• Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
  • Wstrząsy naruszyły spokój Morza Łez!
    Odczuwalne są na całym jego obszarze, a także na Herbacianych Łąkach i w Malinowym Lesie.
  • Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
  • Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Trwające:
  • Skarb Pompei
  • Zmrożone Serce


    Zapisy:
  • Chwilowo brak

    Zawieszone:
  • Brak
  • Drodzy użytkownicy, oficjalnie przenieśliśmy się na nowy serwer!

    SPECTROFOBIA.FORUMPOLISH.COM

    Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.

    Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!

    W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.

    Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.

    Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).

    ***

    Drodzy użytkownicy z multikontami!
    Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park
    .
    Marionetki – otwarte
    Kapelusznicy – otwarte
    Cienie – otwarte
    Upiorna Arystokracja – otwarte
    Lunatycy – otwarte
    Ludzie – otwarte
    Opętańcy – otwarte
    Marionetkarze – otwarte
    Dachowcy – otwarte
    Cyrkowcy – otwarte
    Baśniopisarze – otwarte
    Szklani Ludzie – otwarte
    Strachy – otwarte
    Senne Zjawy – otwarte
    Postaci Specjalne – otwarte

    Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.



    » Archiwum X » Karty Postaci » Śpioch
    Poprzedni temat :: Następny temat
    Autor Wiadomość
    Śpioch
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 16 Lipiec 2017, 18:09   Śpioch

    Imię: Jo
    Nazwisko: Steeler
    Pseudonim: Ironman, Śpioch
    Wiek: 30
    Rasa: Człowiek
    Ranga: Żołnierz MORII
    Miejsce zamieszkania: Jednostka wojskowa przy Szkarłatnej Bramie po stronie Świata Ludzi.

    Moce: -brak-
    Umiejętności:
    Strzelectwo: Umiejętność zapewniona przez rangę żołnierza. Steeler jest żołnierzem z wykształcenia. Z karabinem maszynowym w dłoni czuje się o wiele pewniej niż bez niego. Teraz, gdy młodzieniec wybudził się z dewastującej śpiączki, oręż jest jego najlepszym przyjacielem. Po wielu godzinach spędzonych na strzelnicy, Jo nie tylko odzyskał swoje dawne umiejętności, a nawet stał się o wiele celniejszy od jego towarzyszy.
    Kondycja: Mężczyzna codziennie poświęca nieco czasu na zadbanie o własną formę. Średnio pół godziny dziennie spędza na bieganiu. Do tego czasu należy dodać wojskowe ćwiczenia, które członkowie organizacji wykonują codziennie rano. To jest jeden z powodów, dla których jego powrót do fizycznego zdrowia przebiegł bez żadnych problemów. Chociaż żołnierz wciąż nie wrócił jeszcze do pełni sił, wciąż jest lepszym biegaczem na krótkie i średniokrótkie dystanse od innych ludzi z jednostki. Steeler po prostu musi bardziej wytężyć mięśnie od innych, by zaczął tracić dech.
    Walka Bronią Improwizowaną: Szkoła wojskowa uczy nie tylko strzelectwa, ale i sztuk walki. Jeszcze dziesięć dobrych lat wstecz Ironman brał udział w sportach walki, gdzie bił się na dłonie i nogi. Podczas misji na niefortunnym terenie pięści nie wystarczały. Kiedy brakowało amunicji, lub karabin postanowił się zaciąć, czasem trzeba było użyć przestarzałych metod samoobrony i uderzyć agresora kolbą, czy przedmiotem znalezionym na ziemi. Jo zyskał swój przydomek właśnie przez swą niebywałą umiejętność obicia przeciwnika mając do dyspozycji tylko przedmioty znajdujące się w pobliżu.
    Skok Adrenaliny: Kiedy robi się gorąco, Steeler jest w swoim żywiole. Nie raz zdarzało się, że żołnierz nie zwracał najmniejszej uwagi na stan swojego magazynka i po wystrzelaniu całej amunicji rzucał się do boju wyposażony w bagnet. Jego czas reakcji, siła i prędkość podczas szału są niezwykle zawyżone, co potęgują tylko narkotyki, którymi od jakiegoś czasu odurza się mężczyzna. Często jednak, gdy ów szał minie, mężczyzna jest wycieńczony, a jego odporność na substancje, które zażywa spada, przez co potrafi wpaść w katatonię. Zdarzało się, że po samej potyczce, gdy emocje opadły, on rzucał się na ziemię pod wpływem ataku torsji. Wzrost sprawności bojowej jest chwilowy. Umiejętność trwa 2 posty, po niej następują 4 posty przerwy.
    Szaleństwo: Umysł żołnierza jest tak zniszczony, że bardzo trudno na niego wpłynąć. Jego myśli są szczątkowe, chaotyczne, a on sam działa przede wszystkim pod wpływem impulsu. Sprawia to, że jakikolwiek wpływ na jego mentalność jest o wiele trudniejszym zadaniem, niż mogłoby się to na początku wydawać. Osoba odczytująca jego myśli dostaje chaotyczne, niepowiązane ze sobą informacje, z których ciężko wysnuć jakikolwiek logiczny sens. Podobnie jest z próbami wpłynięcia na jego emocje - efekt będzie bardzo nieprzewidywalny, choć zdecydowanie zauważalny.
    Wyostrzone Zmysły: Jo jest niezwykle spostrzegawczy i zauważa o wiele więcej od innych ludzi. Widzi też o wiele lepiej w ciemności niż dawniej. Jego wzrok i słuch wyostrzyły się mocno po wybudzeniu, a on sam stał się niezwykle czuły na wszystko, co odbiega od norm. Jest to bardzo często potęgowane przez narkotyzację, której się poddaje.

    Charakter:
    "Steeler jest pojebany. Ale jest dobrym żołnierzem."
    Steeler od najmłodszych lat chciał zostać żołnierzem. Był niezwykle utalentowanym uczniem, którzy przodował zarówno w nauce jak i w sportach. Starsi wróżyli mu niezwykle jasną przyszłość, rówieśnicy mu zazdrościli. Był radosny, silny, przyjacielski. Nawet już jako Zwiadowca był jednym z lepszych kompanów, jakich można spotkać na wojnie. Optymistyczny, świetnie wytrenowany i gotowy umrzeć za swoich towarzyszy. Już wtedy co prawda wykazywał się odwagą tak wielką, że graniczyła z głupotą i bardzo często tę granicę przekraczała. Wszystko zmieniło się jednak, gdy podczas walki został postrzelony przez własny oddział właśnie z powodu własnej brawury. Na domiar złego, zaraz po tym jak trzy pociski przebiły mu plecy, dzika bestia uderzyła go w głowę swym łapskiem. Mężczyzna stracił przytomność, by obudzić się cztery lata później w szpitalu wojskowym.

    Częste wizyty człowieka w Krainie Luster potrafią wpłynąć na jego światopogląd. Częste wizyty Krainy Luster w człowieku potrafią go zniszczyć. Tak stało się z Jo Steelerem, którego stale nawiedzały Cienie, z dnia na dzień wysysając z niego człowieczeństwo. Rysowały przed nim makabryczne wizje tego, co on sam miał uczynić, zrozpaczone rodziny zabitych przez niego ludzi i nieludzi. Ukazywały przed nim sylwetki humanoidalnych istot, które miały po niego w końcu przyjść i ukarać za to, co uczynił światu. Kiedy już żołnierz został wybudzony ze śpiączki, zmienił się nie do poznania. Cztery lata niezwykle realistycznych i makabrycznych koszmarów, z których nie mógł się wybudzić zdruzgotały całkowicie jego osbowosć. Znienawidził wszystko, co pochodzi z Krainy Luster. Pomimo niestabliności psychicznej został dopuszczony do służby na specjalnych warunkach. Jego przełożeni pamiętali go bowiem jako dobrego żołnierza, który co do joty wykonywał każdy rozkaz. Jest to jedyna cecha, która pozostała w nim po koszmarach śpiączki. Rehabilitacja pozwoliła mu na odzyskanie sprawności fizycznej. Nie potrafił jednak spojrzeć w swoją twarz. Każde lustro, w które spojrzał napawało go wstrętem i gniewem. Zdarzało się, że wybuchał ponurym śmiechem, gdy tylko ktoś wspominał o bliskich, czy uczuciach. Siłą rzeczy trzymał się nieco na uboczu. Podczas wykonywania danych mu zadań, jego choroba zdawała się zanikać. Czuł wtedy ulgę od poczucia winy stale go zżerającego.
    Najbardziej na świecie mężczyzna boi się, że ktoś będzie przeżywał takie cierpienia jak on. Uczyni wszystko, by tego uniknąć. Jest zdania, że nawet śmierć jest lepsza od losu, który go spotkał. Oprócz tego żołnierz boi się zasnąć. Do niezaśnięcia używa dużej ilości napojów energezytujących, kawy, herbaty oraz narkotyków. Po kilku nieprzespanych nocach często miewa delikatne zwidy i robi się wtedy nadczuły na wszelkie niebezpieczeństwo, co rusz spoglądając na boki, by się upewnić, że "Oni" znów go nie nawiedzają. Często też sprawdza, czy na pewno znów nie jest we śnie, przez to zdarza mu się mieć świadome sny.

    Wygląd zewnętrzny:
    "Byłem raz z nim na misji. Nigdy więcej."
    Jo Steeler nie jest osobą, którą chciałoby się ujrzeć w ciemnej uliczce. W jasnej zresztą też. Przystrzyżony i ogolony jest przez samego siebie i tylko na wyczucie, przez co bardzo często można zauważyć na jego twarzy pozostawione włosy. Zaniedbana twarz jest jednak tylko niewielkim dodatkiem do okropnej aparycji żołnierza. Podobnie jak świdrujący wzrok, którym obdarza każdego, kto na niego spojrzy. Błękitne oczy są bardzo często szeroko otwarte, obserwując całe otoczenie wokół. Zdarza się, że ciałem mężczyzny wstrząsają drgawki. Potrafi czasem do siebie mamrotać i wybuchnąć ponurym, szaleńczym śmiechem w bardzo niespodziewanym momencie. Gdy się odzywa, często mówi od rzeczy i wspomina o "Onych", których pokazywały mu Cienie w snach. Jednak rozkazy zawsze wypełnia co do joty i nie odzywa się wtedy, gdy wie, że nie powinien. Żołnierska musztra sprawia, że są chwile, gdy sprawia wrażenie ideału żołnierza. Co tylko potęguje niepokojącą aurę, którą mężczyzna wobec siebie roztacza.
    Jeśli chodzi o ciało Steelera, ono także ma na sobie znamiona tego, co przeżył. Przez cztery lata był żywiony tylko i wyłącznie kroplówką, przez co jego ciało znacznie osłabło i dopiero wraca do dawnej formy. Jest przez to nieco wychudzony i nieco słabszy niż dawniej, co z resztą i tak nadrabia ferworem. Z powodu braku tkanki tłuszczowej, niewielkie mięśnie widoczne są bardzo dobrze na jego ciele. Na nadgarstkach i po wewnętrznych stronach łokcia znajdują się ślady po igłach, którymi nakłuwali go najpierw lekarze, a następnie on sam, by zaopatrzyć organizm w morfinę. Na plecach zaś, na prawej łopatce, znajdują się trzy blizny po ranach postrzałowych. Na ciele nie ma żadnych tatuaży. Wysoki jest na sto osiemdziesiąt cztery centymetry, ale waży zaledwie siedemdziesiąt kilogramów. Wszelkie owłosienie jest koloru ciemnobrązowego, jednak nie widać tego zbytnio z powodu fryzury tak krótkiej, jak pozwala mu na to maszynka.

    Historia:
    Dzieciństwo i lata młodzieńcze Steelera nie mają w sobie zbyt wiele treści, o której możnaby opowiadać. Jego ojciec był bezrobotnym inwalidą, a matka pielęgniarką. Od najmłodszych lat wykazywał się niespotykanym talentem do wszystkiego - Jako pierwszy z grupy przedszkolnej nauczył się czytać, pisać, podczas zajęć fizycznych był tym, którego zawsze pierwszego wybierali do drużyny. Nauczyciele zabierali go na konkursy, a rodzice cieszyli się z pieniędzy zapewnionych im przez stypendia naukowe jedynaka. Chłopak wychowywał się na niezbyt bogatej dzielnicy, w której nietrudno było skończyć dzień z nieco mniej pełnym uzębieniem niż się go zaczynało. Na osiedlu niezbyt się wyróżniał, unikał się miejscowych szajek, które też nie widziały żadnego powodu, by zatrzymać go przy przechodzeniu. Przez kolejne lata szkoły był coraz bardziej popularną osobą, na półce w pokoju miał coraz więcej pucharów, a gdy skończył piętnaście lat osiedlowi huligani nie tylko nie mieli żadnych podstaw, by z nim zadzierać, ale także zwyczajnie im się to nie opłacało. Gdy Steeler zaczął dorastać zaczął trenować sztuki walki, co w połączeniu z jego nielichą posturą uczniło z niego osobę, której raczej nie chciałoby się spróbować obrabować. Pomagał temu fakt, że młodzieniec nosił ze sobą nóż.
    Po ukończeniu szkoły wojskowej mężczyzna trafił prosto do Morii, gdzie po przejściu odpowiednich szkoleń został Zwiadowcą. Tutaj jego kariera była o wiele mniej wyróżniająca się na tle innych niż dawniej, bowiem w Morii nikt nie organizował konkursów z fizyki, czy matematyki. Wesoły żołnierz wykonywał po prostu swoją robotę i wykonywał ją dobrze, popisując się czasem brawurą zahaczającą o głupotę. Właśnie owa brawura była przyczyną jego przyszłego opłakanego stanu. Steeler podczas jednych ze swych popisowych akcji zwanej "Przypierdolić siekierą szarżującemu Peste" nie usunął się z drogi szarżującej bestii, przez co został potrącony. O ile udało mu się resztkami sił użyć mocy Krzyża i wydostać się z Krainy Luster, o tyle utrata krwi spowodowana złamaniem otwartej kości udowej szybko odebrała mu przytomność. Mężczyzna popadł w śpiączkę, która trwała całe cztery lata. Podczas tego czasu był często nawiedzany przez Cienie, które pożerały wszelkie jego pozytywne sny, pozostawiając mu tylko koszmary ukazujące jego samego jako bestię i mordercę. Gdy wybudził się, widać było że stał się zupełnie innym człowiekiem. Po rehabilitacji udało mu się znów dołączyć do Morii, gdzie został wcielony w szeregi zwykłych żołnierzy.

    Dodatkowe info:
    Stawiam przede wszystkim na rozgrywkę Gracz(Ewentualnie Gracze)-Mistrz Gry. W starym, dobrym stylu.
    Mężczyzna jest uzależniony od amfetaminy. Morfinę zaś spożywa sporadycznie. Oficjalnie nikt z organizacji nie ma o tym pojęcia, a nieoficjalnie krążą o tym plotki. Wie o tym także Zwiadowca McAlistar, dawny przyjaciel mężczyzny.

    Sny, które mężczyzna śni mają bardzo bezpośrednie przełożenie na jego charakter. Właściwie to one ukształtowały aktualną osobowość żołnierza. Pełnią więc w jego życiu dość ważną funkcję. Wciąż nie wierzy w to, że się przebudził, a życie traktuje jak kolejną część koszmaru, który zgotowali dla niego wymyśleni przez niego "Oni". Sny więc traktuje z taką samą powagą i niezależnie od tego, czy będzie je pamiętał czy nie, będą miały bezpośredni wpływ na jego samopoczucie i zachowanie po przebudzeniu.
    Sam przebieg jego koszmarów jest bardzo podobny i rzadko zdarza się, by przebiegały inaczej. Po pierwsze wszędzie są lustra ukazujące jego zniszczony, odczłowieczony wizerunek upiora w żołnierskim mundurze, który składa się tylko z czegoś, co przypomina tkankę kostną w mocnym przybliżeniu. W kątach zaś tam, gdzie nie może ujrzeć swojego oblicza widzi ruszające się sylwetki i tańczące cienie, które mają go wyśmiewać i drwić z jego tragedii. Według mężczyzny to właśnie te istoty są odpowiedzialne za jego szalenstwo, choć tak na prawdę są wytworem jego umęczonego umysłu. Bardzo rzadko zdarza się, że owi "Oni" ukażą się mu we śnie, ale nigdy takich snów nie pamięta. Wtedy śni najgorsze koszmary, a jego szaleństwo jest najbardziej widoczne następnego dnia. Są to wysokie postaci o karykaturalnie chudych proporcjach. Zbudowane są z cienia, na którego skórze są napisane na złoto oskarżenia skierowane do żołnierza. Przypominają mu wtedy dosadnie o jego wymyślonych winach i pogłębiają paranoję.
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 17 Lipiec 2017, 12:54   

    Witam witam witam, szeregowy. Proszę baczność, przechodzimy do analizy.

    Awatar:
    Zwykle w ocenie KP nie biorę tego pod uwagę, ale awatar powinien odwzorowywać postać choćby w pobieżnym stopniu. Uwielbiam prace Beksińskiego i nie chcę, abyś się jej pozbywał, dlatego sugeruję ci, aby widoczna na obrazku postać była personifikacją jaźni Jo'ego podczas snu. Jeśli podoba ci się taki pomysł, opisz to w wyglądzie.

    Uwagi Ogólne:
    W KP przydałby się link do Historii, poza tym nie zauważyłem za bardzo błędów gramatycznych i ortograficznych, za to często zdarzają się powtórzenia.

    Umiejętności:
    Zwiad
    : Będziesz musiał się ograniczyć - możesz być albo szybki, albo cichy, nie oba na raz. Na forum nigdy nie przechodzi kilka umiejętności w ramach jednej

    Skok adrenaliny
    : Powtórzenie na "nie zwracał uwagi". A ponadto przydałoby się uściślić jakie to substancje, kiedy je zażywa, czy MORIA o tym wie. Czas trwania Skoku adrenaliny ograniczam do dwóch postów, po tym 4 posty przerwy.

    Psychopatia: I tutaj mam osobiście problem. Jest to umiejętność, jednak specyfiką podchodzi ona pod moc Blokady Umysłu, jest nawet potężniejsza, gdyż nie wymaga aktywacji. Mojemu Charlesowi również nieźle huczy we łbie, zdarzało mi się to opisywać, jednak nie wpływa to na jego ochronę przed hipnozą, kontrolą emocji czy czytaniem myśli. Nie wiem, czy nie będziesz jej nadużywać, dlatego boję się jej zatwierdzić.
    PS: Umiejętność ta ma specyfikę raczej manii, ADHD lub, w pewnym stopniu, socjopatii. Psychopaci z założenia mają w głowie nieludzki spokój i ład. Sugeruję zmianę nazwy.

    Charakter

    Trochę to dziwne, że wydarzenia kluczowe dla historii postaci zostały poruszone w Charakterze. Przy czym kluczowa dla fabuły tego jegomościa śpiączka i nawiedzanie przez Cienie zostały przedstawione błędnie. Cienie usuwają sny i mogą się między nimi poruszać, jednak mało który jest w stanie je modyfikować - taką moc posiadają prędzej Zjawy, a i tak nie wszystkie. Po drugie, to trochę sugeruje, że naprawdę spora banda Cieni robiła mu sobie imprezy w głowie dzień w dzień, przez bite cztery lata, co wydaje mi się być możliwe, lecz bardzo mało prawdopodobne. Czy zamierzasz poprowadzić Retrospekcję z naszymi forumowymi Cieniami z tego czasu, czy też są to postaci stworzone przez ciebie?

    Wygląd


    Brakuje mi koloru włosów. Poza tym - ładny opis.

    Historia

    Cytat:
    (...)popularnej kreskówki wydanej przez Git Produkcję.

    Nie mam pojęcia o jaką kreskówkę chodzi i nie wiem, którzy gracze będą o tym wiedzieć.
    Cytat:
    McAlistar podbiegł do nieprzytomnego i wyteleportował z tego cholernego wymiaru.

    Chodzi ci o moc Krzyża MORII? Działa on tylko na jedną osobę, posiadającego krzyż i nie widzę, w jaki sposób McAlistar mógł mu pomóc.
    Cytat:
    Messanguru

    Gratuluje kreatywności w odmianie, ale lepiej brzmiałoby "w aplikacji Messenger".

    Karta postaci
    DO POPRAWY
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
    Śpioch
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 18 Lipiec 2017, 13:40   

    Dziękuję Pan Charles. Lubię, gdy sprawdzający przykładają się do swojej roboty. Jako, że jestem nowy wobec uniwersum, prosiłbym o odpowiedzenie na parę pytań i rozjaśnienie wątpliwości, bym mógł mieć pewność, że idę w dobrym kierunku.

    Po pierwsze: Przeredagowanie historii postaci zostawię sobie na sam koniec, gdy już wyjaśnię wszystkie wątpliwości, które mogłyby mnie wprowadzić w błąd. Tak będzie najbezpieczniej i najlżej.

    Avatar:
    Także o tym pomyślałem. Czy powinienem zaznaczyć to w wyglądzie wraz z nieco szerszym opisem tego, jak siebie widzi w snach? Jego sny mogłyby być dość istotną częścią fabuły.

    Psychopatia:
    Ta umiejętność przed całkowitą kontrolą umysłu nie powinna chronić jakkolwiek. Steeler, jako człowiek o wypaczonej uczuciowości może zupełnie inaczej reagować na bodźce, które innych ludzi czynią szcześliwymi, smutnymi, czy wściekłymi. Co do zaś zmiany efektu mocy wpływających na emocje zastanawiałem się poważnie albo nad rozpisaniem listy możliwych reakcji i starymi dobrymi rzutami kośćmi, lub by to szanowny Mistrz Gry decydował o efekcie. Też nie chciałbym, by moja postać stała się przesadnie potężna. Nazwa została zmieniona.

    Charakter:
    W charakterze jest całkiem sporo o kluczowych wydarzeniach, dlatego, że te wydarzenia ukształtowały jego charakter. Postaram się przeredagować wraz z historią, kładąc większy nacisk na opis samej osobowości, a nieco mniejszy na objaśnienie dlaczego cechy są właśnie takie, a nie inne.

    Historia oraz Cienie:

    Tutaj właśnie wyleję nieco pytań i wyjaśnię skąd się wzięły niektóre rzeczy. Bardzo możliwym jest, że historia będzie potrzebowała gruntownych zmian, czy nawet napisania jej od początku. Dlatego jej nie poprawiam teraz, a zajmę się tym, gdy dojdziemy do porozumienia.

    Zacznę od Krzyża. W jaki sposób przedmiot jest aktywowany? Czy nie byłoby możliwe aktywowanie krzyża innego Zwiadowcy, gdy ten jest nieprzytomny, by przenieść go do innego świata? Gdy Steeler był zwiadowcą, miał przecież własny Krzyż, którym mógł zostać przeniesiony w bezpieczne miejsce.

    Messanguru - Chciałem uniknąć użycia nazwy produktu. Następnym razem napiszę po prostu "Messanger".

    Postać przebywająca w śpiączce wydaje mi się być bardzo dobrą pożywką dla Cieni, które przecież pożywiają się na śniących. Myślałem nad użyciem grupy Cieni NPC, które używałyby go jako jadłodajni, lub chciały go po prostu wyniszczyć. Żeby stał się niebezpieczny dla ludzi. Mogło to by być coraz bardziej popularne zjawisko - Ludzie ze śpiączki budzą się szaleńcami z powodu szajki istot nienawidzących ludzi z całego serca. Pomimo tego, że żołnierz swą agresję przelewa przede wszystkim na istoty z Krainy Luster, mógłby przecież zechcieć "ocalić" swoich towarzyszy od okropieństw, które go spotkały. Jeśli zaś opcja z bandą pożeraczy snów jest mało prawdopodobna, postaram się znaleźć coś innego.

    W historii znajdzie się także wzmianka o nałogach. Oficjalnie nikt nie wie o tym, że mężczyzna przywyknął do noszenia przy sobie strzykawki z morfiną i nieco amfetaminy, jednak zarówno bezpośredni przełożony wraz z oddziałem są świadomi, że żołnierz zadania wypełnia pod wpływem wspomagaczy.

    To chyba wszystko.
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 18 Lipiec 2017, 15:41   

    Awatar:
    Tak tak, zrób to, tylko nie rozpisuj się zbytnio.

    Szaleństwo: Akurat Spectrofobia zawsze była forum mocno nastawionym na storytelling, z mechaniką ograniczoną do minimum, ale rzuty kością to też jakieś rozwiązanie. Na razie jednak zaufam ci i pozwolę mieć tą umiejętność. Jeśli któryś z MG czy Modów stwierdzi, że pozwalasz sobie z tą umiejętnością na zbyt wiele, wprowadzi się konkretne ograniczenia.

    Istnieje specjalny temat wyjaśniający wiele cech Cieni, Zjaw i Strachów o tutaj:
    http://spectrofobia.cba.pl/viewtopic.php?t=2223
    Zwróciłbym ci uwagę na ustęp o pustce w głowie. Owszem, utrata myśli może zniszczyć psychikę. Zastanawiam się, jak jego umysł mógłby przechodzić z pustki do pustki, gdyż jest to problematyczna kwestia. Tak czy inaczej, torturowanie poprzez wywoływanie koszmarów nie przejdzie, ale torturowanie przez zatracanie siebie, tracenie myśli, uczuć i zmysłów będzie możliwe.
    Inną opcją mogłoby być aby Cienie zjadały tylko miłe i szczęśliwe sny, zostawiając go z koszmarami i ewentualnie biernie obserwując, jak się męczy.

    Co do krzyża, wystarczy wspomnieć, że go ocucili, na wystarczającą chwilę, aby mógł użyć Krzyża, albo użył Krzyża na chwilę przed utratą świadomości.
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 26 Lipiec 2017, 11:37   

    Okej, wszystko wyjaśnione, jest ładnie

    Pragnę powitać wojskowego socjopatę po drugiej stronie Krzywego Zwierciadła! (tylko nie pomordujcie wszystkich od razu, żołnierzu!)

    AKCEPT
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Po drugiej stronie krzywego zwierciadła... Strona Główna
    Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Możesz ściągać załączniki na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  



    Copyrights © by Spectrofobia Team
    Wygląd projektu Oleandra. Bardzo dziękujemy Noritoshiemu za pomoc przy kodowaniu.

    Forum chronione jest prawami autorskimi!
    Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    Template AdInfinitum
    Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 10