• Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
  • Wstrząsy naruszyły spokój Morza Łez!
    Odczuwalne są na całym jego obszarze, a także na Herbacianych Łąkach i w Malinowym Lesie.
  • Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
  • Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Trwające:
  • Skarb Pompei
  • Zmrożone Serce


    Zapisy:
  • Chwilowo brak

    Zawieszone:
  • Brak
  • Drodzy użytkownicy, oficjalnie przenieśliśmy się na nowy serwer!

    SPECTROFOBIA.FORUMPOLISH.COM

    Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.

    Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!

    W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.

    Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.

    Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).

    ***

    Drodzy użytkownicy z multikontami!
    Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park
    .
    Marionetki – otwarte
    Kapelusznicy – otwarte
    Cienie – otwarte
    Upiorna Arystokracja – otwarte
    Lunatycy – otwarte
    Ludzie – otwarte
    Opętańcy – otwarte
    Marionetkarze – otwarte
    Dachowcy – otwarte
    Cyrkowcy – otwarte
    Baśniopisarze – otwarte
    Szklani Ludzie – otwarte
    Strachy – otwarte
    Senne Zjawy – otwarte
    Postaci Specjalne – otwarte

    Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.



    » Cukierkowa Ulica » Sklep z cukierkami ,, Pod tabliczką czekolady"
    Poprzedni temat :: Następny temat
    Autor Wiadomość
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 4 Sierpień 2011, 20:46   Sklep z cukierkami ,, Pod tabliczką czekolady"

    Otóż, jest to największy sklep w którym można nabyć praktycznie wszystko, co ma związek z czekoladą i cukierkami. W środku jak i na zewnątrz jest bardzo kolorowo, a ogromny szyld przyciąga wiele smakoszy łakoci. Wielkością może nie dorównuje może jakiemuś centrum handlowego, ale wszystko jest tak zagospodarowane że jeszcze kilka regałów by się zmieściło. Kiedy tylko się pojawi jakiś nowy słodycz, można go od razu tutaj nabyć, a stali klienci mają oczywiście rabaty.

    Ranek, wszystko jeszcze pozamykane, jednak jeden wyjątkowy sklep był już niejako otwarty. Caramella weszła do środka, powoli otwierając drzwi. Sprzedawca coś przestawiał na półce będąc tyłem odwróconym do drzwi. Dziewczyna dała kilka kroków do przodu, po czym przerwała ciszę w sklepie, który o tej porze był całkowicie pusty.
    - Cukierek albo psikus! Choć osobiście wolę to pierwsze.
    Sprzedawca odwrócił się po czym uśmiechnął. Ręką wskazał na duży worek obok trzyosobowej ławki. Carmel klasnęła w dłonie z zachwytu. Takiej paczki jeszcze nie widziała. Zostawiła trochę grosza na ladzie, po czym usiadła otwierając worek z łakociami. Tego jej było trzeba - cukru! Mężczyzna widocznie był trochę zajęty, to też nie zawracając mu głowy zaczęła w ciszy delektować się słodkościami z worka. Tylko ciekawe czy zje do wszystko, ale najwyżej weźmie na wynos. Po kilku chwilach sklep zaczął się zapełniać, jak to w godzinach otwarcia bywa, jednak w sumie nic nadzwyczajnego.
      
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 4 Sierpień 2011, 20:55   

    Nagle znalazłam się na ulicy pełnej sklepów z łakociami. Nie wiedziałam, dlaczego, ani kiedy zdecydowałam, że pójdę właśnie tutaj. Ale skoro już tu byłam...
    Weszłam do sklepu. Właśnie zaczynał się zapełniać klientami. W oczy rzuciła mi się dziewczyna ubrana w różnych kolorach, między innymi pomarańczowym i z wielkim kapeluszem na głowie. Pałaszowała właśnie jakieś cukierki. Zaintrygowała mnie.
    Podeszłam do lady.
    -Ciasto czekoladowe, proszę.-Powiedziałam od niechcenia, patrząc na barmana. Gdy mi je podał, wysypałam na ladę parę groszy. Trochę więcej niż było trzeba, niech ma uciechę.
    Rozejrzałam się za miejscem i, o zgrozo!, zostało tylko jedno, obok dziwnej dziewczyny. Z cichym westchnieniem skierowałam się tam i usiadłam koło niej. Zaczęłam pałaszować ciacho, od czasu do czasu zerkając na nią z ukosa.
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 5 Sierpień 2011, 21:55   

    Zjadając tak powoli zawartość worka praktycznie nie zwracała uwagi na przechodzących obok niej (nie)ludzi, no może do czasu. Do czasu kiedy w sklepie pojawiła się postać przypominająca coś ja skrzyżowanie kota z człowiekiem. W sumie do kotów nic nie miała. Kolejny raz zwróciła na nią uwagę kiedy dosiadła się do niej z wielkim czekoladowym ciastem. Maniery obowiązują nawet w sklepie, a nie można przegapić okazji żeby kogoś nowego poznać.
    - Smacznego!
    Powiedziała do dziewczyny dalej zjadając cukierki. Pół worka już znalazło się w żołądku Caramelli, a druga połowa jeszcze spoczywała w worku.
    - A po za tyn, ciasta w tym sklepie są wyjątkowo pyszne! A przynajmniej takie moja zdanie. Cukierki też całkiem dobre, polecam kiedyś spróbować jeśli jeszcze ich nie jadłaś. A po za tym jestem Caramella, chociaż większość osób mówi do mnie Carmel.
    Powiedziała uśmiechając się od ucha do ucha, co mogło wydać się trochę straszne. Podała rękę na przywitanie, jak to miała w zwyczaju czekając również jak się koleżanka przedstawi. A jak się nie przedstawi to trudno, najwyżej będzie do niej mówię per Pani. Nikt nie zabroni.
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 19:29   

    Gdy usłyszałam 'Smacznego', odruchowo obróciłam głowę. Dziewczyna koło mnie startowała, jako miła. To nie było dziwne, ale ja zwróciłam na to uwagę. Bo w dzisiejszych czasach niewiele osób jest miłych.
    Zwróciłam uwagę na worek. Był już w połowie pusty. Stwierdziłam, że nie powinna zjadać ich tak szybko, ale nie powiedziałam jej tego. Bo po co? Pewnie i tak by się nie przejęła.
    Kiedy zaczęła mówić o ciastach, zauważyłam, że nawet nie zaczęłam mojego jeść. Wtedy wzięłam pierwszą łyżkę, wsadziłam ciasto do ust...
    -Mmm.-Mruknęłam. Dopiero potem zorientowałam się, że powiedziałam to na głos. Ale trudno, żyje się dalej.
    Uśmiech Caramelli i jej wyciągnięta ręka trochę mnie spłoszyły. Nie lubiłam poznawać obcych, chociaż nie wiem, skąd to się wzięło. Taka cecha wrodzona, chyba.
    -Ja... Jestem Brinne.-Przedstawiłam się przezwiskiem, podając jej rękę. Nie zaszkodzi być uprzejmym.
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 20:25   

    - Miło mi...
    Powiedziała wręcz uradowana poznaniem imienia dziewczyny. No, dobre i tyle na dobry początek.
    - Ten sklep stoi tu odkąd pamiętam. Jak się jest tu stałym klientem to i nawet można dostać dożywotni rabat na słodycze.
    Już Carmel zaczynała paplaninę o wszystkim i niczym. Jednak dobre to, niż siedzenie gdzieś w kącie i używanie strun głosowych od święta. A co do worka.... resztę może na kolacje się zachowa. To też żeby nie czołgać worka po całej Krainie Luster, zgrabnym, lecz szybkim ruchem zdjęła kapelusz z głowy i wsadziła do niego worek. Zalety bycia kapelusznikiem - posiadanie bezdennego kapelusza. Rzecz przydatna i często przez Carmel używana do przechowywania słodkości, ale nie tylko. Ponownie tym samym ruchem włożyła kapelusz do głowę.
    - A po za tym, skoro już znasz moje imię, to pozwól że powiem coś więcej o sobie. Jak można zauważyć jestem Kapelusznikiem, więc spokojnie mogę powiedzieć, że ten kapelusz to nie tylko moja zacna ozdoba głowy, a po za tym - kocham słodycze. Od czekoladek po cukierki i lizaki. Przychodzę tutaj odkąd nauczyłam się chodzić i niech cię nie zwiedzie ten worek który przed chwilą schowałam. Dziennie potrafię zjeść takich przynajmniej z sześć, w co można od razu nie uwierzyć.
    Warto wiedzieć coś więcej o nowo poznanej osobie, a gdyby tego Caramella nie wiedziała, to zapewne oszczędziła by sobie dokładnego przedstawiania się. Jednak należałoby. Teraz trudno o osobę znającą choć trochę kultury, jednak to po prostu są te czasy. No a po za tym, to nie czas i miejsce na rozmyślanie nad takimi rzeczami. Wzięła jednego cukierka z wielkiej kuli, po czym po rozpakowaniu go z papierka skonsumowała go w błyskawicznym tempie. Później zapłaci, przecież przychodzi tutaj codziennie z kilkanaście razy, więc się pewnie sprzedawca nie obrazi jak raz odłożę zapłatę na kiedy indziej.
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 20:42   

    Mi też było miło, ale nie musiałam tego mówić. Szczególnie, że Carmel zaczęła już mówić o czymś innym, a ja nie lubiłam wracać do tematów, na które tak naprawdę nie miałam już nic ważnego do powiedzenia. W końcu to, ze powiedziałabym Mi też jest miło, nie zmieniłoby życia dziewczyny. Ani mojego. Więc po co miałabym to mówić?
    Sama przed sobą stwierdziłam, że mam dzisiaj gorszy dzień. Nie miałam nic a nic humoru i nic nie chciało mi się robić. Krótko mówiąc, beznadzieja. Ale nie miałam zamiaru tego dać po sobie poznać. Chociaż nie byłam tak pogodna niż zwykle.
    Ominęłam informację o historii sklepu i jej zamiłowaniu do słodyczy. Niezbyt mnie też obchodziło, że jest Kapelusznikiem, choć warto było sobie zanotować gdzieś w główce tą informację. W końcu nie wiadomo kiedy moze się przydać.
    Gdy skończyła i wzięła cukierka, stwierdziłam, że też powinnam powiedzieć coś o sobie. No cóż, nie zaszkodzi spróbować.
    -No więc... Ja jestem Dachowcem. Dobrze się czuję nocą, wśród kotów. Najbardziej lubię ciasto czekoladowe.-Powiedziałam zdawkowo. Bo w sumie co mogłam powiedzieć więcej? Sama nie wiedziałam. A jeśli się zapyta... Cóż, niechętnie, ale odpowiem.
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 20:56   

    - W sumie... koty są fajne. No i widzę że nie tylko ja lubię rzeczy z czekoladą. W domu mam jedną całą lodówkę wypełnionym ciastem czekoladowym. Ale nie tylko to trzymam w lodówce... znaczy się w lodówkach, bo mam ich z 4.
    Powiedziała ponownie zjadając 3 cukierka, bo drugiego zjadła kiedy mówiła Brinne.
    - Ja z kolei nie koniecznie przepadam za nocą bo ostatnio ktoś mi o tej porze zwinął kapelusz. Ale to pewnie mało Cię interesuje. Ważne że się znalazł.
    Może niekoniecznie nowo poznana osoba była dość rozmowna, jednak dobre to niż siedzenie samej. Jeść samemu czekoladę to tak jak pić samemu wino – okropne. Jednak każdy może mieć lepszy lub gorszy dzień do rozmowy.
    - Poproszę jeszcze dla mnie jeden kawałek ciasta czekoladowego!
    Powiedziała dość głośna do sprzedawcy, z racji iż cicho w sklepie na razie nie było. Nagle po ladzie zaczął pędzić talerz z zamówieniem, który szybko chwyciła wraz z łyżeczką, po czym zaczęła wcinać powoli ten pyszny wyrób cukierniczy. Ponoć wszystko należy jeść powoli, jednak Caramella nie uznawała za bardzo tej zasady, no chyba że jadła w towarzystwie.
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 21:19   

    Pierwsze pytanie, które pojawiło się w mojej głowie po odpowiedzi Caramelli brzmiało: po co komu 4 lodówki? Cóż, trochę głupie, że akurat nad tym zaczęłam się zastanawiać, ale czasami tak bywa, że myślimy najbardziej nad rzeczami, które nas uderzyły.
    Podczas gdy zastanawiałam się, po co jej cztery lodówki, oraz co w nim chowa, mój umysł pracował tak intensywnie, że nie zwróciłam uwagi na to, że ukradli Carmel kapelusz. Zresztą nawet gdybym to usłyszała, to i tak nie miałoby dla mnie żadnego znaczenia. Dla mnie kapelusz był tylko ozdobą głowy, niczym więcej. Nie przejmowałabym się gdyby mi go ukradli, a tym bardziej kradzieżą cudzego kapelusza.
    Gdy dziewczyna zamówiła ciasto, odwróciłam się do niej. A kiedy zaczęła je jeść, uśmiechnęłam się. Zwyczajnie, trochę jak dziecko, tak przyjaźnie i niewinnie. I szczerze, co najważniejsze.
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 21:29   

    - Bo z racji, że w jednej lodówce mam samo ciasto czekoladowe, to w jednej mam same cukierki, w innym samą czekoladę... no i też mam jedną na kakao oraz w tej samej mam jeszcze lizaki. No i można wliczyć też jeszcze jedną lodówkę podręczną... a może bardziej schowek? otóż - mój kapelusz! Bo on z kolei nie jest zwykłą ozdobą. Kaplusz ten nie ma absolutnie żadnego dna i mogą do niego schować co mi się żywnie podoba w dowolnej ilości.
    Trzeba jakoś kontynuować rozmowę, bo głupio tak nawijać, a zaraz zamilknąć nie mając o czym rozmawiać. Powoli wcinała ciasto. No a po za tym, chyba weźmie jeszcze kilka kawałków na drogę.
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 6 Sierpień 2011, 21:45   

    W sumie była w tym jakaś logika. Słodycze trzeba było gdzieś trzymać, a najlepsze chłodne miejsce to właśnie lodówka. Chociaż dla czekolady nie wiem, czy to był najlepszy pomysł...
    Zastanawiałam się, czy ona nie czyta mi w myślach. Przecież odpowiedziała praktycznie na wszystkie pytania, jakie sobie zadałam! To nie było normalne...
    -Hm. Chyba zamówię sobie jeszcze jeden kawałek.-Pomyślałam na głos, aby zniszczyć tę nieznośną ciszę. Była okropna.

    Sorki że tak krótko, ale muszę już złazić z kompa i brak weny mnie dopadł ;C Obiecuję jutro pisać lepsze posty :3
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 7 Sierpień 2011, 09:02   

    - A słyszałam, że jest jezioro, w którym zamiast wody jest czekolada! Chyba się tam wkrótce wybiorę i zrobię zapasy na kilka dni.
    I to jest to jezioro, gdzie wtedy była wieczorem szukać kapelusza. Jeziorko całkiem duże. Ciekawe skąd się tam w takim razie znalazło tyle czekolady? A może ktoś ją tam wlał? A może to nie jest zwykła czekolada, tylko zaczarowana? Dużo pytań jej się w główce pojawiało dotyczących tego niezwykłego miejsca. W dłoni miała 3 papierki, W jednej chwili przerobiła je na czekoladki, po czym wchłonęła je w swoich szybkim tempie, a następnie ponownie wróciła do konsumowania ciasta. Po chwili to jednak zniknęło, mimo iż Caramella wolno je jadła.
    - No i ja chyba też.
    Powiedziała również na głos, po czym spojrzała na sprzedawcę.
    - Jeszcze dwa kawałki ciasta czekoladowego proszę! Na mój koszt.
    Nagle znowu po tym samym blacie zaczęły zbliżać się do dziewczyn talerze z ciastem czekoladowym. Wzięła oba talerzyki po czym jeden dała Brinne. Co jak co, ale w sumie ma z jakieś 70 czy 80 procent zniżki, więc może spokojnie i cały sklep opróżnić ze słodyczy.
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 7 Sierpień 2011, 11:44   

    Jezioro z czekoladą zamiast wody? Hm. Nie brzmiało to zbyt prawdopodobnie, ale mieszkając od dziewięciu lat 'po drugiej stronie lustra', jak zwykło się nazywać świat 'odmieńców' (tym jakże 'pięknym' mianem nazywali nas ludzie), wiedziałam, że może się tu zdarzyć dosłownie wszystko. Nawet jezioro wypełnione po brzegi czekoladą.
    Zaraz zaraz. Jeśli jest pełne czekolady, to możnaby z niej przecież upiec bardzo dużo ciasta czekoladowego. Tylko, że ja nie umiałam piec. No cóż, trudno, kiedyś i tak musiałabym się nauczyć, więc zacznę od dzisiaj. No nie, może od jutra. Tak. I przy okazji zanotowałam sobie w głowie, żeby poprosić o przepis sprzedawcę. Bo tak dobrego ciasta czekoladowego jeszcze nigdy w życiu nie jadłam.
    Swoją drogą, ciekawe, jak ta czekolada się do tego jeziorka dostała. To było bardzo ciekawe. Czy jeziorko było zaczarowane? A jeśli tak, kto to zrobił? I ciekawe, czy mógłby mnie nauczyć tego czaru, żebym zamieniała w domu wodę na czekoladę? Takie o to pytania pojawiły się w mojej głowie. Jednak z natury leniwa, postanowiłam, że później poszukam na nie odpowiedzi.
    Podczas, gdy tak sobie myślałam, zauważyłam, że trzy papierki w dłoni Caramelli zamieniły się w czekoladki. Byłam trochę zdziwiona, ponieważ nie wiedziałam, jak to zrobiła. Chociaż... Zaczęłam łączyć fakty. Jest kapelusznikiem. A słyszałam, że wśród tej rasy są tacy osobnicy, którzy potrafią zmieniać rzeczy martwe w słodycze. Czy możliwe było, żeby Carmel była jedną z nich? Raczej tak. Więc rozwiązałam zagadkę.
    Przede mną pojawiło się ciasto zamówione przez... Caramellę. Spojrzałam na nią zdziwiona. Dlaczego to zrobiła? Przecież nie musiała. W każdym razie było to miłe.
    -Dziękuję.-Uśmiechnęłam się do dziewczyny. Po chwili jednak dodałam:-Ja Ci oddam pieniądze za to ciasto.-W końcu nie można wykorzystywać innych. Przynajmniej tego mnie nauczono.
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 7 Sierpień 2011, 18:06   

    Nagle zrobiła minę zdziwionej.
    - No coś ty? Nie ma potrzeby! Ja tu tam to płacę tyle co kot napłakał... no wiesz o co chodzi.
    Powiedziała, po czym zaczęła zjadać ciasto. Po chwili jednak wpadł jej do głowy wręcz genialny pomysł.
    - A w sumie, możemy później wpaść do mnie. Będziemy mogły zjeść ciasto czekoladowe w trochę cichszym miejscu, a po za tym, wiedziałabyś gdzie mieszkam.
    Ludzi przychodziło coraz to więcej, a Carmel spojrzała na wielki, cukierkowy zegar umieszczony n całym suficie. kto do góry nie zerka, to i pewnie go nie zauważył. Rekord. 10 minut, a sklep jest pełny. Tylko współczuć sprzedawcy. Tyle ludzi do obsłużenia. No ale trudno. Mógł tak świetnego sklepu nie robić.
    - Kupie sobie taki sam zegar do domu...
    Powiedziała nadal gapiąc się na kolorowe wskazówki. Tylko może by trzeba było przerabiać sufi żeby się zmieścił, bo ten jest w kształcie kolebkowatym, a tutaj powała jest prosta jak tafla lodu.
    - A tak przy okazji... lubisz herbatę?
    Wyskoczyła z pytaniem jak filip z konopi. Bo w sumie co ma zegar do herbaty? No niby nic, ale za to jej miejsce zamieszkania ma do tego dużo. A jeśli już będzie miała zaszczyt gościć w swoim domu nową znajomą, to spokojnie kilka worków herbaty może jej załatwić, bo jak wiadomo, torebki z herbatą, tak jak i maliny, rosną na krzakach. To nawet nawet dzieci wiedzą.
    Brenna
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 7 Sierpień 2011, 19:25   

    Jakby coś, to zmieniam na narrację w 3 os. xD
    Widząc zdziwioną minę Carmel, Brenna pomyślała, że muszą wyglądać dość zabawnie. W końcu jej zdziwiona mina nie zeszła jeszcze z twarzy, a dołączyła z taką samą miną Caramella. Dla obcego musiało wyglądać to dość... Oryginalnie. Albo nawet śmiesznie. Dlatego też Brit parsknęła śmiechem.
    I trochę głupio wyszło, bo akurat wtedy Carmel zaprosiła Brinne do siebie do domu. Toteż Brenna zaczęła zaraz układać w głowie przeprosiny. Ale chyba nie było to potrzebne, bo jej towarzyszka zaczęła patrzeć w górę, z zamyśloną miną. Kiedy podążyła wzrokiem za nią ujrzała... Zegar. Nie byłoby nic dziwnego w samym zegarze, tylko że był on zrobiony z cukierków. Z daleka wyglądało, jakby wiele cukierków i słodyczy różnego rodzaju przyklejono jakoś w kształcie lizaka do sufitu. Wskazówki były jednokolorowe, czym wyróżniały się z całego zegara.
    Brenna nie zdziwiła się, gdy Caramella oświadczyła, że też sobie taki zegar kupi. Skoro uwielbiała ona cukierki i miała aż cztery lodówki na czekoladę, kakao, lizaki i inne słodycze, chęć zakupu cukierkowego zegara nie wydała się zbyt dziwna. Mimo wszystko jednak Brenna była ciekawa tego, jak wygląda dom Kapelusznika. Szczególnie przedstawicielki tej rasy, która siedziała przed nią. Czy wszędzie walają się kapelusze? A może nie, zamiast tego są cukierki? Czy cztery lodówki są oblepione cukierkami? Czy może są zrobione z czekolady? A dom, czy jest on zbudowany ze słodyczy? Czy może tylko zamiast zewnętrznej ozdoby na murach są przyklejone cukierki? Żeby odpowiedzieć na te pytania, Brenna musiałaby odwiedzić Carmel. I dlatego też postanowiła, że to właśnie zrobi.
    -Hm. Herbata... Nie przepadam, ale w sumie mogę od czasu do czasu wypić filiżankę.-Odpowiedziała na ostatnie pytanie towarzyszki.
    Nie lubiła herbaty, bo w sumie rzadko ją piła. Wychowując się jako kot, nie wiedziała co to jest. A jako Dachowiec... W sumie, wszystkim naokoło było szczerze obojętnie co, z kim i kiedy robiła. Więc nigdy nie piła herbaty.
    Caramella
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 7 Sierpień 2011, 19:50   

    Na raz zjadła całe ciacho, po czym ponownie spojrzała na dziewczynę.
    - Bo jak coś, to mam mnóstwo torebek z herbatą. Miętowe, owoce leśne... no, w sumie sama zobaczysz!
    Wstała ze swojego miejsca, po czym chwyciła wielką kulę z landrynkami. Nawet tego nie zauważyła. Może to jakiś odruch? A kto wie.
    - No to jak, idziemy?
    Warto zapytać, gdyż na razie Carmel usłyszała tylko część poświęconej herbacie. Zaczęła Chodzić na raz w kółko, jakby miała na raz za dużo energii, a trzeba by było ją jakoś spożytkować. Jednak nie było to jakoś nic dziwnego, a przynajmniej dla niej. Każdy ma prawo żeby sobie chodzić w kółko - nawet na rękach, głowie a jak ktoś umie to i na rzęsach. Nagle przystanęła, na ladzie położyła trochę kasy za landrynki, a głownie przez to, że zobaczyła nagle że je trzyma, a następnie znowu zaczęła krążyć. No i nawet można by powiedzieć, że jest to dobra zabawa.
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Po drugiej stronie krzywego zwierciadła... Strona Główna
    Odpowiedz do tematu
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Możesz ściągać załączniki na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  



    Copyrights © by Spectrofobia Team
    Wygląd projektu Oleandra. Bardzo dziękujemy Noritoshiemu za pomoc przy kodowaniu.

    Forum chronione jest prawami autorskimi!
    Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    Template AdInfinitum
    Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 9