Niewątpliwie, ma podzielną uwagę, i to aż za bardzo. Nie robi sobie wrogów bez powodu, ale i przyjaciół ma niewielu – wszystkie jej przyjaźnie zostają zawiązane w sposób gwałtowny i burzliwy, raczej jako skutek uboczny niezaplanowanych relacji. Podczas gdy większość osób śni w nocy, ona śni też za dnia, wplatając swoje marzenia ze snów w prawdziwe życie, zmuszając innych by żyli według jej zasad. Całe życie Renen to jedna wielka gra. Jest jeszcze jedna, jakże ważna rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę - Czarnowłosa jest dziewczyną niezwykle dumną. Zarozumiała z tego kim jest i jaka jest, wyniosłą ze swojego pochodzenia, pyszną ze swoich czynów i chełpliwa ze wszystkiego, co robi. Zawsze będzie miała tajemnice, których nikomu nie zechce wyjawić, mimo że będzie się wydawać, iż znasz ją jak nikt inny. Czasem będzie zbyt pyszałkowata, pewna siebie, kapryśna, niezdecydowana bądź irytująca. W większości spraw jest optymistką, przekonaną o powodzeniu każdej swojej 'misji', zachcianki itp. Wszystko jest dla niej przystępne i wykonalne - w końcu ma się ten talent (No dobra, powiem to - Po tatusiu.) Plus oczywiście, nie wierzy w takie bzdety jak przeznaczenie, przyszłość zapisana w gwiazdach i takie tam. Może po prostu nie chce w to wierzyć.
Często postrzega ludzi i resztę osobników jako istoty zupełnie nie warte uwagi. Oni są dla niej, nie ona dla nich! To błędne myślenie, może ją w końcu zgubić, ale na razie przynosi dobre rezultaty. Uważa się za elitarną jednostkę. (Powtórzę się: Po tatusiu.)
Zwykle bardzo wyraźny jest jej naturalny charakter, instynktowny, który można opisać bardzo prosto:
beztroska, buntownicza, ciekawska, delikatna, dumna, gadatliwa, godna zaufania, idealistka, impulsywna, kapryśna, leniwa, mająca temperament, niecierpliwa, niezależna, odpowiedzialna, przebiegła, czasami roztargniona, szczera do bólu, ufna, uparta, wierna, wytrwała, złośliwa. I jeszcze raz uparta. A poza tym, została wychowana przez ojca - idealistę, po którym odziedziczyła większość cech. Nie uznaje żadnych zasad, poza swoimi własnymi, z większości osób, które próbują ją do czegoś zmusić, zwyczajnie sobie drwi. Jest ufna, ale nie naiwna. I po trzecie, uparta.
Kiedy już się powiedziało to wszystko, trzeba zaznaczyć zasadniczy element. Większość opisywanego charakteru jest tym dla niej naturalnym, co nie oznacza, że codziennym. Dziewczyna, mimo stosunkowo młodego wieku (phe), przeszła mocną szkołę życia. Czasami może się wydawać, że jej psychika jest do granic spaczona przez osobników, z którymi przebywała. Nie pasowała do rodziny od razu. Musiała zasłużyć sobie na to, kim się stała. Jej natura jest zupełnie inna niż to, co wykreowała rzeczywistość. Jej natura współgra z wyglądem. Kruchym i delikatnym, przedstawiającym łagodną dziewczynę, którą trzeba ochronić przed całym światem. Jej jedynymi sojusznikami jest rodzina, ród, którym jest niesamowicie
oddana i zawsze będzie robiła wszystko dla ich dobra.
Wygląd zewnętrzny: Nie należy oceniać istot po wyglądzie. Dlaczego? Bo można bardzo źle skończyć. Ta panna jest tego świetnym przykładem!
Pierwsze wrażenie jest niemal zawsze takie samo; porcelanowa lalka. Wpływ ma na to głównie jej bardzo specyficzny typ urody. Dziewczyna sprawia wrażenie delikatnej i kruchej – a nawet więcej, sprawia wrażenie całkowicie bezbronnej, wzbudzając w innych poczucie roztaczania nad nią ochronnej siateczki, której najwyraźniej potrzebuje. Nie popchnij jej przypadkiem, bo mogłaby się przewrócić i rozbić. Pilnuj, aby się nie potknęła, bo mogłaby się potłuc. Nie trzymaj jej ręki zbyt mocno, bo rozkruszy ci się w dłoniach. Pilnuj jej, kiedy przechodzi przez drzwi – a nuż zahaczy się o klamkę i niekształtna rysa już na zawsze pozostanie na jej ramieniu? Natura obdarzyła ją naturalnymi dla kobiety kształtami, jednak jej uroda nie robi z niej osoby, którą się pragnie i pożąda – raczej tę, która jest muzą dla artystów i bohaterem ballad. Takie porównanie jest bardzo specyficzne, jednak w pewnym sensie oddaje sam sens.
Dziewczyna jest osóbką drobną i pozornie kruchą, jednak po ojcu odziedziczyła cechę bardzo charakterystyczną dla Rodu - twarde, mocne i ciężkie kości, które bardzo ciężko złamać w jakikolwiek sposób. Przynajmniej tak to sobie dopowiada. Zawdzięczają to głównie dużej ilości wapna. Sprawia to jednocześnie, że w rzeczywistości jest zdecydowanie cięższa, niż sprawiają to pozory jej wyglądu. Jej kolor skóry jest bardzo blady, jednak nie aż tak, aby powiązać to z byciem albinosem. Ponad to sama skóra jest jak najbardziej przyjemna w dotyku, miękka, porównywalna niemal z jedwabiem. I jednocześnie zimna. Może to coś nie tak z jej krążeniem? Być może, kogo to obchodzi! Prawda jest taka, że tej dziewczynie niemal zawsze jest chłodno. Dopiero temperatura przekraczająca piętnaście stopni uchodzi za znośną. Dłonie ma niemal zawsze lodowate. I tutaj mamy jeszcze jeden element potwierdzający wizerunek porcelanowej laleczki, która chodzi po tym świecie tylko dlatego, że stojąc na półce za bardzo by się kurzyła i traciła swoją specyfikę.
Częściowo pozory kruchości i delikatności są prawdą, gdyż bardzo łatwo ją zranić. Zbyt mocne chwycenie jej ze rękę, ściśnięcie nadgarstka, szturchnięcie w ramię – to wszystko od razu zostawia sine ślady na jej skórze. Nie trudno także o pojawienie się krwi. Czasami zwykły upadek sprawi, że poharata sobie kolana, a otarcie o kant blatu stworzy rankę.
Ale oczy odziedziczyła po dziadku. I zapewne dlatego ich tak bardzo nienawidzi. (ponieważ nigdy go nie poznała, a słysząc ciągle porównania rzucane w jej stronę, zbiera jej się na mdłości) Autentycznie. Są duże i intensywnie żółte - tkwią w oprawie czarnych, sztywnych, odwiniętych naturalnie ku górze rzęs. Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że przypominają złocisty odcień pysznego miodu. Sam ich wyraz nadaje im jeszcze dziwniejszego przekazu. Przywiewa na myśl przytulne, ciepłe miejsca z dala od trosk, gdzie wszyscy są szczęśliwi i żyją w zgodzie. Podobno patrząc w nie, ma się wrażenie, że można dziewczynie zaufać i powiedzieć wszystko. Przynajmniej inni tak uważają - pierwsze wrażenie robi swoje. Dla niej jest to po prostu znienawidzony kolor oczu dziadka, to wszystko. Trzeba jednak zaznaczyć, że jej ślepia nie są bardzo wymowne. Niektórzy ukrywają swoje uczucia pod maską braku emocji czy pozornej martwoty - co robią w jej mniemaniu nieudolnie. Spójrzcie na mistrza - Renen! Oczy panienki to nieodkryta karta w talii, nie wiadomo czego można się spodziewać po ich wyrazie (zwykle każda próba interpretacji jest nieudana), a ciekawość wzrasta z każdą upływającą chwilą gdy się na nie patrzy. Wszystko za sprawą wieloletnich ćwiczeń i skrywania swoich emocji pod płaszczem grzecznej i posłusznej dziewczynki. Wiadomo, że najlepszym nauczycielem jest życie. Patrzałki Ren znacznie ciemnieją przy silnych uczuciach i zyskują delikatne, szkarłatne zabarwienie, ale nie każdy o tym wie! Ponadto są szkliste, co sprawia wrażenie delikatnego lśnienia, najlepiej widocznego na ciemnym tle – na przykład w nocy. Czyli kolejna kwestia, która wzbudza jej niechęć do oczu. Nie pozwalają zlać się z mrokiem. Jest jeszcze jedna szczególna rzecz, która przebija wszystko inne w jej oczach. Są smutne. Nawet, kiedy błyszczą iskierkami śmiechu – są smutne. Są smutne także wtedy, kiedy ogarnia ją gniew. Zawsze. Dlaczego?
Z bladą skórą, oraz podobnym odcieniem oczu kontrastuje kruczoczarny kolor włosów. Bardzo mocny, nawiasem mówiąc. Spytacie - Jak to możliwe, że jest czarną owcą w rodzinie? (Hehe, to porównanie jest świetne) Przecież nikt nie mówił, że ten odcień jest naturalny...
Same włosy sięgają trochę za ramiona, jest ich dużo, jednocześnie są proste i miękkie w dotyku. Wygląda trochę jak jakaś zjawa, ale to już sprawa genetyki, więc nie tak bardzo istotna w tym momencie. W siwych wyglądałaby chyba gorzej. Skoro farbuje to musi tak być. Uwierzcie na słowo! Gdy jesteśmy już przy czubku głowy, nie można pominąć od razu rzucających się w oczy szablastych rogów, skierowanych ku tyłowi. Wygięte są w literę S, tak że końce skręcają się ku górze. Ich kolor zaś to czarny metalik. Delikatnie połyskują w świetle i trzeba to powiedzieć- są imponujące. Wzbudzają zachwyt nie tylko u samej Renen, która należycie o nie dba, lecz również u innych osobników. Są średniej długości, ale nikt nie mówił, że jeszcze nie urosną!
Stroje? Pierwsze skojarzenie to czerń. Zawsze ma na sobie coś czarnego, czasami nawet cała ubiera się w tym kolorze. Przy tym sama nie zwraca na to większej uwagi. Zapytana o tą sprawę, zapewne wzruszyłaby tylko ramionami i stwierdziła, że to z przyzwyczajenia, lub że tak samo wyszło. Być może związku należy się doszukiwać w tym, że nie przepada za kontrastami (a skóra i włosy? NIE CZEPIAĆ SIĘ - to jedyny wyjątek), uważając je za zaburzenia w harmonii. Oczywiście, tutaj trochę uogólniamy, ale co za różnica.
Niektóre elementy jej stroju są jednak w miarę stałe i niezmienne. Jest niezwykle przywiązana do wszelkiego rodzaju rękawiczek i posiada ich niemałą kolekcję! Jedną z zalet, które w nich odkryła jest fakt, że dzięki nim znacznie trudniej rani sobie ręce. A biorąc pod uwagę jej sposób bycia i wrodzoną szczyptę niezdarności jest to bardzo przydatne.
Uwagi ogólne: Karta jest dobra, ale wymaga jeszcze dopracowania. Popraw estetykę robiąc przerwy między poszczególnymi punktami lub usuwając te niepotrzebne. Myślniki powinny być oddzielone spacjami.
Ranga:
Nie potrzebny jest tu opis, wystarczy sama nazwa.
Moce:
Piach,bach - w tym przypadku masz dwie moce w jednej. Wybierz albo władzę nad piaskiem albo zamienianie szkła w piasek i piasku w szkło.
Sugestia - wtrącenie, że cytat pochodzi od wujka Google, jest trochę nie na miejscu, usuń je. Moc oczywiście nie działa na osoby z blokadą umysłu. Sugestia jest tym silniejsza im bardziej postać się z nią zgadza. W takim wypadku nie musisz mieć ograniczeń postowych.
Napisz czy odpowiada Ci taka forma tej mocy.
Umiejętności:
Przygotować się do abordażu! - określ co konkretnie potrafi robić twoja postać, opis nie ukazuje specyfiki twej umiejętności.
Charakter:
Cytat:
Ktoś ją kiedyś porównał do faz księżyca, mającą swoje przypływy i odpływy.
Popraw to zdanie, ponieważ brzmi to jakby fazy księżyca miały przypływy i odpływy.
Cytat:
Chełpliwą z tego kim jest i jaka jest, wyniosłą ze swojego pochodzenia, pyszną ze swoich czynów i zarozumiałą ze wszystkiego, co robi.
Pyszna z powodu swoich czynów, i po prostu zarozumiała, nie można być zarozumiałym z czegoś.
Wygląd zewnętrzny:
Z wad wynika, że Ren jest niezdarna, zaś z charakteru, że to tylko pozory. Doprecyzuj, czy faktycznie taka jest czy tylko na taką wygląda
Cytat:
jednak po ojcu odziedziczyła cechę bardzo charakterystyczną dla – twarde, mocne i ciężkie kości,
Dla kogo?
Cytat:
Czasami zwykły upadek sprawi, że poharata sobie kolana, a otarcie o kant blatu otworzy rankę.
Raczej stworzy rankę, otworzyć się może stara rana.
Podobna sytuacja jest z jej oczami. Najpierw piszesz, że wzbudzają zaufanie, potem że trudno cokolwiek z nich odczytać, a na końcu, że są wiecznie smutne. Dobrze by było gdybyś ujednoliciła ten opis.
Cytat:
Czyli jeszcze jedna kwestia, która wzbudza jej niechęć do oczu. Nie pozwalają zlać się z mrokiem. Jest jeszcze jedna szczególna rzecz, która przebija wszystko inne w jej oczach.
Powtórzenie.
Cytat:
(Hehe, to porównanie jest świetne)
Zbędna dygresja.
Historia:
Pierwsza kwestia - dodaj link z historią do KP.
Druga kwestia - trochę dziwnie brzmi dokładny opis życia Ren od momentu jej narodzin, gdy sama nie do końca wie ile ma lat.
Ogranicz nieco używanie caps locka.
Cytat:
Było jakoś tak ciasno, niewygodnie i ciemno, a z drugiej strony ciepło, przytulnie.
Przypuszczam, że to miała być metafora, jednak brzmi to jakby dziewczyna faktycznie to pamiętała.
Cytat:
Zostałam odprowadzona przez jednego z pomiotów kapitana
Pomiot brzmi naprawdę dziwnie, zmień to.
Cytat:
Lochy, klatki, niewolnicy czy jak kto woli- istoty, które zaszły rodzinie za skórę.
Zapomniałaś wymienić stosów - uwaga Tyka
Niestety KP do poprawy.
Renenuet [Usunięty]
Wzrost / waga: /
Wysłany: 25 Wrzesień 2016, 00:33
Done.
Dla mnie był potrzebny.
Władza nad piaskiem jakby łączy się ze szkłem, bo robi się go z piasku, ale już mi się nie chce wchodzić w dyskusję, więc wezmę wyłącznie władzę nad piaskiem. Właściwie to całkiem spoko można to wykorzystać również przy takim ograniczeniu!
Dlaczego wtrącenie jest nie na miejscu? Moja karta z założenia ma być zrobiona trochę z dystansem i tu jest właśnie jeden z tych momentów. Zgadzam się co do reszty, chociaż chciałabym mieć wpływ również na osobę, która w ogóle się ze mną nie zgadza, bo wynika z tego, że wtedy moja moc w ogóle nie działa.
Poprawione.
Poprawione.
Poprawione.
Poprawione.
Szybko się kaleczy. Gdzie tutaj niezdarność w wadach?
O, zapomniałam. Done!
Done.
Zbędna dygresja, czy nie - jak już pisałam, ta karta ma być z dystansem. W momencie, kiedy wszystko jest pisane ciągiem (co mnie osobiście w kartach nudzi) i ktoś to czyta, takie małe wtrącenie pozwala chwilowo się rozluźnić i jednocześnie ponownie zainteresować. Dla mnie było to potrzebne w mojej karcie postaci.
No nie wiem czy jest on taki dokładny, bo podałam tylko jedne z sytuacji, które najbardziej utkwiły jej w pamięci. Nie widzę tam jakiegoś szczególnego rozdrabniania się, poza początkiem, chyba że to tylko ja? Jest zaznaczone, że chyba nie pamięta. Po takiej ilości lat życia każdy może się pogubić ;)
W całej historii użyłam caps locka DWA RAZY (musiałam xD), więc dlaczego mam go ograniczać, skoro wyraźnie zaznacza coś ważnego w danym zdaniu?
Może pamięta? Jesteśmy na forum gdzie jest magia, rogi, chodzące marionetki itp. Kto wie...
Pomiot nie brzmi dziwnie jak na kogoś, kim kapitan pomiatał, więc wybaczysz ale tego nie zmienię.
Pozwolę też sobie wtrącić, że rozumiem sprawdzanie Kart i w ogóle, jasne że się liczyłam z poprawkami, bo raczej cudem byłoby oddać kartę, która byłaby napisana nieskazitelnie, bez jakiegokolwiek błędu, ale czepianie się najmniejszej rzeczy - tego się nie spodziewałam. W dodatku całość została napisana tak pretensjonalnie, że odebrałam to jako atak. Chociażby w zdaniu, które z pozoru jest oznajmujące, stało się rozkazujące. Zmień to, a może Zmień to, proszę, Mogłabyś to zmienić.
Było już dosyć późno, także rozumiem wszelkie zmęczenie i szybkie przejście do konkretów , no ale - jest to ale.
Violet [Usunięty]
Wzrost / waga: /
Wysłany: 25 Wrzesień 2016, 20:47
Moce:
Piach, bach - jak poprawisz opis pierwszej mocy to pomyślimy nad ograniczeniami.
Sugestia - twoja moc ma wpływ nawet na osoby, które się nie zgadzają z narzucanym im zdaniem, jednakże nie zmusi ich w ten sposób do zmiany myślenia, a co najwyżej do rozważenia sugestii. Rozumiem, że chcesz aby Twoja KP była z dystansem, jednak dobrze by było gdybyś usnęła ten dopisek o wujku google, mimo wszystko opis mocy musi być w miarę klarowny.
Wygląd zewnętrzny:
Masz rację z tą niezdarnością, moje niedopatrzenie.
Umknęło mi przy poprzednim sprawdzaniu to, że nie opisałaś rogów Ren, które powinna mieć jako przedstawicielka rasy Upiornej Arystokracji. Dobrze by było, gdybyś uzupełniła wygląd o ten opis.
Historia:
Chodzi mi głównie o to, że historia opisana z perspektywy Ren już od momentu narodzin, wygląda co najmniej dziwnie. W końcu noworodki raczej nie myślą o tym, że po urodzeniu się będą musiały być kiedyś niezależne.
Najlepiej jakbyś wydarzenia z wczesnego dzieciństwa, których Ren nie może pamiętać, opisała w trzeciej osobie lub ujęła je tak, jakby Ren znała je z opowieści swoich rodziców.
Caps lock - wygląda on po prostu nieestetycznie, a jeśli zależy Ci na wyróżnieniu poszczególnych fragmentów tekstu to zawsze możesz zrobić to w inny sposób np. kolorem, kursywą itp.
Właśnie od tego są sprawdzający, żeby wiedzieć ;) Mogłaby coś takiego pamiętać (chociaż właściwie lepszym określeniem byłoby dowiedzieć się jak wtedy było) jeśli posiadałaby moc zaglądania w przeszłość czy super pamięć, choć ta akurat tak daleko by nie była w stanie sięgnąć.
Co do dygresji - niech zostaną, jednak mogłabyś je wtopić bardziej w tekst (przykładowo nie stosować nawiasów gdzie ich nie trzeba) i również prosiłabym o usunięcie wszelakich rzeczy w stylu "hehe".
Absolutnie nie chciałam Cię obrazić, a jedynie wskazać Ci co należy poprawić.
Renenuet [Usunięty]
Wzrost / waga: /
Wysłany: 8 Październik 2016, 11:28
Zrobione ;)
Zmieniłam jedną z mocy jakby co, na mniej inwazyjną :D
Violet [Usunięty]
Wzrost / waga: /
Wysłany: 8 Październik 2016, 14:07
Akcept!
Witam Upiorną po drugiej stronie lustra i życzę miłej rozgrywki~
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum chronione jest prawami autorskimi! Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!