Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.
Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!
W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.
Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).
***
Drodzy użytkownicy z multikontami!
Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park.
Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.
Godność: Michaił Skadowski Wiek: 59 Rasa: Kapelusznik Lubi: Wódkę, kiełbasę, batony, imprezy, kobiety, ludzi. Nie lubi: Ciszy, samotności, wojny, ciepłej wódki.. Wzrost / waga: 182 cm/85 kg Aktualny ubiór: Czarny kapelusz, czarna marynarka, kremowa koszula rozpięta pod szyją, czarne spodnie dresowe, brązowe buty z czubkami. Znaki szczególne: 3 paski na dresie. Zawód: Domorosły gorzelnik Pod ręką: Kapelusz, a w nim kilka butelek wody. Stan zdrowia: Zaleczona rana od ugryzienia w ramię.
Dołączył: 09 Sty 2017 Posty: 215
Wysłany: 5 Kwiecień 2018, 09:54
Gopnikowi wydawało się, że Charles musiał blefować, stąd znów zaniósł się śmiechem. No bo jak? Ktoś, kto często bywa po tamtej stronie, ma tak nikłą wiedzę na temat tamtego świata? Dla Ruska, wieloletniego mieszkańca i nowoczesnego nomada Rassiji, było to niemal niemożliwe.
Ucichł momentalnie, gdy Kapeluci kuzyn powiedział o recydywach. Znał wielu takich. I wielu takich chętnie by dało w ryj dziwnym przybyszom. Ba, sam miał swego czasu takich kumpli. Może więc jednak jego kompan nie kłamał do końca? Jak jednak inaczej wytłumaczyć jego nieogarnięcie? Co do jednego mógł się z nim zgodzić - świat Ludzi jest kompletnie inny niż Kraina Luster.
- Oni za świnie określali innych ludzi, z innego państwa, wiesz, taka obelga, drogi panie! - odrzekł, śmiejąc się. Ta bezpośredniość i branie wszystkiego dosłownie rozwalało Gopnika na łopatki. - Ale masz racje, świnki są świetne. Chciałbym móc bez dziwnych spojrzeń się tak potaplać w błocie, to jest życie i wolność! - uzupełnił niemal wrzeszcząć manifest świńskiej wolności.
Charles był już wyraźnie zmęczony piciem, zaczął zarażać innych ziewaniem, co zresztą udzieliło się i Ruskowi, który otworzył szeroko paszczę i głośno i przeciągle powtórzył odruch kompana, mimo, że nie był pewnie nawet w połowie tak zmęczony, jak jego koledzy.
Pomógł Kesslerowi dojść do ładu, zgadzając się, że i tak impreza już się kończy, że wszyscy powinni teraz iść grzecznie spać. Odmówił jednak noclegu, gdyż sam nie miał aż tak dużo czasu, obowiązki. Wszak musiał przygotować spirytus w dostawie dla kliniki. Odrzekł, że wróci do domu tak samo, jak tu dotarł, tylko że w o wiele bardziej wyrafinowany sposób, już bez żadnych wypadków. Zaciągnął się aromatem herbaty unoszącym się w powietrzu i wrócił do środka, do krzyczącego Kapeluta. Gdy wszedł, okazało się, że ten już śpi.
- Nu, Charles, na mnie już pora. Jeszcze raz przepraszam za kłopot, za zniszczenia, ale muszę przyznać, że miło mnie państwo ugościli. Nu, Da Swidania - czyli do widzenia! Musimy jeszcze się kiedyś spotkać, Bratan! - rzekł cichutko, szczerze dziękując za wszystko, mimo, że śpioch pewnie tego nie usłyszał. Poszedł też do warsztatu, wziął kawałek węgla i kartkę pergaminu, by zapisać te słowa w formie liściku. Potem skupił się mocno na swoim łóżeczku, walcząc ze snem i alkoholem, tak, by tym razem trafić prosto do swojej ukochanej meliny. Po chwili zniknął w obłoku dymu.
Z/T
Anarchs: Rebeliant Godność: Charles Belladonna Verbascum Rasa: Kapelusznik Lubi: wszystko, wszystkich, ( nie licząc wyjątków, patrz: niżej) Nie lubi: Nierówności, rodu Rosarium, ludzi będących jednocześnie złymi i zdrowymi psychicznie Wzrost / waga: 183 cm/ 63 kg Aktualny ubiór: Zielony cylinder schowany pod ubraniem , włosy zaplecione w swoje warkocze, znowu szara bluza i kaptur Zawód: Elektryk (?) Amator (?) Pan / Sługa: jakakolwiek służba jest sprzeczna z zasadami moralnymi Charlesa Pod ręką: podniszczone MP3, talia kart, mały zegarek, ładowarka do MP3, srebrna łyżka, rzeczy, które chowa jego cylinder... Broń: szpada zwana Dziurawcem Bestia: rawnar wody, Kapeluterek Nagrody: Bursztynowy Kompas, Czarodziejska Wstęga, Zegarmistrzowski przysmak Stan zdrowia: siniak na potylicy, krwotok z nosa SPECJALNE: Moderatoświr, Mistrz Gry
Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 530
Wysłany: 9 Kwiecień 2018, 22:43
Alkohol mydlił mu... oczy, aklohoohol mydlił mu mózg... coraz ciężej było... sklecić jakieś... normalne... zdania. Nie rozumiał słów Gopnika tak, jak nie rozumiał przez większość czasu słów Kessaira.
- Świnki i tak są słodkie... i bekon jest cudowny. Najwyraźniej różnica kulturowa między nami a nimi jest zbyt wielka... Dla mnie obelgą jest nazwanie kogoś "normalnym"
...
Kiedy obudził się rankiem, nie było już nikogo. Nie miał żadnych snów, co było rzadkie - chyba odwiedził go jakiś Cień tej nocy. Zobaczył notatkę, jaką zostawił mu ów tajemniczy Gopo:
- ...zniszczenia? Ale... zaraz. Jakie zniszczenia? - zapytał się niepewnie sam siebie, spoglądając po pokoju. Wszystko wyglądało normalnie. Raczej. Jednak i tak po jego plecach przebiegł dreszcz zaniepokojenia. Powinien później sprawdzić, w jakim tak właściwie stanie znalazł się jego dom. Albo czy nic nie zginęło. Kto wie, czy przybysz nie był złodziejem, który pozabierał jego kosztowności? Na szczęście, sam sejf wydawał się być nienaruszony.
Machinalnie przechadzając się po domu, natrafił na list od jego znajomej, który otrzymał jakiś czas temu. Hotel Noalkis... zaraz. To przecież dzisiaj! Umówił się na dziś! Dobrze, że nie podała godziny, bo na pewno by nie zdążył! Która godzina? 7:555! Jak późno! Strój... strój... jego ciuchy były znoszone i nieodpowiednie. Szybko przebrał koszulę, popsikał się wodą kolońską i nałożył swój lepszy, czarny płaszcz, lśniący i opalizujący wieloma kolorami jak brzuch ryby lub plama benzyny na jezdni. Przetrzepał włosy szczotką, zaplatając je w trzy warkocze. Po chwili zdał sobie sprawę, że wybiera się do Świata Ludzi, i strój taki nie byłby odpowiedni. Westchnął, po czym zdjął kamizelkę dwurzędową. Zostawił jednak płaszcz - prezentował się w nim zbyt dobrze. Kapelusz schował za pazuchę - zdejmowanie go było skrajnie nieprzyjemnym uczuciem, ale tutaj chodziło o tryb incognito, jaki musiał sobie narzucić. Gotów? Ach, jeszcze kochana MP3ka, tak wierna, została z nim przez te wszystkie lata. Czując, że jest w stanie odpowiednim do pokazania się Kejko, wyjął mały, rzeźbiony w bursztynie kompas i kliknął guziczek po lewej stronie, machając jeszcze Zaślepkowi na pożegnanie.
Po chwili rawnar został sam.
Zaczął zżerać resztki kolacji.
z/tz/t
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum chronione jest prawami autorskimi! Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!