• Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
  • Wstrząsy naruszyły spokój Morza Łez!
    Odczuwalne są na całym jego obszarze, a także na Herbacianych Łąkach i w Malinowym Lesie.
  • Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
  • Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Trwające:
  • Skarb Pompei
  • Zmrożone Serce


    Zapisy:
  • Chwilowo brak

    Zawieszone:
  • Brak
  • Drodzy użytkownicy, oficjalnie przenieśliśmy się na nowy serwer!

    SPECTROFOBIA.FORUMPOLISH.COM

    Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.

    Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!

    W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.

    Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.

    Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).

    ***

    Drodzy użytkownicy z multikontami!
    Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park
    .
    Marionetki – otwarte
    Kapelusznicy – otwarte
    Cienie – otwarte
    Upiorna Arystokracja – otwarte
    Lunatycy – otwarte
    Ludzie – otwarte
    Opętańcy – otwarte
    Marionetkarze – otwarte
    Dachowcy – otwarte
    Cyrkowcy – otwarte
    Baśniopisarze – otwarte
    Szklani Ludzie – otwarte
    Strachy – otwarte
    Senne Zjawy – otwarte
    Postaci Specjalne – otwarte

    Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.



    » Upiorne Miasteczko » Zapomniana karuzela
    Poprzedni temat :: Następny temat
    Autor Wiadomość
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 25 Listopad 2015, 21:58     

    Charles na tą kąśliwą uwagę mimo złości omal nie parsknął śmiechem. W sumie dziadka znał tylko z portretów oraz z rzeczy, które dla niego zostawił, czyli kapelusza i szpady, gdyż umarł w parę lat po jego narodzinach i mały Charles nie miał szans poznać go szczególnie od tej strony. Taka wizja przodka była wysoce intrygująca! Może powinien przejrzeć księgi rodowe, o ile jakiekolwiek mieli... Nie, skoro ona czyta w myślach, czy raczej - poprawił się, zdając sobie sprawę, że słyszy również i to - skoro TY czytasz w moich myślach jak w otwartej książce, to może przeniesiemy rozmowę na ten grunt? Nie chce mi się zdzierać gardła... dodał z ironicznym uśmieszkiem.
    Kabel wystający z dłoni dziewczyny(nki? wiek był ciężki do ocenienia) wyglądał wystarczająco wymownie aby zdobyć uwagę Kapelusznika. Ciężko mu było sobie wyobrazić,aby rozgwieżdżona istotka była kiedykolwiek częścią tego mechanizmu. No nic, elektryka to moje hobby, acz co do "tykania" to mógłbym się kłócić - pomyślał i zaraz postarał się skupić na czymś innym, nie wiedząc, jak głęboko ta istotka może wniknąć w jego umysł. Na morderczyni... ochochocho! Czeeeekaj chwilkę! Jaką ja mam gwarancję, że pomagając ci, otrzymam potrzebne informacje? Że w ogóle PRZEŻYJĘ spotkanie z tobą? To Upiorne Miasteczko! Każde zabójstwo uchodzi tutaj płazem! zawołał w myślach, jednocześnie przyglądając się stworzonemu przez tamtą specjalistycznemu sprzętowi. Było tutaj wszystko, co udało mu się zdobyć i zainstalować w domu i wiele, wiele więcej! Niektórych bajerów, takich jak ów miernik magii, nawet mu się nie śniło spotkać! Jego oczy zalśniły blaskiem technicznego zapaleńca:
    - No dobrze - rzekł na głos, na przekór wcześniejszym deklaracjom - plan jest taki. Ty mówisz mi, gdzie jest Arlekin, a ja cię naprawię. Skoro znasz me myśli, wyczytasz, że nie ucieknę! Daję ci słowo honoru.
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
     



    Zmarły

    Karciana Szajka: Walet
    Godność: Aaron (Aron) Wels alias Amon
    Wiek: 27
    Rasa: Lunatyk
    Lubi: nadmorskie zamki, latarnie, przyglądać się torturom, nazywać siebie Władcą Czasu
    Nie lubi: lekceważenia czasu
    Wzrost / waga: 190cm / 86kg
    Aktualny ubiór: Czarny frak z gustowną, grafitową koszulą w jasne prążki i zgrabny, acz wyrazisty w swojej formie, ciemny cylinder.
    Znaki szczególne: białe włosy, czarne oczy, obcowanie z kapeluszami i zegarami
    Zawód: Latarnik
    Pan / Sługa: - / Doll
    Pod ręką: 1/2 blaszki zmartwienia
    Dołączył: 21 Lip 2014
    Posty: 480
    Ostrzeżeń:
     1/3/3
    Wysłany: 26 Listopad 2015, 01:18     

    Czytała w myślach, a jakże. Ale powoli zaczynał ją ten proces już męczyć. Aż zmuszona była przerwać, zanim kolejne słowa z siebie wypowiedziałeś - limit mocy się ujawniał.
    Sądząc po jej wzroście, pasowała na dziewczynkę około 12-letnią.
    - Hmmm... - zamyśliła się przeciągle, opadłym wzrokiem zdając się ulegać propozycji. Ale stało się inaczej: - Nope - odparła tak po prostu, głosem niecierpiącym sprzeciwu.
    Schyliła się po sznurek od swojego worka, obróciła się na pięcie i ruszyła w kierunku z którego wcześniej w to miejsce przybyła. Mogłeś zauważyć, że worek pochodzi z jednego z koszy na śmieci i jest lekko przetarty, zdradzając swoją barwną zawartość. Kształt go wypełniający przypominał łeb konia.
    Za nią zostawały w ziemi świetliste drobinki - elektrony. Poczułeś w powietrzu "zapach" burzy - oznaka obecności ozonu. Najwyraźniej była wkurzona, co odznaczało się wyładowaniami w jej ciele się odbywającymi. Niestabilna - tak emocjonalnie jak i fizycznie, prawda?


    Mała notatka MG:

    Moce:
    • czytanie w myślach
    • zarządzanie głosem
    • tworzenie wyładowań
    • tworzenie narzędzi (zaklęcie)
    _________________


    x x x x
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 28 Listopad 2015, 17:09     

    Charles zjeżył się lekko. Układ z dziewczyną wydał mu się doskonały, jednak tamta postanowiła go odrzucić. I właśnie sobie idzie! Musiała mieć naprawdę niewiele cierpliwości, albo dużo cynizmu. Kapelusznik zauważył końską głowę trzymaną w plastikowym worku. Zapewne była to ta sama głowa, jakiej brakowało jednej z końskich kreatur, tej do której chciała się podłączyć. Czy sama odkręciła tą głowę? Czy popsuła się sama? A może przeciwnie - nie chciała jej nigdzie zgubić? W tym momencie, jakby na przekór wątpliwościom, panika zimnymi szczypcami złapała go za kark - jeśli ona teraz odejdzie, szanse upolowania Arlekina spadłyby do ułamków żałośnie małych! Nie myśląc zbyt logicznie i nie biorąc pod uwagę faktu, że tak nagła zmiana zdania mogła ją jeszcze bardziej zdenerwować podbiegł do niej, po czym zastąpił jej drogę:
    - No dobrze, dobrze, podłączę cię! Po prostu to wszystko jest takie dziwne, czuję się zagubiony w tym wszystkim! - rzekł do niej głosem odrobinkę za wysokim i zbyt rozedrganym.
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
     



    Zmarły

    Karciana Szajka: Walet
    Godność: Aaron (Aron) Wels alias Amon
    Wiek: 27
    Rasa: Lunatyk
    Lubi: nadmorskie zamki, latarnie, przyglądać się torturom, nazywać siebie Władcą Czasu
    Nie lubi: lekceważenia czasu
    Wzrost / waga: 190cm / 86kg
    Aktualny ubiór: Czarny frak z gustowną, grafitową koszulą w jasne prążki i zgrabny, acz wyrazisty w swojej formie, ciemny cylinder.
    Znaki szczególne: białe włosy, czarne oczy, obcowanie z kapeluszami i zegarami
    Zawód: Latarnik
    Pan / Sługa: - / Doll
    Pod ręką: 1/2 blaszki zmartwienia
    Dołączył: 21 Lip 2014
    Posty: 480
    Ostrzeżeń:
     1/3/3
    Wysłany: 28 Listopad 2015, 20:45     

    Dla niej nie bardzo istniało słowo "negocjacja" albo "kompromis". Ktoś coś mówi, czyli stawia na swoim. Ona postawiła i Kapelusznik postawił - wynikła sprzeczność, czyli koniec dyskusji. Nie sądziła, że zechce ją gonić, zachowywać się tak niegrzecznie.
    Dziewczynka posłyszała jak Kapelusznik podbiega do niej i kątem widziała jak ją wymija. Była gotowa na spotkanie. Zatrzymując się tuż przed nim, wbiła zmaterializowany przed chwilą w dłoni śrubokręt w okolice jego żeber i nadbrzusza. Kilka centymetrów ostrej końcówki poradziło sobie z warstwami ubrań i skórą, zatapiając się chwilowo na jakiś centymetr w ciele mężczyzny. Śrubokręt upadł między nich, stał się garścią elektronów, e te rozpłynęły się w powietrzu.
    Charles nie myślał i to był jego poważny błąd.
    - Zabije cię - burknęła z niesmakiem, podnosząc na niego wzrok i oczekując aż się odsunie.
    Stężenie ozonu było trujące i dalsze przebywanie w tym dokładnie miejscu, wokoło dziewczynki, stawiało pod znakiem zapytania dalsze zdolności oddechowe.
    Oczywiście to nie tak, że dziewczynka jest taka wspaniała i silna. Ponowna materializacja narzędzi w tak krótkim czasie oraz unoszenie się gniewem, a także spore nadużywanie pozostałych mocy, sprawiało, że właściwie była już bez sił. Na wyczerpaniu tak psychicznym jak i fizycznym. Uważna obserwacja jej ciała pozwalała stwierdzić, że elektrony przemieszczają się wolniej i w mniejszych ilościach, a oczy ledwie błyszczą.
    Z pewnej części parku rozrywki, oddalonej nie dalej jak o długość kilku atrakcji, doszło uszu Kapelusznika wycie wilczej bestii.
    _________________


    x x x x
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 10 Grudzień 2015, 16:39     

    Charles skrzywił się w ponurej parodii uśmiechu i szybko przejrzał wszystkie możliwe opcje, jakie mógł poczynić, gdyż najwidoczniej opcja dogadania się na spokojnie najwyraźniej przepadła. Poczuł dziwny zapach przypominający powietrze po burzy, lecz ostry i duszący, i zapewne niezbyt dobroczynny, więc logicznym było odsunięcie się od błyskającej jędzy. Odskoczył od niej szybko, lekko odchylając się w tył. Teraz opcje do wyboru rozłożyły się przed nim niczym ogon pawia. Oczywiście, mógł zwiać, jednak został on wyzwany, a co więcej - odwrócenie się w tył wiązało się ze straceniem Błyskotki z oczu, a ona z pewnością wykorzystałaby to na wiele niecnych sposobów. Mógł też spróbować ją zabić, cios za cios, fifty-fifty, co byłoby dobrym posunięciem, ale martwa nie powiedziałaby mu nic a nic. Wtedy pojawiła się przed nim trzecia opcja - niezbyt prawdopodobna, ale mimo wszystko warto byłoby spróbować przyszpilić małą do jej ukochanej karuzeli i dać jej jasny wybór - informacja o Arlekinie oraz podłączenie do przerdzewiałej machiny, na której tak bardzo jej zależało, ALBO śmierć. Charles rzecz jasna wybrał opcję numer 3, z uwzględnieniem 2 w ramach porażki.
    Szybko wyjął z kapelusza Dziurawca, nawet nie zdejmując go zbytnio z głowy, a jedynie uchylając rondo po lewej stronie jego głowy - miał to przećwiczone już wcześniej, więc proszę MG o nie wprowadzanie zabaw z obciętym uchem. Potem spróbowałby użyć na niej telekinezy bezpośrednio na niej, aby przyczepić ją do karuzeli obok konia z odkręconą głową - jeżeli jakim cudem by mu się nie udało, użyłby mocy psychicznych do przecięcia błyszczącej zjawy szpadą na odległość, czując, że wsadzenie metalowego pręta do źródła energii własnymi rękami nie skończyłoby się zbyt dobrze. Gdyby jednak wszystko poszło bez przeszkód, podszedłby do niej powoli, zbierając przy okazji porozrzucane narzędzia, cały czas utrzymując zaklęcie , przystanął na dwa metry od niej i wysunął ultimatum, głośno i wyraźnie, gdyby próbowała go jakoś zagłuszyć. Nie myślał, czy rzeczywiście będzie w stanie ją zabić, gdyby to dziwaczne stworzonko mu odmówiło, skupił się jedynie na tu i teraz. Carpe diem, carpe moment.
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
     



    Zmarły

    Karciana Szajka: Walet
    Godność: Aaron (Aron) Wels alias Amon
    Wiek: 27
    Rasa: Lunatyk
    Lubi: nadmorskie zamki, latarnie, przyglądać się torturom, nazywać siebie Władcą Czasu
    Nie lubi: lekceważenia czasu
    Wzrost / waga: 190cm / 86kg
    Aktualny ubiór: Czarny frak z gustowną, grafitową koszulą w jasne prążki i zgrabny, acz wyrazisty w swojej formie, ciemny cylinder.
    Znaki szczególne: białe włosy, czarne oczy, obcowanie z kapeluszami i zegarami
    Zawód: Latarnik
    Pan / Sługa: - / Doll
    Pod ręką: 1/2 blaszki zmartwienia
    Dołączył: 21 Lip 2014
    Posty: 480
    Ostrzeżeń:
     1/3/3
    Wysłany: 11 Grudzień 2015, 10:55     

    Dziewczynka ruszała już przed siebie, kiedy nagle została odepchnięta niewidzialną siłą w kierunku karuzeli. Charles postawił jej ultimatum, ale ta jedyne, na co się zdobyła, to parsknięcie i chichot. Odmówiła pomocy.
    Wystraszyła się znikąd wyciągniętej szpady, worek z głową konika wymknął się z jej rączki. Uderzenie o karuzelę stało się dla niej bolesne, a ciąg przyczynowo-skutkowy nie zwiastował nic dobrego. Rzucone w nią ostrze powinno wślizgnąć się z łatwością, zakładając, że byłaby tak delikatna jak ludzkie ciało. Niestety, nie jest zwyczajną materią.
    Wystawiła przed siebie rączki, samej będąc sporą mieszanką energii, życia i cielesnej materii. Oręż przeniknął przez jej kończyny, lecz przejście przez tułów było wyraźnie problemowe. Elektrony trysnęły jakby były krwią, szpada uderzyła o metalowego wierzchowca stojącego za nią i upadła pod dziewczynką.
    Nienawistny wzrok skierowała na swojego oprawcę. W ostatnich sekundach swojego życia rzuciła na mordercę klątwę, która między innymi przyczyniła się do uwolnienia dziewczyny z działania psychokinezy. Opadła na ziemię, niemrawo dźwigając się na swoich dłoniach. Elektrony formowały się pod nią kałużą, odsłaniając hebanowy kształt jej osoby. Wygaszeniu ulegały kolejne ścieżki, nie była w stanie poradzić sobie z rozrywającym ją bólem. Płakała, wydawała z siebie nieprzyjemne, piskliwe pojękiwanie. Aż w końcu padła martwą. Jej ciało było popalonym, dym unosił się z każdego skrawka zwęglonej skóry. Jej rozmiary, a przede wszystkim twarz, wskazywały na bycie dzieckiem. I został po niej także nieprzyjemny smród. Jeśli cokolwiek posiadała, uległo spaleniu. Nie było też najmniejszego skrawka ubrania, bo takiego nie posiadała.
    Czy można było postąpić wobec niej inaczej? Z pewnością, ale w pewnym momencie czara goryczy się przelała i siłowe negocjacje po prostu nie miały prawa się powieść.

    + o skutkach klątwy dowiesz się w kolejnych postach.
    _________________


    x x x x
     



    Oaza Spokoju

    Anarchs: Rebeliant
    Godność: Charles Belladonna Verbascum
    Rasa: Kapelusznik
    Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej)
    Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie
    Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg
    Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur
    Zawód: Elektryk (?) Amator (?)
    Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa
    Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder...
    Broń: szpada zwana Dziurawcem
    Bestia: rawnar wody, Kapeluterek
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak
    Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa
    SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
    Dołączył: 06 Kwi 2015
    Posty: 530
    Wysłany: 25 Grudzień 2015, 19:29     

    Charles... poczuł się dziwnie. Zależało mu na cieniu pertraktacji, ale ta istota była chyba zbyt agresywna, żeby można byłoby się z nią dogadać. Mimo wszystko czuł się źle. Bardzo źle. Koszmary to miał zapewnione do stycznia albo nawet do piętnastej. Oczywiście, w tym świecie morderstwo zdarzało się każdemu prędzej czy później, czasem mogłoby się zdawać wręcz, że wszyscy Lustrzanie większość czasu poświęcali na jak najwymyślniejsze zabicie się nawzajem. Charles również zakładał, że kiedyś to spodka, ale liczył na bardziej logiczne warunki... oraz cywilizowane metody zabójstwa. Wciąż ćwiczył przekonywanie przeciwników do seppuku - z mizernymi skutkami. A co do błyskającej jędzy (wyglądała jak małe dziecko...) - cóż, jej baśń zakończyło ostrze jego szpady, zanim Kapelusznik zdążył się głębiej wczytać. Gdyby tylko dało się rozegrać to jeszcze raz...
    Powoli podszedł do miejsca, gdzie zginęła i wyciągnął swoją szpadę z martwego ciała. Dziurawiec nie wyglądał najciekawiej, ale nadal dało się nim obronić. Charlie machnął nim raz i dwa, dla próby. Świst - świst. No cóż, najwidoczniej nadeszła pora powrotu do rozrzucania kocimiętki i oczekiwania na Arlekina. Spojrzał jeszcze raz na małą. Po chwili przewrócił jej ciało na wznak, złożył jej dłonie na wzór egipskich faraonów, po czym włożył w jedną z nich fioletowy, delikatny kwiat kocimiętki, wyjęty wcześniej z kapelusza. Przynajmniej tyle mógł zrobić. Pora kontynuować polowanie. Ruszył przed siebie, tam gdzie zabierze go Los (lepiej znany jako MG).


    z/t do tego tematu: http://spectrofobia.cba.p...p?p=51804#51804
    ~Aaron
    _________________
    - (Music theme )
    (Psychika Charlesa w dużym skrócie )
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Po drugiej stronie krzywego zwierciadła... Strona Główna
    Odpowiedz do tematu
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Możesz ściągać załączniki na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  
    Szybka odpowiedź

    Użytkownik: 
               

    Wygaśnie za Dni
     
     



    Copyrights © by Spectrofobia Team
    Wygląd projektu Oleandra. Bardzo dziękujemy Noritoshiemu za pomoc przy kodowaniu.

    Forum chronione jest prawami autorskimi!
    Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    Template AdInfinitum
    Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 10