[Astra]

Prezencik ukazujący mniej znany talent jej wuja.

Imię: Alissa
Nazwisko: Astra
Pseudonim: Erminea
Wiek: ma 25, ale wygląda na 16
Rasa: Kapelusznik
Ranga: Parasolnik
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster


Moce:
φ Latający parasol – jednorazowo potrafi przelecieć do 1500 metrów. Ponowne użycie mocy wymaga 3 postów odpoczynku

φ Magiczne tabliczki – Alissa jest w stanie natychmiastowo stworzyć tabliczki z tekstem lub innymi znakami. Są materialne, a uderzenie nimi boli porównywalnie do uderzenia zwiniętym czasopismem. Równie szybko jest je w stanie zniknąć, a pozostawione same sobie zawsze same znikają jak nikt nie patrzy.

φ Riposta – może odbić pocisk lub inny fizyczny (także magiczny) atak dystansowy i skierować go w przeciwnika jednakże w związku ze stratą energii kinetycznej odbity atak zadaje jedynie od połowy do trzech czwartych bazowych obrażeń. Pozwalała na sparowanie dowolnego ataku w zwarciu, ale już bez odbicia. [1 post działania, 3 posty przerwy]

Umiejętności:
Δ Szermierka – uznała, że jakoś będzie musiała sobie poradzić z nieprzyjemnymi osobnikami, a jej wuj był doskonałym szermierzem i znał kilku bardzo dobrych o innych stylach. Jej bronią preferowaną jest rapier.

Δ Akrobatyka – lub by być bardziej precyzyjnym mieszanka acro dance i elementów wolnych ćwiczeń gimnastyki sportowej. Na dobrą sprawę wszystkie ruchy polegają na równowadze, gibkości ciała, umiejętności sterowania własnym pędem i siły ciała jako całości.

Δ Zielarstwo – szeroka znajomość roślin i ich właściwości. Wliczają się w to rośliny jadalne, aromatyczne (dobre jako przyprawy), o właściwościach leczniczych i trujących (co w większości wypadków oznacza te same, ale w różnej dawce i formie obróbki) oraz w mniejszym stopniu roślin, które mają inne zastosowania praktyczne jak: barwniki, rośliny włókniste nadające się do wyrobów sznurów lub tkanin, łatwopalne, nadzwyczaj wytrzymałe lub elastyczne.


Charakter:
Wydaje się z początku małomówna. W sumie ciężko by było by niemowa była gadatliwa, ale sobie radzi. Potrafi prowadzić rozmowę o ile ktoś potrafi czytać. Najczęściej jednak daje żartobliwe komentarze. Amoralistka absolutna – odrzuca samą możliwość istnienia norm etycznych. Nie widzi nic złego (ani dobrego) w zabijaniu i innym łamaniu ludzkich praw. Podobnie z pomocą i szacunkiem. Dobro i zło to dla niej pojęcia abstrakcyjne używane przez innych – co często wykorzystuje na swoją korzyść. Nie oznacza to jednak, że lata i morduje ludzi na prawo i lewo. Takie zachowanie byłoby nielogiczne i nieopłacalne, a Alissa zawsze wybierze optymalną metodę. Nieistotne czy będzie to prośba, groźba, szantaż czy zabójstwo.
Straszna hedonistka (w wydaniu cyrenejskim) – nie wiadomo kiedy się zginie to co sobie żałować? Umiaru tylko tyle by nie stracić formy. Nienawidzi jak inni traktują ją protekcjonalnie. Ma wysokie mniemanie o sobie. Kocha książki. Ogółem ma słabość do słowa pisanego – ostatecznie to główna forma jej komunikacji.
Doskonała kontrola nad mimiką i gestami, one pełnią też ważną rolę w komunikowaniu się, a nie zawsze można coś napisać.


Wygląd zewnętrzny:
Drobna i piękna jak obrazek. Wściekle rude włosy. Piękne, duże, migdałowe oczy - lewe niebieskie, a prawe zielone. Delikatne rysy twarzy. Blada cera - typowa dla ognistowłosych osób. Smukła, niemal filigranowa sylwetka, ale też wyraźnie wysportowana. Porusza się z gracją tancerza lub kota.

Jeśli chodzi o ubiór to nie ma jakiegoś jednego preferowanego stylu. Ubiera się raczej w zależności od okazji kładąc nacisk jedynie na to by jej ubrania były dobrej jakości i przyzwoicie się komponowały. Podobnie jest z kolorystyką jej odzieży, ale raczej unika bardzo jaskrawych kolorów i ich dziwnych połączeń. Nie lubi wyglądać jak błazen.



Historia

Dodatkowe informacje
Parasol nazywa się Agares.

Ekstremalne streszczenie historii:
W zamożnej rodzinie w Krainie Luster urodziła się dziewczynka. Zupełnie zdrowa poza faktem bycia niemową.
Rosła i rozwijała się spokojnie i raczej szczęśliwie.
Jednak nic nie trwa wiecznie, a jej szczęśliwe dzieciństwo skończyło się wraz z zamordowaniem jej rodziców.
To tragiczne wydarzenie mocno się na niej odbiło. Po wyjściu z odrętwienia wymusiła na wuju naukę walki, bo postanowiła się zemścić.
Po latach pracy potrafiła już walczyć doskonale i była gotowa w końcu się zemścić. Jednak sprawca tego tragicznego epizodu jej życia wciąż pozostawał nieznany.
Dalsze jej losy skrywa tajemnica jaką jest przyszłość.

[Anomander]

Odnośnie parasolnika.
Zanim zaczniemy poprawę kary to mam jedno zasadnicze pytanie:
Czy zanim zrobiłeś parasolnika skontaktowałeś się ze Svart albo kimś z administracji?


Moce:

Latający parasol – Powiedz mi co proponujesz, na jaką odległość chciałbyś latać?

Riposta – Na tę moc nie mogę się zgodzić w takiej formie jak ją przedstawiłeś. Postać może odbić dowolny atak fizyczny, ale nie wraca on do napastnika. Może odbijać z palcem w nosie ataki mistrzów miecza, ale nie będą oni ranić się sami. Postać może odbić nawet kulę z karabinu pod warunkiem, że widzi skąd padł strzał. Niestety ognia automatycznego nie jest w stanie parować. Niemniej noże, siekiery, shurikeny, butelki a nawet umywalki, kowadła, skarpety tydzień noszone czy stare trampki nie stanowią problemu. Problem w tym, że taka moc strasznie męczy zatem proponuję by działała ona 2 posty a wymagała 4 odpoczynku. Ewentualnie, powiedz mi co Ty proponujesz.

Umiejętności:

Szermierka – nie ma problemu, ale wybierz jedną broń w której postać się specjalizuje.

Akrobatyka - Rozwiń proszę co rozumiesz przez tę umiejętność by nie było niedopowiedzeń.

„Zielarstwo – jak się dużo wędruje to użyteczna wiedza. Co można zjeść, czym można sprawić by rzeczy jadalne stały się bardziej zjadliwe i nieocenione w terenie własności medyczne (poza nim też, magia lecznicza nie jest jakaś niesamowicie powszechna). Zaś czym można leczyć to też można zabić. Wszystko zależy od dawki.” – Napisz to proszę jeszcze raz bo chyba nie rozumiem. Troszkę mniej chaosu a przez wszystko przebrnę.

Charakter:

„Małomówna z początku się wydaje” – Łacińska składnię proszę zmień :D
„Jest całkowicie amoralna” - Rozwiń proszę tę myśl. Szeroko pojęta amoralność to nieuznawanie norm etycznych i moralnych. Skoro jest całkowicie amoralna, to rozumiem, że nie akceptuje np. zakazu zabijania, szacunku do ludzi, podstawowych wolności, prywatności, praw zwierząt, sprawiedliwości, zasad etykiety, lojalności, prawdomówności czy zaufania?

Wygląd zewnętrzny:

„oczy migdałowego kroju” - zmień na coś w stylu „w kształcie migdałów”, a będzie dobrze.
Powiedz nam o niej coś więcej. Wygląd brzmi słodko, ale ciężko mi uwierzyć, że dziewoja peregrynuje po KL nago, a jej wzrost warunkuje lokalna grawitacja. A może ma jakieś znaki szczególne?

Historia

Na wstępnie pragnę zaznaczyć, że w sprawie historii skonsultowałem się z drugim moderatorem (Bane).

Ogólnie rzecz biorąc jest poprawna, choć w tekście zdarzają się błędy (głównie stylistyczne). Przyznam, ciężko czyta się historię pisaną tak krótkimi, urywanymi zdaniami. Prześledź ja proszę jeszcze raz i popraw błędy (powtórzenia, stylistyka, składnia).

Wydaje mi się, że na parasolnika mogłeś wykrzesać z tej historii coś więcej. Jak będąc kapelusznikiem ta dziewczyna odkryła w sobie zadatki na parasolnika? Przecież nie znalazła parasola na ulicy i nie stwierdziła „Od dziś jestem parasolnikiem.”


KP DO POPRAWY.

[Astra]

Ze Svartem nie miałem kontaktu, a ten Parasolnik to trochę już mi się tam kręci po głowie. Jakieś półtora miesiąca temu czy tam nawet dwa - już nie pamiętam rozmawiałem o tym z Tykiem i się zgodził (choć może już o tym nie pamiętać, bo dużo o tym raczej nie gadałem później). A ostatnio to jeszcze pisałem z Yako i przedstawiałem niektóre pomysły.


Moce:
Opis latającego parasola to jest w zasadzie kalka otrzymanej przeze mnie odpowiedzi w P&P - ja się nie będę zabierał za robienie ograniczeń, bo nie potrafię tego zrobić w tak swobodnym systemie.

To co opisujesz nie byłoby już ripostą, ale blokiem. Riposta - w szermierce oznacza ona cięcie lub pchnięcie zadane bezpośrednio po udanej własnej zasłonie (paradzie).
Jeżeli nie będzie się dało zrobić by to nie była czysto defensywna to wymyślę coś innego. Miała to być jakaś moc z "pieprznięciem" jako przeciwwaga do jakże silnych pozostałych mocy, ale spodobał mi się ten Violetowy pomysł.
Ja bym proponował aby to była moc nie ciągła, a jednorazowa - w sensie, że jej używa, a potem jest przerwa. Na zasadzie 1 post działa (de facto nawet nie cały) i ileś tam odpoczynku.


Umiejętności:
Szermierka - fakt, zapomniało mi się napisać, że chodzi o szermierkę rapierem

Akrobatyka - co rozumiem? To co jest w definicji? Ewolucje cielesne o dużym stopniu trudności, które wykraczają poza przeciętne ludzkie umiejętności. Mam wymienić figury poszczególne?

Zielarstwo - Ehh...
Co można zjeść [znajomość jadalnych roślin], czym można sprawić by rzeczy jadalne stały się bardziej zjadliwe [czyli smaczniejsze, mowa o roślinach, które można użyć jako przyprawy] i nieocenione w terenie własności medyczne [tego chyba nie muszę tłumaczyć? Rośliny to istna apteka dla kogoś kto się na tym zna] (poza nim też, magia lecznicza nie jest jakaś niesamowicie powszechna). Zaś czym można leczyć to też można zabić. Wszystko zależy od dawki. ["Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną" - Paracelsus]”

Charakter:
Nie będę walczyć o to zdanie, ale łacińska składnia nie psuje logiki wypowiedzi.
Jest całkowicie amoralna, czyli jest amoralistką absolutną, a nie społeczną. Amoraliści absolutni odrzucają samą możliwość istnienia norm etycznych.
Przy okazji przykład z zakazem zabijania jest zupełnie nietrafiony. Można być amoralnym i tego przestrzegać. Dla takiego człowieka zabijanie po prsotu nie jest morlnie dobre ani złe, bo w zasadzie odrzuca istnienie moralności. Tak samo z szacunkiem. Może go okazywać, może też nie - w zależności od tego co uzna za stosowne. Bycie amoralnym nie oznacza bycia oderwanym od rzeczywistości, oznacza nie zgadzanie się z pewnymi poglądami. Zabija jeśli uzna, że to jej się opłaca, ale nie będzie zabijała na prawo i lewo tylko dlatego, że nie uważa by było to coś złego. Takie zachowanie by narobiło jej problemów. Krótko mówiąc nie operuje pojęciami takimi jak dobro czy zło, dla niej to nieistniejące abstakcje używane przez innych i nie zawacha się tych abstrakcji użyć przeci nim jeśli uzna to za konieczne. Wybiera po prostu najskuteczniejszą metodę nawet jeśli jest powszechnie uważana za nieetyczną.
Z tymi prawami zwierząt to mnie zaskoczyłeś. Takowe istnieją w KL? To dość nowy wynalazek, a KL wydaje mi się pod wieloma względami społecznymi podobna do naszego świata sprzed jakichś dwóch wieków.
W sumie nie wiem jak mógłbym to rozwinąć w KP nie dając przydługiej definicji.


Wygląd:
Dobra, będą migdałowe oczy.
Jak dla mnie ubiór to nie jest część stała wyglądu. To jest po prostu to co ma na sobie, a Alissa będzie zmieniać ubrania. Nie będzie nawet specjalnie zachowywała jednolitego stylu. Jedyną stałą będzie wysoka jakość tych ubrań. Zaś ich opis jest w aktualnym ubiorze, który znajduje się pod avatarem. Nie dość dokładny? A może mam go skopiować do KP? Ale czy wtedy nie powinno być to robione za każdym razem gdy się przebiera?


Historia:
Nie poprawię tego przy tak ogólnikowych wytycznych. Nie wiem jak innym, ale mi makabrycznie ciężko poprawia się własne teksty. Wiem co jest tam napisane i często nad błędami przeskakuję. W nieznanym mi tekście nie mam takich problemów.
Co do urywanych zdań - bo ja wiem? Piszę tak to za krótkie i zbyt pourywane, piszę inaczej to zbytnie tasiemce. Piszę jeszcze inaczej to można by to ściślej napisać. Inaczej to zbyt zwięźle. Przeczytane zostało przeze mnie tyle różnych tekstów, napisanych także dość osoliwymi i chaotycznymi stylami, że nie jestem w stanie zauważyć problemu.

W sumie to możnaby dodać coś konkretniejszego, ALE jest jedna rzecz. Przeczytałem historię Sverta, jedynego Parasolnika na forum i wg niej Parasolnicy zostali w zasadzie wymazani z powierzchni ziemi podczas wojny. Wojna ta zaś miała miejsce jakieś 30 lat temu. Alissa ma 25 lat. Parasol odnajduje Parasolnika. To ją odnalazł, mogę napisać akapit o tym. Tyle, że Alissa we własnym mniemaniu jest Kapeluszniczką z magicznym, w zasadzie żywym parasolem. Ona nie ma pojęcia o Parasolnikach.
Nie mogło ich nigdy być zbyt dużo, bo zwykłe prawdopodobieństwo by nie pozwoliło na ich niemal wymarcie kiedy o innych Kapelutach i rasach nie można tego powiedzieć.
Akurat by skojarzyła niezbyt liczną grupkę, która przestała istnieć kilka lat przed jej narodzinami i powiedzmy 20 przed spotkaniem z parasolem. Mało to magicznych przedmiotów jest w KL? Żywy magiczny parasol uznał, że się do niej przyczepi, ale skąd ona miałaby wiedzieć dlaczego.
O ile mnie pamięć nie myli takie Wspomnienia Senne zazwyczaj nie wiedzą, że są Zjawami.

[Anomander]

Co do parasolnika, to jeśli otrzymałeś permisję to nie ma problemu.

Moce:
Latający parasol – jednorazowo potrafi przelecieć do 1500 metrów. Ponowne użycie mocy wymaga 3 postów odpoczynku

Riposta – Lubię, gdy ktoś przytacza definicję określonych pojęć, ale w wypadku riposty jest ona zbędna. Imaginuj sobie, że wiem czym jest riposta. Przejdźmy jednak do mocy. Postać może odbić pocisk lub inny fizyczny atak dystansowy i skierować go w przeciwnika jednakże w związku ze stratą energii kinetycznej odbity atak zadaje jedynie od połowy do trzech czwartych bazowych obrażeń. 1 post użycie na 3 odpoczynku.

Umiejętności:
Akrobatyka – Doprawdy, cieszę się jak dziecko, że po raz kolejny przytoczyłeś definicję, tym razem akrobatyki, szkoda tylko, że doboru treści dokonałeś selektywnie. Podpowiem Ci o co mi chodzi. Z akrobatyką jest jak z bronią biała lub strzelecką. Ma swoje rodzaje. Pytam zatem, jaką akrobatykę (rodzaj akrobatyki) opanowała postać?
Zielarstwo – Sens Twojego przekazu zrozumiałem, ale Ty nie zrozumiałeś mojego. Chodziło o to, byś poprawił opis, aby brzmiał on nieco mniej chaotycznie a nie tłumaczył mi o czym traktuje dany fragment tekstu.

Charakter:
Niby nie, ale estetykę psuje. Chodzi o to, by zdania były zgodne z polską składnią. Jeśli zaś idzie o amoralizm absolutny, to dopisz to w karcie i daj krótkie wyjaśnienie co to takiego, by później ktoś, kto będzie czytał kartę z ciekawości nie uznał, że dziewoja lata i morduje dla zabawy bo to nic złego. Co do praw zwierząt, to są już znane od starożytności. Pitagoras z jego bitym psem i Teofrast z jego przekonaniami wegetariańskimi. Potem w średniowieczu św. Franciszek i jego bracia mniejsi. Później w XVII wieku kraje anglojęzyczne itd. Nawet Koran zawiera fragment o tym, jak to Mahomet dał się kotu w rękawie szaty wyspać. Ale to nie istotne. Prawa zwierząt dałem jako przykład.

Wygląd:
Zatem dopisz to do wyglądu. Napisz o tym, że jej styl jest mieszany, że ubiera się w dobre jakościowo ciuchy, jakiego rodzaju ubiory lubi etc. Dodaj coś więcej, daj nam poznać postać.

Historia:
Dostałeś informację, a nie ogólniki. Podałem Ci co masz poprawić, ale nie będę wskazywał Ci każdego zdania. Możesz to zwalić na moje lenistwo albo fakt, że od wszystkich wymagam samodzielnej pracy.
Bardzo dobry pomysł z tym parasolem! Skoro ona nie wie, że jest parasolnikiem tym ciekawiej wróży to fabule. Zapowiada się naprawdę ciekawa postać :D

Dopisz to proszę.

[Astra]

Moce:
Latający parasol – zrobione

Riposta – dwie kwestie jak to się ma do magicznych, ale materialnych ataków? Chyba będzie też mogła zripostować ataki kontaktowe też? Tylku tu powiedzmy bez lub z mniejszą stratą siły.

Umiejętności:
Akrobatyka – może być?
Zielarstwo – może być?

Charakter:
To znaczy o większości wymienionych przez Ciebie przykładów słyszałem, ale ja (możliwie, że błędnie) zapamiętałem je raczej jako postawy moralne. Znęcanie się nad jakąkolwiek żywą istotą jest złe. Życie, jakiekolwiek trzeba szanować etc.
Jednak chodziło mi o samo pojęcie prawa zwierząt, a nie tyle o jakieś konkretne traktowanie samych zwierząt.
I czy tak jak jest to może już być?

Wygląd:
Może być?

Historia:
Przejrzałem, ale jak wspomniałem korekta własnych tekstów to dla mnie tragedia i nic w sumie specjalnie nie znalazłem.
Dopisany akapit o spotkaniu z Parasolką przez duże P. Jest on czwarty od końca.

[Anomander]

Moce:

Riposta – Kula ognia jest atakiem fizycznym (choć jednocześnie magicznym) zatem postać może ją odbić do przeciwnika. Dodam tylko, że adwersarz również może się przed odbitym atakiem uchylić (lub próbować). Fakt trafienia odbitym atakiem pozostaje do decyzji MG albo leży w gestii obu grających stron.
Jeśli chodzi o walkę kontaktową to zależy od umiejętności przeciwnika. Powiedz mi jak Ty to sobie wyobrażasz? Bo z tego co ja rozumiem wygląda to tak: walczy Twoja postać i Fechmistrz NPC. Twoja postać używa mocy i facet wykonując pchnięcie długim na nieco ponad metr rapierem sam się rani? Ewentualnie inny przykład: Muszkieter z Krainy Luster zbrojny w muszkiet z bagnetem (podobny do brown bess zatem z bagnetem ma około 183 cm długości) wykonuje prychnięcie. Postać używa mocy, i żołdak musi sobie wyciągać bagnet z trzewi? Jeśli tak to widziałeś, to nie ma takiej opcji. Moc musi działać choćby w kilku procentach prawdopodobnie i logicznie. Jak, ktoś mający broń dłuższa od własnej ręki miałby się nią przebić lub ciężko zranić? Ponadto ciężko wymagać by fechmistrz zadał sobie sam obrażenia, choć riposta może mu uniemożliwić atak lub wytrącić broń z ręki.
Proponuję zatem, by w tym wypadku riposta pozwalała na sparowanie dowolnego ataku w zwarciu.

Ograniczenia pozostają te same. 1 post użycia 3 posty odpoczynku.

[Astra]

Moce:
Riposta - chodziło mi o to by działała także na ataki kontaktowe, a nie niewiadomo co z nimi robiła. Możliwość sparowania dowolnego ataku jest wystarczająca. Zawsze pozostają niemagiczne umiejętności szermierkie do choćby pchnięcia w gardło.
Swoją drogą już zmienione.


Nadal nie wiem czy reszta poprawionych kwestii jest już dobra, bo moje "może być?" nie zostały w żaden sposób poruszone w Twojej odpowiedzi.

[Anomander]

AKCEPT


Witamy po Drugiej Stronie Lustra!

[Tyk]

Gracz otrzymuje upomnienie za wprowadzenie moderatora w błąd co do uzyskania zgody, dla przypomnienia, że w wypadku gdy wymagana jest zgoda administracji powinien podjąć wszelkie starania, żeby być pewnym co do jej otrzymania.


Zgoda, a więc i sprawdzenie czy karta postaci pasuje do koncepcji Svarta, została udzielona dopiero dzisiaj, po wystawieniu upomnienia.